eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: Polskei karty › Re: Polskei karty
  • Data: 2016-10-17 14:01:39
    Temat: Re: Polskei karty
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 10/17/2016 08:25 PM, J.F. wrote:
    > Użytkownik "Tomasz Chmielewski" napisał w wiadomości
    >> Mi takie coś marzyłoby się w Polsce (a jeszcze lepiej - w całej Europie):
    >> http://www.japan-guide.com/e/e2359_003.html
    >> Skoro już rząd ma się zajmować "polską kartą", to niech "wymyśli" coś
    >> rzeczywiście innowacyjnego (a raczej skopiuje z krajów, w którym
    >> działa to z powodzeniem). A potem niech to sprzeda do Czech, Ukrainy,
    >> czy gdzie tam znajdzie na to kupców.
    >> W sensie:
    >> - karta "bezdotykowa" do płacenia za niemal wszystkie środki
    >> transportu w całym kraju (i przy okazji prawie całkowita eliminacja
    >> papierowych biletów) - czy autobus w Cieszynie, czy metro w Warszawie,
    >> czy tramwaj w Krakowie - nie trzeba szukać kiosków czy innych
    >> automatów, aby zapłacić za przejazd, ani liczyć na "nie mam reszty"
    >> motorniczego
    >> - dodatkowo można nią płacić w automatach (za picie, za parking, za
    >> wypożyczenie roweru), w sklepach za zakupy, innych usługach
    >
    > Ty byles wielkim zwolennikiem podobnego systemu z Hong Kongu ?

    A nie wiem czy byłem :) Octopus w Hong Kongu działa bardzo podobnie do
    systemu w Japonii, choć to oczywiście inne rozmiary terytoriów i inne
    wyzwania.
    Oba systemy są bardzo przyjazne dla obywatela.


    > a) nie wiem czy sie przyjmie przy naszym modelu komunikacji zbiorowej
    > ... bilety miesieczne, wsiadanie roznymi drzwiami, kontrole

    Dlatego rola rządu jest taka, żeby to uporządkować. W końcu ostatecznym
    właścicielem większości przedsiębiorstw komunikacji miejskiej w Polsce
    jest państwo. Na dzień dzisiejszy jest tak, że niektóre gminy czy miasta
    w kraju wprowadzają nieudolnie jakieś własne "karty miejskie", "karty
    rodzinne", "karty aglomeracyjne", a de facto z niczym niekompatybilne,
    nigdzie niedziałające, i używane pewnie przez garstkę ludzi. Czyli w
    wielu miejscach w kraju, niezależnie od siebie, rozwiązuje się ten sam
    problem, a potem takiej "karty cieszyńskiej" nie użyję podczas wyjazdu
    do Łodzi czy Wrocławia.


    W Japonii czy HK właściwie nie ma czegoś takiego jak "kontrola biletów",
    bo system jest zaprojektowany tak, że nie da się z niego korzystać bez
    uiszczenia opłaty.

    To nie jest jakieś "rocket science". Nie wiem, żeby nie robić
    "rewolucji", to na szybko do głowy to mi przychodzi drukarka w autobusie
    czy tramwaju drukująca mały bilecik (skoro każdy taksówkarz ma...).


    > b) czy to takie wygodne ... zapomnisz doladowac i zabraknie,

    Ale co to za argument? Zapomnisz na bilet, i nie pojedziesz.

    Poza tym - przy każdym użyciu wyświetla się stan konta, dzięki temu "nie
    zapomni się".


    > c) przeciez to juz jest w wielu miejscach, skoro mozna zaplacic karta
    > VISA/MC, kredytowa, debetowa itp.

    W jakim tramwaju, autobusie czy PKP mogę "pipsnąć" VISA/MC?


    > d) a jak powstana rozne systemy i wygraja w przetargu ?

    Jak do tej pory nie powstały (w Polsce).

    Nie wydaje mi się, aby bez wiodącej roli państwa mógł powstać taki
    ogólnokrajowy system.


    Tomasz Chmielewski
    https://lxadm.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1