eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › co Panstwo sadza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 128

  • 81. Data: 2003-05-27 07:17:39
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: "Dave" <w...@o...pl>

    Wojciech Apel wrote:
    >> nie sadze.
    >> Podaj kwote podatku poglownego a udowodnie ci nieprawde. Wynika
    >> ona z tego ze 5% obywateli placacych wg stawki II i III placi 33%
    >> podatku.
    >
    > To nieprawda. Nie potrafie teraz znaleźć tych danych ale pamiętam
    > wykredy w Gazecie z przed dwóch lat i wynikało z nich wyraźnie, że
    > bogaci wnoszą do budzetu okolo 15-20%.

    to nieprawda. Radze mniej polegac na gazetach a bardziej na dokumentach.
    Radze zapoznac sie z Biala Ksiega Podatkow Ministerstwa Finansow gdzie na
    stronie 16 podane jest stwierdzenie o ktorym pisalem wyzej - ze 5%
    najbogatszych placi 33% podatkow. Twoje tezy o Gaussie rodem z wybiorczej sa
    wiec przeklamane.

    > Analizowalem to wyszlo mi, że rozkład jest podobny do normalnego.
    >
    >> Czyli dla tych 5% rzeczywiscie bedzie smieszna cena i oni byliby
    >> szczesliwi.
    >
    > Nie szczęście tylko sprawiedliwość.

    nazywasz sprawiedliwoscia zabieranie biednym i dawanie bogatym ? Zawsze
    nazywalo sie to wyzyskiem...

    >> Ale to nie oznacza ze tylko dla 5% bedzie to nieszczescie - bo ono
    >> bedzie dla ok. 40%. Tyle mniej wiecej ludzi straciloby na tym.
    >
    > Tutaj podobnie - nie szczęście tylko sprawiedlizość.
    >
    > Wszak ideałem rewolucjonistów (i Janosików? - chyba przesadziłem) są
    > równość, braterstwo i wolność. Jak równość to równość - zwłaszcza w
    > podatkach.

    moze najpierw w majatkach ?
    jeszcze nie slyszalem o tym zeby idealem Janosika czy rewolucjonisty bylo
    nabijanie kabzy bogatym. Kulczyk jakby to przeczytal co piszesz to by sie
    niezle usmial. Jego stac na placenie podatku wg III skali a i tak zyje w
    takim luksusie o jakim ty nigdy nie bedziesz mogl pomarzyc. Twoja chec
    oddania wlasnych pieniedzy jemu wzbudzilaby tylko ogolny rechot jego i jego
    kolegow..

    D.



  • 82. Data: 2003-05-27 07:19:28
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: "Dave" <w...@o...pl>

    Krzysztof Halasa wrote:
    > "Dave" <w...@o...pl> writes:
    >
    >>> Male lapowki sa w ogole nie do zlapania, bo sa od razu
    >>> 'przejadane'. A duze to niekoniecznie laduja w Polsce.
    >>
    >> ale koniecznie w sposob nielegalny. Nie da sie legalnie bez wiedzy
    >> panstwa wywiezc za granice duzego majatku.
    >
    > A co to jest "wiedza panstwa"? W jakim swiecie zyjesz?

    w cywilizowanym. W swiecie gdzie przelewy powyzej okreslonej kwoty sa
    kontrolowane a wywoz gotowki przekraczajaczej okreslony prog wymaga
    zgloszenia.

    > Moze system dzialajacy w Korei Polnocnej bardziej by Ci sie spodobal?

    mnie nie ale tobie pewnie tak - tam bez problemu mozesz szmuglowac za
    granice dowolna gotowke. Wystarczy ze masz uklady we wladzy...

    D.



  • 83. Data: 2003-05-27 07:21:16
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: "Dave" <w...@o...pl>

    Krzysztof Halasa wrote:
    > "Dave" <w...@o...pl> writes:
    >
    >> deklaracja majatkowa powinna obejmowac caly majatek, takze ten za
    >> granica. Nie bedzie sadze problemu zeby sprawdzic kto ile ma nawet
    >> za granica a tym bardziej w krajach UE.
    >
    > A jak, tak praktycznie, chcialbys to zrobic? Ostatnio Polska nie miala
    > jeszcze takich mozliwosci - USA czasem cos takiego probowaly (z roznym
    > skutkiem) robic.

    wystarczy postawic ustawowy wymog zgloszenia takiego majatku. Wiekszosc
    zglosi. A jak ktos nie zglosi to bedzie musial sie liczyc z tym ze jak
    dziennikarze go dorwa za granica we wlasnej willi to majatek w Polsce moze
    stracic wskutek wyroku sadowego...

    D.



  • 84. Data: 2003-05-27 07:35:23
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: "Dave" <w...@o...pl>

    Wojciech Apel wrote:
    >>> Masz racje: nie ma. Bogaci z reguly sami kupują sobie usługi, które
    >>> innym zabezpiecza państwo. Bogaci leczą się prywatnie w płatnych
    >>> klienikach, posyłają dzieci do płatnych szkół i wynajmują agencje
    >>> ochroniarskie bo nie wierzą w usługi policji.
    >>>
    >>> Wniosek: powinni płacić mniej ale taki wniosek chyba nie będzie Ci
    >>> na rękę, bo widzę, że masz zupełnie inną tezę do udowodnienia.
    >>
    >> wg ciebie bogaci mniej jezdza po drogach, jak zachoruja na raka to
    >> lecza sie prywatnie bulac setki tysiecy za kuracje, a jak padna
    >> ofiara wypadku czy napadu to ida do agencji ? Masz fantazje..
    >
    >
    > Jeżdzą może i więcej ale za to płatną A4 do Krakowa. Ale jak chorują,

    zawsze mi sie wydawalo ze najwiecej bogatych jest w okolicy Warszawy. Jak
    oni jezdza A4 do Krakowa ?

    > to płacą, wierz mi.

    nie wierze bo to bzdura. Koszt zaawansowanej kuracji to czesto kwoty rzedu
    kilku mln zlotych. Na to stac moze klikadziesiat osob w Polsce, nie wiecej a
    i tak zareczam ci ze beda woleli jak panstwo za nich zaplaci... Wiesz ze w
    USA ubezpieczenie od raka jest tak drogie ze ludzie z reguly go nie wykupuja
    a jak maja na dodatek inne obywatelstwo w kraju ktory daje gratisowe
    leczenie (np. w Polsce) to wracaja sie leczyc do tego kraju ?

    > Agencje ochrony wynajmują zanim dojdzie do napadu
    > odciążając policje.

    a jak ich dziecko zostanie porwane to szukaja go ochraniarze ? Bajki
    opowiadasz

    > Nie muszę mieć fantazji - ja to wiem.

    jeszcze wiele sie musisz dowiedziec o kraju w ktorym zyjesz.

    >>>> Ja mam natomiast propozycje jeszcze
    >>>> bardziej awangardowego podatku ale za to takiego ktory mozna z
    >>>> powodzeniem wprowadzic: majatkowy.
    >>>
    >>> Oj, kolega socyjalista! Janisik, co to zabiera bogatym, bo sam jest
    >>> biedny.
    >>
    >> nie sadze. Pewnie sam bym na tym podatku stracil :-)
    >> Ale potrafie odroznic sprawidliwosc od wchodzenia bogatym w tylek.
    >
    > Skoro byś stracił to pewnie czujesz się biednym. Ja wręcz przeciwnie

    odwrotnie. Ja na podatku majatkowym bym stracil. Sadze ze mam wiekszy
    majatek od ciebie i to raczej ja bym cie sponsorowal. Ile nieruchomosci
    mieszkalnych masz na wlasnosc ? Zapewne jak 99% spoleczenstwa 0 albo 1. Ja
    2. Byc moze podatek majatkowy zmusilby mnie do spieniezenia jednej
    nieruchomosci i otworzenia biznesu. Poki co to licza sie ulgi i umiejetnosc
    obnizenia podatku i nie musze sie martwic tym ze majatek przyrasta. Co nie
    znaczy ze jest to dobre dla kraju.

    > przez co zaczynam się obawiać. Na razie próbujesz zabrać mi pieniadze
    > poprzez prawo - wszak dyskutujemy o podatkach, ale niech no tylko
    > zdarzy się okazja, jakaś wojna, klęska żywiołowa albo trzęsienie
    > ziemi to wymierzysz sobie swoją sprawiedliwość siłą. Pewnie
    > przyjdziesz do mnie do domu, uznasz, że wszystko co mam a Ty nie masz
    > to ja ukradłem albo mam dzięki aferze i sobie to po prostu
    > zabierzesz. Jak będę stawiał opór to swoją sprawiedliwość wymierzysz
    > siłą bo w końcu nie ma zasad! Albo nie, są zasady - to Dave je tworzy
    > i muszą byc wygodne dla niego.


    masz jednak wybujala fantazje

    > Szczerze: boję się takich ludzi jak Ty!
    >
    > Cieszę się, że nad tym wszystkim jest jeszcze Pan Bóg i nawet jak nie
    > wdrożymy sprawiedliwego podatku tu na ziemi to gdzieś tam kiedyś Jego
    > sprawiedliwość to wyrówna.

    Bog jest sprawiedliwy juz dzisiaj a nie kiedys i dzisiaj rzadzi
    sprawiedliwie.
    Ale wlada i rzadzi dzieki ludziom i dzieki nim stara sie uczynic swiat
    bardziej sprawiedliwym. Nie przypominam sobie zeby kiedykolwiek zalecal
    zabieranie biednym i dawanie bogatym....

    >> skubia wszystkich. ALe od tych od ktorych mozna skubnac wiecej
    >> powinni skubnac wiecej - oni i tak nie zauwaza tego. W kazdym
    >> rozwinietym kraju swiata to funkcjonuje i widac ze sie sprawdza.
    >
    > A co to za argument, że "w każdym kraju funkcjonuje". A w Hameryce
    > biją murzynów i co z tego. My tu dyskutujemy o SPRAWIEDLIWYM podatku
    > a nie o tym, że gdzieś coś działa. To, że działa nie oznacza, że jest
    > to sprawiedliwe.

    oczywiscie. Ale wiekszosc krajow zrozumiala ze to jest sprawiedliwe. I o
    liniowym moga sobie pogledzic jedynie ultraliberalisci w stylu JKM lub
    postkomunisci w krajach bylego ZSRR. Normalny ekonomista takich tez nie
    bedzie forsowal. I stad w calym rozwinietym swiecie podatku liniowego nie
    ma.

    D.




  • 85. Data: 2003-05-27 10:12:00
    Temat: Czym jest państwo (bylo: co Panstwo sadza)
    Od: "Wojciech Apel" <w...@p...pl>


    > jeszcze nie slyszalem o tym zeby idealem Janosika czy rewolucjonisty bylo
    > nabijanie kabzy bogatym. Kulczyk jakby to przeczytal co piszesz to by sie
    > niezle usmial. Jego stac na placenie podatku wg III skali a i tak zyje w
    > takim luksusie o jakim ty nigdy nie bedziesz mogl pomarzyc. Twoja chec
    > oddania wlasnych pieniedzy jemu wzbudzilaby tylko ogolny rechot jego i
    jego
    > kolegow..

    Jeżeli Kulczyk płaci więcej podatków niż ja to muszę mu podziękować - wszak
    utrzymuje większą niż ja część budżetu.

    Ja nigdzie nie napisałem, że chce mu dawać własne pieniądze. Ja tylko
    napisałem, że było by sprawiedliwiej gdybym równo z nim ponosił koszty
    funkcjonowania państwa.


    I chyba dochodzę do tego, gdzie się różnimy.

    Ja mówię:
    państwo to wspólny obowiązek i powinniśmy równo ponosić jego koszty.

    Ty mówisz:
    państwo to metoda wyrównywania bogactwa poprzez to, że bogaci finansują
    biednych.


    To chyba zasadnicza różnica między naszymi podejściami. To może porozmawiamy
    o tym, czym jest państwo?

    Wojtek




  • 86. Data: 2003-05-27 15:53:59
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Dave" <w...@o...pl> writes:

    > nie wierze bo to bzdura. Koszt zaawansowanej kuracji to czesto kwoty rzedu
    > kilku mln zlotych. Na to stac moze klikadziesiat osob w Polsce, nie wiecej a
    > i tak zareczam ci ze beda woleli jak panstwo za nich zaplaci...

    A panstwo zaplaci? Smieszne.

    > a jak ich dziecko zostanie porwane to szukaja go ochraniarze ? Bajki
    > opowiadasz

    Porownaj czestotliwosc porwan dzieci i czestotliwosc np. kradziezy
    i rozbojow.

    > Bog jest sprawiedliwy juz dzisiaj a nie kiedys i dzisiaj rzadzi
    > sprawiedliwie.
    > Ale wlada i rzadzi dzieki ludziom i dzieki nim stara sie uczynic swiat
    > bardziej sprawiedliwym. Nie przypominam sobie zeby kiedykolwiek zalecal
    > zabieranie biednym i dawanie bogatym....

    Ktos tu cytowal :-)
    Nie przypominam sobie takze zalecenia okradania bogatszych przez
    biedniejszych.

    > >> zgadzam sie. Nie widze zwiazku z podatkiem poglownym. ALe masz racje
    > >> - jak panstwo oferuje prace a ktos odmawia - to powinien zaplacic za
    > >> to.
    >
    > > Tzn. za co?
    >
    > za niechec do pracy

    Ooo. Tzn. jak np. jade na urlop (bo znudzilo mi sie pracowanie i musze
    sobie zrobic maly odpoczynek), to tez mam placic specjalny podatek?

    > > Panstwo powinno oferowac bardzo niewiele miejsc pracy
    > > - nie jest w tym dobre.
    >
    > ale powinno umozliwic firmom tworzenie tych miejsc

    Z tym, ze nakladanie nadmiernych obciazen podatkowych itp. dziala dokladnie
    odwrotnie.

    > > A co to jest "wiedza panstwa"? W jakim swiecie zyjesz?
    >
    > w cywilizowanym. W swiecie gdzie przelewy powyzej okreslonej kwoty sa
    > kontrolowane a wywoz gotowki przekraczajaczej okreslony prog wymaga
    > zgloszenia.

    O, ciekawe. Nie przypominam sobie, by moje przelewy byly _kontrolowane_
    (pomijaj formalna kontrole przelewow zagranicznych). Byc moze informacja
    o nich byla gdzies wysylana, ale na pewno nie mialo to nic wspolnego
    z kontrola.

    > > Moze system dzialajacy w Korei Polnocnej bardziej by Ci sie spodobal?
    >
    > mnie nie ale tobie pewnie tak - tam bez problemu mozesz szmuglowac za
    > granice dowolna gotowke. Wystarczy ze masz uklady we wladzy...

    Taaak. Jestes pewien, ze tam w ogole mozna wydostac sie za granice?
    Chyba pomylilo Ci sie z PRL (albo z obecnym naszym ustrojem).

    > > A jak, tak praktycznie, chcialbys to zrobic? Ostatnio Polska nie miala
    > > jeszcze takich mozliwosci - USA czasem cos takiego probowaly (z roznym
    > > skutkiem) robic.
    >
    > wystarczy postawic ustawowy wymog zgloszenia takiego majatku. Wiekszosc
    > zglosi. A jak ktos nie zglosi to bedzie musial sie liczyc z tym ze jak
    > dziennikarze go dorwa za granica we wlasnej willi to majatek w Polsce moze
    > stracic wskutek wyroku sadowego...

    Kto Ci powiedzial, ze beda mieli majatek w Polsce? Po co?
    Tak jak pisalem tez, Polska nie ma raczej jurysdykcji na terytorium
    innych krajow.

    A nawet gdyby ktos zglosil taki majatek zagraniczny, to co?


    Utopia, pomieszanie jakichs nierealnych teorii wczesnego komunizmu
    z brakiem wyobrazni i, jak mysle, zbyt krotkim stazem na tym swiecie
    (zarowno w Polsce, jak i za granica).
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 87. Data: 2003-05-27 16:07:00
    Temat: Re: Czym jest państwo (bylo: co Panstwo sadza)
    Od: "strateg" <strateg@ go2.pl>


    Użytkownik "Wojciech Apel" <w...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:bavdv7$j4a$1@news.polbox.pl...
    > Jeżeli Kulczyk płaci więcej podatków niż ja to muszę mu podziękować -
    wszak
    > utrzymuje większą niż ja część budżetu.

    Czy jest Pan obywatelem Monaco ?




  • 88. Data: 2003-05-28 07:19:03
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: "Dave" <w...@o...pl>

    Krzysztof Halasa wrote:
    >> nie wierze bo to bzdura. Koszt zaawansowanej kuracji to czesto kwoty
    >> rzedu kilku mln zlotych. Na to stac moze klikadziesiat osob w
    >> Polsce, nie wiecej a i tak zareczam ci ze beda woleli jak panstwo za
    >> nich zaplaci...
    >
    > A panstwo zaplaci? Smieszne.

    moze i smieszne ale prawdziwe. Znam takich co przyjechali z USA kurowac sie
    w kraju bo w Ameryce nie bylo ich na to stac.

    >> a jak ich dziecko zostanie porwane to szukaja go ochraniarze ? Bajki
    >> opowiadasz
    >
    > Porownaj czestotliwosc porwan dzieci i czestotliwosc np. kradziezy
    > i rozbojow.

    i sadzisz ze kazdy z bogatszych ludzi chodzi wszedzie z ochrona ? Tez bajki.

    >> Bog jest sprawiedliwy juz dzisiaj a nie kiedys i dzisiaj rzadzi
    >> sprawiedliwie.
    >> Ale wlada i rzadzi dzieki ludziom i dzieki nim stara sie uczynic
    >> swiat bardziej sprawiedliwym. Nie przypominam sobie zeby
    >> kiedykolwiek zalecal zabieranie biednym i dawanie bogatym....
    >
    > Ktos tu cytowal :-)
    > Nie przypominam sobie takze zalecenia okradania bogatszych przez
    > biedniejszych.

    a przypominasz sobie zalecenie placenia podatkow i nakazu przemiany swiata
    tak aby byl lepszy ?

    >>>> zgadzam sie. Nie widze zwiazku z podatkiem poglownym. ALe masz
    >>>> racje
    >>>> - jak panstwo oferuje prace a ktos odmawia - to powinien zaplacic
    >>>> za
    >>>> to.
    >>
    >>> Tzn. za co?
    >>
    >> za niechec do pracy
    >
    > Ooo. Tzn. jak np. jade na urlop (bo znudzilo mi sie pracowanie i musze
    > sobie zrobic maly odpoczynek), to tez mam placic specjalny podatek?

    nie mowie o urlopie

    >>> Panstwo powinno oferowac bardzo niewiele miejsc pracy
    >>> - nie jest w tym dobre.
    >>
    >> ale powinno umozliwic firmom tworzenie tych miejsc
    >
    > Z tym, ze nakladanie nadmiernych obciazen podatkowych itp. dziala
    > dokladnie odwrotnie.

    ja proponowalem zmniejszenie obcizen dla firm - poprzez bardzo maly podatek
    od majatku produkcyjnego

    >>> A co to jest "wiedza panstwa"? W jakim swiecie zyjesz?
    >>
    >> w cywilizowanym. W swiecie gdzie przelewy powyzej okreslonej kwoty sa
    >> kontrolowane a wywoz gotowki przekraczajaczej okreslony prog wymaga
    >> zgloszenia.
    >
    > O, ciekawe. Nie przypominam sobie, by moje przelewy byly
    > _kontrolowane_ (pomijaj formalna kontrole przelewow zagranicznych).
    > Byc moze informacja
    > o nich byla gdzies wysylana, ale na pewno nie mialo to nic wspolnego
    > z kontrola.

    kazdy przelew na kwote powyzej 10tys Euro jest rejestrowany i przesylany
    odpowiednim sluzbom. Jak przelejesz pare mln za granice to na pewno zglosi
    sie do ciebie ktos ze skarbowki albo ABW. Chcesz wyprobowac ? :-)

    >>> Moze system dzialajacy w Korei Polnocnej bardziej by Ci sie
    >>> spodobal?
    >>
    >> mnie nie ale tobie pewnie tak - tam bez problemu mozesz szmuglowac za
    >> granice dowolna gotowke. Wystarczy ze masz uklady we wladzy...
    >
    > Taaak. Jestes pewien, ze tam w ogole mozna wydostac sie za granice?
    > Chyba pomylilo Ci sie z PRL (albo z obecnym naszym ustrojem).

    a jaki problem w wyjezdzie ma otoczenie Kima ?

    >>> A jak, tak praktycznie, chcialbys to zrobic? Ostatnio Polska nie
    >>> miala jeszcze takich mozliwosci - USA czasem cos takiego probowaly
    >>> (z roznym skutkiem) robic.
    >>
    >> wystarczy postawic ustawowy wymog zgloszenia takiego majatku.
    >> Wiekszosc zglosi. A jak ktos nie zglosi to bedzie musial sie liczyc
    >> z tym ze jak dziennikarze go dorwa za granica we wlasnej willi to
    >> majatek w Polsce moze stracic wskutek wyroku sadowego...
    >
    > Kto Ci powiedzial, ze beda mieli majatek w Polsce? Po co?

    po to zeby zyc. A majatek za granica tez mozna wymusic zeby zglaszali.

    > Tak jak pisalem tez, Polska nie ma raczej jurysdykcji na terytorium
    > innych krajow.

    nie chodzi o jurysdykcje ale o stwierdzenie posiadania. Tak samo jak
    stwierdza sie stan posiadania wyjka w Ameryce i na podstawie rozprawy
    sadowej w Polsce przesyla pieniadze do Polski.

    > A nawet gdyby ktos zglosil taki majatek zagraniczny, to co?
    >
    > Utopia, pomieszanie jakichs nierealnych teorii wczesnego komunizmu
    > z brakiem wyobrazni i, jak mysle, zbyt krotkim stazem na tym swiecie
    > (zarowno w Polsce, jak i za granica).

    utopia jest proponowanie podatkow poglownych. One sa w czystym zakresie SF.
    Wprowadzenie podatku liniowego jest mozliwe ale oznaczac bedzie zmniejszenie
    budzetu o wiele mld. Oznaczaloby koniecznosc drastycznych redukcji dla
    policji, sluzby zdrowia, szkolnictwa, gornictwa, pkp etc. Komu proponujesz
    zabrac najpierw ?

    D.



  • 89. Data: 2003-05-28 07:28:51
    Temat: Re: Czym jest
    Od: "Dave" <w...@o...pl>

    Wojciech Apel wrote:
    >> jeszcze nie slyszalem o tym zeby idealem Janosika czy rewolucjonisty
    >> bylo nabijanie kabzy bogatym. Kulczyk jakby to przeczytal co piszesz
    >> to by sie niezle usmial. Jego stac na placenie podatku wg III skali
    >> a i tak zyje w takim luksusie o jakim ty nigdy nie bedziesz mogl
    >> pomarzyc. Twoja chec oddania wlasnych pieniedzy jemu wzbudzilaby
    >> tylko ogolny rechot jego i jego kolegow..
    >
    > Jeżeli Kulczyk płaci więcej podatków niż ja to muszę mu podziękować -
    > wszak utrzymuje większą niż ja część budżetu.

    utrzymuje i korzysta rowniez wiecej.

    > Ja nigdzie nie napisałem, że chce mu dawać własne pieniądze. Ja tylko
    > napisałem, że było by sprawiedliwiej gdybym równo z nim ponosił koszty
    > funkcjonowania państwa.

    ktos musi zaplacic za droga kuracje np. zony Kulczyka. Jak nie zrobi to on
    to zrobisz to ty i ja i jeszcze pare tysiecy ludzi. Kulczyk bedzie
    szczesliwy... A za pieniadze ktore w ten sposob oszczedzi (bo nie wplaci do
    budzetu) pojedzie sobie pozniej z rodzina na Hawaje.

    > I chyba dochodzę do tego, gdzie się różnimy.
    >
    > Ja mówię:
    > państwo to wspólny obowiązek i powinniśmy równo ponosić jego
    > koszty.
    >
    > Ty mówisz:
    > państwo to metoda wyrównywania bogactwa poprzez to, że bogaci
    > finansują biednych.
    >
    >
    > To chyba zasadnicza różnica między naszymi podejściami. To może
    > porozmawiamy o tym, czym jest państwo?

    to nie jest problem. Rownie dobrze moge powiedziec ja mowie:
    państwo to wspólny obowiązek i powinniśmy równo ponosić jego
    koszty.

    Ty mówisz:
    państwo to metoda wyrównywania bogactwa poprzez to, że biedni
    finansują bogatych.

    Zatem nasze twierdzenie jest jedno - wszyscy powinnismy ponosic rowno koszty
    utrzymania panstwa. Roznimy sie tylko w rozumieniu "rowno". Dla mnie "rowno"
    nie znaczy "tyle samo" ale znaczy "sprawiedliwie". A dla mnie nie jest
    sprawiedliwe jak babcia o rocznym dochodzie 3tys musi 300zl oddac na panstwo
    bo dla niej 300zl to czesto byc albo nie byc. A dla biznesmena z dochodem
    200tys zaplacenie podatku 60tys zamiast 40tys nie stanowi wiekszej roznicy.
    Co najwyzej jeden raz na kilka lat nie pojedzie na Karaiby i zamiast tego
    odwiedzi Mazury. Widze ze ty tych roznic nie rozumiesz.

    D.



  • 90. Data: 2003-05-28 09:00:50
    Temat: Re: co Panstwo sadza
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On Wed, 28 May 2003 09:19:03 +0200, "Dave" <w...@o...pl>
    wrote:

    >utopia jest proponowanie podatkow poglownych. One sa w czystym zakresie SF.

    IMHO nie jest to utopia.

    >Wprowadzenie podatku liniowego jest mozliwe ale oznaczac bedzie zmniejszenie
    >budzetu o wiele mld. Oznaczaloby koniecznosc drastycznych redukcji dla

    IMHO bzdura. Przecież wpływy z PDOF są znane. Podzielić je należy
    przez liczbę pracujących i mamy stawkę pogłównego. Czysty zysk to
    zmniejszenia aparatu i skierowanie aktywności ludzi na pracę, a nie
    kombinowanie: znika cała sprawozdawczość mająca na celu wykazywanie
    kosztów, strach prze tym czy przypadkiem nie odliczyliśmy tego, czego
    nie można itp.


    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1