środa, 20 października 2021 o 13:01:29 UTC+2 Piotr Gałka napisał(a):

> Od lat nigdy mnie nie zawiodły, aż tu nagle tydzień temu w niedzielę
> wieczorem (koło 21:30) gość przynosi pizzę i ani jedna, ani druga nie
> działa.

No dobra, ale czym w końcu zapłaciłeś - trzecią kartą czy gotówką jednak?
Jak gotówką to równie dobrze problem mógł być na linii terminal - bank - a po drodze
jest jeszcze "obsługiwacz kart".

Na klatce bywają kłopoty z GSM - hmmm, chyba z telepizzy akceptacja długawo trwała,
ale potem się chyba poprawiło - albo operator poprawił zasięg albo zmienili operatora
;) Teraz z dominos działa szybko.

GSM w ogóle się zmienia - od dłuższego czasu orange wyłączył w DC (i w Gdańsku chyba
też) UMTS - telefon działa mi tylko na GSM, a szkoda, bo internet na HSDPA+, gdzie
byłem praktycznie sam, działał ładnie ;>
Na szczęście plus - w którym jest aero2 - wciąż u mnie UMTS ma - i mam szybko (tzn.
512kbit, bo więcej na aero2 nie idzie), bo też jestem sam ;>
A pod kościołem to w ogóle nie ma nawet GSM - już się ostatnio bałem, że to jakiś
stan wojenny (to było tego dnia przed protestami vs polexit), ale pod domem wróciło -
więc to może zakłócenia od stacji bazowej na wieży kościoła.
Jeszcze muszę w metrze sprawdzić - bo np. w Błękitnym Wieżowcu jeszcze mikrocell UMTS
orange działa.

A, no i właśnie takie "niedziałanie" karty poddaje w wątpliwość jakąkolwiek jej
wypukłość.
Chyba że ktoś się jeszcze USA wybiera, tam może żelazka mają.
Ale ja już wiele lat temu, gdy dostałem pierwszą wypukłą kartę, moją pierwszą
kredytówkę od śp. deutsche banku (akurat żeby załatwiać formalności to im się
zachciało zadzwonić jak byłem, w Chorwacji, wolałem nie pytać szefa, ile wyniósł
rachunek za tą rozmowę ;), to się ich zapytałem, czy ta wypukłość coś znaczy - czyli
że jeśli nie będzie z jakichś powodów działać terminal, to czy taką kartą zapłacę.
I odpowiedź, że bank nie ma na to żadnego wpływu - wszystko zależy od akceptanta.