eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › System w mBanku...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 31. Data: 2023-06-28 21:17:36
    Temat: Re: System w mBanku...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> writes:

    > Następnego dnia udaje się "złożyć wniosek" o lokatę. Aczkolwiek to
    > pewnie wynik przerwy w działaniu banku w nocy, a nie moich działań.
    >
    > Tylko co dalej? Wniosek złożony, lokaty nie ma.
    >
    > Następnego dnia, myślę sobie, może coś źle zrobiłem, jeszcze raz,
    > tym razem ze screenshotami, nowy wniosek. Lokaty nie ma.
    >
    > Mijają kolejne dni, lokaty jak nie było tak nie ma.

    Dalszy ciąg: dostałem "rozwiązanie reklamacji". Udało się problem
    rozwiązać. Lokat oczywiście wciąż nie ma.

    Złożyłem drugą reklamację, tym razem na to, że wniosek (ten, któremu
    zrobiłem screenshoty) nie został przetworzony. I znów mam "rozwiązanie
    reklamacji".

    Tym razem piszą, że mój ostatni wniosek także anulowali i nie mogą go
    odnaleźć, więc "nie odnajdują nieprawidłowości" po swojej stronie.
    I żebym złożył nowy wniosek... Ja naprawdę jestem spokojny, i staram
    się podejmować (w szczególności istotne) decyzje bez emocji, ale jest
    blisko.

    Aaa, i żeby odwołać się od ich "decyzji", mam pojechać osobiście do
    banku, wysłać im papierowe pismo, albo pogadać z mLinią. Innych
    możliwości w XXI wieku nie ma.

    Rozmawiam więc z mLinią (odebrali momentalnie, widocznie kwestia pory
    dnia - aczkolwiek robot za pierwszym razem miał problemy i musiałem
    zadzwonić ponownie). Ustalamy, że składamy odwołanie w ten sposób, ale
    ponieważ to jest trudne (np. wysłanie screenshotów), to jednak mimo
    wszystko wyślę to mailem, a oni to już sobie sprytnie połączą w jedno.
    I, surprise surprise, z ich wstępnej odpowiedzi na mój mail wynika, że
    to rzeczywiście nastąpiło.

    ... czekam dalej.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 32. Data: 2023-06-28 21:54:58
    Temat: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    > ... czekam dalej.

    ... jednocześnie założenie konta w Velobanku powiodło się.

    Dochodziła dwudziesta, pan w Blue City był miły, rozmowy przebiegały
    normalnie :-) Wiedział wszystko, co było potrzebne. Nie żebym uważał
    to za coś wyjątkowego... chociaż w sumie sam już nie wiem. W każdym
    razie, jeśli wszystko jest ok, to też IMHO należy to zaznaczyć.

    Jakiś tam testowy przelew doszedł pierwszą sesją (przypuszczalnie przed
    12:00), udało się przelać część na konto oszczędnościowe, pozostałą
    część na lokatę.

    Salda i stany "nowych środków" pojawiają się w systemie Velobanku
    z (kilkuminutowym?) opóźnieniem. Np. przelewam z rachunku bieżącego na
    oszczędnościowy, środki na bieżącym są już mniejsze, ale kwota na
    oszczędnościowym wciąż zero. I tak przez jakiś czas, ktoś mógłby zawału
    dostać :-) Nie pamiętam już, czy czekałem, czy zalogowałem się ponownie,
    wtedy było już ok.
    Podobnie z pokazywanymi "nowymi środkami", po jakimś czasie sytuacja się
    normuje.

    Tak samo z lokatą, w szczegółach "lokata aktywna", ale w podsumowaniu -
    jeszcze nie. Czy coś w tym stylu, tak było w kilku miejscach. Nie wiem
    czy oni wcześniej używali tego samego systemu, czy coś na szybko kupili
    po tej całej "operacji" na Getinie. Potrzebna jest cierpliwość.
    Domyślam się z czego to wynika, ale to się daje poprawić.

    Zobaczymy jak będzie dalej. Chwilowo mój styk z Velobankiem będzie
    pewnie minimalny, no może jeszcze zainstaluję sobie ich program
    w telefonie, kuszą tym zwrotem 600 zł (6 * 100) za zakupy.


    Swoją drogą, teraz już całkiem w oderwaniu od konkretnych banków - ta
    sytuacja z "nowymi środkami" to jest czysta patologia. Zdecydowanie
    większa niż z najgorszymi indeksowaniami kursem CHF i podobnymi. No,
    może polisolokaty byłyby blisko (te, które nie były lokatami
    w przebraniu).
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 33. Data: 2023-06-28 22:20:47
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 28 czerwca 2023 o 21:56:15 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
    > > ... czekam dalej.
    >
    > ... jednocześnie założenie konta w Velobanku powiodło się.

    Aleś wybrał, z mbąka do getoutu, to jest total z deszczu pod rynnę...

    > Dochodziła dwudziesta, pan w Blue City był miły, rozmowy przebiegały
    > normalnie :-) Wiedział wszystko, co było potrzebne. Nie żebym uważał
    > to za coś wyjątkowego... chociaż w sumie sam już nie wiem. W każdym
    > razie, jeśli wszystko jest ok, to też IMHO należy to zaznaczyć.

    Miłe złego początki.
    Niemiłe panie to tylko w żubrze (na Dereniowej, bo na pl. Hallera trafiłem bardzo
    porządna co znakazła po 10 latach moje 20$ - albo nie tylko, bo nie byłem nigdy w
    oddziale skarbonki).
    A co do "wyjątków" to mógłbyś porozmawiać z moją żoną, np. jak dziś opowiadałem o
    niedouczonych infolinkach francuza ;)

    > Swoją drogą, teraz już całkiem w oderwaniu od konkretnych banków - ta
    > sytuacja z "nowymi środkami" to jest czysta patologia. Zdecydowanie
    > większa niż z najgorszymi indeksowaniami kursem CHF i podobnymi. No,
    > może polisolokaty byłyby blisko (te, które nie były lokatami
    > w przebraniu).

    To oczywiście pułapka na jeleni, ale na pewno nie taka jak "polisolokata".
    Do kompletu otwórz milka i można przerzucać na kolejne okresy.
    Do tego wiśnie z milka ;>
    No milek żeby z 5,5% zrobić 7,5% wymaga 5 transakcji debetówką - akurat tyle zwalnia
    z opłaty za kartę.
    A jak przerzucisz do getoutu to likwidujesz kartę.
    Potem jak wracasz do milka - zamawiasz nową.


  • 34. Data: 2023-06-28 22:51:56
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    > Aleś wybrał, z mbąka do getoutu, to jest total z deszczu pod rynnę...

    Easy, sytuacja wydaje się być w każdym momencie pod kontrolą (z mB
    zresztą także). Risk management itd.

    > Niemiłe panie to tylko w żubrze (na Dereniowej, bo na pl. Hallera
    > trafiłem bardzo porządna co znakazła po 10 latach moje 20$ - albo nie
    > tylko, bo nie byłem nigdy w oddziale skarbonki).

    Aaa, skarbona. Też muszę tam coś załatwić.

    > A co do "wyjątków" to mógłbyś porozmawiać z moją żoną, np. jak dziś
    > opowiadałem o niedouczonych infolinkach francuza ;)

    Tu mam inną teorię - moim zdaniem każdy człowiek może popełniać błędy,
    nikt nie wie wszystkiego.

    Dzielę błędy na dopuszczalne i karygodne. Te pierwsze zdarzają się
    każdemu, i taka jest po prostu natura ludzka. Tylko karygodne są
    zawinione i nigdy nie powinny mieć miejsca.

    Należy zauważyć, że ten podział nie ma żadnego związku z wielkością
    następstw tych błędów. Np. błędem dopuszczalnym było uruchomienie
    procedury "SCRAM" w Czarnobylu - ponieważ tamta osoba nie musiała
    wiedzieć, że grafitowe końcówki przyśpieszą reakcję (piszę z pamięci,
    ale tak to chyba było). Oczywiście cały tamten test to inna bajka.

    Podobnie np. niepowodzenie operacji chirurgicznej może być wynikiem
    błędu dopuszczalnego.

    Nawet katastrofa AF447 to - przynajmniej w dużej części - błąd
    dopuszczalny (karygodne i inne błędy przypuszczalnie występowały
    w systemie szkoleń, zresztą nie tylko w AF).

    Z drugiej strony, karygodnym błędem jest, w przypadku wątpliwości,
    niesprawdzenie informacji podawanych klientowi. Podawania informacji,
    o których wiemy, że są fałszywe, to oczywiście jeszcze inna sprawa,
    działanie w złej wierze, oszustwo itd.

    W moim przekonaniu wyłącznie błędy karygodne powinny być ścigane
    (w sensie KK). Następstw błędów dopuszczalnych można jednak dochodzić
    na drodze cywilnej (kwestia ryzyka stron i jego podziału).

    [nowe środki]
    > To oczywiście pułapka na jeleni, ale na pewno nie taka jak
    > "polisolokata".

    Raczej nie tyle pułapka, co upierdliwość, żerowanie na tym, że klientowi
    się nie chce walczyć o małe kwoty. Nie jest to "działanie z klasą".
    Bank na poziomie :-) nie powinien niczego takiego stosować (to tak jak
    "tę książkę znajdziesz w każdej dobrej księgarni").

    > Do kompletu otwórz milka i można przerzucać na kolejne okresy.

    Nie pisałem że tam nie mam :-)
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 35. Data: 2023-06-29 14:14:40
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 28 Jun 2023 21:54:58 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > Salda i stany "nowych środków" pojawiają się w systemie Velobanku
    > z (kilkuminutowym?) opóźnieniem. Np. przelewam z rachunku bieżącego na
    > oszczędnościowy, środki na bieżącym są już mniejsze, ale kwota na
    > oszczędnościowym wciąż zero. I tak przez jakiś czas, ktoś mógłby zawału
    > dostać :-)

    Tak tam jest, trzeba poczekac.

    Idea miala jeszcze ciekawiej - przelewy zrobione po 23:00 niby juz
    były pokazane, a środki dostepne nie były.
    Czyli np likwiduję lokate o 23:10, stany kont prawidłowe,
    a nowej lokaty czy przelac na oszczednosciowe się nie dało.

    Getin ma inny system?

    > Nie pamiętam już, czy czekałem, czy zalogowałem się ponownie,
    > wtedy było już ok.
    > Podobnie z pokazywanymi "nowymi środkami", po jakimś czasie sytuacja się
    > normuje.

    A to juz chyba jawnie piszą, ze pokazują stan z poprzedniego dnia.
    Nie oni jedni zresztą.

    > Tak samo z lokatą, w szczegółach "lokata aktywna", ale w podsumowaniu -
    > jeszcze nie. Czy coś w tym stylu, tak było w kilku miejscach. Nie wiem
    > czy oni wcześniej używali tego samego systemu, czy coś na szybko kupili
    > po tej całej "operacji" na Getinie.

    Raczej ciagle używają tego samego.
    To było przejęcie w całosci (tzn bez kredytow frankowych)

    > Swoją drogą, teraz już całkiem w oderwaniu od konkretnych banków - ta
    > sytuacja z "nowymi środkami" to jest czysta patologia. Zdecydowanie
    > większa niż z najgorszymi indeksowaniami kursem CHF i podobnymi. No,
    > może polisolokaty byłyby blisko (te, które nie były lokatami
    > w przebraniu).

    Ale o co chodzi?
    Promocja taka.

    Tylko po co bankom taka hustawka - dzis mają pieniądze, jutro masowy
    odplyw ... odplyw im sie oplaca?
    Liczą, ze klient zapomni?
    Skuszą dodatkowo lokatami?

    J.


  • 36. Data: 2023-06-29 18:40:17
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

    > Tylko po co bankom taka hustawka - dzis mają pieniądze, jutro masowy
    > odplyw ... odplyw im sie oplaca?

    Nie.

    > Liczą, ze klient zapomni?

    Oczywiście. I mają rację. Tyle że po banku należałoby spodziewać się
    jednak czegoś więcej.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 37. Data: 2023-06-29 19:25:20
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 29 Jun 2023 18:40:17 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
    > "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Tylko po co bankom taka hustawka - dzis mają pieniądze, jutro masowy
    >> odplyw ... odplyw im sie oplaca?
    >
    > Nie.
    >
    >> Liczą, ze klient zapomni?
    >
    > Oczywiście. I mają rację. Tyle że po banku należałoby spodziewać się
    > jednak czegoś więcej.

    Teraz w telefonie jest przypominacz.

    A Santander mi przypomnienie przyslal, ze sie wkrótce skonczy ...

    J.


  • 38. Data: 2023-06-30 12:24:10
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    środa, 28 czerwca 2023 o 22:51:58 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
    > Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
    >
    > > Aleś wybrał, z mbąka do getoutu, to jest total z deszczu pod rynnę...
    > Easy, sytuacja wydaje się być w każdym momencie pod kontrolą (z mB
    > zresztą także). Risk management itd.

    O, dobrze to ująłeś, "wydaję się być" ;>
    Tak jest zawsze zanim dojdzie do katastrofy.

    > > Niemiłe panie to tylko w żubrze (na Dereniowej, bo na pl. Hallera
    > > trafiłem bardzo porządna co znakazła po 10 latach moje 20$ - albo nie
    > > tylko, bo nie byłem nigdy w oddziale skarbonki).
    > Aaa, skarbona. Też muszę tam coś załatwić.

    Hmm, ciekawe czy "skarbonka" też z jakiegoś powodu się mówi na częściowy
    strip-tease uprawiany przez "fachowców", np. hydraulików - ostatnio jedna
    firma wypuściła dla nich specjalny model dżinsów ;>

    > [nowe środki]
    > > To oczywiście pułapka na jeleni, ale na pewno nie taka jak
    > > "polisolokata".
    > Raczej nie tyle pułapka, co upierdliwość, żerowanie na tym, że klientowi
    > się nie chce walczyć o małe kwoty. Nie jest to "działanie z klasą".
    > Bank na poziomie :-) nie powinien niczego takiego stosować (to tak jak
    > "tę książkę znajdziesz w każdej dobrej księgarni").

    Żeby bank był na poziomie to klient też musi być na poziomie.
    Aktywa w wysokości gwarancji BFG tego poziomu jeszcze nie osiągają ;>
    Choć mnie santander koniecznie próbuje dopieścić kontem select.
    Ale ja się już nauczyłem, że na pieszczotę to trzeba zasłużyć - a jak dają darmo, to
    zwykle czymś skażona.
    Na szczęście tylko zwykle - ale wyjątki rezerwuję zdecydowanie nie dla banków.
    Uf,, zawsze mi się przypomina fart, jaki miałem w śp. lion's ;>

    > > Do kompletu otwórz milka i można przerzucać na kolejne okresy.
    > Nie pisałem że tam nie mam :-)

    Dzisiaj zaglądam - do 50. edycji promocji wg regulaminu można przystępować do 30
    czerwca,
    dzisiaj 30 czerwca - a na koncie profit, na którym nie miałem włączonej promocji,
    zniknęła zachęta.
    Coś milek ma kłopoty z liczeniem w skali jednego dnia (tak samo jest z odsetkami) -
    oby to tylko
    nie oznaczało, że jutro nie będzie 51. edycji.
    Ale na getout nie dam się namówić. Wolę spać spokojnie, już miesiąc trzymania 10k w
    idei
    dał mi się we znaki, a wtedy byłem przecież młodszy ;>


  • 39. Data: 2023-06-30 13:52:37
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 30 Jun 2023 03:24:10 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:

    >>> Do kompletu otwórz milka i można przerzucać na kolejne okresy.
    >> Nie pisałem że tam nie mam :-)
    >
    > Dzisiaj zaglądam - do 50. edycji promocji wg regulaminu można przystępować do 30
    czerwca,
    > dzisiaj 30 czerwca - a na koncie profit, na którym nie miałem włączonej promocji,
    zniknęła zachęta.
    > Coś milek ma kłopoty z liczeniem w skali jednego dnia (tak samo jest z odsetkami) -
    oby to tylko
    > nie oznaczało, że jutro nie będzie 51. edycji.

    Jutro nie bedzie.
    W poniedziałek pewnie bedzie, we wtorek.

    A znikniecie ... moze klopoty z liczeniem, moze juz im wiecej
    pieniedzy nie potrzeba, moze sie doliczyli, ze wystarczająco duzo Ci
    wyswietlili :-)

    > Ale na getout nie dam się namówić. Wolę spać spokojnie, już miesiąc trzymania 10k w
    idei
    > dał mi się we znaki, a wtedy byłem przecież młodszy ;>

    Ale w czym problem? Idea owszem, mogla niektorym spowodowac palpitacje
    serca, Velo to chwilowo nie grozi, zreszta wlasnie idzie na sprzedaz.

    J.


  • 40. Data: 2023-07-01 00:36:53
    Temat: Re: Velobank, było: System w mBanku...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    > O, dobrze to ująłeś, "wydaję się być" ;>
    > Tak jest zawsze zanim dojdzie do katastrofy.

    Moim zdaniem takie katastrofy widać dużo wcześniej. Tylko wszyscy myślą,
    że "jeszcze się uda". I tak jest rzeczywiście, ale tylko do czasu.
    No ale to nieco inna sprawa.

    To zresztą dzieje się cały czas. Dla wielu osób taką katastrofą jest
    np. (kolejne) tąpnięcie BTC. Nikt też nie wie co będzie z walutami.
    Żyjemy w ciekawych czasach :-(
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1