eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Banki, które dbają o swojego klienta?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2006-05-10 17:49:20
    Temat: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    Czy znacie jakiś polski (czytaj: z siedzibą w Polsce :) bank, który...
    nie wiem jak to dokładnie nazwać - szanuje klienta, który jest z nim
    od dawna?

    Chodzi mi o sytuację, kiedy od paru lat mam w banku ROR, rachunek dla DG,
    FI, lokaty, limit debetowy, sensowne obroty na rachunkach, zawsze
    terminowe spłaty, dobrą historię w BIK itd itp. No i chcę np. KK z
    niedużym limitem 2-3k, albo inną duperelę, a bank i tak chce 100000
    zaświadczeń o niezaleganiu, PITów, wpisów do ewidencji... Chociaż
    przecież od lat widzą obroty na rachunkach, znają historię
    lokat, mogą sobie sprawdzić terminowość przelewów z DG na rachunki
    ZUS/US, ale mimo to nie popuszczą. No magiel jak dla klienta z ulicy.
    A ja szukam banku, który w ww. przykładzie po prostu mi tę kartę
    (z niedużym w stosunku do skali korzystania z innych produktów banku
    limitem) da.

    To oczywiście tylko przykład, ale mam nadzieję że kumacie o co mi
    chodzi. Mam już dosyć sytuacji, kiedy od lat trzymam się banku,
    korzystam z różnych produktów finansowych i kredytowych, a czego bym
    nie chciał załatwić, jakiejkolwiek dupereli - choćby i debetu 1000 zł,
    to muszę teczkę papierów uzbierać, a na koniec w centrali i tak odrzucą
    wniosek bo zaświadczenie o wpisie do ewidencji ma 96 dni, a ma mieć co
    najwyżej 90. ;(

    Zaznaczam, że nie chodzi mi o ofertę dla zasobnych klientów, raczej o
    ofertę dla zwykłego, przeciętnie zarabiającego człowieka. Rozumiem
    doskonale, że lepiej się traktuje klienta bogatego, ale czy naprawdę
    to implikuje sytuację, że NIE MOŻNA dobrze traktować klienta przeciętnego?
    Przecież ludzie cenią swój czas i nerwy. No, przynajmniej ja - gdybym
    spotkał taki bank, to byłbym wiernym klientem, bo naprawdę wyżej
    cenię brak konieczności kompletowania teczki z papierami, niż złotówkę
    różnicy w opłacie za prowadzenie rachunku lub 1% różnicy w oprocentowaniu
    karty... Czy to banków w ogóle nie obchodzi? Kasę robi się na czym
    innym niż obsługa szaraków, fakt, ale przecież w jakimś celu banki te
    rachunki dla szaraków prowadzą :)

    Ja na razie mogę podać tylko banki stanowiące kontrprzykład wyżej
    wymienionego ideału, ale odpuszczę sobie wylewanie żółci na grupie :)
    --
    Samotnik


  • 2. Data: 2006-05-10 18:56:40
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: Arkadiusz Ryćkowski <adres.w@stopcce>

    Samotnik napisał(a):
    > Czy znacie jakiś polski (czytaj: z siedzibą w Polsce :) bank, który...
    > nie wiem jak to dokładnie nazwać - szanuje klienta, który jest z nim
    > od dawna?
    >
    no to chyba musiłaby być uznaniowy tzn że wszystko zależy od kierownika
    oddziału którego akurat znasz np z okazji częstego bywania w oddziale
    jeśli chodzi produkty to ja (etatowiec) mam w sumie dobre doświadczenia
    z mbank - kk czy kredyt odnawialny o dużym limicie na podstawie historii
    dostępny od ręki - po 3 dniach chyba
    millennium - ale to dla posiadczy kred. hipot też "na dowód" oferuje kk
    i odnawilany, ale obsługa jest fatalna i trzeba mieć pod nosem oddział w
    którym nie ma kolejek

    P. Arek


  • 3. Data: 2006-05-10 19:13:47
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: "zycie_po_zyciu" <z...@g...pl>

    > millennium - ale to dla posiadczy kred. hipot też "na dowód" oferuje kk i
    > odnawilany,

    Nie masz do końca racji. Cała masa klientów tego banku może dostać kartę lub
    kredyt odnawialny/gotówkowy "na dowód". Nie trzeba mieć do tego kredytu
    hipotecznego. Wystarczy być klientem od jakiegoś tam czasu i mieć dobrą
    historię w BIK.
    Np. mój ojciec dostał tak kartę, a dzisiaj w wyciągu miał informacje o
    kredycie.



  • 4. Data: 2006-05-10 20:06:22
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: "Darek" <0...@n...poczta.onet>

    > no to chyba musiłaby być uznaniowy tzn że wszystko zależy od kierownika
    > oddziału którego akurat znasz np z okazji częstego bywania w oddziale

    Uznaniowosć jest to najgorszym rozwiązaniem. A co jak pojdziesz do innego
    oddziału i inny kierownik Ci nie da czego chcesz. A jak sie zmieni
    kierownik?
    Przepisy bankowe - pewnie jak i np urzędników państwowych - muszą byc
    ścisłe. Nie moze byc dowolności, uznaniowości. Ale przepisy należy tak
    skonstruować by były przyjazne dla klienta. Są banki które udzielają
    kredytów (nie wszystkich) na podstawie wpływów na konto. Dotyczy to zarówno
    firm jak i osób fizycznych.
    Ale wydaje mi się że najbardziej "skostniałe" są procedury dotyczące
    kredytów hipotecznych.

    Darek



  • 5. Data: 2006-05-10 20:48:58
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> writes:

    > Chodzi mi o sytuację, kiedy od paru lat mam w banku ROR, rachunek dla DG,
    > FI, lokaty, limit debetowy, sensowne obroty na rachunkach, zawsze
    > terminowe spłaty, dobrą historię w BIK itd itp. No i chcę np. KK z
    > niedużym limitem 2-3k, albo inną duperelę, a bank i tak chce 100000
    > zaświadczeń o niezaleganiu, PITów, wpisów do ewidencji... Chociaż
    > przecież od lat widzą obroty na rachunkach, znają historię
    > lokat, mogą sobie sprawdzić terminowość przelewów z DG na rachunki
    > ZUS/US, ale mimo to nie popuszczą. No magiel jak dla klienta z ulicy.
    > A ja szukam banku, który w ww. przykładzie po prostu mi tę kartę
    > (z niedużym w stosunku do skali korzystania z innych produktów banku
    > limitem) da.

    Pewnie bez problemu. Np. w Millennium ostatnio chcieli mi dac 40 kzl
    "na prezenty swiateczne" :-) To co widza w rachunkach to glownie
    pensja zony, sporo ponizej srednich (konto DG praktycznie nie jest
    uzywane) i jakas tam mala lokata dzialajaca od dluzszego czasu
    jako "overnight". Pisali ze tylko podpis potrzebny.

    mBank chcial mi dac KK z limitem chyba 4100 zl (nie pamietam
    dokladnie). Nawet sie zastanawialem ale nie jestem kolekcjonerem.
    mBank dla mnie dziala jako dystrybutor przelewow glownie i nie mam
    tam konta DG, wiec jedyne na czym moga bazowac to ile place za
    mieszkanie albo inny prad lub telefon.

    Z tym ze zaden z tych bankow nie jest moim idealem. Millennium kiedys
    bylo duzo lepsze, mozliwe ze to kwestie ludzi (rotacje kadr itp).

    Kiedys bylo duzo trudniej. Zeby dostac zwykla KK (potrzebowalem
    dowolnej offlinowej VISY) trzeba bylo cudowac.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 6. Data: 2006-05-11 10:48:44
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: "t" <...@y...com>


    Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
    news:slrne64a8v.c6t.samotnik@samotnik.local...
    > Czy znacie jakiś polski (czytaj: z siedzibą w Polsce :) bank, który...
    > Chodzi mi o sytuację, kiedy od paru lat mam w banku ROR, rachunek dla DG,
    > FI, lokaty, limit debetowy, sensowne obroty na rachunkach, zawsze
    > terminowe spłaty, dobrą historię w BIK itd itp. No i chcę np. KK z
    > niedużym limitem 2-3k, albo inną duperelę, a bank i tak chce 100000
    > zaświadczeń o niezaleganiu, PITów, wpisów do ewidencji... Chociaż
    > przecież od lat widzą obroty na rachunkach, znają historię


    ING BSK
    Może inne też



  • 7. Data: 2006-05-11 11:06:24
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>

    Wed, 10 May 2006 17:49:20 +0000 (UTC), w
    <s...@s...local>, Samotnik
    <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(-a):

    > Ja na razie mogę podać tylko banki stanowiące kontrprzykład wyżej
    > wymienionego ideału, ale odpuszczę sobie wylewanie żółci na grupie :)

    mBank? :>


  • 8. Data: 2006-05-11 11:20:02
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    r...@a...net.pl wrote:
    > Wed, 10 May 2006 17:49:20 +0000 (UTC), w
    > <s...@s...local>, Samotnik
    > <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(-a):
    >
    >> Ja na razie mogę podać tylko banki stanowiące kontrprzykład wyżej
    >> wymienionego ideału, ale odpuszczę sobie wylewanie żółci na grupie :)
    >
    > mBank? :>
    >
    Obstawiałbym Multi.
    KJ


  • 9. Data: 2006-05-11 11:45:22
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: Michal Kolodziejczyk <m...@w...pl>

    Samotnik wrote:
    > Czy znacie jakiś polski (czytaj: z siedzibą w Polsce :) bank, który...
    > nie wiem jak to dokładnie nazwać - szanuje klienta, który jest z nim
    > od dawna?

    Nie ma takich bankow. Pracownicy sie zmieniaja, dyrektorzy sie
    zmieniaja, prezesi sie zmieniaja, udzialowcy sie zmieniaja. Jedyne co
    sie nie zmienia to zorientowanie na generowanie zysku.
    Ty szukasz "banku rodzinnego", gdzie wlasciciel swoim nazwiskiem
    gwarantowalby poziom uslug i podejscia do klienta. Oczywiscie sa takie
    firmy, ale nie w polskim sektorze finansowym. I na pewno globalizacja i
    laczenie instytucji nie sprzyja podniesieniu jakosci uslug.

    Ja kiedys tez myslalem, ze bylem wieloletnim bezproblemowym klientem
    Pekao SA, ale wyleczylem sie z tego skutecznie. Jedyny powod do
    specjalnego traktowania, to duza ilosc gotowki, na ktorej bankowi
    zalezy. Ale tu staz klienta tez nie ma znaczenia. A jak jestes
    planktonem to bedziesz traktowany jak plankton ;(

    miko


  • 10. Data: 2006-05-11 14:55:09
    Temat: Re: Banki, które dbają o swojego klienta?
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <...@y...com> napisal(a):
    >
    > Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
    > news:slrne64a8v.c6t.samotnik@samotnik.local...
    >> Czy znacie jakiś polski (czytaj: z siedzibą w Polsce :) bank, który...
    >> Chodzi mi o sytuację, kiedy od paru lat mam w banku ROR, rachunek dla DG,
    >> FI, lokaty, limit debetowy, sensowne obroty na rachunkach, zawsze
    >> terminowe spłaty, dobrą historię w BIK itd itp. No i chcę np. KK z
    >> niedużym limitem 2-3k, albo inną duperelę, a bank i tak chce 100000
    >> zaświadczeń o niezaleganiu, PITów, wpisów do ewidencji... Chociaż
    >> przecież od lat widzą obroty na rachunkach, znają historię
    >
    >
    > ING BSK

    No to jest jeden z tych kontrprzykładów, o których nie chciałem pisać
    ;-) Akurat nie ja, ale tata mój ma tam rachunki od 1997 roku non-stop
    i nic, jedyny zysk z tego to miły uśmiech znajomej pani w oddziale i
    telefon że pojawiło się 30gr niedozwolonego salda debetowego na rachunku,
    co należy natychmiast bezzwłocznie uregulować :)
    --
    Samotnik
    http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1