eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2010-06-26 14:30:59
    Temat: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: "1634Racine" <1...@R...pl>

    poglad ten wyglosil czlowiek, ktorego nie mogę posadzac o doktrynalna
    niechęć przed euro:

    "[...] przynależnosc do strefy euro jest zdecydowanie _korzystna_ dla
    polskiej gospodarki pojmowanej jako calosc.
    Ale _nie_jest_korzystna_ dla pojedynczego Polaka. I to na tym polega polski
    klopot z wejsciem do strefy euro [...]".

    Pytania:

    1.
    czy mozecie merytorycznie wyjasnic: dlaczego tak jest [jesli wg Was tak
    wlasnie jest]? Czyli: na czym polega ta opozycja?

    2.
    czy ta opozycja w sprawie korzysci oraz ich braku [jesli potwierdzacie, że
    jest]: gospodarka vs. czlowiek pojedynczy jest fenomenem polskim, czy to
    zjawisko w calej Europie, że bycie w strefie euro jest OK dla gospodarek
    krajowych, ale juz mniej - co najmniej - korzystne dla poszczegolnych ludzi?


  • 2. Data: 2010-06-26 21:58:48
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "1634Racine" <1...@R...pl> wrote in message
    news:i052vn$p53$1@inews.gazeta.pl...
    > poglad ten wyglosil czlowiek, ktorego nie mogę posadzac o doktrynalna
    > niechęć przed euro:
    >
    > "[...] przynależnosc do strefy euro jest zdecydowanie _korzystna_ dla
    > polskiej gospodarki pojmowanej jako calosc.
    > Ale _nie_jest_korzystna_ dla pojedynczego Polaka. I to na tym polega
    > polski klopot z wejsciem do strefy euro [...]".
    >
    > Pytania:
    >
    > 1.
    > czy mozecie merytorycznie wyjasnic: dlaczego tak jest [jesli wg Was tak
    > wlasnie jest]? Czyli: na czym polega ta opozycja?
    >
    > 2.
    > czy ta opozycja w sprawie korzysci oraz ich braku [jesli potwierdzacie, że
    > jest]: gospodarka vs. czlowiek pojedynczy jest fenomenem polskim, czy to
    > zjawisko w calej Europie, że bycie w strefie euro jest OK dla gospodarek
    > krajowych, ale juz mniej - co najmniej - korzystne dla poszczegolnych
    > ludzi?

    Odpowiedz jest wg. mnie prosta acz nie jasna i nie widac jej na pierwszy
    rzut oka.:)
    Banki - one straca najwiecej na wprowadzeniu euro w Polsce.
    Obywatele? Zyskaja i to znacznie! Tak jak firmy.
    Przede wszystkim odpandnie tak zwane "przewalutowanie" na czym miedzy innymi
    banki robia krocie.
    Skonczy sie smieszny kurs zlotego do euro i spekulacja na nim polegajaca na
    tym, ze najpierw jest niby mniej wiecej constans a potem nagle tracenie
    warotsci i slowak z euro w kieszeni w ciagu paryu dni jest o 10% bogatszy od
    swojego odpowiendika w Polsce, nie robiac nic w pare dni moze w polsce
    wiecej kupic niz polak. Po wprowadzeniu euro nastapi stabilizacja w tym
    wzgledzie.
    I nie maniej wazne, po wprowadzeniu euro pensje beda musialy zdecydowanie
    isc w gore! A ceny, przynajmniej niektore w dol.


  • 3. Data: 2010-06-26 22:02:44
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    pmlb pisze:


    > Odpowiedz jest wg. mnie prosta acz nie jasna i nie widac jej na pierwszy
    > rzut oka.:)
    > Banki - one straca najwiecej na wprowadzeniu euro w Polsce.
    > Obywatele? Zyskaja i to znacznie! Tak jak firmy.
    > Przede wszystkim odpandnie tak zwane "przewalutowanie" na czym miedzy
    > innymi banki robia krocie.

    To chyba najgłupszy argument za euro jaki słyszę, w dodatku jedyny
    prawdziwy. Zresztą już niedługo nieaktualny - jeśli sprawdzą się
    pogłoski o stworzeniu lepszego i gorszego euro.

    Ach, no i jeśli poważnie by brać ten argument pod rozwagę, to
    należałoby postulować stworzenie jednej światowej waluty. Bezsens, prawda?

    > Skonczy sie smieszny kurs zlotego do euro i spekulacja na nim polegajaca
    > na tym, ze najpierw jest niby mniej wiecej constans a potem nagle
    > tracenie warotsci i slowak z euro w kieszeni w ciagu paryu dni jest o
    > 10% bogatszy od swojego odpowiendika w Polsce, nie robiac nic w pare dni
    > moze w polsce wiecej kupic niz polak. Po wprowadzeniu euro nastapi
    > stabilizacja w tym wzgledzie.

    Stabilizacja to śmierć.

    > I nie maniej wazne, po wprowadzeniu euro pensje beda musialy
    > zdecydowanie isc w gore! A ceny, przynajmniej niektore w dol.

    Pan chyba młody, bo o rosnących pensjach to już mówiono jako o
    samoistnym skutku samego wejścia do Unii Europejskiej.

    --
    Liwiusz


  • 4. Data: 2010-06-26 22:51:44
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:i05te6$3dj$...@n...onet.pl...

    > To chyba najgłupszy argument za euro jaki słyszę, w dodatku jedyny
    > prawdziwy. Zresztą już niedługo nieaktualny - jeśli sprawdzą się pogłoski
    > o stworzeniu lepszego i gorszego euro.

    Muszą to jakoś inaczej rozwiązać. Analogia do rubla transferowego za bardzo
    by się nasuwała.


  • 5. Data: 2010-06-26 23:33:07
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Liwiusz" i05te6$3dj$...@n...onet.pl

    > To chyba najgłupszy argument za euro jaki słyszę, w dodatku jedyny prawdziwy.
    Zresztą już niedługo nieaktualny - jeśli sprawdzą
    > się pogłoski o stworzeniu lepszego i gorszego euro.

    Nowe wraca? :)

    ?? euro_lepsze do euro_gorszego == 1:100
    ?? pensja w Polsce na poziomie 20 euro_gorszych miesięcznie netto

    Netto? Nie będzie ani netto, ani brutto... Państwo będzie właścicielem
    wszystkiego, :) tyle tylko, że to państwo będzie oddawało 50% swego
    dochodu ,,Kościołowi''?...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 6. Data: 2010-06-27 01:15:24
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>


    >> Odpowiedz jest wg. mnie prosta acz nie jasna i nie widac jej na pierwszy
    >> rzut oka.:)
    >> Banki - one straca najwiecej na wprowadzeniu euro w Polsce.
    >> Obywatele? Zyskaja i to znacznie! Tak jak firmy.
    >> Przede wszystkim odpandnie tak zwane "przewalutowanie" na czym miedzy
    >> innymi banki robia krocie.
    >
    > To chyba najgłupszy argument za euro jaki słyszę, w dodatku jedyny
    > prawdziwy. Zresztą już niedługo nieaktualny - jeśli sprawdzą się pogłoski
    > o stworzeniu lepszego i gorszego euro.

    Pierwsze slysze. Moze inne wiadmosci ogldamy/sluchamy/czytamy.
    Jesli masz jakies linki - byle nie do polskich mediow - to porosze.
    (Poslkie media odpadaja bo sa denne i wiadomosci sa z sufitu)

    > Ach, no i jeśli poważnie by brać ten argument pod rozwagę, to należałoby
    > postulować stworzenie jednej światowej waluty. Bezsens, prawda?

    Do tego zmierza.

    >> Skonczy sie smieszny kurs zlotego do euro i spekulacja na nim polegajaca
    >> na tym, ze najpierw jest niby mniej wiecej constans a potem nagle
    >> tracenie warotsci i slowak z euro w kieszeni w ciagu paryu dni jest o 10%
    >> bogatszy od swojego odpowiendika w Polsce, nie robiac nic w pare dni moze
    >> w polsce wiecej kupic niz polak. Po wprowadzeniu euro nastapi
    >> stabilizacja w tym wzgledzie.
    >
    > Stabilizacja to śmierć.

    Moze dla osob zyjacych z ruchu cen, dla zwyklych zjadaczy chleba to raczej
    nowe zycie z mozliwoscia faktycznego odkladania.

    >> I nie maniej wazne, po wprowadzeniu euro pensje beda musialy zdecydowanie
    >> isc w gore! A ceny, przynajmniej niektore w dol.
    >
    > Pan chyba młody, bo o rosnących pensjach to już mówiono jako o
    > samoistnym skutku samego wejścia do Unii Europejskiej.

    Pensje w Polsce beda musialy wzrosnac po wprowadzeniu euro to sprawa
    oczywista, tego boi sie miedzy innymi Lewiatan i reszta.
    Wzrosnac musza bo inaczej po wprowadzeniu euro okaze sie, ze ponad 65%
    Polakow zarabia polowe tego co slowak... A to bezposrednio odbije sie na
    kazdym rzadzie ktory to bedzie utrzymywac.
    Dzis, iedy mamy zlotowke i wszelkie newsy skupija sie na podawaniu do
    publicznej wiadomosci jej wartosc, malo kto sprawdza jak to sie ma do sily
    nabywczej zlotego, tehj realnej. Bo tv powie o wzroscie lub spadku i koniec.
    Natomiast ludzie widza, ze np. slowacy coraz chetniej przyjezdzaja na zakupy
    bo dzieki oslabieniu zotego stac ich na wiecej w Polsce. Polakow wrecz
    odwrotnie.
    Euro o nie taka prosta sprawa. Dlatego o wprowadzeniu euro mowi sie o czasie
    przyszlym nieokreslonym. Za duzo zmian!
    Miedzy czasie karmi sie obywateli papkami jak to STRACA NA EURO A NIE DAJA
    ZAADNEGO KONKRETNEGO PRZYKLADU.
    Jak do tej pory to zdecydowana wiekszosc dyrektyw czy mowiac prosto korzysci
    z wstapienia do UE sa bardzo pozytywne.
    Pozostaly banki... ubezpieczenia... A wiec finanse. Te branze bronia sie
    najbardziej i to one sieja dezinformacje jak to euro odbije sie na kieszeni
    "Kowalskiego".
    Z tego co ja widze, to nawet w Grecji nie widac by grecy jadali mniej mimo
    ichniejszego kryzysu..
    Dlaczego mallo by tak nie byc i w Polsce?


  • 7. Data: 2010-06-27 04:46:24
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>

    > Odpowiedz jest wg. mnie prosta acz nie jasna i nie widac jej na pierwszy
    > rzut oka.:)
    > Banki - one straca najwiecej na wprowadzeniu euro w Polsce.
    > Obywatele? Zyskaja i to znacznie! Tak jak firmy.

    Banki sobie poradza, z EUR tez trzeba wymienic na inne waluty, myslisz, ze
    banki w strefie Euro nie zarabiaja na wymianie? O bankowcow i ich dochody
    bym sie nie martwil. Zyskaja firmy, ktore tylko obracaja sie w strefie Euro,
    ale chyba tylko takie co handluja towarami sprowadzanymi z Eurolandu,
    reszta, ktora cos produkuje starci, bo sila robocza bedzie coraz drozsza
    (stopniowo i ewolucyjnie a nie skokowo), nie musi tez zyskac, ze wzgledu, ze
    czesc firm jest np. eksporterami do strefy EUR a importerami np. surowcow
    rozliczanych w USD.



    > Przede wszystkim odpandnie tak zwane "przewalutowanie" na czym miedzy
    > innymi banki robia krocie.
    > Skonczy sie smieszny kurs zlotego do euro i spekulacja na nim polegajaca
    > na tym, ze najpierw jest niby mniej wiecej constans a potem nagle tracenie
    > warotsci i slowak z euro w kieszeni w ciagu paryu dni jest o 10% bogatszy
    > od swojego odpowiendika w Polsce, nie robiac nic w pare dni moze w polsce
    > wiecej kupic niz polak. Po wprowadzeniu euro nastapi stabilizacja w tym
    > wzgledzie.

    Jestes w bledzie, bo kursy walut sa zmienne, np EUR/CHF spadlo i to w nie
    tak dlugim czasie z ok 1.58 do 1.38, EUR/USD spadlo z ok 1.50 do nawet
    1.19, nazywasz to stabilizacja?

    > I nie maniej wazne, po wprowadzeniu euro pensje beda musialy zdecydowanie
    > isc w gore! A ceny, przynajmniej niektore w dol.

    Mylisz sie, zdecydowanie w gore to naprzod ida ceny, place rosna duzo
    wolniej i podazaja za cenami.
    Gdyby place poszly w gore skokowo, to wiekszosc 'zachodnich interesow'
    poszukalaby sobie miejsca, gdzie indziej, bo jaki sens produkowac w Polsce,
    jak trzeba placic tyle samo co w Niemczech a wydajnosc np. jest mniejsza ze
    wzgledu na organizacje pracy i roznego rodzaju regulacje.

    Konkluzja jest taka, ze EUR Polska moze przyjmowac, jezeli place beda na
    poziomie zblizonym do tej z Eurolandu. W Polsce sa 'wyspy dobrobytu', ale to
    nie jest caly kraj, ktory jest mocno niedorozwiniety w wielu dziedzinach.


  • 8. Data: 2010-06-27 06:16:22
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    pmlb pisze:
    >
    >>> Odpowiedz jest wg. mnie prosta acz nie jasna i nie widac jej na pierwszy
    >>> rzut oka.:)
    >>> Banki - one straca najwiecej na wprowadzeniu euro w Polsce.
    >>> Obywatele? Zyskaja i to znacznie! Tak jak firmy.
    >>> Przede wszystkim odpandnie tak zwane "przewalutowanie" na czym miedzy
    >>> innymi banki robia krocie.
    >>
    >> To chyba najgłupszy argument za euro jaki słyszę, w dodatku jedyny
    >> prawdziwy. Zresztą już niedługo nieaktualny - jeśli sprawdzą się
    >> pogłoski o stworzeniu lepszego i gorszego euro.
    >
    > Pierwsze slysze. Moze inne wiadmosci ogldamy/sluchamy/czytamy.

    Skoro o tym nie słyszałeś, to poważnie się zastanawiam, czy w ogóle
    czytasz coś na tematy ekonomiczne, czy tylko sobie tak pisujesz na grupę
    prywatne przemyślenia oderwane od rzeczywistości.

    http://biznes.interia.pl/news/waluty-czy-powstanie-s
    upereuro,1497052,1033
    24 czerwca 2010
    "Kraje silniejsze utworzyłyby strefę "supereuro" pozostawiając kraje
    południowe ze starym euro, które szybko zaczęłoby tracić względem waluty
    (czym poprawiłoby ich konkurencyjność). Zasadniczym problemem w tej
    koncepcji jest to, że dług krajów z dolnej półki pozostałby wyrażony w
    supereuro (w trosce o interesy krajów z górnej półki), co z początku
    pogorszyłoby ich sytuację płynnościową."

    http://gwiazdowski.blogbank.pl/2010/06/22/supereuro/

    > Jesli masz jakies linki - byle nie do polskich mediow - to porosze.
    > (Poslkie media odpadaja bo sa denne i wiadomosci sa z sufitu)

    LOL :)

    >
    >> Ach, no i jeśli poważnie by brać ten argument pod rozwagę, to
    >> należałoby postulować stworzenie jednej światowej waluty. Bezsens,
    >> prawda?
    >
    > Do tego zmierza.

    Nie widzisz, że to bzdura? Już nawet niektóre kraje europejskie mają
    problemy z utrzymaniem w ryzach wspólnej waluty, a co dopiero byłoby w
    przypadku waluty światowej.


    >> Stabilizacja to śmierć.
    >
    > Moze dla osob zyjacych z ruchu cen, dla zwyklych zjadaczy chleba to
    > raczej nowe zycie z mozliwoscia faktycznego odkladania.

    To wyobraź sobie, że jednym z powodów, dla których Polska łagodnie
    przeszła przez kryzys, był fakt, że posiadała własną walutę, która
    zmniejszyła swoją wartość, przez co eksport stał się bardziej opłacalny.
    Słowiańskie kraj z euro bardzo cierpiały, że nie miały takiego bufora
    bezpieczeństwa.

    >
    >>> I nie maniej wazne, po wprowadzeniu euro pensje beda musialy
    >>> zdecydowanie isc w gore! A ceny, przynajmniej niektore w dol.
    >>
    >> Pan chyba młody, bo o rosnących pensjach to już mówiono jako o
    >> samoistnym skutku samego wejścia do Unii Europejskiej.
    >
    > Pensje w Polsce beda musialy wzrosnac po wprowadzeniu euro to sprawa
    > oczywista, tego boi sie miedzy innymi Lewiatan i reszta.

    A możesz mi wyjaśnić co takiego będzie powodem wzrostu cen po
    wprowadzeniu euro?

    > Wzrosnac musza bo inaczej po wprowadzeniu euro okaze sie, ze ponad 65%
    > Polakow zarabia polowe tego co slowak... A to bezposrednio odbije sie na
    > kazdym rzadzie ktory to bedzie utrzymywac.

    To się okazuje i bez euro, przecież teraz to też wiadomo.

    > Dzis, iedy mamy zlotowke i wszelkie newsy skupija sie na podawaniu do
    > publicznej wiadomosci jej wartosc, malo kto sprawdza jak to sie ma do
    > sily nabywczej zlotego, tehj realnej. Bo tv powie o wzroscie lub spadku
    > i koniec.
    > Natomiast ludzie widza, ze np. slowacy coraz chetniej przyjezdzaja na
    > zakupy bo dzieki oslabieniu zotego stac ich na wiecej w Polsce. Polakow
    > wrecz odwrotnie.

    To chyba dobrze, że przyjeżdżają? Czy gdyby nie przyjeżdżali, to
    gospodarka polska rozwiałaby się szybciej, czy wolniej? Albo inaczej:
    czy polscy właściciele przygranicznych sklepów zarobili by więcej, czy
    mniej?

    > Euro o nie taka prosta sprawa. Dlatego o wprowadzeniu euro mowi sie o
    > czasie przyszlym nieokreslonym. Za duzo zmian!

    Euro i tak padnie, teraz Grecja, niedługo Hiszpania, Portugalia. Jak
    każdy socjalizm.

    > Miedzy czasie karmi sie obywateli papkami jak to STRACA NA EURO A NIE
    > DAJA ZAADNEGO KONKRETNEGO PRZYKLADU.

    Na razie nie widzę powodu, co byśmy zyskali.

    > Jak do tej pory to zdecydowana wiekszosc dyrektyw czy mowiac prosto
    > korzysci z wstapienia do UE sa bardzo pozytywne.
    > Pozostaly banki... ubezpieczenia... A wiec finanse. Te branze bronia sie
    > najbardziej i to one sieja dezinformacje jak to euro odbije sie na
    > kieszeni "Kowalskiego".
    > Z tego co ja widze, to nawet w Grecji nie widac by grecy jadali mniej
    > mimo ichniejszego kryzysu..

    Jak się już skończą pieniądze na emerytury i socjal (a jeszcze są,
    bo bogatsze kraje się zrzucają za friko), to wówczas i jeść przestaną.

    > Dlaczego mallo by tak nie byc i w Polsce?

    Będzie. Już wielu ekonomistów uważa, że Polska osiągnie poziom długu
    greckiego za kilka-kilkanaście lat.

    --
    Liwiusz


  • 9. Data: 2010-06-27 08:47:56
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: krzysztofsf <k...@o...pl>

    pmlb pisze:

    > Wzrosnac musza bo inaczej po wprowadzeniu euro okaze sie, ze ponad 65%
    > Polakow zarabia polowe tego co slowak... A to bezposrednio odbije sie na
    > kazdym rzadzie ktory to bedzie utrzymywac.


    I co z tego?
    W szczecinie po zlikwidowalo prawie cala gospodarke i ludzie dalej na
    nie glosuja, bo jest bardziej trendy niz "wsteczny" pis.



    > Miedzy czasie karmi sie obywateli papkami jak to STRACA NA EURO A NIE
    > DAJA ZAADNEGO KONKRETNEGO PRZYKLADU.




    Bo nie ma :)



    > Jak do tej pory to zdecydowana wiekszosc dyrektyw czy mowiac prosto
    > korzysci z wstapienia do UE sa bardzo pozytywne.

    Jesli tak twierdzisz.


    > Z tego co ja widze, to nawet w Grecji nie widac by grecy jadali mniej
    > mimo ichniejszego kryzysu..


    A gdzie im zagladasz, ze widzisz?
    I ile % dochodu rodzina grecka przeznaczala na jedzenie przed kryzusem a
    ile obecnie?


  • 10. Data: 2010-06-27 09:35:31
    Temat: Re: [ot] w strefie euro - dlaczego i korzystne, i niekorzystne?
    Od: "Piotr C." <piotr@usun_to_mabanana.com>

    pmlb wrote:
    > Pensje w Polsce beda musialy wzrosnac po wprowadzeniu euro to sprawa
    > oczywista, tego boi sie miedzy innymi Lewiatan i reszta.
    > Wzrosnac musza bo inaczej po wprowadzeniu euro okaze sie, ze ponad 65%
    > Polakow zarabia polowe tego co slowak...

    A jeszcze sie nie okazało? To musi wejść jedna waluta, żeby Polak
    zorientował się że zarabia mniej?

    P.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1