eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › dobicie frankowców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 444

  • 351. Data: 2015-01-20 21:40:31
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    > Gdybym kontynuował inwestowanie w waluty na foreksie.... o
    > przepraszam... w Kantorze Aliora, który on nazywa foreksem... to byłbym
    > na plus. A tak to jestem na minus. Pytanie czy zatem to ja popełniłem
    > błąd czy zostałem oszukany.

    IMHO zrobiłeś błąd zakładając, że Twoje doświadczenia ze spekulacji na
    walutach przekładają się jeden do jednego na spekulacje na zakładach.

    Hint:
    zachowanie rynku, źródło "kursów", lewar

    Jeszcze raz współczuję straty i jak dla mnie EOT.

    Piotrek


  • 352. Data: 2015-01-20 21:41:31
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:

    [..]

    >>
    >> A tego akapitu nie rozumiem.
    >>
    > Czego nie rozumiesz?
    > Pytam, czy jak doradca w banku mówił ze prosze sie nie przejmowac, najwyzej
    > rata wzrosnie o 200zł to kwestii wzrostu całej kwoty do spłaty powyzej
    > wartosci mieszkania nie rozumiał czy celowo przemilczał...?

    Akurat na to nie jest trudno samemu wpaść pod warunkiem, że się CHCE
    odpwowiedzieć na pytanie które "kontrolnie" zadawałem.[1]
    KJ
    [1] co zrobisz jak będziesz się musiał przeprowadzić a franek będzie po
    3 PLN?

    --
    http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
    ki-w-new-jersey/


  • 353. Data: 2015-01-20 21:51:40
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 21:40, Piotrek pisze:
    > IMHO zrobiłeś błąd zakładając, że Twoje doświadczenia ze spekulacji na
    > walutach przekładają się jeden do jednego na spekulacje na zakładach.

    Dziś to wiem. Niestety bank wyraźnie sugerował, iż jest to właściwie to
    samo. Tak jak z kantoru vel foreksa Aliora mogę wypłacić podstawowe
    waluty, tak z Alior Tradera vel foreksa mogę także wypłacić podstawowe
    waluty.

    > Hint:
    > zachowanie rynku, źródło "kursów", lewar

    Masz rację... Wpuścili mnie w maliny.

    > Jeszcze raz współczuję straty i jak dla mnie EOT.

    Dziękuję.
    Na forex/Trader już na pewno nie wrócę. Na foreksie/kantorze chcę się
    pobawić małą kwotą. Ciekawi mnie bowiem czy do końca 2015 wyjdę na plus.
    To mi też ostatecznie powie ile jest mojej winy w tej sytuacji, a na ile
    to wina banku. Aby było jasne - stać mnie i na tę stratę, która była i
    na potencjalną kolejną. Dojście do prawdy trochę może kosztować, ale
    uważam, że prawda jest tego warta, nawet jeśli i tak potem ktoś nie
    uwierzy. Chcę to zrobić dla siebie. Mam do siebie żal o to,iż
    szczęśliwie unikałem wiele lat "produktów wyleszczających" jak kredyt w
    CHF, kredyty 0% z RRSO 30%, lokat strukturalnych, polisolokat, TFI w
    chwilach krachów itp. itd. Nigdy nie dałem się oszukać, aż do teraz...
    Bardziej mnie to boli niż strata, bo być może moja czujność po prostu
    osłabła, a jest jeszcze sporo do stracenia, więc i zaniepokojony jestem
    tym stanem rzeczy.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 354. Data: 2015-01-20 22:02:40
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 20:55, S pisze:
    > W dniu 2015-01-20 o 20:24, Pete pisze:
    >>> Nie byli mądrzejsi/głupsi. Zostali oszukani lub nie. Nie zawsze jest
    >>> tak, iż gdy Cię okradną/pobiją/zgwałcą to jest to Twoja wina.
    >>>
    >>
    >> Czyli jak u buka przegram, to zostałem oszukany, a jak wygram, to
    >> wszystko jest OK. To chciałeś napisać?
    >
    > Nie. Chciałem napisać, że miałem świadomość inwestycji, bo tak to
    > przedstawił bank. Gdybym wiedział, że to hazard to bym w to nie
    > wchodził. Chciałem też Ci wytłumaczyć, iż jeśli zawierasz umowę z
    > bukmacherem, a ten nagle ją dowolnie interpretuje na Twoją niekorzyść to
    > trudno go nie obwiniać. Jeszcze raz zacytuję Ci paragraf umowy, której
    > nie podpisałem:
    > "art. § 10 Ryzyko płynności - ryzyko ograniczenia bądź braku możliwości
    > nabycia lub zbycia instrumentu finansowego. Zwiększone ryzyko płynności
    > może w szczególności wystąpić w sytuacji dekoniunktury rynkowej bądź w
    > przypadku publikacji istotnych danych makroekonomicznych. Ryzyko
    > krótkotrwałego obniżenia płynności może wystąpić w okresie zamykania
    > dnia przez Banki oferujące płynność ( godz.17:00 czasu nowojorskiego )."
    ... ciach
    Chwila moment. Coś Ci się pochrzaniło. W tym wątku rozmawiamy o umowach
    o kredyt CHF a nie foreksie.


    --
    Pete


  • 355. Data: 2015-01-20 22:17:12
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 21:18, S pisze:
    > W dniu 2015-01-20 o 20:57, Pete pisze:
    >>> Sądzę, że każdy chętnie by się zamienił na PLN.
    >>
    >> Umowa zdaje się nie zakazuje? Co prawda wszyscy odradzają teraz, ale to
    >> samo mówili przy 3,2PLN ;)
    >
    > W jednym z krajów zamrozili kurs CHF sprzed krachu. W PL się nie da?
    > Zakazuje bank. Nie da się wrócić do kursu 2zł i przewalutować. Ale nawet
    > same banki zauważyły, iż przegieły i jest propozycja od nich pochodząca,
    > aby przez pewien okres pozwolić na spłatę rat licząc po 3,6.

    Ale gdyby mieli wrócić do złotówki, to by oznaczało, że każdy frankowiec
    ma dopłacić 10% kredytu (bo o tyle są aktualnie kredyty PLN). Już to
    widzę jaki się płacz podnosi, że po raz kolejny bank chce oszukać
    biednych frankowiczów.
    >
    >>> Tak, to nieprawda co piszesz. Miałeś podać statystyki i liczby NOK czy
    >>> JPY, bo skoro oferowały to gdzieś musisz znaleźć konkretne dane. Ja mogę
    >>> napisać, że oferowały kredyty w peso meksykańskim, ale oczywiście danych
    >>> nie mam. A może tak podasz jakiś fakt, dla odmiany?
    >>
    >> Po co statystyki. Pisałeś, że nie było oferty na inne waluty. Delikatnie
    >> mówiąc mijałeś się z prawdą.
    >
    > Nie tak pisałem. Pisałem, iż promowano franki i nie wiem nic o NOK czy
    > JPY. Może mnie pomyliłeś z kimś. Moja bliska przyjaciółka wzięła bodaj w
    > 2011 w EUR. Już spłaciła.
    >
    >> 2010:
    >> http://hipoteczne-kredyty.info/nordea/kredyt-hipotec
    zny/c_4/
    >> 2009:
    >> http://www.panorama.pl/index_print.php?c=49&sc=94&te
    xt=0
    >
    > Nie dostrzegłem JPY w tych linkach. Nie ma też informacji o ilości
    > udzielonych kredytów w walutach "egzotycznych".

    JPY wyguglaj sobie. Na pewno były w ofercie.

    Innych walut było mało, bo nie były atrakcyjne (ze względu na wysokie %)
    Tak samo kredyty w PLN nie były większością.
    Większość kierowała się ceną kredytu a nie ryzykiem.

    >
    >> Nie cieszę się z nieszczęścia, ale nie zamierzam dotować hazardzistów.
    >
    > Korzystałem z produktu bankowego. A ten hazardu prowadzić nie może, bo
    > popełniałby przestępstwo. Zapętliłeś się kolego.

    Po pierwsze nie jestem Twoim kolegą. Po drugie po raz kolejny nie
    rozumiesz. To nie bank jest hazardzistą, (bo on kredyty frankowe na 100%
    zabezpieczył na wypadek spadku kursu) a hazardzistą byli frankowicze.

    >
    > Tak, forex to hazard. Dziś to wiem. 4 miesiące temu nie wiedziałem - nie
    > było w umowie, a wiedząc, iż bank nie ma prawa prowadzić gier losowych
    > nie miałem świadomości w co się pakuję.

    Co Ty z tym forksem?
    Rozmawiamy o umowach kredytowych.

    >
    >>> Bo to eko często bywa jak CHF. Pozornie tylko dobry, a w środku zgniłek.
    >>
    >> Ale za to zdrowy. A tani z chemią za 7 lat spowoduje raka dwunastnicy :P
    >
    > I wtedy w normalnym kraju producent zapłaciłby olbrzymie odszkodowanie.

    Taaak, bo producent hiszpański produkuje piękne pomidory tylko do Polski.

    > W PL działa dalej sprzedając swój produkt.

    Jest popyt, jest i podaż.

    >
    >> Nie jest anonimowe, zawsze trzeba mieć słupa.
    >
    > Nie. Niektóre banki pozwalają/pozwalały na zawieranie umowy na podstawie
    > xero dowodu (mBank na przykład).

    Jeszcze kurier potrzebny do współpracy. Tego już gimnazjalista nie
    przeskoczy.




    --
    Pete


  • 356. Data: 2015-01-20 22:21:41
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 22:02, Pete pisze:

    > Chwila moment. Coś Ci się pochrzaniło. W tym wątku rozmawiamy o umowach
    > o kredyt CHF a nie foreksie.

    Pokazałem Ci, iż mechanizm zastosowany na CHF dotyczył nie tylko umów
    kredytowych. To staje się standardową praktyką banków. Wiesz, co ogłosił
    BOŚ po tej hecy? Że wkrótce rozszerzą możliwości inwestowania w waluty
    na swojej platformie ;-)

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 357. Data: 2015-01-20 22:28:58
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-20 o 22:21, S pisze:
    > W dniu 2015-01-20 o 22:02, Pete pisze:
    >
    >> Chwila moment. Coś Ci się pochrzaniło. W tym wątku rozmawiamy o umowach
    >> o kredyt CHF a nie foreksie.
    >
    > Pokazałem Ci, iż mechanizm zastosowany na CHF dotyczył nie tylko umów
    > kredytowych. To staje się standardową praktyką banków. Wiesz, co ogłosił
    > BOŚ po tej hecy? Że wkrótce rozszerzą możliwości inwestowania w waluty
    > na swojej platformie ;-)
    >

    Czy jesteś kolejnym wcieleniem Eneuela? Bo on miał tego rodzaju problem
    łączenia wielu wątków w jedno.

    --
    Pete


  • 358. Data: 2015-01-20 22:31:28
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-20 o 22:17, Pete pisze:
    > Ale gdyby mieli wrócić do złotówki, to by oznaczało, że każdy frankowiec
    > ma dopłacić 10% kredytu (bo o tyle są aktualnie kredyty PLN). Już to
    > widzę jaki się płacz podnosi, że po raz kolejny bank chce oszukać
    > biednych frankowiczów.

    Heh... Woli Pan mieć jeszcze 350.000zł kredytu w CHF czy 150.000zł w
    PLN? ;-)

    >> Nie dostrzegłem JPY w tych linkach. Nie ma też informacji o ilości
    >> udzielonych kredytów w walutach "egzotycznych".
    >
    > JPY wyguglaj sobie. Na pewno były w ofercie.

    Czyli nie potrafisz wskazać?

    > Innych walut było mało, bo nie były atrakcyjne (ze względu na wysokie %)

    Czas pokazał... dla banków.

    >> Korzystałem z produktu bankowego. A ten hazardu prowadzić nie może, bo
    >> popełniałby przestępstwo. Zapętliłeś się kolego.
    >
    > Po pierwsze nie jestem Twoim kolegą. Po drugie po raz kolejny nie
    > rozumiesz. To nie bank jest hazardzistą, (bo on kredyty frankowe na 100%
    > zabezpieczył na wypadek spadku kursu) a hazardzistą byli frankowicze.

    To nieprawda. Aby być hazardzistą musisz najpierw zawrzeć takowy zakład
    z bukmacherem, którym bank być nie może. Popełniasz błąd logiczny.

    > Co Ty z tym forksem?
    > Rozmawiamy o umowach kredytowych.

    Pokazuje Ci nowe standardy banków. Abyś zrozumiał, że to był celowy zabieg.

    > Taaak, bo producent hiszpański produkuje piękne pomidory tylko do Polski.

    Co Ty z tymi pomidorami. Rozmawiamy o wykorzystaniu różnicy kursów na
    niekorzyść klienta.

    >> W PL działa dalej sprzedając swój produkt.
    >
    > Jest popyt, jest i podaż.

    Jest popyt, bo nie ma wyboru.

    > Jeszcze kurier potrzebny do współpracy. Tego już gimnazjalista nie
    > przeskoczy.

    To też nieprawda. Podpisaną umowę wraz z kserem dowodu wysyłało się do
    mBanku listem.


    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 359. Data: 2015-01-20 23:25:16
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Alf/red/ <f...@u...waw.pl>

    On 20/01/15 20:08, Piotrek wrote:
    > On 2015-01-20 20:00, Budzik wrote:
    >> Wymagasz od kogo?
    >
    > Od tego komu zapłaciłem za usługę?

    No to usługuje i mówi "umowa jest dobra (nie naraża klienta na jawne
    wydymanie)" i jeśli jest młody i mu się chce, to dodaje "ale kurs franka
    jest w perspektywie 20 lat nie do zgadnięcia". I co robisz - bierzesz
    kredyt we frankach, czy nie bierzesz żadnego?

    A jeszcze jakby te 7 czy 10 lat temu powiedział "chrzań pan chałupę,
    kupuj pan złoto" to co byś zrobił?

    --
    Alf/red/


  • 360. Data: 2015-01-20 23:26:12
    Temat: Re: dobicie frankowców
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotrek p...@p...na.berdyczow.info ...

    >> Wymagasz od kogo?
    >
    > Od tego komu zapłaciłem za usługę? W moim matriksie to raczej normalne.
    > Czy u Ciebie to działa jakoś inaczej?
    >
    Tak samo. Dopytywałem o ktorej usłudze piszesz.
    Ale w takim razie w moim odczuciu taki frankowicz zapłacił bankowi za
    usługe ale bank nie dochował wszelkiej potrzebnej starannosci przy
    omawianiu warunków.

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 35 . [ 36 ] . 37 ... 45


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1