eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › CHF cd
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 610

  • 531. Data: 2015-09-22 13:39:49
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>


    Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:56010b9e$0$606$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 21.09.2015 o 11:37, Piotr Gałka pisze:
    >> Wydaje mi się, że jak ktoś kupił sobie mieszkanie na 30 letni kredyt to
    >> nie
    >> po to aby zaraz je zmieniać. Według mnie to może dotyczyć znikomego
    >> odsetka
    >> kredytobiorców dlatego nie wiem dlaczego nazywasz to głównym problemem.
    >
    > No to Ci się wydaje. Mnie na przykład wydaje się, że jak ktoś bierze
    > kredyt na 30 lat, to nie po to żeby być do mieszkania uwiązany jak
    > feudalny chłop do roli na resztę życia.
    >
    > Poza tym, zmiana mieszkania jest związana nie tylko z chęcią
    > zamieszkania gdzie indziej, ale z koniecznością wyjścia z kłopotów
    > finansowych: np. nie stać mnie na ratę i przewiduję że już nie będzie -
    > sprzedaję mieszkanie, kupuję 3x mniejsze.
    >
    Nie pisałem, że takich sytuacji sobie nie wyobrażam, a tylko (wyciąłeś), że
    skoro ze spłacaniem kredytów frankowych ludzie mają (podobno) mniej kłopotów
    niż złotówkowcy więc taka sytuacja nie podchodzi mi pod określenie "główny
    problem" bo dotyczy (chyba) małego procenta kredytobiorców.
    A problem, że zabezpieczenie zrobiło się za małe dotyczy chyba znacznie
    większej części.
    P.G.


  • 532. Data: 2015-09-22 14:09:15
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8...@a...kjonca...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    > Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
    >>A np. chciałbym przenieść hipotekę na większe mieszkanie, które
    >>odziedziczyłem. Da się?
    >> Albo mam trochę pieniędzy, żeby kupić mieszkanie, (ale kredytu nie
    >> chcę spłacać, po obecnym kursie, bo liczę, że spadnie) więc chcę
    >> kupić
    >>mieszkanie za gotówkę, przenieść na nie hipotekę, sprzedać stare. Da
    >>sie?

    >> Bo moze normalnie - splacic jeden, kupic drugie mieszkanie na
    >> kredyt.
    >No o tym mówię. Spłacić po obecnym kursie. :)

    Bez znaczenia. Splacisz jeden, zaciagniesz drugi.
    Problemy sa dwa:
    -czy dostaniesz obecnie kredyt w CHF ... zdaje sie, ze bardzo
    niechetnie,
    -czy jego warunki beda tak samo dobre, jak tego zaciagnietego
    wczesniej.

    >> Zawsze pozostaje wersja z wynajmem - po co sprzedawac ?
    >Bo np. się przeprowadzami nie będę mógł łatwo pilnować mieszkania?

    Owszem, ale czegoz sie nie robi, aby zarobic (na spodziewanym spadku
    franka)

    J.


  • 533. Data: 2015-09-22 17:44:28
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Pete <n...@n...com> writes:

    > Szczerze?
    > IMHO sądowe unieważnienie tych kredytów jest niemożliwe.

    To to akurat jest możliwe.
    BTW sądowe stwierdzenie, że Słońce kręci się wokół Księżyca też wcale
    nie jest wykluczone.
    Nie wyciągałbym jednak z tego zbyt daleko idących wniosków.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 534. Data: 2015-09-22 17:58:14
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:

    > Nie wiem czym grozi, jak młode małżeństwo ma tylko tę nieruchomość i
    > dwa razy od niej więcej warty kredyt i nie ma skąd mieć tego
    > dodatkowego zabezpieczenia, ale sądzę, że to jest główne źródło
    > problemu frankowiczów.

    Tak naprawdę, źródłem tych problemów (przypuszczalnie po części
    wyimaginowanych) jest branie kredytów na granicy "zdolności".
    A to z kolei wynik niewielkich zarobków bardzo dużej części
    społeczeństwa. Gdyby 99% kredytobiorców zarabiało E2000+ (żadna
    łaska w wielu krajach), to kredyt na mieszkanie byłby spłacany
    w ciągu max 10 lat, i ew. zwyżka rat nie wywoływałaby większych
    emocji.
    Swój niewątpliwy udział w tej sytuacji ma sztucznie zaniżany kurs
    złotego.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 535. Data: 2015-09-22 18:03:35
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Obecnie w getinie jest tak:
    > 64% - kredyty hipoteczne
    > 24% - dla firm
    > 9% - pozostale
    > 2% - samochodowe
    >
    > te "pozostale" to pewnie na te 20-30% RRSO.

    Bardzo tanie.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 536. Data: 2015-09-22 23:39:14
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 22 Sep 2015 17:58:14 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
    > Tak naprawdę, źródłem tych problemów (przypuszczalnie po części
    > wyimaginowanych) jest branie kredytów na granicy "zdolności".

    niewatpliwie inaczej to wyglada gdy ktos wzial kredyt frankowy bo byl
    dwa razy tanszy i teraz kosztuje zaledwie tyle samo co pln, a inaczej
    gdy zadluzyl sie na maxa, a potem rata skoczyla dwukrotnie.

    > A to z kolei wynik niewielkich zarobków bardzo dużej części
    > społeczeństwa. Gdyby 99% kredytobiorców zarabiało E2000+ (żadna
    > łaska w wielu krajach), to kredyt na mieszkanie byłby spłacany
    > w ciągu max 10 lat,

    A w tych krajach mieszkanie nie jest znacznie drozsze ?

    J.


  • 537. Data: 2015-09-24 10:08:50
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    Kamil Jońca wrote:
    > Poldek <p...@i...eu> writes:
    >
    >> Kamil Jońca wrote:
    >>> "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >>>
    >>> [...]
    >>>>
    >>>> Nie, tak sie tego nie robi, banki natomiast bez problemow umozliwia
    >>>> sprzedaz starego mieszkania z kredytem i hipoteka.
    >>> I spłatą kredytu. Po obecnym kursie.
    >>> A np. chciałbym przenieść hipotekę na większe mieszkanie, które
    >>> odziedziczyłem. Da się?
    >>> Albo mam trochę pieniędzy, żeby kupić mieszkanie, (ale kredytu nie chcę
    >>> spłacać, po obecnym kursie, bo liczę, że spadnie) więc chcę kupić
    >>> mieszkanie za gotówkę, przenieść na nie hipotekę, sprzedać stare. Da
    >>> sie?
    >>
    >> AFAIK oczywiście da się. Będą koszty manipulacyjne, ale da się i to
    >> bez wielkich trudności.
    >
    > Próbowałeś? Bo z opowieści moich znajomych wynika, że owo "da się" jest
    > takie illuzoryczne.

    A gdzie jest trudność?
    Ja nie próbowałem, bo nie potrzebuję.
    Natomiast nie widzę w ogóle potrzeby pytania się banku o zgodę na
    sprzedaż mieszkania. Po prostu - zgodnie z umową - trzeba wtedy spłacić
    pozostałe zadłużenie. Więc jedynie od kupującego zależy, czy nie będzie
    mu przeszkadzało, że kupuje mieszkanie z obciążoną hipoteką. Wiem, że w
    takim przypadku sporządza się odpowiednią umowę u notariusza, a hipoteka
    zostaje zwolniona z mocy prawa w momencie spłaty zadłużenia wobec banku.
    Potem trzeba jeszcze uporządkować papiery, co może potrwać kilka
    tygodni, ale bank nie ma możliwości zablokowania zwolnienia hipoteki,
    jeżeli dostał wszystkie swoje pieniądze.


  • 538. Data: 2015-09-24 10:15:05
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    Krzysztof Halasa wrote:
    > Piotr Gałka <p...@c...pl> writes:
    >
    >> Nie wiem czym grozi, jak młode małżeństwo ma tylko tę nieruchomość i
    >> dwa razy od niej więcej warty kredyt i nie ma skąd mieć tego
    >> dodatkowego zabezpieczenia, ale sądzę, że to jest główne źródło
    >> problemu frankowiczów.
    >
    > Tak naprawdę, źródłem tych problemów (przypuszczalnie po części
    > wyimaginowanych) jest branie kredytów na granicy "zdolności".
    > A to z kolei wynik niewielkich zarobków bardzo dużej części
    > społeczeństwa. Gdyby 99% kredytobiorców zarabiało E2000+ (żadna
    > łaska w wielu krajach), to kredyt na mieszkanie byłby spłacany
    > w ciągu max 10 lat, i ew. zwyżka rat nie wywoływałaby większych
    > emocji.
    > Swój niewątpliwy udział w tej sytuacji ma sztucznie zaniżany kurs
    > złotego.

    To jest system naczyń połączonych. Gdyby typowa pensja wynosiła 2 tys.
    eur, to mieszkania kosztowałyby odpowiednio więcej i nadal, aby kupić
    fajne mieszkanie trzeba byłoby zadłużyć się po uszy. W Londynie, Paryżu
    pensje są nominalnie sporo wyższe niż w Polsce, ale ludzi jeszcze
    bardziej niż w Warszawie nie stać na kupno mieszkania, bo ceny m2 są
    kosmiczne. Dźwignią w tym równaniu jest oczywiście koszt kredytu.
    Jedynie tam, gdzie jest nadpodaż mieszkań, ceny są niższe w relacji do
    zarobków. Więc np. w Detroit można kupić tanio :-)


  • 539. Data: 2015-09-24 10:22:04
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-09-24 o 10:15, Poldek pisze:


    > To jest system naczyń połączonych. Gdyby typowa pensja wynosiła 2 tys.
    > eur, to mieszkania kosztowałyby odpowiednio więcej i nadal, aby kupić
    > fajne mieszkanie trzeba byłoby zadłużyć się po uszy.

    Ależ nie ma takiej reguły.


    > W Londynie, Paryżu

    To są wyjątki polegające na tym, że te miasta są europejskimi centrami,
    do których żadne polskie miasto do pięt nie dorośnie.

    > pensje są nominalnie sporo wyższe niż w Polsce, ale ludzi jeszcze
    > bardziej niż w Warszawie nie stać na kupno mieszkania, bo ceny m2 są
    > kosmiczne. Dźwignią w tym równaniu jest oczywiście koszt kredytu.
    > Jedynie tam, gdzie jest nadpodaż mieszkań, ceny są niższe w relacji do
    > zarobków. Więc np. w Detroit można kupić tanio :-)

    Co do zasady należałoby sobie zadać pytanie, czy normalnym jest, że na
    mieszkanie młody człowiek zadłuża się na 30 lat i płaci raty w postaci
    połowy swoich zarobków. Bez odnoszenia tego do konkretnych kwot.

    --
    Liwiusz


  • 540. Data: 2015-09-24 10:23:19
    Temat: Re: CHF cd
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Poldek <p...@i...eu> writes:

    > Kamil Jońca wrote:
    [...
    >>
    >> Próbowałeś? Bo z opowieści moich znajomych wynika, że owo "da się" jest
    >> takie illuzoryczne.
    >
    > A gdzie jest trudność?
    > Ja nie próbowałem, bo nie potrzebuję.
    > Natomiast nie widzę w ogóle potrzeby pytania się banku o zgodę na
    > sprzedaż mieszkania. Po prostu - zgodnie z umową - trzeba wtedy
    > spłacić pozostałe zadłużenie. Więc jedynie od kupującego zależy, czy
    I tu jest tzw. pies pogrzebany. Widać, że mówiąc brutalnie nie
    próbowałeś zrozumieć o czym piszę.
    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    I never loved another person the way I loved myself.
    -- Mae West

strony : 1 ... 40 ... 53 . [ 54 ] . 55 ... 60 ... 61


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1