Około miesiąc temu dokonywałem płatności przez Internet za pomocą karty
Inteligo. Walutą było kilkadziesiąt dolarów które miały iść za granicę. Po
wpisaniu numeru karty, daty jej ważności itd dostałem od razu SMS z Inteligo
informującego mnie o obciążeniu rachunku za transakcję wykonaną kartą (w
wysokości 1,01 zł). Myślałem że wszystko jest w porządku, aż do dzisiaj gdy
dowiedziałem się że żadna suma nie została do tej pory przesłana. Powiedzcie
jak to jest możliwe że Inteligo reklamuje swoją kartę którą można płacić w
necie, a okazuje się że nie można.

do góry

Użytkownik Adrian <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ar04d9$cff$...@n...tpi.pl...
> Około miesiąc temu dokonywałem płatności przez Internet za pomocą karty
> Inteligo. Walutą było kilkadziesiąt dolarów które miały iść za granicę. Po

Do USA?

> wpisaniu numeru karty, daty jej ważności itd dostałem od razu SMS z
Inteligo
> informującego mnie o obciążeniu rachunku za transakcję wykonaną kartą (w
> wysokości 1,01 zł). Myślałem że wszystko jest w porządku, aż do dzisiaj
gdy
> dowiedziałem się że żadna suma nie została do tej pory przesłana.
Powiedzcie
> jak to jest możliwe że Inteligo reklamuje swoją kartę którą można płacić w
> necie, a okazuje się że nie można.

W tym akurat przypadku to moze nie byc wina Inteligo.
W momencie transakcji system sprzedawcy dokonuje probnej blokady na twoim
koncie na minimalna kwote (1PLN, po przeliczeniu z USD wyszlo 1,01PLN
zamiast 1,00, zaokraglenie) zeby sprawdzic, czy ta karta wogole funkcjonuje.
Blokady srodkow a nie ich pobrania!
Po realizacji sprzedazy (np. po wyslaniu towaru) sprzedawca dokonuje
faktycznego obciazenia karty.
Wiele firm z USA (i nie tylko) nie handluje z mieszkancami naszego pieknego
kraju. Zapewne i ten sprzedawca sie nie zdecydowal dokonac transakcji wiec i
karty ci nie obciazyl.
Skoro nie obciazyl to i nie bylo potrzeby przekazywania srodkow.
To nie problem karty tylko adresu odbiorcy...
I tyle.

--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com

do góry

1,01 - to procedura sprawdzajaca, czy karta jest ok - stosowana przez
wiele sklepow on-line.
Czy jakas sunma jest tam jeszcze zablokowana oprocz tej zlotowki?
w USA - moga obciazyc ci karte - dopiero jak wysla towar - wiec rownie
dobrze - po sprawdzeniu, ze karta dziala - obciaza cie w chwili
wyslania towaru. (i mozesz nie widziec tej kowty u siebie - wtedy
lepoiej trzymaj ja na koncie).
Najlepiej zas - napisz do skleu - nr swojego zamowienia podaj - i juz.

do góry

In news:ar04d9$cff$1@news2.tpi.pl, Adrian wrote:

> granicę. Po wpisaniu numeru karty, daty jej ważności itd dostałem od
> razu SMS z Inteligo informującego mnie o obciążeniu rachunku za
> transakcję wykonaną kartą (w wysokości 1,01 zł). Myślałem że wszystko

> Powiedzcie jak to jest możliwe że
> Inteligo reklamuje swoją kartę którą można płacić w necie, a okazuje
> się że nie można.

Właśnie wyżej udowodniłeś, że można :)
A ten SMS to o czym informował niby? Nie o obciążeniu z USA?

Zapytaj się sklepu, czemu nie obciążył jeszcze - może jeszcze nie wysłali
przesyłki po prostu?

do góry

> W momencie transakcji system sprzedawcy dokonuje probnej blokady na twoim
> koncie na minimalna kwote (1PLN, po przeliczeniu z USD wyszlo 1,01PLN
> zamiast 1,00, zaokraglenie) zeby sprawdzic, czy ta karta wogole
funkcjonuje.
> Blokady srodkow a nie ich pobrania!

Podobno praktykuje się takie kombinacje, ale prawdę mówiąc zupełnie nie
rozumiem ich celu - przecież gdyby od razu zablokowali całą należną kwotę
to efekt byłby taki sam (tzn. sprawdzanie wiarygodności).

Pix

do góry

In news:ar0ors$2u3$1@news.tpi.pl, pix wrote:
> > W momencie transakcji system sprzedawcy dokonuje probnej blokady na
> > twoim koncie na minimalna kwote (1PLN, po przeliczeniu z USD wyszlo
> > 1,01PLN zamiast 1,00, zaokraglenie) zeby sprawdzic, czy ta karta
> > wogole funkcjonuje. Blokady srodkow a nie ich pobrania!
>
> Podobno praktykuje się takie kombinacje, ale prawdę mówiąc zupełnie
> nie rozumiem ich celu - przecież gdyby od razu zablokowali całą
> należną kwotę to efekt byłby taki sam (tzn. sprawdzanie
> wiarygodności).

Ale klient z reguły nie byłby zachwycony.
I nie jestem pewien, czy prawo im na to pozwala.

do góry

> Podobno praktykuje się takie kombinacje, ale prawdę mówiąc zupełnie nie
> rozumiem ich celu - przecież gdyby od razu zablokowali całą należną kwotę
> to efekt byłby taki sam (tzn. sprawdzanie wiarygodności).

Zwróć uwagę, że sama blokada nic nie mówi sprzedawcy o posiadaczu karty.
Stwierdza jedynie, że karta istnieje ale może być przecież w posiadaniu
złodzieja, który na koszt właściciela chce dokonać zakupów. Dlatego bardzo
godny pochwały jest sposób weryfikacji klienta stosowany na przykład przez
system płatności www.anypay.com. Klienta musi tylko raz zweryfikować swoją
kartę płatniczą. W tym celu konto karty jest obciążane dwoma kwotami z
przedziału 0,01 do 0,99 euro. Po rozliczeniu karty na wyciągu (czy to on-line
czy też papierowym) pojawią się dwie kwoty wyrażone w eurocentach. Tworzą one
czterocyfrowy kod, który należy wprowadzić w systemie AnypPay. Złodziej karty
oczywiście nie będzie mógł zweryfikować karty bo nie ma dostępu do rachunku
karty a właściciel od tej pory uzyskuje w AnyPay status zweryfikowanego,
uzyskuje w nagrodę 5 Euro premii do wykorzystania i może płacić osobom
fizycznym i firmom, które jako jeden ze sposobów płatności pozwalają używać
systemy AnyPay. Używałem tego serwisu również w odniesieniu do karty VE
Inteligo.

MK

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:ar0ki2$k40$1@news.onet.pl...
> 1,01 - to procedura sprawdzajaca, czy karta jest ok - stosowana przez
> wiele sklepow on-line.
> Czy jakas sunma jest tam jeszcze zablokowana oprocz tej zlotowki?
> w USA - moga obciazyc ci karte - dopiero jak wysla towar - wiec rownie
> dobrze - po sprawdzeniu, ze karta dziala - obciaza cie w chwili
> wyslania towaru. (i mozesz nie widziec tej kowty u siebie - wtedy
> lepoiej trzymaj ja na koncie).

To 1,01 zł było zablokowane przez parę dni, a potem znikło. Teraz będę
chciał powtórzyć transakcję, boje się tylko że sklep może mnie obciążyć
podwójnie (raz za tą starą transakcję i teraz za nową). Po jakim w ogóle
czasie sklep może obciążyć moje konto? Minął już miesiąc od transakcji i
ciągle nic. Nie chciałbym być zaskoczony gdyby np w grudniu "sklep"
przypomniał sobie o mnie i wtedy obciążył moje konto.

do góry

On Fri, Nov 15, 2002 at 03:46:09PM +0100, Adrian wrote:

>To 1,01 zł było zablokowane przez parę dni, a potem znikło. Teraz będę
>chciał powtórzyć transakcję, boje się tylko że sklep może mnie obciążyć
>podwójnie (raz za tą starą transakcję i teraz za nową). Po jakim w ogóle
>czasie sklep może obciążyć moje konto? Minął już miesiąc od transakcji i
>ciągle nic. Nie chciałbym być zaskoczony gdyby np w grudniu "sklep"
>przypomniał sobie o mnie i wtedy obciążył moje konto.

Towar dostales? Jesli nie, to lepiej poczekaj, a jesli jestes
niecierpliwy to napisz do nich. Drugi raz bym nie kupowal ;-)

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

> Ale klient z reguły nie byłby zachwycony.

Hmm... czy ja wiem...
W takim przypadku klient musi pamiętać, że kiedyś w przyszłości
pojawi się obciążenie karty i powinny być zapewione środki. Jeśli dużo
i często kupuje w ten sposób to chyba musi to sobie gdzieś zapisywać
aby się nie pogubić i nie porobić jakichś debetów.
A co z kartą Inteligo, która debetu nie dopuszcza (osobiście nie testowałem
ale tak piszą) - wtedy dla pustego konta transakcja w ogóle nie dochodzi do
skutku czy jak ?
Gdyby kwota była od razu blokowana to można chyba uniknąć w ten sposób
różnych problemów.

> I nie jestem pewien, czy prawo im na to pozwala.

A jesli tak, to sprawa jest bezdyskusyjna, choć należałoby przeczytać
dokładnie czego im właściwie nie wolno - obciążać karty przed wydaniem
towaru, czy również i blokować kwotę.

Pix

do góry