eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Millenium / Inteligo - kto winny? (dlugie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2002-11-14 11:13:26
    Temat: Millenium / Inteligo - kto winny? (dlugie)
    Od: "Marcin Kłos" <q...@d...com.pl>

    Witam,

    Sledzilem ostatnio watek 'Super INTELIGO-PKO BP'. Widze, ze generalnie
    wiecej jest osob zadowolonych niz nie. To dobrze wrozy. Ale moja przygoda
    jest raczej malo przyjemna. Wiem, ze te grupe czytaja osoby, ktore dobrze
    orientuja sie w sprawach bankowosci. Prosze o pomoc w wyjasnieniu mojej
    sprawy, jezeli komus bedzie chcialo sie czytac.

    4 listopada zlozylem w Millenium zlecenie przelewu do Inteligo. Mialem
    zdefiniowana platnosc, wiec przelew poszedl na stary numer konta, ktory
    podobno dziala jeszcze przez pol roku.

    5 listopada rano zadzwonila do mnie pani konsultant z Millenium i
    poinformowala mnie, ze przelewu zrobic sie nie da bo podalem zly numer konta.
    Zmienilem wiec parametry zdefiniowanej platnosci podajac nowy numer rachunku
    Inteligo. Przelew wykonalem ponownie, tym razem jako jednorazowy bo zmiana
    platnosci zdefiniowanej jest widoczna w systemie Millenium po maksimum pieciu
    dniach roboczych (niezle co?).

    6 listopada rano znowu zadzwonila do mnie pani z ta sama informacja - zly
    numer rachunku. Zapytalem co robic i jaki jest numer rozliczeniowy banku
    Inteligo na ktory pani moze przelac moje pieniazki. Pani powiedziala, ze
    takiej informacji mi nie udzieli (?) i zebym skontaktowal sie z Inteligo
    celem wyjasnienia sytuacji.

    Zadzwonilem do Inteligo no i uslyszalem to czego sie spodziewalem, czyli to
    co jest napisane na ich stronkach, czyli ze oba numery sa OK.

    6 listopada wieczorem, zlozylem ponownie zlecenie wykonania przelewu na
    platnosc zdefiniowana. 7-go rano pieniazki wyszly z banku Millenium.

    12-go rano pieniezkow nie bylo, ani w Millenium, ani w Inteligo. Zadzwonilem
    do obu bankow. W Millenium uslyszalem, ze pieniazki poszly do Inteligo i ze
    nie wrocily wiec powinny byc w Inteligo. W Inteligo powiedziano mi ze na
    zaksiegowanie przelewu maja pelne dwa dni robocze (to prawda?) wiec zebym
    zadzwonil po ostatniej sesji tego dnia.

    12-go wieczorem pieniedzy nie bylo nigdzie. Zadzwonilem do Millenium i pani
    zaproponowala mi ze przesledzi ze mna szegoly przelewu. Okazalo sie ze
    przelew zrealizowano na numer rachunku zaczynajacy sie od cyfr 11 10205558,
    a wiec nbie bedacy ani starym numerem, ani nowym, a ich SKRZYZOWANIEM !!!

    Zlecajac platnosc mialem numer konta przed oczami wiec prawdopodobienstwo
    pomylki male, ale jestem tylko czlowiekiem, wiec poprosilem pania, zeby
    przeczytala mi szczegoly zdefiniowanej platnosci. I coz sie okazalo? Podalem
    PRAWIDLOWY NOWY numer czyli zaczynajacy sie od 50 10205558. Zapytalem dlaczego
    zrealizowano przelew na inny numer rachunku niz zdefiniowany w platnosci.

    Pani nie potrafila odpowiedziec, zlozylem reklamacje. 13-go zadzwonila do mnie pani,
    zeby powiedziec mi ze reklamacja zostala uznana za nieuzasadniona bo to byl
    przelew na zly numer konta. GRRRRRRRRRRR. Powiedzialem, ze nie o to chodzilo
    w mojej reklamacji i jeszcze raz wyjasnilem, ze wiem ze numer byl zly, a wyjasnic
    chce dlaczego byl zly czyli nie taki jak JA podalem. Zrozumiala, powiedziala,
    ze oddzwoni.

    Oddzwonila. Reklamacja nieuzasadniona, pieniadze wrocily do Millenium, oplata za
    niezrealizowany przelew pobrana. Dlaczego? System automatycznie zmienil numer
    rozrachunkowy banku na numer, ktory podalo im Inteligo (dla mnie bzdura, ale
    jestem lajkonik) i powinienem reklamacje skladac w Inteligo - reklamacje na co???

    Moje pytania.

    0. Kto zawinil: Ja, Millenium czy Inteligo?

    1. Jezeli system komputerowy Millenium ma mozliwosc ingerencji w przelewy i
    poprawiania numerow rozrachunkowych banku, to dlaczego dwie pierwsze proby nie
    zakonczyly sie wyslaniem pieniedzy (numery byly prawidlowe, ale zdaniem SYSTEMU
    bylo inaczej)?

    2. Czy realizujac platnosc zdefiniowana, rzeczywicie nie mam podstaw do
    reklamacji z powodu wyslania pieniedzy na inny numer konta niz ten ktory ja
    podalem?

    --
    Pozdrawiam
    Marcin K?os

    [Money talks, mine always says 'goodbye']


  • 2. Data: 2002-11-14 17:25:20
    Temat: Re: Millenium / Inteligo - kto winny? (dlugie)
    Od: "Robert" <m...@w...pl>

    In news:Xns92C67C5AFB580quosoodreamteamcompl@193.110.12
    0.9, Marcin Kłos
    wrote:

    > 0. Kto zawinil: Ja, Millenium czy Inteligo?
    Millenium. Prawdopodobnie nieporadnie i na raty dokonywali modyfikacji
    zapisów dot. Inteligo.

    > 1. Jezeli system komputerowy Millenium ma mozliwosc ingerencji w
    > przelewy i poprawiania numerow rozrachunkowych banku, to dlaczego
    > dwie pierwsze proby nie zakonczyly sie wyslaniem pieniedzy (numery
    > byly prawidlowe, ale zdaniem SYSTEMU bylo inaczej)?
    Patrz wyżej.

    > 2. Czy realizujac platnosc zdefiniowana, rzeczywicie nie mam podstaw
    > do reklamacji z powodu wyslania pieniedzy na inny numer konta niz ten
    > ktory ja podalem?
    IMHO masz podstawę do reklamacji.



  • 3. Data: 2002-11-14 18:33:53
    Temat: Re: Millenium / Inteligo - kto winny? (dlugie)
    Od: "Slawek Kos" <s...@p...com>

    Użytkownik Marcin Kłos <q...@d...com.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:X...@1...110
    .120.9...

    > 4 listopada zlozylem w Millenium zlecenie przelewu do Inteligo.

    > 0. Kto zawinil: Ja, Millenium czy Inteligo?

    IMO wszyscy.
    Inteligo zapewne, wbrew zapowiedziom, zaprzestalo obslugiwac stare numery.
    Jego wina.
    Millennium nie mialo w bazie nowych numerow i cos macilo.
    A najwieksza wina jest twoja...;-)
    Jak w starym dowcipie:
    - Dlaczego ojciec bil syna spotkanego przy stoliku z pokerzystami?
    - "Nie za to, glupku, zes zagral. Za to ze sie chciales odegrac."

    PKO BP przejelo Inteligo kilka (?) dni przed twoimi przygodami.
    Odrobina zimnej krwi po pierwszych nieudanych (maksimum dwoch) probach i sam
    bys doszedl, ze najprosciej poswiecic te 2,50zl za wyplate gotowki w Mille
    (albo 1,00zl za bankomat), isc do pierwszej lepszej ekspozytury PKO,
    bezprowizyjnie wplacic gotowke i po robocie.
    A ty ile tych prob zawziecie popelniles?
    I co ci z tego przyjdzie, jesli w koncu uznaja twoje racje (bo powinni) i
    zwroca koszty?
    Kto ci zwroci twoj czas?

    --
    Pozdrowienia
    ---
    Slawek Kos --> s...@p...com



  • 4. Data: 2002-11-14 22:05:34
    Temat: Re: Millenium / Inteligo - kto winny? (dlugie)
    Od: "Marcin Kłos" <q...@d...com.pl>

    Witam,

    > ...
    > IMO wszyscy.
    > Inteligo zapewne, wbrew zapowiedziom, zaprzestalo obslugiwac stare
    > numery. Jego wina.

    Nie sadze, jak wynika z postow w watku 'Super INTELIGO-PKO BP' wiele
    osob z powodzeniem korzystalo w tym czasie ze starych numerow Inteligo.

    > ...
    > PKO BP przejelo Inteligo kilka (?) dni przed twoimi przygodami.
    > Odrobina zimnej krwi po pierwszych nieudanych (maksimum dwoch) probach
    > i sam bys doszedl, ze najprosciej poswiecic te 2,50zl za wyplate
    > gotowki w Mille (albo 1,00zl za bankomat), isc do pierwszej lepszej
    >...

    No coz chodzilo o troche wiecej gotowki niz mozna wyplacic w bankomacie, wiec
    pozostaje zaniesienie pieniedzy w zebach z oddzialu do oddzialu, ale to przeciez
    dziki zachod, prawda?

    Zwlaszcza, ze oddzialy PKO BP kojarza mi sie z kolejkami do okienek i niemila /
    niekompetentna obsluga. Swego czasu zamknalem tam swoj rachunek z tych wlasnie
    powodow.

    --
    Pozdrawiam
    Marcin K?os


  • 5. Data: 2002-11-14 23:42:07
    Temat: Re: Millenium / Inteligo - kto winny? (dlugie)
    Od: "Slawek Kos" <s...@p...com>

    Użytkownik Marcin Kłos <q...@d...com.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:X...@2...76.
    33.130...

    > No coz chodzilo o troche wiecej gotowki niz mozna wyplacic w bankomacie,
    wiec
    > pozostaje zaniesienie pieniedzy w zebach z oddzialu do oddzialu, ale to
    przeciez
    > dziki zachod, prawda?

    Dziki.
    Prawda.

    > Zwlaszcza, ze oddzialy PKO BP kojarza mi sie z kolejkami do okienek i
    niemila /
    > niekompetentna obsluga. Swego czasu zamknalem tam swoj rachunek z tych
    wlasnie
    > powodow.

    I ta zabawa z Mille nie zajela ci nic a nic czasu...
    Przy okazji starciles mozliwosc przekonania sie jak teraz jest w PKO BP.
    ;-)

    --
    Pozdrowienia
    ---
    Slawek Kos --> s...@p...com


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1