eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › OFE - decydujące starcie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 260

  • 241. Data: 2019-04-25 16:29:01
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: gosc <t...@z...com>

    J.F. wrote:
    > No nie, bo sam tez jest podatnikiem.
    > Czyli pensje ma 10 tys brutto, a obciaza innych podatnikow kwota 4
    > tys.

    Nie.
    Urzędnik nie jest podatnikiem.
    Nie płaci podatków.
    Urzędnik obciąża podatnika na 10 tys.
    Wyobraź sobie, że masz firmę x i za wymyślony certyfikat używania
    procesorów komputerowych płacisz urzędnikowi 10 tys.
    Ile zapłacisz urzędnikowi?
    4 tys.?
    Ten urzędnik kupi coś od ciebie za 100 zł i tyle jesteś stratny.
    Nigdy nie wydasz u niego 100 zł, bo on nie świadczy żadnej konkretnej
    usługi dla ciebie.
    Częściowy zwrot kwoty za produkt bez podatku masz jeszcze z
    urzędników, którzy wykazują się pracą dla społeczeństwa.

    >> I wtedy polski lud buntuje się, że niemieckie auto jest za drogie, że
    >> niemieckie piwo jest za drogie, że paliwo jest za drogie.
    >
    > I kupuje tanie niemieckie samochody uzywane, tanie polskie piwo ... z
    > grupy Heineken :-)

    Samochód samochodowi nie równy. Tak samo piwo.
    Kupuje już inny produkt.

    >>>> Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
    >>>> Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby
    >>>> dogodzić wszystkim.
    >>> No jak nie ?
    >>> Heineken robi Zywca, Leżajsk, Desperados, Tatre ... dla kazdego cos
    >>> dobrego :-)
    >
    >> Nie schodzą z ceny tylko produkują np. towar niższej jakości.
    >
    > Czyli schodza z ceny.
    > A czy nizszej jakosci ... piwo to piwo, no moze teraz da sie drogi
    > chmiel zastapic tania zółcią.

    Nie schodzą z ceny.
    Kupujesz inny produkt.
    Są różne rodzaje piwa i różne jakości.

    >> Po prostu Porsche nie schodziło z ceny i nie chciało obsługiwać
    >> biedoty.
    >
    > Dokladnie. VW jechal na szczatkowej marzy, robil miliony aut, ale
    > zarabial malo, a Porsche sprzedawalo drogo i zarabialo drogo.
    >
    > Ale myslisz, ze na co to jest przyklad ?

    To jest przykład na to, że producent nie schodzi z ceny.
    Ten temat rozwinąłeś.


  • 242. Data: 2019-04-25 18:17:46
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "gosc" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cc1c431$0$525$6...@n...neostrada.
    pl...
    J.F. wrote:
    >> No nie, bo sam tez jest podatnikiem.
    >> Czyli pensje ma 10 tys brutto, a obciaza innych podatnikow kwota 4
    >> tys.
    >Nie.
    >Urzędnik nie jest podatnikiem.
    >Nie płaci podatków.
    >Urzędnik obciąża podatnika na 10 tys.

    To, ze cos ci sie wydaje, to nie znaczy, ze tak jest.
    Urzednik jest podatnikiem, bo placi PIT.
    Tzn nie dostanie 10 tys, tylko jakies 6, bo ZUS i PIT.

    A jak z tym co dostanie pojdzie do sklepu, to zostawi tam jeszcze z
    1000 zl jako VAT.
    Chyba ze kupi wodke, piwo, papierosy czy benzyne - to zostawi wiecej.

    >Wyobraź sobie, że masz firmę x i za wymyślony certyfikat używania
    >procesorów komputerowych płacisz urzędnikowi 10 tys.
    >Ile zapłacisz urzędnikowi?
    >4 tys.?

    A czy ja jestem budzet, zeby urzednik mi zaraz przelal polowe z tych
    10 tys ?

    Za to poczekaj do listopada, to firmy zaczna "robic" koszty, bo "to
    sie oplaca" :-)

    >>> I wtedy polski lud buntuje się, że niemieckie auto jest za drogie,
    >>> że
    >>> niemieckie piwo jest za drogie, że paliwo jest za drogie.
    >
    >> I kupuje tanie niemieckie samochody uzywane, tanie polskie piwo ...
    >> z
    >> grupy Heineken :-)

    >Samochód samochodowi nie równy. Tak samo piwo.
    >Kupuje już inny produkt.

    Kupuje to, na co go stac. Czy co mu sie "oplaca".

    >>>>> Nie widziałem, żeby biedacy pili H.
    >>>>> Wniosek jest taki, że jednak producenci nie schodzą z ceny, żeby
    >>>>> dogodzić wszystkim.
    >>>> No jak nie ?
    >>>> Heineken robi Zywca, Leżajsk, Desperados, Tatre ... dla kazdego
    >>>> cos
    >>>> dobrego :-)
    >
    >>> Nie schodzą z ceny tylko produkują np. towar niższej jakości.
    >
    >> Czyli schodza z ceny.
    >> A czy nizszej jakosci ... piwo to piwo, no moze teraz da sie drogi
    >> chmiel zastapic tania zółcią.

    >Nie schodzą z ceny. Kupujesz inny produkt.
    >Są różne rodzaje piwa i różne jakości.

    IMO to jednak schodza.
    Drogi Heineken sie nie sprzedaje, to zrobili cos tanszego, co sie
    sprzedaje.

    A co do jakosci ... mam wrazenie, ze bardzo podobna.
    Heineken to "zwykle piwo", i Tatra to "zwykle piwo".
    A Zywiec to przeciez "zwykle, dobre piwo" :-)

    A ten Heineken to drogi ?
    Bo zabrzmialo jakby Mercedes wsrod piw ...

    >>> Po prostu Porsche nie schodziło z ceny i nie chciało obsługiwać
    >>> biedoty.
    >
    >> Dokladnie. VW jechal na szczatkowej marzy, robil miliony aut, ale
    >> zarabial malo, a Porsche sprzedawalo drogo i zarabialo drogo.
    >
    >> Ale myslisz, ze na co to jest przyklad ?

    >To jest przykład na to, że producent nie schodzi z ceny.
    >Ten temat rozwinąłeś.

    Porsche nie schodzi, a VW schodzi.
    Zbyt na drogie auta jest ograniczony, bardzo ograniczony ....

    J.


  • 243. Data: 2019-04-25 18:41:33
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: <5...@2...184133.invalid> (Tom N)

    J.F. w
    <news:5cc1de0f$0$475$65785112@news.neostrada.pl>:

    > Za to poczekaj do listopada, to firmy zaczna "robic" koszty, bo "to
    > sie oplaca" :-)

    CHLORrrru, od kilku lat -- podatkowo -- listopad nie jest nijak miesiącem
    innym niż grudzień...

    Takie "magistry" jak ty wygenerowały kiedyś problem "koszty w listopadzie,
    bo zaliczka podwójna"...


    --
    'Tom N'


  • 244. Data: 2019-04-25 18:43:38
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "gosc" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5cc19d3b$0$477$6...@n...neostrada.
    pl...
    >J.F. wrote:
    >>> Nie prawda.
    >>> Osłabienie waluty to porażka dla kraju.
    >
    >> Zobacz jak sie Szwajcaria martwi, ze frank za bardzo rosnie.

    >Szwajcaria czyli kto?

    Np ich minister finansow.

    >Szwajcarski importer cieszy się, szwajcarski eksporter martwi się.
    >Szwajcar z bilansem eksportu i importu ma zero zmartwień.

    Dopoki nie uslyszy "sorry, musielismy wprowadzic oszczednosci".
    Bo pracuje u eksportera ... albo u lokalnego producenta, ktorego
    niszczy tani import ...

    >>> Chciałbym, żeby polska waluta urosła milionkrotnie.
    >>> Polacy kupiliby gotowe biznesy za granicą i żyli z zysków z tych
    >>> biznesów.
    >
    >> No jak zyliby ? Kupiliby sobie biznesy, biznesy przynosza miliony $
    >> zysku ... a przeciez to ledwo jedna zlotowka.
    >> Ch* biznes :-)
    >
    >> Nie rozumiesz swiatowej ekonomii ... ale Liwiusz tez nie rozumie.
    >> Widac za mlody jest.
    >> Jak Jaruzelski zaczynal, to 1$ kosztowal 100 zl, jak konczyl to
    >> udalo
    >> mu sie przekroczyc 10000 ... a moze i 20 tys.
    >
    >> Toz to kraj mlekiem i miodem plynacy powinien byc, cos sie tym
    >> Polakom
    >> pop*, ze komune obalili :-)

    >Właśnie to co napisałeś o dewaluacji świadczy o tym, że osłabianie
    >waluty jest złe.
    >To kto tu nie rozumie światowej ekonomii?

    Ty nie.

    To jest zagadnienie bardziej skomplikowane, ktore ma rozne strony.

    >>> Sam sugerujesz zupełnie coś odwrotnego.
    >>> Polacy mają sprzedać swoje biznesy w Polsce i wypracowywać zyski
    >>> dla
    >>> nowych właścicieli z zagranicy.
    >>> Zaleta jak ch...
    >
    >> Wrecz odwrotnie.
    >> Jak zlotowka spadnie, to Polacy przestana kupowac za granica, bo
    >> zrobi
    >> sie za drogo, beda kupowac krajowe, tanie wyroby.
    >> I gospodarka sie rozwinie ... choc zalezy w jakiej walucie liczyc,
    >> i
    >> zagranica zacznie kupowac nasze wyroby, bo tansze.
    >>
    >> Oczywiscie bedzie tez troche jak piszesz - ktos z zagranicy tu
    >> przyjedzie, zbuduje fabryke ... i Polak bedzie pracowal dla Niemca.
    >
    >> Ale jak bedzie odwrotnie ... Kulczyk moze i zbuduje fabryke w
    >> Indiach,
    >> czy kupi gotową, ale myslisz, ze sie z Toba podzieli ?
    >> I co zrobisz, bezrobotny Polaku, strajkowal bedziesz ? :-)

    >Piszesz już o skutkach osłabienia waluty.

    Wlasnie umocnienia.

    >Z jakiej racji ktoś kto pracował w swoim kraju dla swojego kraju ma
    >zostać rozkradziony ze swoich oszczędności?
    >Wg twoich teorii wychodzi na to, że okradanie ludzi bogatszych przez
    >inflację, dewaluację waluty sprzyja rozwojowi gospodarki.

    A tak - taka niewielka inflacja ma pare zalet.
    Ktore oczywiscie dla niektorych okaza sie wadami.

    >Zapomniałeś tylko dodać: rozwojowi gospodarki rozdawnictwa.

    Nie, wcale nie.

    J.


  • 245. Data: 2019-04-25 18:55:36
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:q9rkrf$vkv$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2019-04-24 o 20:42, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    >>> Kantor/bank to taki pośrednik. Chłopak sprzeda złotówki i kupi
    >>> juany, to znaczy że ktoś inny kupi złotówki za juany. Bilans
    >>> złotówek do wydania w kraju nie zmieni się,
    >
    >>> gospodarka nic "nie traci". Kurs się będzie zmieniał w toku
    >>> odbywających się transakcji, nie ma w tym nic złego.
    >
    >> Nie chcesz chyba powiedziec, ze jak wszyscy zechca kupowac tylko w
    >> Chinach/za granica, to nic zlego sie nie stanie ?

    >Przede wszystkim nie dojdzie do takiej sytuacji. Jak "wszyscy
    >zechcą", to złotówka rzeczywiście zacznie tracić na wartości, przez
    >co część z tych "wszystkich" stwierdzi, że się nie opłaca, i kupi w
    >Polsce.

    No chyba, ze ktos ci wytnie numer, wykupia wszystkie euro i $ w
    kantorach i bankach, a Ty sie obudzisz ... przy kursie 20 zl za euro
    :-)

    >Co jest kolejnym dowodem na korzyści wynikające z posiadania własnej
    >waluty, bo jakbyśmy mieli euro, i "wszyscy" zapragnęliby kupić w
    >Niemczech, to nie byłoby żadnych oporów przeciwko temu, a polska
    >gospodarka mogłaby z dnia na dzień stanąć.

    Eee tam, nie pamietasz Grecji ? Zablokuje sie wyplate euro z bankow
    :-)

    A poza tym, dlaczego mialaby stanac ?
    Skoro polskie towary sprzedawaly sie wczesniej, to byly dobre i tanie.
    I tak szybko wszystkie nie przestana byc kupowane.
    To tez bedzie powolne.
    I bedzie mozna ceny obnizyc, czy towary zmienic.

    Poza tym jak 40 mln Polakow bedzie kupowac w Niemczech, to jak
    myslisz - gdzie beda musieli kupowac Niemcy ? :-)

    >> No, dopoki bedziemy mieli rownowazny eksport, to moze i nic, ale
    >> jak nie bedziemy mieli ... to bardzo szybko zlotowka poleci na
    >> pysk.

    >I o to chodzi, aby poleciała, aby nie wszyscy wszystko kupili w
    >Chinach. To zaleta, a nie wda.

    Dla jednych zaleta, dla drugich wada, a dla frankowiczow wyrok :-)

    J.


  • 246. Data: 2019-04-25 18:58:36
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:q9n0vi$j4q$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2019-04-23 o 14:19, J.F. pisze:
    >>> Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie
    >>> mamy, bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?
    >
    >> Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
    >> -ci dobrzy odejda,
    >> -albo nie przyjda,
    >> -albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,

    >Skąd się zatem wzięli ci dobzi, skoro mieli już dawno "odejść, nie
    >przyjść lub olać"?

    Ta a propos:
    https://www.popularne.pl/zadanie-z-matematyki/

    No i co tu zrobic:
    -wywalic wszystkich, a przyjac z powrotem za egzaminem i referencjami
    ?
    -podniesc zarobki,
    -obnizyc zarobki
    -dac wojtowi prawo do decydowania o ocenie ?


    J.


  • 247. Data: 2019-04-25 19:30:32
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: gosc <t...@z...com>

    J.F. wrote:
    > To, ze cos ci sie wydaje, to nie znaczy, ze tak jest.
    > Urzednik jest podatnikiem, bo placi PIT.
    > Tzn nie dostanie 10 tys, tylko jakies 6, bo ZUS i PIT.

    Wyobraź sobie sytuację, że płacisz gołębiowi na parapecie podatek od
    istnienia tego gołębia.
    Następnie co jakiś czas gołąb przylatuje do ciebie i kupuje od ciebie
    jedzenie za dokładnie te same pieniądze, które zapłaciłeś mu w podatku.
    Czy gołąb, który kompletnie nie przysłużył się nikomu w gospodarce,
    zapłacił podatek?
    Czy tylko obracał pieniędzmi zrabowanymi w postaci podatku i zmusił
    ciebie do sprzedania realnego i wypracowanego majątku?

    Może teraz zobaczysz jak jest, a komu się tylko wydaje.


    >> Samochód samochodowi nie równy. Tak samo piwo.
    >> Kupuje już inny produkt.
    >
    > Kupuje to, na co go stac. Czy co mu sie "oplaca".

    Kupujesz inny tańszy produkt, a nie ten droższy.
    Droższy producent nie zszedł z ceny.


    >> Nie schodzą z ceny. Kupujesz inny produkt.
    >> Są różne rodzaje piwa i różne jakości.
    >
    > IMO to jednak schodza.
    > Drogi Heineken sie nie sprzedaje, to zrobili cos tanszego, co sie
    > sprzedaje.

    Kupujesz inny tańszy produkt, a nie ten droższy.
    Droższy producent nie zszedł z ceny.


    > A co do jakosci ... mam wrazenie, ze bardzo podobna.
    > Heineken to "zwykle piwo", i Tatra to "zwykle piwo".
    > A Zywiec to przeciez "zwykle, dobre piwo" :-)
    >
    > A ten Heineken to drogi ?
    > Bo zabrzmialo jakby Mercedes wsrod piw ...

    O gustach nie dyskutuję, bo jednemu może smakować, drugiemu nie.
    Dla mnie Heineken to było droższe piwo niż inne mi odpowiadające.


    > Porsche nie schodzi, a VW schodzi.
    > Zbyt na drogie auta jest ograniczony, bardzo ograniczony ....

    Cała sztuka polega na tym, żeby zarobić i nie narobić się.


  • 248. Data: 2019-04-25 19:47:23
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: gosc <t...@z...com>

    J.F. wrote:
    >>> Zobacz jak sie Szwajcaria martwi, ze frank za bardzo rosnie.
    >
    >> Szwajcaria czyli kto?
    >
    > Np ich minister finansow.

    To jaka to Szwajcaria?
    Jeden darmozjad.


    >> Szwajcarski importer cieszy się, szwajcarski eksporter martwi się.
    >> Szwajcar z bilansem eksportu i importu ma zero zmartwień.
    >
    > Dopoki nie uslyszy "sorry, musielismy wprowadzic oszczednosci".
    > Bo pracuje u eksportera ... albo u lokalnego producenta, ktorego
    > niszczy tani import ...

    Dlatego najstabilniej jest pracować dla ludzi z własnego środowiska.
    A jak mniej stabilnie to zmieniaj kraj co jakiś czas.
    W takim przypadku powinieneś pojechać do Wenezueli z polskimi jabłkami
    i w zamian wysyłać ropę do Polski.
    "Dziś interes jest tam lepszy aniżeli nawet w Stanach. A wiecie
    dlaczego? Bo interes robi się na brakach i głupocie."


    >> Właśnie to co napisałeś o dewaluacji świadczy o tym, że osłabianie
    >> waluty jest złe.
    >> To kto tu nie rozumie światowej ekonomii?
    >
    > Ty nie.

    Jeśli coś twierdzisz to używaj argumentów.


    > To jest zagadnienie bardziej skomplikowane, ktore ma rozne strony.

    Nie jest skomplikowane, jeśli wiesz jak krąży pieniądz.


    >>> Wrecz odwrotnie.
    >>> Jak zlotowka spadnie, to Polacy przestana kupowac za granica, bo
    >>> zrobi
    >>> sie za drogo, beda kupowac krajowe, tanie wyroby.
    >>> I gospodarka sie rozwinie ... choc zalezy w jakiej walucie liczyc,
    >>> i
    >>> zagranica zacznie kupowac nasze wyroby, bo tansze.
    >>>
    >>> Oczywiscie bedzie tez troche jak piszesz - ktos z zagranicy tu
    >>> przyjedzie, zbuduje fabryke ... i Polak bedzie pracowal dla Niemca.
    >>
    >>> Ale jak bedzie odwrotnie ... Kulczyk moze i zbuduje fabryke w
    >>> Indiach,
    >>> czy kupi gotową, ale myslisz, ze sie z Toba podzieli ?
    >>> I co zrobisz, bezrobotny Polaku, strajkowal bedziesz ? :-)
    >
    >> Piszesz już o skutkach osłabienia waluty.
    >
    > Wlasnie umocnienia.

    Troll warning!


    >> Z jakiej racji ktoś kto pracował w swoim kraju dla swojego kraju ma
    >> zostać rozkradziony ze swoich oszczędności?
    >> Wg twoich teorii wychodzi na to, że okradanie ludzi bogatszych przez
    >> inflację, dewaluację waluty sprzyja rozwojowi gospodarki.
    >
    > A tak - taka niewielka inflacja ma pare zalet.
    > Ktore oczywiscie dla niektorych okaza sie wadami.

    Wskaż zalety niewielkiej inflacji.


  • 249. Data: 2019-04-26 03:50:40
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: Animka <a...@w...pl>

    W dniu 2019-04-24 o 20:32, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2019-04-23 o 16:37, J.F. pisze:
    >
    >> No - to akurat gorzej, bo co - drukarnie Euro gdzies mamy ?

    Niby drukarnia jest ale jak była zmiana pieniędzy bodajże w 1994 r. to
    pani HGW zarządziła, żeby były drukowane we Włoszech. Więcej szmalu na
    to poszło.



    --
    animka


  • 250. Data: 2019-04-26 08:28:14
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2019-04-25 o 18:58, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:q9n0vi$j4q$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2019-04-23 o 14:19, J.F. pisze:
    >>>> Czyli jednak za te pieniądze mamy dobrych nauczycieli, czy nie mamy,
    >>>> bo już się pogubiłem. Skoro mamy, to po co dawać podwyżki?
    >>
    >>> Jedni lepsi, drudzy gorsi, a jak place beda za niskie to:
    >>> -ci dobrzy odejda,
    >>> -albo nie przyjda,
    >>> -albo sobie powiedza, ze jaka placa taka praca,
    >
    >> Skąd się zatem wzięli ci dobzi, skoro mieli już dawno "odejść, nie
    >> przyjść lub olać"?
    >
    > Ta a propos:
    > https://www.popularne.pl/zadanie-z-matematyki/
    >
    > No i co tu zrobic:
    > -wywalic wszystkich, a przyjac z powrotem za egzaminem i referencjami ?
    Brak kandydatów
    > -podniesc zarobki,
    darmozjadom? po moim/naszym trupie ;)
    > -obnizyc zarobki
    a może wolontariat?
    > -dac wojtowi prawo do decydowania o ocenie ?

    Rodzicom, wszak oni wiedzą najlepiej ile własne dziecko potrafi
    >
    >
    > J.
    >


    --
    Pete

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1