eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2006-08-30 19:57:34
    Temat: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: " Kormon" <k...@g...pl>

    Witajcie!
    Piszę właśnie pracę magisterską nt. bankowości internetowej w Polsce.
    Chciałbym poznać Wasze opinie w kwestii tego czego w polskich e-bankach
    brakuje: jakich usług, funkcjonalności. A może zna ktoś jakieś interesujące
    rozwiązania w bankach zagranicznych, na które nie zdecydował się jeszcze nikt
    w Polsce? Będę wdzięczny za każdą pomoc.

    Pozdrawiam!
    KORMON

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2006-08-30 20:41:54
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: Populares <n...@g...pl>

    Kormon wrote:

    > Piszę właśnie pracę magisterską nt. bankowości internetowej w Polsce.
    > Chciałbym poznać Wasze opinie w kwestii tego czego w polskich e-bankach
    > brakuje: jakich usług, funkcjonalności. A może zna ktoś jakieś interesujące
    > rozwiązania w bankach zagranicznych, na które nie zdecydował się jeszcze nikt
    > w Polsce? Będę wdzięczny za każdą pomoc.

    Podpisu elektronicznego?


  • 3. Data: 2006-08-30 20:46:32
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: "Robert.I" <T...@i...pl>

    Populares (news:44F5F812.6FDA113A@gazeta.pl)
    Napisał(a):
    > Kormon wrote:
    >> Piszę właśnie pracę magisterską nt. bankowości internetowej w Polsce.
    >> Chciałbym poznać Wasze opinie w kwestii tego czego w polskich e-bankach
    >> brakuje: jakich usług, funkcjonalności. A może zna ktoś jakieś
    >> interesujące rozwiązania w bankach zagranicznych, na które nie
    >> zdecydował się jeszcze nikt w Polsce? Będę wdzięczny za każdą pomoc.
    > Podpisu elektronicznego?

    Jakiś czas temu korespondowalem w tym temacie z Amra - raczej byl na nie.

    sorry za pliterki, prawa reka zajeta browarkiem.

    R.



  • 4. Data: 2006-08-30 21:23:35
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>


    Użytkownik " Kormon" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ed4qje$lb3$1@inews.gazeta.pl...
    > Witajcie!
    > Piszę właśnie pracę magisterską nt. bankowości internetowej w Polsce.
    > Chciałbym poznać Wasze opinie w kwestii tego czego w polskich e-bankach
    > brakuje: jakich usług, funkcjonalności. A może zna ktoś jakieś
    > interesujące
    > rozwiązania w bankach zagranicznych, na które nie zdecydował się jeszcze
    > nikt
    > w Polsce? Będę wdzięczny za każdą pomoc.

    Praktycznie nie ma bankowości internetowej dla rachunkow walutowych. Jezeli
    nawet jest to przelewy sa tak drogie, ze przecietny uzytkownik z tego nie
    korzysta. Najlatwiej przeniesc walute w postaci gotowki z jednego banku do
    drugiego. Oferta produkow walutowych jest ogolnie bardzo uboga a w
    bankowosci internetowej(walutowej) jest jeszcze gorzej. Czekamy na banki
    zagraniczne z prawdziwego zdarzenia (odzdzialy bankow zachodnich) prowadzace
    obsluge walutowa, gdzie przelew np. w EUR bedzie kosztowal tyle ile na
    lokalnym rynku zagranicznym.



  • 5. Data: 2006-08-30 21:38:49
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    Populares <n...@g...pl> wrote:
    > Podpisu elektronicznego?

    e no jak ;) a w domu to co ja mam? ;)
    co prawda nie kwalifikowany, ale i z takim nie ma problemu.
    A w polskiej bankowosci internetowej paru rzeczy nie ma, ale to raczej
    chodzi o back-office niz ze strony klienta. Niektorych rzeczy nie ma - bo sa
    w naszym kraju niepotrzebne, etc. Ale generalnie nie ma sie czego wstydzic
    :)

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRNews.pl
    Banki nie mają dla nas tajemnic!


  • 6. Data: 2006-08-30 21:45:48
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: Catbert <c...@w...pl>

    Populares napisał(a):
    > Kormon wrote:
    >
    >> Piszę właśnie pracę magisterską nt. bankowości internetowej w Polsce.
    >> Chciałbym poznać Wasze opinie w kwestii tego czego w polskich e-bankach
    >> brakuje: jakich usług, funkcjonalności. A może zna ktoś jakieś interesujące
    >> rozwiązania w bankach zagranicznych, na które nie zdecydował się jeszcze nikt
    >> w Polsce? Będę wdzięczny za każdą pomoc.
    >
    > Podpisu elektronicznego?

    Może nie jest powszechny i niekoniecznie "w rozumieniu ustawy", ale jest:
    http://www.deutsche-bank-pbc.pl/pdf/db_powernet/powe
    rnet_zestawienie.pdf

    Fizycznie - czytnik + karta z chipem.
    Przelew można zdefinować, można go podpisać i można wysłać - kolejne
    operacje są rozdzielone.

    Póki co dotyczy firm - ale to kwestia dostępności w ofercie, a nie
    "niebycia" wogóle.

    Pzdr: Witek


  • 7. Data: 2006-08-30 21:55:00
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: Catbert <c...@w...pl>

    Krzysztof napisał(a):

    > Praktycznie nie ma bankowości internetowej dla rachunkow walutowych. Jezeli
    > nawet jest to przelewy sa tak drogie, ze przecietny uzytkownik z tego nie
    > korzysta. Najlatwiej przeniesc walute w postaci gotowki z jednego banku do
    > drugiego. Oferta produkow walutowych jest ogolnie bardzo uboga a w
    > bankowosci internetowej(walutowej) jest jeszcze gorzej. Czekamy na banki
    > zagraniczne z prawdziwego zdarzenia (odzdzialy bankow zachodnich) prowadzace
    > obsluge walutowa, gdzie przelew np. w EUR bedzie kosztowal tyle ile na
    > lokalnym rynku zagranicznym.

    Te ograniczenia wynikają poniekąd z pokracznego i pokrętnego prawa i
    jego interpretacji - co daje bankom okazję do zarobku.

    W ramach jednego banku można przelać walutę z konta osoby prawnej na
    konto osoby fizycznej - bez przewalutowania i prowizji - ale już ta sama
    opreracja na konto poza bankiem opatrzona jest klauzulą, że "być może
    nie dojdzie i wróci".

    Podobnie jest w sklepie - pijak może nabyć gorzałę i nachlać się za EUR
    - przedsiębiorca niekoniecznie.

    Pzdr: Witek


  • 8. Data: 2006-08-30 23:18:59
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    Krzysztof <o...@p...onet.pl> wrote:
    > Praktycznie nie ma bankowości internetowej dla rachunkow walutowych.

    W USA praktycznie nie ma bankowosci internetowej dla rachunkow walutowych.
    ;) (ale jestem odkrywczy :d

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRNews.pl
    Banki nie mają dla nas tajemnic!


  • 9. Data: 2006-08-31 00:07:28
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: "Stiwi" <s...@p...onet.pl>

    > Praktycznie nie ma bankowości internetowej dla rachunkow walutowych.
    > Jezeli nawet jest to przelewy sa tak drogie, ze przecietny uzytkownik z
    > tego nie korzysta. Najlatwiej przeniesc walute w postaci gotowki z jednego
    > banku do drugiego. Oferta produkow walutowych jest ogolnie bardzo uboga a
    > w bankowosci internetowej(walutowej) jest jeszcze gorzej. Czekamy na banki
    > zagraniczne z prawdziwego zdarzenia (odzdzialy bankow zachodnich)
    > prowadzace obsluge walutowa, gdzie przelew np. w EUR bedzie kosztowal tyle
    > ile na lokalnym rynku zagranicznym.

    Nie wiem jakie jest Twoje doswiadczenie w tej kwestii, ale chyba niewielkie.
    Mowisz cos nie podpierajac tego konkretnymi przykladami, prowizjami owych
    bankow zachodnich. Rzucasz hasla o bankach z prawdziwego zdarzenia, chyba
    nie majac do konca pojecia o czym piszesz.

    No wiec pragne Cie oswiecic, ze oferta produktow walutowych chyba wcale nie
    jest taka najgorsza. Karty do kont walutowych sa? Sa, to ze nie wszedzie, to
    logiczne. Rachunki walutowe (niekiedy prowadzone bezplatnie) z obsluga przez
    internet sa? Sa, to ze nie wszedzie bezplatnie, to logiczne. Przelewy
    zagraniczne zlecane online, sa? Sa, a ze jeszcze nie wszedzie mozna je
    zlecic online, to kwestia czasu. Fundusze inwestycyjne, obsluga w walucie;
    zakladanie/zyrwanie lokat w walucie rowniez jest i jeszcze kilka rzeczy
    moglbym wymienic z powodzeniem, ale o 02:00 w nocy niekoniecznie moge sobie
    przypomniec.

    To ze ekonomiczniej przeniesc walute z jednego banku do drugiego, to nie
    jest wina bankow. Waluta obowiazujaca w Polsce jest polski zloty, tak
    rozliczaja sie wszyscy: banki, sklepy, biura podrozy (np polskie TUI niemal
    kazda oferta wyrazona jest w euro, no i co z tego, kiedy placi sie w
    zlotowkach, gotowki w euro Ci nie przyjma, rowniez karta obciazana jest
    zlotowkami). Mysle, ze to kwestia stworzenia odpowiedniego systemu, padaly
    nazwy na grupie euroliksiru, ktory pozwalalby wykonywac takie krajowe
    rozliczenia (wiem, ze jeszcze w zeszlym roku operacja wyslania takiego
    przelewu walutowego z jednego rachunku na drugie w innym banku, skonczylaby
    sie podwojnym przewalutowaniem).

    Koszty przelewow zagraniczych nie sa chyba takie tragiczne? Wysylalem
    kilkakrotnie przelew zlecony online z Multibanku za granice (Malezja,
    Australia, Niemcy itp), we wszystkich przypadkach zaznaczalem, ze pokrywam
    wszelkie prowizje, suma sumarum nigdy nie wyszlo mnie wiecej jak minimalna
    kwota jaka pobiera Multibank przy tych przelewach (czyli bodajze 25pln). Czy
    6 euro za przelew zagraniczny to duzo? Czy jest na tyle droga, ze przecietny
    Kowalski z niej nie skorzysta? W moim odczuciu jest wrecz odwrotnie, banki
    obnizaja prowizje obslugi przelewow zagranicznych zarowno wychodzacych jak i
    przychodzacych.

    Pozdrawiam,
    Sebastian.



  • 10. Data: 2006-08-31 12:32:26
    Temat: Re: Czego nie ma w polskiej bankowości internetowej
    Od: "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl>

    Zamawiania ksiazeczki czekowej do domu :D (HSBC UK) Poza tym wg mnie
    porownanie do PL, drugiej strony kanalu - wyglada duuzo gorzej.

    Pozdro

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1