eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Co się dzieje, jak ktoś nie może spłacić kredytu hipotecznego?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 41. Data: 2009-02-06 18:49:56
    Temat: Re: Co się dzieje, jak ktoś nie może spłacić kredytu hipotecznego?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Mithos" <f...@a...pl> wrote in message news:gmhrme$qrr$2@news.onet.pl...
    > Marcin K. pisze:
    >> Jesli mieszkanie na rynku bedzie za te 15 lat warte 2 razy tyle co
    >> zostalo do splacenia to ja bym od razu sam je sprzedal splacil bank a
    >> za reszte kupil "pol pokoju bez kuchni".
    >
    > Raczej wątpię żeby mieszkanie były 2 razy droższe niż w szczycie bańki
    > mieszkaniowej. Aktualny kryzys raczej szybko się nie skończy i pewnie
    > całkowicie wywróci ceny mieszkań.
    >

    chciales powiedziec nieruchomosci...



  • 42. Data: 2009-02-06 19:15:07
    Temat: Re: Co się dzieje, jak ktoś nie może spłacić kredytu hipotecznego?
    Od: z/svc <z/svc@>

    On Fri, 06 Feb 2009 16:07:52 +0100, rafal <r...@n...none> wrote:

    >Poldekk pisze:
    >
    >> Polsce jest inaczej - jak nie spłacasz mieszkania, to bank będzie cię
    >> ścigał do końca życia i dzieci o kapitał, odsetki i koszty.
    >
    >"i dzieci" odpowiadają za kredyt rodziców?!
    >Nie znam się na prawie, ale to chyba żart, prawda? ;>

    Kolego rafale. Wbij sobie do głowy, raz na zawsze, i wbij to do głowy
    wszystkim swoich dzieciom, wnukom - że mają po Tobie przyjąć spadek
    "wraz z dobrodziejstwem inwentaża".

    Różnica jest taka, że jak przyjmujesz spadek, to bierzesz na siebie
    wszystko, łącznie z długami.

    Jak przyjmujesz spadek "wraz z dobrodziejstwem inwentaża", to długi
    też, ale tylko do wartości spadku. W najgorszym wypadku zostajesz z
    niczym. No, chyba że od spadku i tak podatek naliczą.

    Aha, i zapamiętaj coś jeszcze: masz tylko kilka (3, 6?) miesięcy na
    dookreślenie się. Jeśli nie podejmiesz żadnych działań, defaultowo
    dostajesz cały spadek, czyli razem z długami.

    Swoją drogą: ciekawe ile osób w Polsce o tym wie. Pewnie jakieś 90%
    Polaków jest ekspertami od polityki, sportu i medycyny, ale za to nie
    wie jak wybronić się przed wzięciem na klate długów swoich rodziców.

    Ciekawe dlaczego media o tym nie mówią, tylko pierdolą głupoty o
    polityce w kółko albo o wielorybach w Wiśle...

    Ech.

    --
    z/svc


  • 43. Data: 2009-02-06 19:16:26
    Temat: Re: Co się dzieje, jak ktoś nie może spłacić kredytu hipotecznego?
    Od: z/svc <z/svc@>

    On Fri, 06 Feb 2009 16:07:52 +0100, rafal <r...@n...none> wrote:

    >Poldekk pisze:
    >
    >> Polsce jest inaczej - jak nie spłacasz mieszkania, to bank będzie cię
    >> ścigał do końca życia i dzieci o kapitał, odsetki i koszty.
    >
    >"i dzieci" odpowiadają za kredyt rodziców?!
    >Nie znam się na prawie, ale to chyba żart, prawda? ;>

    Aha, jeszcze coś:
    Największą krzywdę jaką możesz zrobić sobie oraz swoim dzieciom, to
    nie znać się na prawie oraz na ekonomii.

    W szkole tego nie uczą.

    --
    z/svc


  • 44. Data: 2009-02-06 21:54:14
    Temat: Re: Co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic kredytu hipotecznego?
    Od: "robert" <r...@s...pl>

    >>> Jesli mieszkanie na rynku bedzie za te 15 lat warte 2 razy tyle co
    >>> zostalo do splacenia to ja bym od razu sam je sprzedal splacil bank a
    >>
    >> bez zgody banku nie sprzedasz...
    >>
    >
    > Niby dlaczego nie sprzeda? Hipoteka obciaza nieruchomosc, a nie
    > zniewala wlasciciela, wiec jesli nowemu wlascicielowi nie przeszkadza
    > hipoteka tam wpisana, to bankowi nic do tego.
    > W praktyce takie sprawy zalatwia sie tak, ze nowy wlasciciel zaplaty
    > dokonuje czesciowo poprzez uregulowanie zadluzenia obciazajacego dana
    > nieruchomosc - na konto banku udzielajacego kredyt. A bank po wplynieciu
    > pieniedzy wydaje zgode na wykreslenie hipoteki.

    no wlasnie, jak sam piszesz, po wykresleniu z hipoteki :-), ale mowa jest o
    sytuacji, gdy bank JEST wpisany do hipoteki, w takiej sytuacji nie
    podejmiesz zadnych znaczacych dzialan, typu sprzedaz, wpis innej osoby,
    instytucji do hipoteki, bez zgody banku,zreszta sie nie dziwie, bank daje
    kase i chce sie zabezpieczyc, a jaka ma gwarancje, ze jak gosc sprzeda
    mieszkanie, to z kasa przyleci od razu do banku? :-)

    --
    pozdrawiam
    robert
    www.sabina.studioonline.pl


  • 45. Data: 2009-02-06 22:24:54
    Temat: Re: Co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic kredytu hipotecznego?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>


    Uzytkownik "robert" <r...@s...pl> napisal w wiadomosci
    news:gmibi6$jfl$1@inews.gazeta.pl...
    >>>> Jesli mieszkanie na rynku bedzie za te 15 lat warte 2 razy tyle co
    >>>> zostalo do splacenia to ja bym od razu sam je sprzedal splacil bank a
    >>>
    >>> bez zgody banku nie sprzedasz...
    >>>
    >>
    >> Niby dlaczego nie sprzeda? Hipoteka obciaza nieruchomosc, a nie
    >> zniewala wlasciciela, wiec jesli nowemu wlascicielowi nie przeszkadza
    >> hipoteka tam wpisana, to bankowi nic do tego.
    >> W praktyce takie sprawy zalatwia sie tak, ze nowy wlasciciel zaplaty
    >> dokonuje czesciowo poprzez uregulowanie zadluzenia obciazajacego dana
    >> nieruchomosc - na konto banku udzielajacego kredyt. A bank po wplynieciu
    >> pieniedzy wydaje zgode na wykreslenie hipoteki.
    >
    > no wlasnie, jak sam piszesz, po wykresleniu z hipoteki :-), ale mowa jest
    > o sytuacji, gdy bank JEST wpisany do hipoteki, w takiej sytuacji nie
    > podejmiesz zadnych znaczacych dzialan, typu sprzedaz, wpis innej osoby,
    > instytucji do hipoteki, bez zgody banku,zreszta sie nie dziwie, bank daje
    > kase i chce sie zabezpieczyc, a jaka ma gwarancje, ze jak gosc sprzeda
    > mieszkanie, to z kasa przyleci od razu do banku? :-)

    Bla, bla, bla... podstawe prawna swojego twierdzenia podasz?

    Poza tym mylisz pojecia, w hipotece nie wpisuje sie wlasciciela,
    hipoteka to jeden z dzialów ksiegi wieczystej, wlasciciela wpisuje sie w
    dziale II Kw, hipoteki w dziale IV Kw. Ba, mozliwy jest np. podzial
    nieruchomosci i odlaczenie jej czesci do innej Kw.
    Wpisanie w dziale IV Kw hipoteki nie umniejsza w zaden sposób mozliwosci
    zbycia takiej nieruchomosci - zmiany wlasciciela wpisanego w dziale II Kw.
    Paradoksalnie w pewnych przypadkach zabezpiecza przed egzekucja z takiej
    nieruchomosci np. na podstawie hipoteki przymusowej.
    Inna sprawa jest, ze nikt ROZSADNY nie kupi nieruchomosci obciazonej
    hipoteka bez jednoczesnej splaty wierzytelnosci, której zabezpieczeniem jest
    dana hipoteka. W ksiegach widnieje duzo hipotekowego smiecia, czyli hipotek
    o wartosci 5 zl, 20 zl, czy 50 zl, pochodzacych jeszcze z czasów
    poprzedzajacych denominacje. I ludzie takie nieruchomosci kupuja, bo
    wykreslenie tego "syfu" kosztuje wiecej pieniedzy i czasu, niz stworzone
    tymi wpisami zagrozenie.



  • 46. Data: 2009-02-06 23:00:17
    Temat: Re: Co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic kredytu hipotecznego?
    Od: " 666" <u...@w...eu>

    Właściciel też nie mógłby.
    Nie mógłby, bo nie jest posiadaczem.
    JaC


    -----

    > Jakby bank był właścicielem, to mógłby np. przyjść w nocy po balandze wyczerpany i
    położyć się obok ciebie do łóżka.


  • 47. Data: 2009-02-07 10:11:17
    Temat: Re: Co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic kredytu hipotecznego?
    Od: "robert" <r...@s...pl>

    > Bla, bla, bla... podstawe prawna swojego twierdzenia podasz?

    tak, umowa z bankiem :-)

    > Poza tym mylisz pojecia, w hipotece nie wpisuje sie wlasciciela,
    > hipoteka to jeden z dzialów ksiegi wieczystej, wlasciciela wpisuje sie w
    > dziale II Kw, hipoteki w dziale IV Kw. Ba, mozliwy jest np. podzial
    > nieruchomosci i odlaczenie jej czesci do innej Kw.

    czepiasz sie, to taka zbitka slowna, ale dla purysty: do ksiegi nie "wpisuje
    sie", tylko "umieszcza sie w niej zapis" ;-)

    > Wpisanie w dziale IV Kw hipoteki nie umniejsza w zaden sposób
    > mozliwosci zbycia takiej nieruchomosci - zmiany wlasciciela wpisanego w
    > dziale II Kw.

    umniejsza o tyle, ze bank moze zarzadac natychmiastowej splaty naleznosci, a
    czesto jest tak, ze naleznosc przekracza wartosc zabezpieczenia i jestes
    ugotowany :-(
    BTW w watku jest mowa o tym, co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic
    kredytu, ja to zrozumialem tak (byc moze mylnie), ze nie placi rat i co sie
    wtedy dzieje, a daleko idace wnioski sa takie, ze sprzedaz nieruchomosci
    samodzielnie w momencie, gdy zostala wszczeta egzekucja komornicza, nie jest
    takie proste i WYMAGA zgody banku
    BTW piszesz, ze bankowi nic do tego, co ja zmieniam w dziale II kw (zmiana
    wlasciciela), otóz spójz w umowe z bankiem (jesli ja masz) bo w mojej stoi
    jak wól, ze do zmian statusu nieruchomosci bedacej zabezpieczeniem
    potrzebuje zgody banku, np. wspomniane przeze mnie wpisanie zony jako
    wspólwlasciciela (de facto przekazanie jej polowy nieruchomosci), ba,...
    bank postawil równiez warunek wspóluczestwnictwa w kredycie, zreszta ja to
    rozumiem, bo co bys zrobil na miejscu banku, gdybym przyszedl i
    poinformowal: "to jest moja nowa zona, jest wlasnie na przepustce z zakladu
    karnego gdzie odsiaduje wyrok za wielokrotne malwersacje finansowe, a
    konkretnie wyludzanie kredytów i sprzedaz nieruchomosci nie bedacej jej
    wlasnoscia, ale prosze sie nie martwic, to jest jej 17 odsiadka z tego
    tytulu i zapowiadaja sie nastepne, bo u zony to nalogowe, aha... wlasnie
    wpisalem zone do hipoteki jako wspólwlasciciela i upowaznilem do
    reprezentowania mnie w kontaktach z waszym, jak i innymi bankami, milego
    dnia zycze..." :-)
    BTW inaczej wyglada sprawa, kiedy kredyt jest regularnie splacany, wtedy,
    gdy chcesz sprzedac, to masz bank w reku (w tym przypadku, bo w wiekszosci
    innych jest zgola odwrotnie :-))
    bank nie ma mozliwosci powstrzymania cie, jak nie da zgody, to po prostu
    splacasz hipoteke pieniedzmi od nabywcy i wypowiadasz umowe kredytu (po
    wczesniejszym sporzadzeniu odpowiednich umów wstepnych z nabywca),ale
    zamiast tak bawic sie w ciuciubabke, bank nie robi problemów zgarniajac tez
    niekiedy prowizje od wczesniejszej wplaty :-)

    --
    pozdrawiam
    robert
    www.sabina.studioonline.pl


  • 48. Data: 2009-02-07 10:29:28
    Temat: Re: Co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic kredytu hipotecznego?
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    "robert" <r...@s...pl> writes:

    [...]
    >
    > umniejsza o tyle, ze bank moze zarzadac natychmiastowej splaty
    > naleznosci, a czesto jest tak, ze naleznosc przekracza wartosc
    > zabezpieczenia i jestes ugotowany :-(
    > BTW w watku jest mowa o tym, co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic
    > kredytu, ja to zrozumialem tak (byc moze mylnie), ze nie placi rat i
    > co sie wtedy dzieje, a daleko idace wnioski sa takie, ze sprzedaz
    > nieruchomosci samodzielnie w momencie, gdy zostala wszczeta egzekucja

    O ile *ja* zrozumiałem wątek to sprzedaż mieszkania jest doradzana
    *zanim* dojdzie do faktycznych zaległości kredytobiorcy wobec
    banku. A wtedy, nawet jeśli zgoda banku jest wymagana[1], to nie
    powinien robić problemów.

    KJ
    [1] u mnie np. tego zapisu nie ma. Jest tylko uwaga, że po sprzedaży
    mieszkania kredyt staje sie wymagalny w całości.


  • 49. Data: 2009-02-07 10:44:03
    Temat: Re: Co się dzieje, jak ktoś nie może spłacić kredytu hipotecznego?
    Od: Radek Wroclawski <r...@n...pl>

    z/svc pisze:
    > Jak przyjmujesz spadek "wraz z dobrodziejstwem inwentaża", to długi
    > też, ale tylko do wartości spadku. W najgorszym wypadku zostajesz z
    > niczym. No, chyba że od spadku i tak podatek naliczą.
    >
    > Aha, i zapamiętaj coś jeszcze: masz tylko kilka (3, 6?) miesięcy na
    > dookreślenie się. Jeśli nie podejmiesz żadnych działań, defaultowo
    > dostajesz cały spadek, czyli razem z długami.
    >
    > Swoją drogą: ciekawe ile osób w Polsce o tym wie. Pewnie jakieś 90%
    > Polaków jest ekspertami od polityki, sportu i medycyny, ale za to nie
    > wie jak wybronić się przed wzięciem na klate długów swoich rodziców.
    nie jestem prawnikiem, więc jakby co niech mnie ktoś poprawi, ale:

    Mamy taką sytuację - umiera nasz ojciec, który miał sporo długów. AFAIK
    najlepiej jest przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Wówczas
    najwyżej nic nie zyskamy, ale też nie stracimy.

    Ale jeśli odmówimy przyjęcia spadku, a mamy dzieci to one z automatu
    (jako osoby nie posiadające zdolności do czynności prawnych) przyjmują
    spadek. I będą musiały spłacać długi dziadka. Jako rodzice nie możemy
    podjąć decyzji w imieniu dziecka, gdyż przekracza to czynności zwykłego
    zarządu. Zgadza się?


  • 50. Data: 2009-02-07 10:47:32
    Temat: Re: Co się dzieje, jak ktoś nie może spłacić kredytu hipotecznego?
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Radek Wroclawski <r...@n...pl> writes:

    [...]
    >
    > Mamy taką sytuację - umiera nasz ojciec, który miał sporo
    > długów. AFAIK najlepiej jest przyjąć spadek z dobrodziejstwem
    > inwentarza. Wówczas najwyżej nic nie zyskamy, ale też nie stracimy.
    >
    > Ale jeśli odmówimy przyjęcia spadku, a mamy dzieci to one z automatu
    > (jako osoby nie posiadające zdolności do czynności prawnych) przyjmują

    OIMW dzieci przyjmują wtedy z dobrodziejstwem inwentarza (chyba, że
    dorosłe)
    KJ


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1