Słabe nastroje na brytyjskim rynku mieszkaniowym
2012-08-20 13:48
Przeczytaj także: Niejednoznaczne dane z amerykańskiego sektora budowlanego
Rynki finansowe
Po długiej serii zwyżek na europejskich rynkach akcji inwestorzy coraz bardziej stają przed dylematem, jak podejść do coraz bardziej realnej korekty notowań. Czy zupełnie się nią nie przejmować, a wręcz traktować jako okazję do powiększenia zaangażowania, czy jednak widzieć w tym wstęp do trwalszego pogorszenia koniunktury. Ten dylemat można sprowadzić do tego, czy bardziej przywiązywać uwagę do bieżących nastrojów rynkowych i przepływów globalnego kapitału, które sprzyjają europejskim parkietom, czy jednak skupiać się na doniesieniach gospodarczych, zachęcających do ostrożniejszych postaw względem ryzykownych aktywów.
Smaku tym wątpliwościom dodaje fakt, że wiele giełd dotarło w minionym tygodniu do silnych oporów, których pokonanie nie musi być wcale takie łatwe. Chodzi o tegoroczne szczyty amerykańskiego S&P 500, czy europejskich indeksów, a w naszym przypadku o górną granicę trwającego od roku trendu bocznego. Popyt na akcje w takich okolicznościach powinien nieco osłabnąć w najbliższych dniach. Inwestorzy mogą z dalszymi zakupami poczekać do czwartkowych publikacji wstępnych odczytów sierpniowych wskaźników koniunktury w strefie euro, Chinach i USA. Powinny one pokazać, czy lipcową poprawę można traktować jako zapowiedź odwrócenia niekorzystnej tendencji, czy jednak nie miała ona w tym względzie większego znaczenia. Ekonomiści nie spodziewają się większych zmian wskaźników aktywności w sierpniu. Na razie pierwsze godziny handlu w Europie przynoszą umiarkowane zwyżki, czyli kontynuację zachowań z minionego tygodnia.
Rynki nieruchomości
Najnowszy odczyt indeksu HPSI, obrazującego postrzeganie cen mieszkań przez brytyjskie gospodarstwa domowe i traktowanego jako zwiastun przyszłym tendencji w tym zakresie, przynosi dalszy regres. Wskaźnik obniżył się z 45,6 pkt w lipcu do 44,5 pkt w sierpniu. Każdy odczyt poniżej 50 pkt oznacza, że więcej gospodarstw domowych jest przekonanych o obniżeniu się wartości och mieszkania, niż o wzroście. Jedynym regionem, gdzie obserwowano pozytywne zjawiska, był Londyn. Równocześnie maleje przewaga optymistów jeśli chodzi o oceny przyszłych cen. Co prawda nadal przeważają oczekiwania na ruch w górę, ale w tym miesiącu były najsłabsze od lutego. Dalsza stagnacja cen mieszkań w Wielkiej Brytanii jest zatem najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na kolejne miesiące.
Potwierdzają to dane o cenach ofertowych w sierpniu. Według Rightmove poszły one w dół o rekordowe 2,4% po spadku o 1,7% w lipcu. W Londynie poszły w dół o 1,2%.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Wstępne odczyty sierpniowych wskaźników PMI dla najważniejszych gospodarek na świecie, zweryfikują oczekiwania na odwrócenie niekorzystnych tendencji gospodarczych
- Coraz mniej Brytyjczyków spodziewa się wzrostu cen mieszkań w najbliższych 12 miesiącach
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker
Przeczytaj także
-
Brytyjczycy coraz bardziej wierzą we wzrost cen mieszkań
-
Słabnie budownictwo mieszkaniowe w USA
-
Lekkie osłabienie koniunktury w niemieckim sektorze budowlanym
-
Dalszy wzrost cen mieszkań w Wielkiej Brytanii
-
Wydatki budowlane w USA pod presją
-
Kolejne oznaki słabnięcia koniunktury na amerykańskim rynku mieszkaniowym
-
Schłodzenie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości
-
Pozytywnie w polskiej gospodarce
-
Brytyjczycy czekają na wzrost cen mieszkań
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)