Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
2013-10-23 12:34
Przeczytaj także: Brytyjczycy coraz bardziej wierzą we wzrost cen mieszkań
Rynki finansowe
Realizacja zysków, jakiej jesteśmy dziś świadkami w trakcie przedpołudniowych notowań na europejskich giełdach, w żadnej mierze nie zmienia pozytywnego obrazu rynków akcji.
Korzystna reakcja na opublikowane wczoraj dane z amerykańskiego rynku pracy, a przede wszystkim ton komentarzy towarzyszący tym danym najlepiej pokazują obecne postrzeganie sytuacji przez inwestorów. Liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła we wrześniu o 148 tys., co były interpretowane jako rozczarowujący wynik, zwiększający prawdopodobieństwo dalszego odsunięcia w czasie ograniczenia skupu aktywów w USA. Jednocześnie jednak zrewidowano mocno w górę dane za sierpień, a stopa bezrobocia we wrześniu zmniejszyła się do 7,2%. Te dwa elementy to jednak argument za podjęciem przez Rezerwę Federalną decyzji o ograniczeniu skupu jeszcze w tym roku. Jesteśmy jednak w takim momencie, że inwestorzy na złe wiadomości nie zwracają uwagi i upatrują powodów do zwyżek. Wzrost cen obligacji również dobitnie pokazuje, jak duże są oczekiwania na to, że Rezerwa Federalna nie zmieni w tym roku polityki.
Symboliczne jest zakończenie recesji w Hiszpanii. Po 2 latach systematycznego spadku w III kwartale tamtejszy PKB podniósł się o 0,1%. Takie dane były oczekiwane przez ekonomistów, ale dla inwestorów stanowią wyraźne potwierdzenie wychodzenia europejskich gospodarek z kłopotów. Niewielka skala poprawy koniunktury równocześnie udowadnia, że aktualny pozostaje dylemat związany z oceną nieproporcjonalnie dużych zwyżek cen akcji względem poprawy kondycji gospodarczej.
Rynki nieruchomości
Piąty kolejny miesiąc rosły wydatki budowlane w Stanach Zjednoczonych. Opublikowane z opóźnieniem związanym z kłopotami budżetowymi w USA dane za sierpień wykazały 0,6% zwyżki. Miesiąc wcześniej było to 1,4%. W skali roku sierpniowy wzrost wyniósł 6,5%, więcej niż w 8 pierwszych miesiącach tego roku (5,9%). Tempo wzrostu było najszybsze od maja, co pokazuje, że rynek budowlany znalazł się znów w fazie przyspieszenia. Niemniej jednak trudno nie zauważać utrzymującej się nierównowagi rozwoju, który napędzany jest głównie wydatkami na projekty mieszkaniowe.
Wciąż lepsza koniunktura utrzymuje się w segmencie prywatnym. Tu wzrost w skali miesiąca wyniósł 0,7% (w ujęciu rocznym zwyżka sięgała 11,3%), z czego w przypadku projektów mieszkaniowych było to 1,2% (ponad 18% r/r), a niemieszkaniowych 0,1% (0,2% r/r). Tak wysokich wydatków w segmencie mieszkaniowym nie było od 5 lat. W segmencie publicznym wzrost wyniósł 0,4% (w ujęciu rocznym mieliśmy regres o 2,4%). Wydatki federalne obniżyły się o 3,8%, a stanowe i władz lokalnych zwiększyły o 0,8%.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker
Przeczytaj także
-
Lekkie osłabienie koniunktury w niemieckim sektorze budowlanym
-
Dalszy wzrost cen mieszkań w Wielkiej Brytanii
-
Wydatki budowlane w USA pod presją
-
Kolejne oznaki słabnięcia koniunktury na amerykańskim rynku mieszkaniowym
-
Schłodzenie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości
-
Pozytywnie w polskiej gospodarce
-
Brytyjczycy czekają na wzrost cen mieszkań
-
Ceny domów w USA rosną 14,7% w skali roku
-
Inwestorzy z lekkim optymimem czekają na decyzję Fed
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)