Wydatki budowlane w USA pod presją
2013-10-02 11:47
Przeczytaj także: Kolejne oznaki słabnięcia koniunktury na amerykańskim rynku mieszkaniowym
Rynki finansowe
Opublikowany dziś przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych Wskaźnik Rynku Pracy wykazał we wrześniu nieznaczną poprawę na rynku pracy w Polsce. Jednak jak zauważają specjaliści BIEC dominuje pozytywne oddziaływanie czynników sezonowych nad zjawiskami związanymi z ożywieniem koniunktury gospodarczej. Poprawa kondycji gospodarki jest w dalszym ciągu zbyt słaba i trwa za krótko, by stopa bezrobocia znacząco i trwale się zmniejszyła. Gdyby z danych o bezrobociu wyeliminować czynniki sezonowe, to stopa bezrobocia utrzymywałaby się na niezmienionym poziomie.
Taka diagnoza jest dobrym tłem dla dzisiejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Potwierdza, że nie ma powodów, by w perspektywie najbliższych miesięcy koszt pieniądza miał ulec zmianie. Nic nie wskazuje, by ożywienie gospodarcze załamywało się, co skłaniałoby do dalszego zmniejszania stóp procentowych, a nie ma przy tym symptomów sugerujących nasilanie się inflacji w następstwie poprawy koniunktury ekonomicznej, czego efektem mogłoby być zaostrzenie kursu w polityce monetarnej.
Można zakładać, że decyzja RPP nie będzie miała dziś wpływu na krajowe rynki finansowe, a ich zachowanie determinować będą sygnały ze świata. Rozczarowujące wyniki finansowe sieci handlowej Tesco za I półrocze roku obrachunkowego w połączeniu z niepewnością co do dalszych losów budżetu w USA ciążą giełdom i surowcom. Po południu kluczowy będzie raport ADP na temat liczby nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym w USA i decyzje Banku Anglii i EBC odnośnie do polityki pieniężnej.
Rynki nieruchomości
Sierpień był drugim kolejnym miesiącem spadku wydatków budowlanych w Stanach Zjednoczonych. W skali miesięcznej poszły w dół o 0,6%, najmocniej od lipca 2011 r. Miesiąc wcześniej zniżka wyniosła 0,4%.
Wynik z sierpnia był mocno rozczarowujący, bo ekonomiści liczyli na wzrost o 0,5%. Złożył się na niego 0,5-proc. regres w wydatkach prywatnych, który był pochodną mniejszych wydatków na projekty niemieszkaniowe. W tym przypadku zniżka sięgała aż 1,7% podczas gdy w segmencie mieszkaniowym mieliśmy poprawę o 0,9%, co przełożyło się na najwyższe wydatki od stycznia 2009 r. W sektorze publicznym spadek wyniósł 0,8%. Wydatki federalne podniosły się o 0,3%, a stanowe i agencji lokalnych poszły w dół 0,9%.
W ujęciu rocznym zwyżka wydatków budowlanych sięgała 9%, więc pozytywne trendy utrzymały się. Pojawiają się jednak głosy, że przy takim tempie wzrostu trudno liczyć, by budownictwo mogło być koniem pociągowym koniunktury gospodarczej.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Home Broker
Przeczytaj także
-
Brytyjczycy coraz bardziej wierzą we wzrost cen mieszkań
-
Słabnie budownictwo mieszkaniowe w USA
-
Lekkie osłabienie koniunktury w niemieckim sektorze budowlanym
-
Dalszy wzrost cen mieszkań w Wielkiej Brytanii
-
Schłodzenie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości
-
Pozytywnie w polskiej gospodarce
-
Brytyjczycy czekają na wzrost cen mieszkań
-
Ceny domów w USA rosną 14,7% w skali roku
-
Inwestorzy z lekkim optymimem czekają na decyzję Fed
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)