eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2002-10-14 15:08:51
    Temat: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: "Wojciech Nawara" <w...@p...onet.pl>

    Witam,


    Ten Lukas coraz bardziej mnie zaskakuje. Chyba 10 razy pytałem się, czy
    można zamówić papierowe potwierdzenie przelewu na iny adres, niż
    korespondencyjny w bazie banku. Zawsze po konsultacjach mówiono mi, że bez
    problemu, nawet inna osoba może być odbiorcą...

    Zgadnijcie gdzie doszło? Na adres korespondencyjny oczywiście. Konsultacja z
    LUKASlinią nic nie daje, konsultanci udają, że nie rozumieją o co mi chodzi,
    w systemie nie ma śladu po adresie, na który miało być wysłane
    potwierdzenie...

    Chyba pójdzie kolejny faks do działu obsługi spraw klienta...

    Coraz mniej mi się to podoba, a do tego te lodowate podejście do klienta na
    LUKASlinii, mogliby sobie wyrobić jasne standardy witania/żegnania klienta i
    rozmowy z nim... Bo "dzień dobry" usłyszeć bardzo trudno, podobnie "w czym
    mogę pomóc"... Czasem tylko "Kowalski słucham", albo "Lukas bank słucham"...
    :-|

    --
    Pozdrawiam,

    Wojciech Nawara
    w...@p...onet.pl; 0501950782

    ZANIM ZADASZ PYTANIE --> www.telefon.gsm.pl/faq


  • 2. Data: 2002-10-14 22:03:03
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: " Sark" <s...@N...gazeta.pl>


    > Ten Lukas coraz bardziej mnie zaskakuje. Chyba 10 razy pytałem się, czy
    > można zamówić papierowe potwierdzenie przelewu na iny adres, niż
    > korespondencyjny w bazie banku. Zawsze po konsultacjach mówiono mi, że bez
    > problemu, nawet inna osoba może być odbiorcą...
    >
    > Zgadnijcie gdzie doszło? Na adres korespondencyjny oczywiście. Konsultacja z
    > LUKASlinią nic nie daje, konsultanci udają, że nie rozumieją o co mi chodzi,
    > w systemie nie ma śladu po adresie, na który miało być wysłane
    > potwierdzenie...

    Bo konsultanci nie opieraja sie na wiedzy tylko na zdrowym rozsądku a ten
    mówi "a dlaczego nie, można, przecież klient może byc na wakacjach lub u
    rodziny na dlugim pobycie" a problem jest pewnie w systemie, w sofcie, w
    ktorym nie ma takiej opcji, nie ma okienka w które mozna to wpisać więc
    opiera się to na inforamcji zapisanej na karteczce której później nie ma komu
    przekazać.

    > Chyba pójdzie kolejny faks do działu obsługi spraw klienta...

    Nie wiem jak u ciebie wyglądają takie potwierdzenia ale mi troche ta forma
    nie odpowiada. W TOiP stoi " potwierdzenie wykonania transakcji" a gdy juz
    udam sie do oddzaiłu po takowe, i swoje odstoję, to dostaje karteczkę z
    tytułem "POECENIE PRZELEWU" z opisem jaki złozyłem w necie a na dole
    dysponentka dopisuje odręcznie "Wydruk potwierdzenia z dnia XX.XX.XXXX r" i
    wychodzi jakby potwierdzala złożenie polecenia przelewu" a nie fakt jego
    wykonania. Nie wiem ile to kosztuje ale chyba jest ich stać na wydrukowanie
    formatek z prawidlowym tytułem "Potwierdzenie wykonania transakcji-wykonania
    przelewu" lub prościej "Potwierdzenie wykonania przelewu"


    Sark
    >
    > Coraz mniej mi się to podoba, a do tego te lodowate podejście do klienta na
    > LUKASlinii, mogliby sobie wyrobić jasne standardy witania/żegnania klienta i
    > rozmowy z nim... Bo "dzień dobry" usłyszeć bardzo trudno, podobnie "w czym
    > mogę pomóc"... Czasem tylko "Kowalski słucham", albo "Lukas bank słucham"...
    > :-|
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    >
    > Wojciech Nawara
    > w...@p...onet.pl; 0501950782
    >
    > ZANIM ZADASZ PYTANIE --> www.telefon.gsm.pl/faq
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2002-10-15 08:21:36
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: "Wojciech Nawara" <w...@p...onet.pl>

    Użytkownik " Sark" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:aofeun$nq8$1@news.gazeta.pl...

    > Nie wiem jak u ciebie wyglądają takie potwierdzenia ale mi troche ta forma
    > nie odpowiada. W TOiP stoi " potwierdzenie wykonania transakcji" a gdy juz
    > udam sie do oddzaiłu po takowe, i swoje odstoję, to dostaje karteczkę z
    > tytułem "POECENIE PRZELEWU" z opisem jaki złozyłem w necie a na dole
    > dysponentka dopisuje odręcznie "Wydruk potwierdzenia z dnia XX.XX.XXXX r"
    i
    > wychodzi jakby potwierdzala złożenie polecenia przelewu" a nie fakt jego
    > wykonania. Nie wiem ile to kosztuje ale chyba jest ich stać na
    wydrukowanie
    > formatek z prawidlowym tytułem "Potwierdzenie wykonania
    transakcji-wykonania
    > przelewu" lub prościej "Potwierdzenie wykonania przelewu"

    Też wolałbym inny tytuł.
    Wysyłkowo nic ręcznie nie dopisują, ale tytuł jest "polecenie przelewu".
    Przy czym w Lukasie polecenie przelewu jest równoznaczne z jego wykonaniem -
    bo są księgowane od razu i bodajże cofnąć ich nie można po zaksięgowaniu...
    Tak mi się wydaje. Kiedyś składałem polecenie przelewu do innego banku po
    ostatniej sesji eliksiru i po chwili już mogłem zamówićpotwierdzenie [gdy
    tylko dane dotarły z e-banku do lukasa i przelew został zaksięgowany]...

    Aha - nawet podpisu nie ma. Jedynie stempel ze wsteczną datą, i takowy
    wydruk. Na stemplu "oddział Wrocław"... A jakie daty drukują w oddziałach?
    Zmieniają datę stempla?

    BTW - do potwierdzenia dołączana jest kartka A4 z adresem i
    podziękowaniami - podpisana. Ostatnio miałem kierownika zespołu kart
    płatniczych [a co on ma do tego ;-)], a wcześniej... bodajże kierownika
    centrum operacyjnego... To już mogliby podpisywać te kwitki zamiast kartek
    A4 - byłoby lepiej...

    --
    Pozdrawiam,

    Wojciech Nawara
    w...@p...onet.pl; 0501950782


  • 4. Data: 2002-10-15 08:29:06
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: " Sark" <s...@N...gazeta.pl>

    Wojciech Nawara <w...@p...onet.pl> napisał(a):

    > Przy czym w Lukasie polecenie przelewu jest równoznaczne z jego wykonaniem -
    > bo są księgowane od razu i bodajże cofnąć ich nie można po zaksięgowaniu...

    gdyby jeszcze ta druga strona której takie potwierdzenie pokazujesz wiedziała
    to i była przekonana że to tożsame z wykonaniem przelewu ...


    > Aha - nawet podpisu nie ma.

    W oddzaile jest ... cos co podpis przypomina ;)
    > Jedynie stempel ze wsteczną datą, i takowy
    > wydruk. Na stemplu "oddział Wrocław"... A jakie daty drukują w oddziałach?
    > Zmieniają datę stempla?

    Nie, walą z datą dnia w którym przyszedleś i dopisują odręcznie np. "wydruk
    potwierdzenia z dnia XXX" itp.

    Sark

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2002-10-15 23:00:26
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: s...@o...pl

    > Witam,

    >
    > Chyba pójdzie kolejny faks do działu obsługi spraw klienta...
    >
    > Coraz mniej mi się to podoba, a do tego te lodowate podejście do klienta na
    > LUKASlinii, mogliby sobie wyrobić jasne standardy witania/żegnania klienta i
    > rozmowy z nim... Bo "dzień dobry" usłyszeć bardzo trudno, podobnie "w czym
    > mogę pomóc"... Czasem tylko "Kowalski słucham", albo "Lukas bank słucham"...

    To może coś wymyślisz i prześlesz do Lukasa !
    Nie wiem co byś chciał usłyszeć, czy konsultanci mają śpiewać, grać na
    instrumentach. Zaczynasz popadać w jakąś paranoję. Dzwoniłem na wiele infolinii
    i nigdzie nie słyszałem o jakiś bardziej nowatorskich powitaniach, bo przecież
    nie to to chodzi..chyba, że ty po prostu lubisz się czepiać.

    Lodowate podejście...odbierz 200 telefonów przez 8 godzin to zobaczymy, i
    zakładając, że każdy z klientów będzie tak miły jak ty.

    Cześć


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2002-10-16 05:31:21
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: "Robert" <m...@w...pl>

    In news:3e6a.00000391.3dac9e0a@newsgate.onet.pl, Użytkownik wrote:
    > > Witam,
    >
    > >
    > > Chyba pójdzie kolejny faks do działu obsługi spraw klienta...
    > >
    > > Coraz mniej mi się to podoba, a do tego te lodowate podejście do
    > > klienta na LUKASlinii, mogliby sobie wyrobić jasne standardy
    > > witania/żegnania klienta i rozmowy z nim... Bo "dzień dobry"
    > > usłyszeć bardzo trudno, podobnie "w czym mogę pomóc"... Czasem
    > > tylko "Kowalski słucham", albo "Lukas bank słucham"...
    >
    > To może coś wymyślisz i prześlesz do Lukasa !
    > Nie wiem co byś chciał usłyszeć, czy konsultanci mają śpiewać, grać na
    > instrumentach. Zaczynasz popadać w jakąś paranoję.

    Też uważam, ze przesadzasz. Wczoraj akurat rozmawiałem z konsultantem i
    powitanie ani pożegnanie naprawdę nie pozostawiało nic do życzenia. W ogóle
    to mam raczej odwrotne wrażenia, tzn. konsultanci brzmią niezwykle
    profesjonalnie jeśli chodzi o ton głosu, sposób prowadzenia rozmowy, co
    śmiesznie kontrastuje z niestety ograniczoną wiedzą merytoryczną - no ale to
    są tylko konsultanci pierwszej linii, więc mogę im wybaczyć nieznajomość
    bardziej specjalistycznych procedur, np. reklamacji transakcji w VISA (o tym
    wczoraj akurat rozmawiałem). Muszę natomiast przyznać, że gdybym nie czytał
    grupy i nie poznawał, że czasem wciska mi ciemnotę, święcie wierzyłbym we
    wszystko, co konsultant mi powie i byłbym zachwycony profesjonalizmem. Czy
    to dobrze czy źle, sami oceńcie ;)



  • 7. Data: 2002-10-16 09:49:41
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: "Wojciech Nawara" <n...@o...pl>

    Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:3e6a.00000391.3dac9e0a@newsgate.onet.pl...

    > To może coś wymyślisz i prześlesz do Lukasa !

    Nie ma sprawy - ale od tego, to są pracowicy marketingu, którzy dostają za
    to pieniądze... Zamiat kosić klientów na 30 PLN kary za 1 grosz debetu, to
    postaraliby się w inny sposób zarobić te pieniądze...

    Dobra, doczepiłeś się do jednego, najmniej znaczącego zastrzeżenia w kilku
    moich ostatnich postach. Uważasz, że poprzednie krytyczne uwagi też są
    zwykłym czepialstwem? Bo nie odpowiedziałeś...

    Poza tym - dziś chyba 5 razy próbowałem się połączyć z konsultantem. Zawsze
    po wybraniu 9 zostałem rozłączany. I to nie pierwszy raz. Jak już mi się
    udało, to słuchałem przez jakieś 10 minut jakże ekscytującej i fascynującej
    muzyczki. Objawiło się to tym, że prawie przysnąłem, ale to mniejsza z tym.

    Następnie dowiedziałem się, że ze względów bezpieczeństwa nie mogę się
    dowiedzieć nawet mniej więcej o której jest transmisja sald LUKAS -> BZWBK.
    Może być dziś, może być jutro... Ale nikt mi nie powie, bo to będzie
    stwarzało ryzyko dla banku. Pewnie jak będę wiedział o której będę miał
    dostępne moje własne pieniądze, to ze złośliwości pójdę i stanę im na kabel
    łączący BZWBK z Lukasem i żadne salda nie przejdą, ot tak i już. :-) ROTFL.

    > Nie wiem co byś chciał usłyszeć, czy konsultanci mają śpiewać, grać na
    > instrumentach. Zaczynasz popadać w jakąś paranoję. Dzwoniłem na wiele
    infolinii

    Co chiałbym usłyszeć? "Dzień dobry" albo "w czym mogę pomóc". Za dużo
    wymagam?

    Zamiast "Lukasbank słucham" albo "iksiński słucham" albo "andrzej kowalski".
    Za dużo wymagam? A na zakończenie rozmowy "dziękuję" zamiast odłożenia
    słuchawki i nie zareagowania w żaden sposób na mój tekst "dziękuję, do
    usłyszenia"... Mówiąc "słucham" to ja sobie mogę odbierać swój prywatny
    telefon... A nie pracując w callcenter. Toż nawet Telekomunikacja już
    przeszła przez ten etap!

    Paranoja? Gdzie? Konkrety, proszę. Bo narazie przyczepiłeś się do tego
    faktu, a resztę dyskretnie omijasz, chociażby temat przewodni tego wątku.
    Nie wspominając o pozostałych...

    > i nigdzie nie słyszałem o jakiś bardziej nowatorskich powitaniach, bo
    przecież

    Nie nowatorskie, a uprzejme. Chcociażby w inteligo. Zawsze miło i grzecznie.
    Zawsze "dziękuję za romowę" "życzę miłego dnia/wieczoru/dobrej nocy".

    > nie to to chodzi..chyba, że ty po prostu lubisz się czepiać.

    Jeśli mam do czego...

    > Lodowate podejście...odbierz 200 telefonów przez 8 godzin to zobaczymy, i
    > zakładając, że każdy z klientów będzie tak miły jak ty.

    Primo. Obraższ mnie zakładając, że jestem niemiły, bez żadnego dowodu. Ale
    nie mam zamiaru się tłumaczyć.

    Secundo. Im za to płacą. To jest praca z klientem - a nie wszyscy się do
    tego nadają...

    --
    Pozdrawiam,

    Wojciech Nawara
    w...@p...onet.pl; 0501950782


  • 8. Data: 2002-10-16 09:51:44
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: "Wojciech Nawara" <n...@o...pl>

    Użytkownik "Robert" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:aoitjd$atv$1@topaz.icpnet.pl...

    > Też uważam, ze przesadzasz. Wczoraj akurat rozmawiałem z konsultantem i
    > powitanie ani pożegnanie naprawdę nie pozostawiało nic do życzenia. W
    ogóle

    Zależy. Czasami trafię na kogoś miłego i fachowego. Może mam pecha, ale
    zwykle trafiam gorzej... ;-(

    > to mam raczej odwrotne wrażenia, tzn. konsultanci brzmią niezwykle
    > profesjonalnie jeśli chodzi o ton głosu, sposób prowadzenia rozmowy, co

    Mam inne wrażenia, no ale każdy ma prawo do swoich. :-)

    > śmiesznie kontrastuje z niestety ograniczoną wiedzą merytoryczną - no ale
    to
    > są tylko konsultanci pierwszej linii, więc mogę im wybaczyć nieznajomość

    Konsultanci niestety są mało kompetentni i jest to fakt raczej
    niezaprzeczalny...

    --
    Pozdrawiam,

    Wojciech Nawara
    w...@p...onet.pl; 0501950782

    ZANIM ZADASZ PYTANIE --> www.telefon.gsm.pl/faq


  • 9. Data: 2002-10-16 10:07:54
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: "Robert" <m...@w...pl>

    In news:aojd1v$obh$2@news.onet.pl, Wojciech Nawara wrote:

    > Co chiałbym usłyszeć? "Dzień dobry" albo "w czym mogę pomóc". Za dużo
    > wymagam?
    > Zamiast "Lukasbank słucham" albo "iksiński słucham" albo "andrzej
    > kowalski". Za dużo wymagam?

    *Zamiast* to ja bym nie chciał, bo 1. zawsze zapisuję nazwisko na wszelki
    wypadek; 2. dobrze, ze identyfikują się, kogo reprezentują, bo czasem
    oczekując może sie pomylić, do którego banku się dzwoni (nie żartuję)

    > A na zakończenie rozmowy "dziękuję"
    > zamiast odłożenia słuchawki i nie zareagowania w żaden sposób na mój
    > tekst "dziękuję, do usłyszenia"...

    Do mnie zawsze mówią "do usłyszenia" - wiem na pewno, bo klnę zawsze na
    siebie w myśli, że znowu powiedziałem "do widzenia" i brzmi to jak korekta
    :)

    > Paranoja? Gdzie? Konkrety, proszę. Bo narazie przyczepiłeś się do tego
    > faktu, a resztę dyskretnie omijasz, chociażby temat przewodni tego
    > wątku. Nie wspominając o pozostałych...

    Wyjaśnię, że ja też resztę pomijam, ale nie dlatego, że jestem tendencyjny -
    pozostałe zarzuty uważam za jak najbardziej słuszne, więc nie polemizuję.




  • 10. Data: 2002-10-16 12:25:43
    Temat: Re: papierowe potwierdzenie przelewu - lukas
    Od: "Wojciech Nawara" <n...@o...pl>

    Użytkownik "Robert" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:aojdpu$m5h$1@topaz.icpnet.pl...

    > *Zamiast* to ja bym nie chciał, bo 1. zawsze zapisuję nazwisko na wszelki
    > wypadek; 2. dobrze, ze identyfikują się, kogo reprezentują, bo czasem
    > oczekując może sie pomylić, do którego banku się dzwoni (nie żartuję)

    Masz rację. Nie "zamiast" ale "oprócz"...


    --
    Pozdrawiam,

    Wojciech Nawara
    w...@p...onet.pl; 0501950782

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1