eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › [pekaosa] przepraszamy, ale nie mamy pani plaszcza :>
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2011-01-13 23:37:26
    Temat: Re: [pekaosa] przepraszamy, ale nie mamy pani plaszcza :>
    Od: " " <n...@g...pl>

    <n...@g...pl> napisał(a):

    > Paweł <r...@1...0.0.1> napisał(a):
    >
    > http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,48725,893
    9514,Konta_czyste__a_bank_n
    > ie_chce_oddawac.html
    >
    > Jak w wogóle można interesować się bankiem, który ma chyba nieprzerwanie od
    > 2000 roku najwyższe na rynku opłaty i prowizje, najniższe % na depo i
    > najwyższe % na kredytach. I do tego do dziś generuje jakieś popier... olone
    > wyciągi jakby pracowali na drukarkach z NFZ (Kasy Chorych).

    errata: "Jak w ogóle".



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2011-01-14 08:02:06
    Temat: Re: [pekaosa] przepraszamy, ale nie mamy pani plaszcza :>
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Cyb" <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> wrote in message
    news:v02vi6ddciv7ts9hm9k1r1gcs361d1q8ti@4ax.com...
    > On Thu, 13 Jan 2011 15:02:46 +0100, "george" <g...@v...pl> wrote:
    >
    >>raz na miesiąc przegladam historię operacji na "koncie" przez internet i
    >>zachowuję sobie historię ?
    >>Podpis mozna sfałszować, ale usunąć historię operacji z systemu to juz
    >>zupełnie inna sprawa...
    >
    > czy ta historia jest potwierdziona notarialnie? bo jak nie, to wiesz
    > co sobie mozesz z nia zrobic?
    >
    > pozdarwiam,
    > Cyb

    Ale wiesz o czym my tu gadu gadu ?
    Nie muszę niczego potwierdzać notarialnie.
    Chodziło tylko o to aby sprzątaczka nie mogła wyprowadzić mi kasy
    bez mojej wiedzy na przestrzeni 5 lat....na sfałszowany podpis.
    Jak oglądam "często" historię to ten przypadek raczej wykluczę,
    Jeśli ktoś będzie kombinował z moją historą konta w systemie bankowym to
    wyjdzie prawdopodobnie po pierwszej wpłacie / wypłacie.
    Wyobraź sobie scenariusz w którym ty wiesz ile mialeś wpływów / wydatków i
    nagle przestaje sie to zgadzać z rzeczywistością. Jak nie oglądasz to nie
    wyłapiesz... tyle w temacie.
    Prowadzenie podwójnej historii konta w banku typu mBank to sprawa
    technicznie dość skomplikowana.

    george


  • 13. Data: 2011-01-14 17:02:49
    Temat: Re: [pekaosa] przepraszamy, ale nie mamy pani plaszcza :>
    Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>

    On Fri, 14 Jan 2011 09:02:06 +0100, "george" <g...@v...pl> wrote:



    >Ale wiesz o czym my tu gadu gadu ?
    >Nie muszę niczego potwierdzać notarialnie.
    >Chodziło tylko o to aby sprzątaczka nie mogła wyprowadzić mi kasy
    >bez mojej wiedzy na przestrzeni 5 lat....na sfałszowany podpis.

    toche inaczej - wylapiesz to prawie natychmiast (no z czestotliwoscia
    twojego sprawdzania).
    tyle ze co pozniej? skladasz reklamacje i sie bujasz z problemem tak
    jak opisani w artykule ludzie - i tak musisz udowadniac, ze to nie
    towj podpis autoryzowal wyplate...
    w sumie jedyna roznica, ze ty skaldasz reklamacje po np. 7 dniach, a
    oni zlozyli po kilku latach

    pozdarwiam,
    Cyb


  • 14. Data: 2011-01-14 17:17:55
    Temat: Re: [pekaosa] przepraszamy, ale nie mamy pani plaszcza :>
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Cyb" <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> wrote in message
    news:8701j6thv48493ncjpndg2om9ut8gth14q@4ax.com...
    > On Fri, 14 Jan 2011 09:02:06 +0100, "george" <g...@v...pl> wrote:
    >
    >
    >
    >>Ale wiesz o czym my tu gadu gadu ?
    >>Nie muszę niczego potwierdzać notarialnie.
    >>Chodziło tylko o to aby sprzątaczka nie mogła wyprowadzić mi kasy
    >>bez mojej wiedzy na przestrzeni 5 lat....na sfałszowany podpis.
    >
    > toche inaczej - wylapiesz to prawie natychmiast (no z czestotliwoscia
    > twojego sprawdzania).
    > tyle ze co pozniej? skladasz reklamacje i sie bujasz z problemem tak
    > jak opisani w artykule ludzie - i tak musisz udowadniac, ze to nie
    > towj podpis autoryzowal wyplate...
    > w sumie jedyna roznica, ze ty skaldasz reklamacje po np. 7 dniach, a
    > oni zlozyli po kilku latach
    >

    tak, dokładnie o ten delay mi chodzi...
    kontrolowanie sprzątaczki po 7 dniach od przestępstwa jest o tyle prostsze
    że sfałszowane dokumenty sa pewnie dostępne co po 5 latach i burdelu w banku
    niekoniecznie ma miejsce (patrz PKO i całe to och wewnętrzne "dochodzenie").
    Odzyskanie spornych środków tez pewnie bedzie szybsze.

    pozdrawiam
    george


  • 15. Data: 2011-01-14 19:16:55
    Temat: Re: [pekaosa] przepraszamy, ale nie mamy pani plaszcza :>
    Od: Cyb <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl>

    On Fri, 14 Jan 2011 18:17:55 +0100, "george" <g...@v...pl> wrote:

    >
    >"Cyb" <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> wrote in message
    >news:8701j6thv48493ncjpndg2om9ut8gth14q@4ax.com...
    >> On Fri, 14 Jan 2011 09:02:06 +0100, "george" <g...@v...pl> wrote:
    >>
    >>
    >>
    >>>Ale wiesz o czym my tu gadu gadu ?
    >>>Nie muszę niczego potwierdzać notarialnie.
    >>>Chodziło tylko o to aby sprzątaczka nie mogła wyprowadzić mi kasy
    >>>bez mojej wiedzy na przestrzeni 5 lat....na sfałszowany podpis.
    >>
    >> toche inaczej - wylapiesz to prawie natychmiast (no z czestotliwoscia
    >> twojego sprawdzania).
    >> tyle ze co pozniej? skladasz reklamacje i sie bujasz z problemem tak
    >> jak opisani w artykule ludzie - i tak musisz udowadniac, ze to nie
    >> towj podpis autoryzowal wyplate...
    >> w sumie jedyna roznica, ze ty skaldasz reklamacje po np. 7 dniach, a
    >> oni zlozyli po kilku latach
    >>
    >
    >tak, dokładnie o ten delay mi chodzi...
    >kontrolowanie sprzątaczki po 7 dniach od przestępstwa jest o tyle prostsze
    >że sfałszowane dokumenty sa pewnie dostępne co po 5 latach i burdelu w banku
    >niekoniecznie ma miejsce

    tyler ze formalnie to tak ma udowodnic, ze to Klient zlecil dana
    transakcje - jesli zginely papiery to bank ma pecha (bo to bank musi
    udowodnic, ze wykonal transakce na zelcenie klienta).
    tyle ze u nas to tylko pobozne zyczenie - tak wiec czas od znikniecia
    kasy do zlozenia reklamacji jest sprawa dosyc wtorna, ale fakt ze
    mogloby pomoc.

    pozdarwiam,
    Cyb



  • 16. Data: 2011-01-14 20:22:46
    Temat: Re: [pekaosa] przepraszamy, ale nie mamy pani plaszcza :>
    Od: Ra <t...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-01-13 19:16, Kamil Jońca pisze:
    > "Sinus "<s...@g...pl> writes:
    >
    >> Jarek Andrzejewski<p...@g...com> napisał(a):
    >>> A Ty jak często prosisz prezesa banku o potwierdzenie, że Twoje lokaty
    >>> istnieją?
    >>
    >> Nie muszę prosić prezesa banku o informację. Widzę wszystko w bankowości
    >> internetowej.
    >
    > Tak samo pewnie mogli powiedzieć klienci WGI. Ba oni chyba nawet na
    > papierku mieli.
    >
    ale jest duża różnica jeśli chodzi o trudność sfałszowania papierka a
    danych w systemie transakcyjnym dużego jak i nawet małego banku
    Chyba że tych lokat przez www po prostu nie widać co w przypadku tego
    banku nawet by mnie nie zdziwiło

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1