eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › kredyty frankowe - podstawy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 308

  • 231. Data: 2017-06-01 22:00:53
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Pete n...@n...com ...

    >> Patrzac w ten sposób to tak, ale w takim razie uczciwie byłoby
    >> zapytac kredytobiorców ktorych namawiało sie na franki: czy sa
    >> panstwo zainteresowani ryzykownym zakładem na franku... a nie gadac o
    >> kredycie hipotecznym.
    >
    > Musimy ustalić pewne pryncypia. Do nich należy uznać fakt, że jeśli
    > ktoś bierze kredyt w walucie innej niż zarabia, to gra na kursie.
    > A że do tej gry bierze kredyt hipoteczny czy własne oszczędności to
    > tylko to należałoby poddać ocenie.
    >
    No własnie. Nie kupuje mieszkanie biorac bezpieczny i korzystny kredyt we
    franku jak zapewniano a GRA na KURSIE.
    Niestety wiele osób ani tego nie rozumiało ani tak na to nie patrzyło a
    banki zamiast uswiadamiac, utrzymywały w przekonaniu ze to jest nobrainer.
    >>>>
    >>>>>> Rozmawiamy post factum porównujac obietnice bankowców vs
    >>>>>> rzeczywistosci i juz wiemy ze podrozał...
    >>>>>
    >>>>> A co obiecał?
    >>>>> Bo wydaje mi się, że klient podpisał coś w rodzaju 'oświadczam, że
    >>>>> zapoznałem się z informacją dotyczącą ryzyka kursowego'
    >>>>> Nic tam nie ma o granicach wahania kursu.
    >>>>>
    >>>> Wracamy do punktu wyjscia wyjścia - czy bank jest odpowiedzialny za
    >>>> to co w jego imieniu mowi sprzedawca czy nie jest odpowiedzialny a
    >>>> liczy sie tylko to co na pismie.
    >>>
    >>> W żadnym przypadku nie spotkałem sprzedawcy, który by zapewniał o
    >>> stałej cenie CHF. Ba, nawet mówił to, co tu jest powtarzane, że
    >>> wahania kursu są naturalną sprawą i że takie wahania należy
    >>> przetrwać. A teraz nagle wszyscy frankowicze chcą robić całkowitą
    >>> spłatę.
    >>>
    >> Mowili tez, ze dlatego wybrano franka ze to ryzyko praktycznie nie
    >> istnie i najwyzej zapłaci sie raz czy drugi 100zł wieksza rate.
    >> Tymczasem znajomi zeznaja ze według harmonogramu powinni dzis płacic
    >> rate w wysokosci ok 600zł a płacą 1300...
    >
    > Bredzisz
    > Nie ma takiej możliwości, żeby rata CHF wzrosła ponad dwukrotnie.
    > http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-kredyt-we-franku
    -byl-zlym-wyborem-7
    > 232011.html W załączonym obrazku największą różnicę mamy od 1400 do
    > 2200 a to jest wzrost raty o 50%
    >
    Nie wiem co widzisz na obrazku bo ja tego nei widze.
    Może znajomi przesadzaja, moze nie wzrosło o 100%, moze *tylko* o 50%...
    Mało?
    >>
    >>>> Wydaje mi się, ze zgoda w tym temacie nastapiła juz dawno - jest
    >>>> odpowiedzialny, tyle ze ciezar dowodowy lezy po stronie klienta i
    >>>> zapewnne mało kto ma nagranie rozmowy.
    >>>> Ale przeciez mamy tez zeznania sprzedawców...
    >>>
    >>> Mołbym się umówić z jakimś sprzedawcą, żeby zeznał iż miałem mieć
    >>> %0,1 a niestety zostałem oszukany i w umowie mam WIBOR6m+ marża.
    >>> Muszę iść z tym do sądu.
    >>>
    >> Ocywiście ze do sądu. A gdzie? Do monopolowego? :)
    >>
    > Poczekam aż przetrzesz ścieżkę.
    >
    :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
    Bird Johnson


  • 232. Data: 2017-06-01 22:20:21
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: RobertS <b...@x...pl>

    W dniu 2017-06-01 o 22:00, Budzik pisze:

    > No własnie. Nie kupuje mieszkanie biorac bezpieczny i korzystny kredyt we
    > franku jak zapewniano a GRA na KURSIE.
    > Niestety wiele osób ani tego nie rozumiało ani tak na to nie patrzyło a
    > banki zamiast uswiadamiac, utrzymywały w przekonaniu ze to jest nobrainer.


    czy kredyt w CHF był bezpieczny? nie, ale czy był korzystny tak
    i spróbowałbyś powiedzieć klientowi, że jest inaczej...potrafili
    ciężkich inwektyw używać

    a teraz sytuacja jest taka sama:
    dlaczego prawie nikt nie bierze kredytów ze stałą stopą procentową? są o
    wiele bezpieczniejsze niż te bazujące na wibor

    każdemu się mówi o ryzyku, ale i tak nikt takich kredytów nie chce, bo
    aktualna rata jest wyższa od kredytu ze zmienną stopą procentową

    czyja to wina, znowu banków?


    --
    pozdrawiam
    RobertS


  • 237. Data: 2017-06-02 00:00:53
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...

    >>> Dlaczego banki nie proponowały przewalutowania? Nie wiem na pewno
    >>> czym się kierowały, ale to także byłoby znaczne ryzyko ("konsumpcja
    >>> straty"), a banki nie lubią ryzyka i jeśli nie widziały specjalnego
    >>> zagrożenia dla "swoich" kredytów, to nie kombinowały.
    >>>
    >> O jakiej konsumpcji straty piszesz?
    >
    > Przewalutowanie "zatwierdza" stratę, bez przewalutowania strata jest
    > tylko "potencjalna", a strata "zatwierdzona" dotyczy tylko spłacanych
    > rat.

    Jeszcze raz - dlaczego spłacenie raty miałoby być zatwierdzeniem straty?
    Jakiej straty?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
    a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.


  • 233. Data: 2017-06-02 00:00:53
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...

    >> Ustawa jakas jest, ze wiecej nie moze ? Sprzedawca w banku zapewnil,
    >> ze 10% na pewno nie przekroczy ? :-)
    >
    > ... ale wyobrażam sobie, że układ stosowany w Ameryce jest lepiej
    > "wypozycjonowany" - klient oddaje klucze i kredyt przestaje go obciążać.
    >
    > Tak powinno być i u nas. Owszem, nie dałoby się wziąć kredytu na 100%
    > (lub więcej) LVT, ale czy normalnemu człowiekowi taki kredyt jest
    > potrzebny? Z drugiej strony, ryzyko byłoby lepiej rozłożone, także
    > w czasie.
    > Oczywiście konieczność oddania nieruchomości przy stracie zapłaconych za
    > nią rat nie jest miła, ale w przypadku utraty wartości nieruchomości
    > (bo do tego się problem sprowadza) ktoś musi ponieść ten koszt.

    Dokładnie.
    Koniecznosc oddania nie jest miła ale przykładowo znaomi mowia ze:
    - wzieli ponad 200 tysiecy
    - kuppili niewielkie mieszkanie i spłacają je juz prawie 10 lat.
    - do spłaty maja prawie 300 tysiecy.

    Oddanie mieszkania jest własciwie no brainerem...

    Czy gdyby nad bankiem wisiało takie ryzyko to namawiałby ich na kredyt chf?
    To by był dobry test na to, jak obstawiali kurs franka...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
    Andrzej J. Turowicz


  • 235. Data: 2017-06-02 00:00:53
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik RobertS b...@x...pl ...

    >> No własnie. Nie kupuje mieszkanie biorac bezpieczny i korzystny
    >> kredyt we franku jak zapewniano a GRA na KURSIE.
    >> Niestety wiele osób ani tego nie rozumiało ani tak na to nie patrzyło
    >> a banki zamiast uswiadamiac, utrzymywały w przekonaniu ze to jest
    >> nobrainer.
    >
    > czy kredyt w CHF był bezpieczny? nie, ale czy był korzystny tak
    > i spróbowałbyś powiedzieć klientowi, że jest inaczej...potrafili
    > ciężkich inwektyw używać
    >
    Ale przynajmniej wiesz ze postepujesz uczciwie.
    Ja wiem jakie symulacje mi pokazywano na rozmowach i co mowiono o ryzyku
    kursowym - brednie i tyle.

    > a teraz sytuacja jest taka sama:
    > dlaczego prawie nikt nie bierze kredytów ze stałą stopą procentową? są
    > o wiele bezpieczniejsze niż te bazujące na wibor
    >
    A w 2008 była taka mozliwość?
    No to znow - ciekawe dlaczego pytam o zakup mieszkania a w bankach o tych
    frankach pierdzielili zamiast o takim rozwiazaniu...

    > każdemu się mówi o ryzyku, ale i tak nikt takich kredytów nie chce, bo
    > aktualna rata jest wyższa od kredytu ze zmienną stopą procentową
    >
    > czyja to wina, znowu banków?

    Nie wiem, moze zle sprzedajesz? ;-P
    Naprawde nikt?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
    Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."


  • 236. Data: 2017-06-02 00:00:53
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...

    >> liczyc zdolnosc kredytowa na podstawie raty w danym momencie udzielajac
    >> kredyt na 30 lat gdzie ta rata moze się diametralnei zmienic.
    >> Zwykła machlojka obudowana niby rozsadnym algorytmem...
    >
    > A masz jakiś pomysł na lepszy algorytm? Krytykować jest łatwo.
    >
    Nie wmawiać ludziom ze ich stac na coś wiecej tylko dlatego ze wiecej
    postawili w zakładzie bukmacherskim?

    > Ponadto, banki twierdzą, że "algorytm" był dobry, a dowodem na to są
    > dobrze spłacane kredyty. Aczkolwiek może ostatnio nieco się pogorszyło,
    > nie wiem czy z tego powodu.

    IMO to jest taki argument, ze okradłem bogatego wiec nie ma sie czego
    czepiac... bo nadal ma co jesc...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
    sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert


  • 234. Data: 2017-06-02 00:00:53
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...

    >> I tak i nie.
    >> zobacz co się stało z OC - to min własnie dlatego, ze ludzie zaczeli
    >> masowo wygrywać z ubezpieczycielami w sadach...
    >
    > Mam co do tego mechanizmu poważne wątpliwości.

    Do ktorego mechanizmu?
    Ze coraz wyzsze odszkodowania wplyneły na wysokośc OC?
    Jakis tam zwiazek jedno z drugim ma :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
    że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"


  • 238. Data: 2017-06-02 02:39:22
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2017-06-01 o 12:23, J.F. pisze:

    > I cos by to zmienilo ?
    > Klient by uslyszal "300 tys kredytu panu nie damy, mozemy dac 200. Woli
    > pan kredyt z rata 1500zl, czy frankowy z rata 1000zl.
    > A g* nas obchodzi, ze pan zarabia 5000 i na rate 2000 tez pana stac -
    > nie stac i koniec".
    >
    > No owszem, teraz by klient nie placil 3000 tylko 2000, ale by mieszkal z
    > dziecmi w duzej kawalerce, nie mogac jej sprzedac :-)

    Ależ nieprawdą jest.
    Ceny mieszań i kampania kredytowa to system naczyń ściśle połączonych.
    Kredytowe szaleństwo nakręciło spiralę niebywałych w historii świata
    wzrostów cen mieszkań.
    Gdyby nie to, że klienci brali i otrzymywali horrendalne kredyty, to
    Kowalski z tymi samymi zarobkami kupił by 3 pokoje, miałby mniejszy
    kredyt do spłacania.


  • 239. Data: 2017-06-02 09:09:48
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 17:06:22 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
    > On 2017-06-01, Kris <k...@g...com> wrote:
    > > W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 12:14:13 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > >
    > >> Ale nie mozesz sprzedac ponizej aktualnej wartosci kredytu, bo bank
    > >> nie pozwoli.
    > > A czemu nie pozwoli?
    > > Zabezpieczenia nie straci przecież.
    >
    > Znaczy sugerujesz, że ktoś kupi mieszkanie obciążone cudzą
    > hipoteką? :))))
    Sugeruje tylko że bank nie jest stroną w umowie sprzedaży mieszkania i nie może "nie
    pozwolić" sprzedać.
    A co do kupna z hipoteką czemu nie?
    1. Mieszkanie warte 250tys, hipoteka na kwotę 75tys(50pln do spłaty);)
    2. Mieszkanie warte 259ty, hipoteka na kwotę 375tys(do spłaty 250tys)
    W obu przypadkach można takie mieszkanie spokojnie kupić
    Normalne transakcje przecież
    Tylko pisma z banku zdobyć że "po wpłacie kwoty..... bank wyrazi zgodę na
    wykreślenie hipoteki";)



  • 240. Data: 2017-06-02 09:13:36
    Temat: Re: kredyty frankowe - podstawy
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 1 czerwca 2017 17:31:15 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

    > Tylko niemozliwa, jesli sie umowi na 250 tys, a kredyt warty ciagle
    > np 260 tys.

    A czemu niemożliwa?
    Nie ma zakazu kupowania nieruchomości obciążonych hipotekami.

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1