Bogdan B. wrote:
> kam wrote:
>> a o zobowiązaniach naturalnych słyszałeś?
>
> Nie - opowiesz?

Dobra doszkoliłem się ;-)
Ale w tym przypadku jest "pozbawione sankcji przymusu państwowego".
Dalej mam wątpliwości czy może zostać wpisane do BIK.

do góry

marcin wrote:
>> 1998 + 18 rat (miesięcznie ?) to jest 1999 lub 2000 rok. IMO
>> przedawniło się w w 2002lub 2003.
>
> Umowa zawarta 01.09.1998. 18 rat po 109,61 miesięcznie.
>
>> Poproś o harmonogram, ze wskazaniem które raty zostały
>> nieopłacone/niedopłacone.
>> Tylko pisemko musisz zręcznie sformułować, żebyś przypadkiem nie
>> uznał długu.
>
> Pomozesz? Nie kryje ze jestem na tej grupie tylko w poszukiwaniu
> pomocy w tej sprawie, w kwestii "zrecznego formulowania papierkow"
> dziecko ze mnie we mgle...

Każde pisemko wysłane listem poleconym.
Możesz nawet napisać.

Teraz sobie przypomnieliście? Pocałujta w d... wójta. Zobowiązania
finansowe wygasają po 3-ch latach. Spłatę zakończyłem i dokonałem
wszystkich wymaganych wpłat.
Z poważaniem

Jesli wierzyciel jest na tyle niepoważny, że po 6 latach coś sobie
przypominają, to są sami sobie winni. Taka deklaracja jak zaproponowałem
jest jednoznaczna choć może niegrzeczna. NIe zgadzasz się. Oni liczą, że
się zgodzisz - jak niestety zrobi wielu w podobnej sytuacji.
Leszek

do góry

> Jesli wierzyciel jest na tyle niepoważny, że po 6 latach coś sobie
> przypominają, to są sami sobie winni. Taka deklaracja jak zaproponowałem
> jest jednoznaczna choć może niegrzeczna. NIe zgadzasz się. Oni liczą, że
> się zgodzisz - jak niestety zrobi wielu w podobnej sytuacji.
> Leszek ----------------------------------------------------
-------------------

To mnie w calej tej sutuacji mierzi najbardziej, moi rodzice czy dziadkowie
prawdopodobnie natychmiast zapociliby sie z nerwow, wyciagnieli ze "skarpet"
(albo pozyczyli) pieniadze i zaplacili bez slowa. Nie jestem pewny czy w
ogole cos do nich napisze, jesli napisze to wlasnie jakas minimalna notatke
ze wygaslo i ze zaplacilem wszystko na czas. Gdyby nie to ze jestem
niepelnosprawny i jezdzenie po sadach to dla mnie istne Waterloo, nie
napisalbym do nich nic.

Pozdrawim

do góry

marcin wrote on 2006-08-10 11:19:
> To mnie w calej tej sutuacji mierzi najbardziej, moi rodzice czy dziadkowie
> prawdopodobnie natychmiast zapociliby sie z nerwow, wyciagnieli ze "skarpet"
> (albo pozyczyli) pieniadze i zaplacili bez slowa. Nie jestem pewny czy w
> ogole cos do nich napisze, jesli napisze to wlasnie jakas minimalna notatke
> ze wygaslo i ze zaplacilem wszystko na czas. Gdyby nie to ze jestem
> niepelnosprawny i jezdzenie po sadach to dla mnie istne Waterloo, nie
> napisalbym do nich nic.
Ostatnio było kilka spraw związanych z bankami opisanych przez gazety
(najczęściej Fakt bodajże) i natychmiast problemy były rozwiązywane.
Oczywiście dotyczyło to sytuacji, gdy bank się pomylił i normalna
procedura reklamacyjna nie przynosiła skutku.

Jak napiszesz tylko do banku - duża szansa, że bank się przyzna do
pomyłki, jak opiszą to gazety - może przy okazji uchronisz jeszcze
kogoś, zwłaszcza takiego jak Twoi dziadkowie czy rodzice.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Michał M

do góry

marcin napisał(a):

> W 98r kupilem jakies rtv na 18 rat w sklepie, splacilem (mysle ze
> splacilem).

No i wylądowałeś w PRNews:
http://hydepark.prnews.pl/index.php/noble_bank_sciag
a_stare_kredyty,display,23045

Ciekawe, czy ktoś z Noble zareaguje ;-)

Marek

do góry

No i wylądowałeś w PRNews:
http://hydepark.prnews.pl/index.php/noble_bank_sciag
a_stare_kredyty,display,23045

-----------------------

Podeślij mi proszę ten tekst, nie mogę się jakoś doczekać na maila zwrotnego
żeby to przeczytać.

pozdrawiam

do góry

"marcin" <loky@NO_FUCKEN_SPAM_plusnet.pl> wrote in message
news:eb9t6v$jjv$1@opal.futuro.pl...
> Bede wdzieczny za wasze opinie co z tym teraz robic.

Olać i nie odpisywać, nie dzwonić i w ogóle się nie kontaktować.
Nawet licząc od ostatniej raty, to mieli 3 lata na dochodzenie swojego.
Teraz się już przedawniło.
Nie przegap jednej rzeczy tylko. Gdyby poszli do sądu do czego mają prawo,
to dostaniesz pisemko z sądu na którym będzie napisane co masz zrobić.
Odwołać się i w sądzie powiedzieć, że zgodnie z prawem dług się przedawnił.
Dopóki to nie sąd do ciebie napisze, całość wyrzucać do kosza.

do góry