Wiosenną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik Bartol pisze:

> Użytkownik jaszczur napisał:
>
> [wielkie ciach]
> O tym, ktory model gospodarczy jest lepszy nie bede dyskutowal, bo o
> gustach sie nie dyskutuje.
Dziwne jest stwierdzenie mówiące, że nie powinno się dyskutować
o sprawie dotyczącej nas w takim stopniu jak rodziaj gospodarki.

> Gdybys dobrze przeczytal to co napisalem, to bys wyczytal, ze pisalem o
> zdecydowanej _wiekszosci_ przedsiebiorstw panstwowych, ktore sa
> nierentowne, a nie o wszystkich.
[...]
> Takie przedsiebiorstwa trzeba sprzedac
> za dobra kase i o nich zapomniec.
>>>Lepiej oddac przedsiebiorstwo za darmo, niz trzymac je w
>>>nieskonczonosc
>>>i ladowac kase bez konca i sensu.

Wiele przypadków pokazało, że państwo sprzedając przynoszącą stratę
spółkę firmie prywatnej oczywiście pozbywało się problemu. Jednakże
sprzedana spółka pozbywała się wkrótce swego majątku. Nowy właściciel
zwykle starał się osiągnąć zysk sprzedając co się da, a nie inwestując.
Zyski w skali makro z takiej proponowanej przez Ciebie prywatyzacji
są żadne. Rząd pozbywa się kłopotu w postaci spółek w których jest
jedynym akcjonariuszem za to dostaje prezent w postaci bezrobocia itp.

Ładować kasę w przedsiębiorstwa można z sensem, celu zwiększenia
ich wartości, unowocześnienia. Były przecież projekty, aby przed
prywatuzacją starać się jak najbardziej zwiększyć wartość
przedsiębiorstwa...

Są inne sposoby na prywatyzację, są inne rozwiązania niż prywatyzacja.
Niestety wszystkie partie rządzące do tej pory wierzyły w niewidzialną
rękę rynku.

Pozdrawiam i jak sądzę EOT

do góry

Wiosenną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik pix pisze:

>> > Liberalizm to akurat najlepszy i najrozsadniejszy model gospodarki, jaki
>> > kiedykolwiek wymyslono.
>> Właśnie powyższe stwierdzenie jest przedmiotem sporu
>> największych autorytetów ekonomii.
> He he... teoretycy może się i spierają, ale życie już dawno
> pokazało przewagę modelu liberalnego.
W jakim to kraju i kiedy? ;-)

> Zadaniem państwa nie jest prowadzenie działalności gospodarczej
> (nawet tak szczytnej jak telekomunikacja) i jego kasa powinna być
> zasilana przede wszystkim z podatków.
Nie błądźmy tutaj na manowce tematu "co należy do zadań Państwa"
A co sądzisz w takim razie o monopolach na alkohol, wyroby tytoniowe,
kawe (tak tak, kiedys byly w pewnym panstwie monopole na kawe)?

do góry

Użytkownik jaszczur napisał:
>
> Wiele przypadków pokazało, że państwo sprzedając przynoszącą stratę
> spółkę firmie prywatnej oczywiście pozbywało się problemu. Jednakże
> sprzedana spółka pozbywała się wkrótce swego majątku. Nowy właściciel
> zwykle starał się osiągnąć zysk sprzedając co się da, a nie inwestując.
> Zyski w skali makro z takiej proponowanej przez Ciebie prywatyzacji
> są żadne. Rząd pozbywa się kłopotu w postaci spółek w których jest
> jedynym akcjonariuszem za to dostaje prezent w postaci bezrobocia itp.

Gdybys zapoznal sie z raportem dotyczacym prywatyzacji i zrobionym przez
obecny rzad, to bys sie dowiedzial, ze _zdecydowana_ wiekszosc
sprzedanych przedsiebiorstw ciagle istnieje i dobrze lub bardzo dobrze
sobie radzi. Wbrew intencjom tworcow raportu wyszlo z niego, ze
przywatyzacja dala per saldo pozytywne wyniki.

Najgorsze jest to, ze komuchy same nie potrafia uwierzyc w to co im w
raporcie wyszlo. Jakos nie dopuszczaja do siebie mysli, ze wyszlo tak
dobrze. Moze dlatego tak szybko o raporcie zrobilo sie cicho.

> Ładować kasę w przedsiębiorstwa można z sensem, celu zwiększenia
> ich wartości, unowocześnienia. Były przecież projekty, aby przed
> prywatuzacją starać się jak najbardziej zwiększyć wartość
> przedsiębiorstwa...

Jesli przedsiebiorstwo goni resztka sil (dostarczanych przez budzet) i
wymaga wielkich inwestycji, to na pewno skarb panstwa i panstwowi
kierownicy mu nie pomoga. Cwiczymy to od kilkunastu lat i ciagle nie
wychodzi. Moze najwyzszy czas wyciagnac wnioski?

> Są inne sposoby na prywatyzację, są inne rozwiązania niż prywatyzacja.
> Niestety wszystkie partie rządzące do tej pory wierzyły w niewidzialną
> rękę rynku.

Oczywiscie jest inny sposob na gospodarke (w tym prywatyzacje). Czwarta
droga. Cwiczy ja z sukcesami Bialorus.

Poza UW i KLD (z kiedykolwiek rzadzacych) oraz UPR i PO nie ma w Polsce
parti o liberalnym podejsciu do gospodarki. Przy czym UW byla stosunkowo
malo liberalna, ale mysleli rozsadnie. Wszystkie pozostale partie maja
socjalistyczne lub co gorsza komunistyczne poglady w tej sprawie.
Dotyczy to oczywiscie SLD, UP, PSL i Samoobrony, i nie oczywiscie (dla
niektorych) - AWS, PiS, LPR i calej reszty prawej, srodkowej i lewej strony.

> Pozdrawiam i jak sądzę EOT

Najwyzszy czas.

Bartol

do góry

Wiosenną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik Bartol pisze:

>>>Balcerowicz zrobil jedna wielka rzecz na poczatku lat 90, przerobil
>>>szybko i sprawnie gospodarke centralnie planowana w _podstawy_
>>>gospodarki wolnorynkowej.
>>
>> I w ten sposób między innymi dopuścił, aby fortuny powstawały
>> na nawozie przestępstwa, korupcji, układów i przekrętów.
>
> Usiadz spokojnie i sie zastanow jakie bzdury piszesz. Potem wez ciezki
> mlotek i walnij sie mocno w glowe. Moze to pomoze.
Robię tak jak mówisz... nie pomaga.
Jeśli twoje rady co do gospodarki/prywatyzacji są tak samo
pomocne to gratuluję.
;-)
Jeśli nie zgadzasz się ze stwierdzeniem co do przekrętów, to
chyba nie znasz historii niektórych pionierów wśród naszych
przedsiębiorców.

> Sorki, ale jak czytam takie rzeczy, to mi sie noz w kieszeni otwiera.
> Jestes komuchem, czy samoobroniarzem? A moze wyznawca rydzyka? Napisz,
> lubie wiedziec z kim dyskutuje.
Po głębszym zastanowieniu nie przyjmę powyższej wypowiedzi jako
obraźliwej.

Ani, ani. Po prostu nie spoglądam na przemiany po 89r. z punktu
widzenia entuzjasty modelów gospodarczych powstałych na podstawie
myśli ekonomicznej wieku XIX.

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik jaszczur napisał:

Tak na EOT, bo sie politycznie robi.

>>>>Balcerowicz zrobil jedna wielka rzecz na poczatku lat 90, przerobil
>>>>szybko i sprawnie gospodarke centralnie planowana w _podstawy_
>>>>gospodarki wolnorynkowej.
>>>
>>>I w ten sposób między innymi dopuścił, aby fortuny powstawały
>>>na nawozie przestępstwa, korupcji, układów i przekrętów.
>>
>>Usiadz spokojnie i sie zastanow jakie bzdury piszesz. Potem wez ciezki
>>mlotek i walnij sie mocno w glowe. Moze to pomoze.
>
> Robię tak jak mówisz... nie pomaga.
> Jeśli twoje rady co do gospodarki/prywatyzacji są tak samo
> pomocne to gratuluję.

Moje rady sa zupelnie inne chociaz wiekszosc ludzi majstrujacych przy
gospodarce z tej rady powinna skorzystac. ;-)

Poza tym jesli tak szybko wrociles do siebie, to znaczy, ze nie walnales
sie mlotkiem wystarczajaco mocno :-P

> Jeśli nie zgadzasz się ze stwierdzeniem co do przekrętów, to
> chyba nie znasz historii niektórych pionierów wśród naszych
> przedsiębiorców.

Zawsze, gdy w gospodarce dokonuje sie powaznych zmian korzystaja na tym
rozni kombinatorzy. I nic sie na to nie poradzi. Ale im szybciej sie te
zmiany wprowadzi i zrobi porzadek, tym mniej jest pola do przekretow.

>>Sorki, ale jak czytam takie rzeczy, to mi sie noz w kieszeni otwiera.
>>Jestes komuchem, czy samoobroniarzem? A moze wyznawca rydzyka? Napisz,
>>lubie wiedziec z kim dyskutuje.
>
> Po głębszym zastanowieniu nie przyjmę powyższej wypowiedzi jako
> obraźliwej.

Calkiem slusznie.

> Ani, ani. Po prostu nie spoglądam na przemiany po 89r. z punktu
> widzenia entuzjasty modelów gospodarczych powstałych na podstawie
> myśli ekonomicznej wieku XIX.

Nie chodzi o modele, tylko o to co mamy tu i teraz. Balcerowicz zrobil
rzecz wielka, nie majac zadnych wzorow, bo taka transofmracja zostala
zrobiona po raz pierwszy. Ale byl cel - wolny rynek. Jak sie robi nowe
rzeczy, to mozna sie pomylic, ale mimo wszystko uwarzam, ze to co zrobil
bylo bardzo dobre. Nie dane bylo jednak rzadowi Mazowieckiego dokonczyc
tego co zaczal, a przy gospodarce zaczeli grzebac rozni magicy. A jak
sie majstruje przy rozgrzebanej kupie, to smierdzi jeszcze bardziej.

Niniejszym koncze swoj udzial w tej dyskusji,
Bartol

do góry

W wiadomości
news:slrn.pl.bai0vq.1e8.jaszczur@workstation.at.my.h
ome.or.workplace.pl,
jaszczur <j...@a...at.reply-to.invalid> napisał(a):
>> He he... teoretycy może się i spierają, ale życie już dawno
>> pokazało przewagę modelu liberalnego.
> W jakim to kraju i kiedy? ;-)

Nowa Zelandia a blizej Estonia , moze byc ?

> Nie błądźmy tutaj na manowce tematu "co należy do zadań Państwa"

Pytanie co nalezy do zadan Panstwa jest nierozerwalnie zwiazane z
liberalizmem i kazda kolejna ideologia polityczna gospodarcza.

Przemek

do góry

> > He he... teoretycy może się i spierają, ale życie już dawno
> > pokazało przewagę modelu liberalnego.
> W jakim to kraju i kiedy? ;-)

Porównaj sobie podstawowe wskaźniki gospodarcze
choćby USA i Niemiec - wzrost gosp., poziom bezrobocia itd.

> Nie błądźmy tutaj na manowce tematu "co należy do zadań Państwa"

Kiedy tutaj własnie jest klucz do wielu rzeczy!
Jeśli państwo ogranicza swobodę gospodarczą swoich obywateli
i rolę zdrowych mechanizmów gospodarczych przejmują różnej
maści urzędnicy to nie prowadzi to do niczego dobrego.
Skrajny przykład takiego podejścia ćwiczyliśmy przez kilkadziesiąt
lat, wiadomo z jakim skutkiem.

> A co sądzisz w takim razie o monopolach na alkohol, wyroby tytoniowe,
> kawe (tak tak, kiedys byly w pewnym panstwie monopole na kawe)?

Nie rozumiem dlaczego państwo miałoby zajmować się produkcją wódki,
papierosów czy innych rzeczy jeśli mogą to robić firmy prywatne.

Pix

do góry

Wiosenną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik Przemek pisze:

>> Nie błądźmy tutaj na manowce tematu "co należy do zadań Państwa"
>
> Pytanie co nalezy do zadan Panstwa jest nierozerwalnie zwiazane z
> liberalizmem i kazda kolejna ideologia polityczna gospodarcza.

Odpowiadając na pytanie co należy do zadań państwa ograniczamy sobie
możliwość wyboru systemu politycznego, modelu gospodarki itp.
Dlatego też przy dyskusji na w/w temat jest to krępujące ;-)

do góry

Wiosenną porą czytam pl.biznes.banki
a tam użytkownik pix pisze:

>> A co sądzisz w takim razie o monopolach na alkohol, wyroby tytoniowe,
>> kawe (tak tak, kiedys byly w pewnym panstwie monopole na kawe)?
>
> Nie rozumiem dlaczego państwo miałoby zajmować się produkcją wódki,
> papierosów czy innych rzeczy jeśli mogą to robić firmy prywatne.

Kiedyś aby uzyskiwać duże przychody do budżetu. Przecie te
przedsiębiorstwa radziły sobie znakomicie. ;-)

do góry

> > Nie rozumiem dlaczego państwo miałoby zajmować się produkcją wódki,
> > papierosów czy innych rzeczy jeśli mogą to robić firmy prywatne.
>
> Kiedyś aby uzyskiwać duże przychody do budżetu. Przecie te
> przedsiębiorstwa radziły sobie znakomicie. ;-)

A po co państwo ma zarządzać fabryką skoro i tak przez VAT i akcyzę
przechwytuje większość zysku pozostawiając przedsiębiorcy
jedynie kilka groszy na każdej butelce ?

Pix

do góry