eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › CPN i odmowa autoryzacji...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 31. Data: 2005-07-14 14:25:31
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Trzypion wrote:
    >
    > A nei mogłeś po prostu zrobić zwrotu?


    1. kupowalem kiedys ksiazki w empiku z 573 zlote.
    A na wyciagu bylo:
    5.73
    jak dostalem wyciag wystarczyl telefon, aby na nastepnym wyciagu bylo
    -5.73
    573.

    2. Zmienialem rezerwacje biletu.

    Wyciag wygladal tak
    50 USD
    50 USD
    -50 USD

    i zanim zdążył przyjść w skrzynce leżał list z LOTu z przeprosinami za
    podówjne obciążenie karty.


    Wszystko sie da.


  • 32. Data: 2005-07-14 16:34:50
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: nod <n...@U...op.pl>

    >>No i wreszcie - jakiś rok temu przez omyłkę ściągnąłem z konta klienta
    >>za dużo kasy o ileś-tam groszy. Klient wyszedł, ja się za późno
    >>zorientowałem, zadzwoniłem do CardPointu i pytam czy dałoby się tą
    >>transakcję anulować, i przeprowadzić nową z poprawną kwotą. Konsultant
    >>powiedział, że bez fizycznej obecności karty nie ma możliwości dokonania
    >>autoryzacji. :/
    >
    >
    > A nei mogłeś po prostu zrobić zwrotu?

    Taka właśnie była moja idea. Klienta już nie ma na stacji, ja odkrywam
    błąd w kwocie transakcji. Zadzwoniłem więc do CardPoint'u (BZ WBK) i
    pytam się czy mogę to odkręcić. A oni mi na to, że jeżeli nie ma już
    klienta z kartą to nie. Ja chciałem zrobić zwrot transakcji i ponowną
    autoryzację już na poprawną sumę. Ale mi powiedziano, że tak się nie da.


  • 33. Data: 2005-07-14 16:40:19
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: nod <n...@U...op.pl>

    > Pompiarze, jako zawód szczególnego ryzyka, z reguły mają odcięte
    > możliwości zwrotu czy ręcznego wprowadzenia numeru karty do terminala.
    Zwort lub anulowanie transakcji zrobić mogę, ręcznie wprowadzić nr karty
    nie, no chyba, że nie wiem o istnieniu takiej możliwości. Wiem, że przy
    autoryzacji głosowej muszę z menu wybrać "rejestracja transakcji,
    przeciągnąć kartę, wpisać kwotę i wpisać podany telefonicznie przez
    CardPoint kod autoryzacji i dopiero transakcja przejdzie.

    > A w tym przypadku, z opisu sądząc, jest to POS zintegorwany z kasą
    > fiskalną i całym innym badziewem, więc jego funkcjonalność jest taka,
    > jak ustalił twórca programu, czyli zdecydowanie okrojona.

    Kasę fiskalną mam osobno, POS osobno.

    Stąd tez
    > m.in. brak możliwości użycia żelazka.
    >

    BZ WBK wyposażył mnie tylko w żelazko do przyjmowania AmEx'ów, natomiast
    do innych kart żelazka nie mam. Kiedyś (początki 2001r.) AmEx'y mogłem
    przyjmować wyłącznie na żelazku.


  • 34. Data: 2005-07-14 16:52:45
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: nod <n...@U...op.pl>

    Wytłumacz mi jedno - jest awaria łącz terminala (CardPoint co jakiś czas
    tak ma) i nie idzie się do nich oczywiście dodzwonić. Ja notuję numer
    karty i dokonuję autoryzacji później. W związku z tym nie mam
    możliwości, by klient podpisał mi się na slipie, bo takowy nie wychodzi.
    I teraz:
    1. Załóżmy, że po godzinie wszystko z terminalem wraca do normy,
    dokonuję autoryzacji (ręcznie wpisuję nr karty), ale na slipie nie mam
    podpisu klienta. Klient składa reklamację w banku, że obciążyłem mu
    kartę a ja nie mam dowodu (podpisu), że rzeczywiście on ją dokonywał.
    Czy nie może tak być?
    2. Założenia jak powyżej, czy nie może to być polem do przekrętów gdyż
    kasjer zawsze może na podstawie danych z karty dokonać autoryzacji na
    dowolną kwotę?

    I jeszcze jedno - mówimy o kartam embosowanych czy również o płaskich?


  • 35. Data: 2005-07-14 20:51:58
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    witek <w...@g...pl.spam.invalid> writes:

    > 1. swego czasu bylem w Austrii.
    > Koszty noclegu maila pokryc firma. Ale nie pokryla bo cos tam.
    > Wiec dwa tygodnie po moim powrocie hotel obciazyl karte.
    > jej numer wpisali do systemu gdy sie meldowalem w hotelu.

    Standardowe dzialanie, zreszta.

    > 2. Kupowalem benzyne na stacji (nie w Polsce).
    > Pani miala cos nie tak z czytnikiem bo za diabla nie mogla
    > odczytac paska. Karta byla ok, bo za 5 minut w sklepie obok dziala
    > bez zarzutu.
    > Nawet sie nie zastanawiajac, przpisala numer karty do terminala
    > recznie. Oddala mi karte. Dala slip do podpisu i bylo po sprawie.

    A nad czym miala sie zastanawiac? Numer karty itd. wytloczony na karcie
    jest zreszta lepszy niz jakies tam paski, trudniej go podrobic.

    > 3. Kupowalem bilet lotniczy. Podalem pani numer karty przez telefon i
    > na tym sie skonczylo.

    Ale jakbys zareklamowal ta transakcje, to latwo byloby udowodnic ze
    leciales tym samolotem.

    > Karta jest naprawde do niczego nie potrzebna.
    > To taki kawalek plastiku, zeby klient mogl cieszyc oczy, ze kolorowy.

    To jednak lekka nadinterpretacja.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 36. Data: 2005-07-14 20:53:20
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    nod <n...@U...op.pl> writes:

    > Wytłumacz mi jedno - jest awaria łącz terminala (CardPoint co jakiś
    > czas tak ma) i nie idzie się do nich oczywiście dodzwonić. Ja notuję
    > numer karty i dokonuję autoryzacji później. W związku z tym nie mam
    > możliwości, by klient podpisał mi się na slipie, bo takowy nie
    > wychodzi.

    Mozna przeciez wypisac kwit recznie.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 37. Data: 2005-07-14 20:56:10
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    nod <n...@U...op.pl> writes:

    > Zwort lub anulowanie transakcji zrobić mogę, ręcznie wprowadzić nr
    > karty nie, no chyba, że nie wiem o istnieniu takiej możliwości.

    Mozliwe ze to jest zablokowane - mozesz pewnie poprosic o odblokowanie
    (pamietajac ze acquirer moze pobierac rozne prowizje w roznych
    przypadkach).
    --
    Krzysztof Halasa


  • 38. Data: 2005-07-14 21:03:42
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Krzysztof Halasa wrote:
    >
    > Standardowe dzialanie, zreszta.

    to tez właśnie dlatego piszę bo tu wszyscy się rozwodzą, czego to się
    nie da zrobić.
    Wszystko da się zrobić.

    >
    >> Karta jest naprawde do niczego nie potrzebna.
    >> To taki kawalek plastiku, zeby klient mogl cieszyc oczy, ze kolorowy.
    >
    >
    > To jednak lekka nadinterpretacja.

    Tylko troszeczkę.
    Gotówki nie używam w ogóle, chyba, że księdzu na tacę.
    Jedyne miejsce gdzie używam karty fizycznie to supermarket jak robię
    zakupy i stacja benzynowa.
    Reszta idzie przez internet, telefon, gdzie do wpisania numeru karty
    sama karta jest mi do niczego nie potrzebna.


  • 39. Data: 2005-07-15 09:03:57
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: nod <n...@U...op.pl>

    >>Wytłumacz mi jedno - jest awaria łącz terminala (CardPoint co jakiś
    >>czas tak ma) i nie idzie się do nich oczywiście dodzwonić. Ja notuję
    >>numer karty i dokonuję autoryzacji później. W związku z tym nie mam
    >>możliwości, by klient podpisał mi się na slipie, bo takowy nie
    >>wychodzi.
    >
    >
    > Mozna przeciez wypisac kwit recznie.

    Tylko, że ja te Voucher'y mam z nadrukiem AmEx'a i tylko takie karty są
    obsługiwane przez żelazko, które posiadam. Żelazko odbija na Voucher'ze
    tekst, że jest przystosowane do akceptacji AmEx'a. Chyba, że takie
    potwierdzenie można wypisać na zwykłej kartce papieru.


  • 40. Data: 2005-07-15 09:50:52
    Temat: Re: CPN i odmowa autoryzacji...
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    nod napisał(a):

    > 1. Załóżmy, że po godzinie wszystko z terminalem wraca do normy,
    > dokonuję autoryzacji (ręcznie wpisuję nr karty), ale na slipie nie mam
    > podpisu klienta. Klient składa reklamację w banku, że obciążyłem mu
    > kartę a ja nie mam dowodu (podpisu), że rzeczywiście on ją dokonywał.
    > Czy nie może tak być?
    > 2. Założenia jak powyżej, czy nie może to być polem do przekrętów gdyż
    > kasjer zawsze może na podstawie danych z karty dokonać autoryzacji na
    > dowolną kwotę?

    Stąd pisałem o "zawodzie podwyższonego ryzyka" ;-) Ale jest to problem
    od chwili, kiedy istnieją karty płatnicze.

    Pamiętaj, że w przypadku, gdy numer wprowadza się ręcznie, jest to
    odnotowane w POSie (i z reguły na wydruku). W Twoim interesie leży, żeby
    mieć podkładkę na dokonaną sprzedaż.

    >
    > I jeszcze jedno - mówimy o kartam embosowanych czy również o płaskich?

    Z reguły wypukłe, chociaż część płaskich też może być obciążona bez
    fizycznej obecności karty w terminalu.

    M.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1