eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › BPH dzwoni z zastrzeżonego...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2012-04-24 10:49:21
    Temat: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Elo

    ... i chce podania szczegółowych danych osobowych w celu
    weryfikacji. Po wysłaniu pani na drzewo, odwzajemniła mi się tym
    samym :-)

    Powiedziałem, że nie udzielam informacji o takich danych osobom
    dzwoniącym bez identyfikacji numeru. Chciałem oddzwonić do pani,
    ale powiedziała, że nie ma numeru więc zadzwoni jej koleżanka z
    numeru nieukrytego. Więc uściśliłem, że nie udzielam takich
    informacji nieznanym osobom które do mnie dzwonią. To pani
    zapytała się, czy rezygnuję ze złożonego przez Net wniosku? Na
    moje zaprzeczenie, odparła żebym spadał do oddziału. No może nie
    użyła takich słów, ale sądząc z intonacji miała to na myśli :-)
    Jaki bank, takie standardy.

    Żaden rozsądny człowiek nie poda swoich szczegółowych danych
    osobowych pierwszej lepszej anonimowej osobie. Zresztą to wcale
    nie musiała być pani z BPH. Od kiedy dzwoniący może zafałszować
    swój numer, spersonalizowany atak telefoniczny jest jeszcze
    prostszy do wykonania.

    Chyba zadzwonię ze skargą na dezinfolinię.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xC62E926B


  • 2. Data: 2012-04-24 11:22:19
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    Zbynek Ltd. <s...@p...onet.pl> wrote on
    2012-04-24_10:49
    > Elo
    >
    > .... i chce podania szczegółowych danych osobowych w celu
    > weryfikacji. Po wysłaniu pani na drzewo, odwzajemniła mi się tym
    > samym :-)
    >
    > Powiedziałem, że nie udzielam informacji o takich danych osobom
    > dzwoniącym bez identyfikacji numeru. Chciałem oddzwonić do pani,
    > ale powiedziała, że nie ma numeru więc zadzwoni jej koleżanka z
    > numeru nieukrytego. Więc uściśliłem, że nie udzielam takich
    > informacji nieznanym osobom które do mnie dzwonią. To pani
    > zapytała się, czy rezygnuję ze złożonego przez Net wniosku? Na
    > moje zaprzeczenie, odparła żebym spadał do oddziału. No może nie
    > użyła takich słów, ale sądząc z intonacji miała to na myśli :-)
    > Jaki bank, takie standardy.
    >
    > Żaden rozsądny człowiek nie poda swoich szczegółowych danych
    > osobowych pierwszej lepszej anonimowej osobie. Zresztą to wcale
    > nie musiała być pani z BPH. Od kiedy dzwoniący może zafałszować
    > swój numer, spersonalizowany atak telefoniczny jest jeszcze
    > prostszy do wykonania.
    >
    > Chyba zadzwonię ze skargą na dezinfolinię.
    >

    I słusznie uczynisz.
    Ale ogólnie rzecz biorąc wydaje się, że sprawa dojrzała do
    szerszego nagłośnienia i jakiegoś protestu - może zbiorowego - do
    KNF.
    Mozna przecież ustalić pewne reguły, zapewniające minimum
    bezpieczeństwa klientowi. Choćby takie:
    1. Bank może dzwonić wyłącznie z numerów identyfikujących się i
    podanych do wiadomości klientów.
    2. Po zidentyfikowaniu (-Czy pan x.y? -Tak) i zgodzie na rozmowę w
    danej chwili (-Czy może Pan teraz rozmawiać? -Tak) Bank podaje
    hasło ustalone przez klienta (np. w serwisie internetowym) lub
    inną uzgodnioną z nim informację nt. stanu jego usług.
    3. Klient uznawszy identyfikację banku za stwierdzoną, potwierdza
    swoją tożsamość, podając informacje, żądane przez Bank.
    4. Jeżeli rozmowa odbywa się przez komórkę klienta, bank wysyła do
    klienta bezpłatny SMS z identyfikacją pracownika banku.

    witrak()


  • 3. Data: 2012-04-24 13:12:55
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 11:22:19 UTC+2 użytkownik witrak() napisał:
    > I słusznie uczynisz.
    > Ale ogólnie rzecz biorąc wydaje się, że sprawa dojrzała do
    > szerszego nagłośnienia i jakiegoś protestu - może zbiorowego - do
    > KNF.
    > Mozna przecież ustalić pewne reguły, zapewniające minimum
    > bezpieczeństwa klientowi.

    Tylko po co?
    Jak klient ma sprawe do banku to dzwoni na numer banku, po identyfikacji sprawe
    załatwia. Jak dzwoni Bank to z reguły z jakąs oferta czy przekazać jakąś
    informacje(coś przedłużyć, jakas zaległość, brak dokumentów) Oczywiście nie ma
    obowiązjku wtedy podawac swoich danych jak ktoś jest wrazliwy, ale bank z reguy
    potwierdza imie nazwisko(a to chyba nie problem podać?) + jakies pytanie
    weryfikujace(data urodzenia, czy posiadasza taki a taki kredyt itp) To tez moim
    zdaniem żaden problem. Zresztą nie wiem co za problem byłby gdytby oprócz imienia i
    nazwiska podac równiez swój pesel? Przecież te dane do niczego nikomu się nie
    przydadzą.
    Ale ok jak ktos jest wrazliwy to niech chroni swoje imie i nazwisko- niektórzy nawet
    na domofonach nazwiska nie podaja przeciez tacy wrażliwi bywaja;)
    Ja uwazam że nie nalezy popadac w paranoje ale kazdy ropbi jak uwaza.
    To samo jak niektórzy nie odbieraja połączeń z nr zastrzezonych- a ja nie widze
    rożnicy czy na wyświetlaczy wyświetli mi sie słowo "zastrzeżony" czy ciąg 9 cyfr.
    Odbieram i to i to a jak mi coś nie odpowiada to grzecznie kończe połączenie i tyle.
    I zycie jest prostsze dzięki temu;)


  • 4. Data: 2012-04-24 13:16:48
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 11:22:19 UTC+2 użytkownik witrak() napisał:
    > 2. Po zidentyfikowaniu (-Czy pan x.y? -Tak) i zgodzie na rozmowę w
    > danej chwili (-Czy może Pan teraz rozmawiać? -Tak) Bank podaje
    > hasło ustalone przez klienta (np. w serwisie internetowym) lub
    > inną uzgodnioną z nim informację nt. stanu jego usług.

    I tym sposobem Twoje hasło poznaje teściowa, kolega z pracy, czy osoba która skradła
    Tobie telefon


  • 5. Data: 2012-04-24 14:15:06
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    Kris <k...@g...com> wrote on 2012-04-24_13:16
    > W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 11:22:19 UTC+2 użytkownik
    witrak() napisał:
    >> 2. Po zidentyfikowaniu (-Czy pan x.y? -Tak) i zgodzie na rozmowę w
    >> danej chwili (-Czy może Pan teraz rozmawiać? -Tak) Bank podaje
    >> hasło ustalone przez klienta (np. w serwisie internetowym) lub
    >> inną uzgodnioną z nim informację nt. stanu jego usług.
    >
    > I tym sposobem Twoje hasło poznaje teściowa, kolega z pracy, czy
    osoba która skradła Tobie telefon
    >
    Jeżeli słucha teściowa, to nigdy nie zgodzisz się na rozmowę z
    banku :-) Poza tym: zawsze odbierasz na głośnomówiącym?!?

    A jeśli jesteś tak czuły na tym punkcie, to można (1) zamienić
    kolejność tych pytań i (2) prosić o podanie nazwiska przez klienta
    - tyle zawsze i tak robię jak ktoś do mnie dzwoni...

    witrak()


  • 6. Data: 2012-04-24 14:22:21
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    Kris <k...@g...com> writes:

    > W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 11:22:19 UTC+2 użytkownik witrak() napisał:
    >> 2. Po zidentyfikowaniu (-Czy pan x.y? -Tak) i zgodzie na rozmowę w
    >> danej chwili (-Czy może Pan teraz rozmawiać? -Tak) Bank podaje
    >> hasło ustalone przez klienta (np. w serwisie internetowym) lub
    >> inną uzgodnioną z nim informację nt. stanu jego usług.
    >
    > I tym sposobem Twoje hasło poznaje teściowa, kolega z pracy, czy osoba która
    skradła Tobie telefon
    >

    No to co?
    Tu chodzi tylko o to, żeby uprawdowopodobnić, że dzwoni do mnie bank,
    przed rozpoczęciem odpowiadania na dość wrażliwe pytania (na które
    teściowa czy złodziej telefonu i tak nie odpowie)

    KJ

    --
    Gdyby ktoś miał zbędny Toshiba G450 - to chętnie przejmę ;)
    We may not return the affection of those who like us, but we always respect
    their good judgement.


  • 7. Data: 2012-04-24 16:39:34
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 24.04.2012 13:12, Kris pisze:
    > Oczywiście nie ma obowiązjku wtedy podawac swoich danych jak ktoś jest wrazliwy,
    ale bank z reguy potwierdza imie nazwisko(a to chyba nie problem podać?) + jakies
    pytanie weryfikujace(data urodzenia, czy posiadasza taki a taki kredyt itp) To tez
    moim zdaniem żaden problem. Zresztą nie wiem co za problem byłby gdytby oprócz
    imienia i nazwiska podac równiez swój pesel? Przecież te dane do niczego nikomu się
    nie przydadzą.

    Mogą się przydać do zidentyfikowania się "awaryjnego" i wyciągnięcia
    kasy z konta.

    p. m.


  • 8. Data: 2012-04-24 17:09:54
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Zbynek Ltd. napisał(a) :
    >
    > Chyba zadzwonię ze skargą na dezinfolinię.

    No to spędziłem ponad 33 minuty tłumacząc sprawę trzem coraz
    bardziej wygadanym firewallom (czyt. zaporom). Jeśli jest czwarty
    stopień ochrony, to czwarta by pewnie na mnie już krzyczała :-D

    Pani nr 2 oświadczyła, że może mi jeszcze raz wypełnić, usunięty
    już, wniosek przez telefon, ale potem zadzwoni do mnie znowu
    jakiś noname, żeby mnie zweryfikować. Beton, normalnie beton.
    Albo mogę sobie iść do oddziału.

    Pani nr 3 raczyła łaskawie przyjąć skargę na procedurę
    weryfikacji poprzez pytania nonema o dane osobowe inne niż imię i
    nazwisko. Zażyczyłem sobie pisemnej odpowiedzi. Czas oczekiwania
    do 30 dni.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xC62E926B


  • 9. Data: 2012-04-24 18:29:11
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 16:39:34 UTC+2 użytkownik m napisał:
    > W dniu 24.04.2012 13:12, Kris pisze:
    > > Oczywiście nie ma obowiązjku wtedy podawac swoich danych jak ktoś jest wrazliwy,
    ale bank z reguy potwierdza imie nazwisko(a to chyba nie problem podać?) + jakies
    pytanie weryfikujace(data urodzenia, czy posiadasza taki a taki kredyt itp) To tez
    moim zdaniem żaden problem. Zresztą nie wiem co za problem byłby gdytby oprócz
    imienia i nazwiska podac równiez swój pesel? Przecież te dane do niczego nikomu się
    nie przydadzą.
    >
    > Mogą się przydać do zidentyfikowania się "awaryjnego" i wyciągnięcia
    > kasy z konta.

    Uważasz że imie nazwisko i pesel wystarczą do pobrnia kasy z konta?
    podaj nazwe banku w którym to Twoim zdaniem jest możliwe


  • 10. Data: 2012-04-24 18:51:25
    Temat: Re: BPH dzwoni z zastrzeżonego...
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 14:22:21 UTC+2 użytkownik Kamil Jońca napisał:
    > No to co?
    > Tu chodzi tylko o to, żeby uprawdowopodobnić, że dzwoni do mnie bank,
    > przed rozpoczęciem odpowiadania na dość wrażliwe pytania (na które
    > teściowa czy złodziej telefonu i tak nie odpowie)

    Podaj przykład tych "dość wrażliwych" pytań?
    Jak bank dzwoni z oferta to z reguły nie potrzebuja dokładnie identyfikować klienta
    bo dzonia najczesciej wynajete Call Center i nawet nie maja dostepu/podgladu do konta
    osoby do ktorej dzwonia.
    Jak dzwonia tak jak do autora tego postu aby potwierdzic zlozenie wniosku to nie
    widzę równiez problemu aby potwierdzić że sie wniosek złozyło.
    oczywiscie jakies pytania weryfikujace zaddza ale to kwestia "wrazliwości" pytanego.
    Dla niektórych potwierdzenie daty urodzenia, czy potwierdzenie czy sie posiada/nie
    posiada dany produkt to juz "wrazliwe' pytania. Dla mnie np to żaden problem- po co
    popdać w paranoje.

    >
    > KJ
    >
    > --
    > Gdyby ktoś miał zbędny Toshiba G450 - to chętnie przejmę ;)
    > We may not return the affection of those who like us, but we always respect
    > their good judgement.



    W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 14:22:21 UTC+2 użytkownik Kamil Jońca napisał:
    > Kris <k...@g...com> writes:
    >
    > > W dniu wtorek, 24 kwietnia 2012 11:22:19 UTC+2 użytkownik witrak() napisał:
    > >> 2. Po zidentyfikowaniu (-Czy pan x.y? -Tak) i zgodzie na rozmowę w
    > >> danej chwili (-Czy może Pan teraz rozmawiać? -Tak) Bank podaje
    > >> hasło ustalone przez klienta (np. w serwisie internetowym) lub
    > >> inną uzgodnioną z nim informację nt. stanu jego usług.
    > >
    > > I tym sposobem Twoje hasło poznaje teściowa, kolega z pracy, czy osoba która
    skradła Tobie telefon
    > >
    >
    > No to co?
    > Tu chodzi tylko o to, żeby uprawdowopodobnić, że dzwoni do mnie bank,
    > przed rozpoczęciem odpowiadania na dość wrażliwe pytania (na które
    > teściowa czy złodziej telefonu i tak nie odpowie)
    >
    > KJ
    >
    > --
    > Gdyby ktoś miał zbędny Toshiba G450 - to chętnie przejmę ;)
    > We may not return the affection of those who like us, but we always respect
    > their good judgement.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1