On Wed, Apr 03, 2002 at 02:02:17PM +0200, Szymon wrote:

> Brawo! Rzecz jasna komorke tez od razu wezma, bo to 500zl (Twoja pewnie
> drozsza). Wiec teraz jeszcze musisz sie udac z pustym portfelem do

Szczerze - mam sluzbowe. Prywatna, jaka kupilem w styczniu zonie
kosztowala mnie 50zl (nokia w promocji za przedluzenie umowy).

Dlaczego zakladasz ze jak ktos posiada drozsze karty to zaraz wydaje
na prawo i lewo kase. Jako kontrprzyklad podam Tobie ze jezdze 6-cio
letnim polonezem. Ale karty wlasnie mam takie zeby nic nie moglo mnie
z ich strony spotkac.

> najblizszego kiosku i wyblagac o karte telefoniczna, by zadzwonic, bo to
> numer platny. Ode mnie to cos kolo 50gr/min. A czas plynie i plynie...

Przeciez wlasnie nie chcesz ubezpieczenia.

> pzdr
> P.S>
> Dobrze, ze to nie 0700 :-) W sumie karta jest za darmo, a zastrzezenie juz
> kosztuje. Ciekawym jak Ci sie to by udalo np. w pociagu nocnym, gdyby Cie
> skubneli...

Zastanow sie czego chcesz - podaje ci jeden numer pod ktorym mozesz
_wszystkie_ karty zastrzec ale tez nie jest dobrze. Czepiaj sie
wszystkoego, nie ma sprawy, ale chociaz caly czas tego samego!

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Użytkownik "Szymon"
> Naprawde wierzysz w wolnosc wyboru? Sa rzeczy, za ktore musisz placic.
(...)
> Podam dwa przyklady:
> 1. Moj ojciec dostaje emeryture z biura emerytalnego oddalonego o 100km.
> Dali mu wybor: albo odbiera w kasie, albo wysylaja przekazem na jego
koszt,
> albo na konto.

czego to dowodzi - ze ma wybor, ja wybieram na konto ;-)))

> 2. Moja kolezanka dostala prace w firmie, ktora jest odlegla o 600 km (tu
ma
> tylko oddzial). Dostala polecenie zalozenia konta w banku X, bo firma tam
> trzyma pieniadze i ma darmowe przelewy wewnatrzbankowe. A jak nie to na
jej
> koszt.

ja bym wybral jedno ze swoich kont i zlozyl im dyspozycje na pismie.
Jeszcze nie widzialem przelewu krajowego z konta na konto zeby odbiorca
ponosil koszty przelewu - ten co jej propozycje skladal to jakiś dowcipniś
;-)))

> Tak wiec sa sytuacje, w ktorej MUSISZ miec konto. Pytanie tylko czy
> zaplacisz za nie np. 1zl rocznie czy 500.

jest jeszcze wariant ze konto jest darmowe chociaz tego darmowego nie chce
bo
"stac mnie na inny bank" ;-))
*** blad ***

do góry

"MK" <m...@i...pl> wrote in message news:a8epgg$9d$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "BAH" <b...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
> news:3caae279_2@news.vogel.pl...
> >
> > > Ale z drugiej strony masz przeciez banki dajace karty za darmo, lub w
> > > cenie oplaty miesiecznej. I nie sadze aby te oplaty sie jakos
> > > dramatycznie zmienily.
> >
> > Jesli bank zacznie odpowiadac, to
> > - beda drozsze
> [..]
> >
> > Na tej samej zasadzie mozna wprowadzic obowiazkowe Auto Casco.
> > (niektórzy zaczna chodzic piechota - mówi sie trudno).
> >
>
> Jezeli ludzie zaczna jezdzic drozszymi samochodami i beda je rozbijac to
> wzrosnie oplata za OC. Czy nalezy zabraniac jezdzic drogimi samochodami?
;).

Proponujecie nakaz jazdy "drogimi samochodami "

To nie jest dobre porównanie, bo zasady OC są kulawe.
Płacisz od pojemności nie od ceny, miejsca zamieszkania itp.
To wynika nie tylko z ekonomii.

Przy OC robisz szkodę innym
Przy karcie robisz krzywdę sobie.
(AC pokrywa krzywdy zrobione sobie).

Przewidujesz zniżki za bezszkodowe użytkowanie VC ? :-))

> >
> > W tej chwili problemem jest to,
> > ze banki w zasadzie takich ubezpieczen nie oferuja.
> >
>
> IMHO to nie stanowi najwiekszego problemu. Banki dobrze wiedza, ze oplat
za
> karty duzo podniesc nie beda mogly, bo nie bedzie na nie popytu. Obawiaja
> sie raczej, ze beda musialy oddac czesc swojego zysku.

Czyli klienci inaczej oceniaja ryzyko.
Przymus nie prowadzi do dobrych rozwiązań.

> Co wiecej nie beda
> mogly zarabiac na transakcjach oszukanczych. Zwroccie uwaga na to, ze bank
> dostaje prowizje nawet od takich transakcji. Zakladam oczywiscie, ze jest
to
> jakas najczesciej spotykana teraz karta bez ubezpieczenia. Klientowi ja
> skradziono, wyczyszczono konto. Klient sklada reklamacje, bank odpowiada
> "transakcja przed zastrzezeniem" i swoja prowizje pobiera, czasami tylko
od
> akceptanta a czasami takze od klienta.
> Jak widac na krzadziezy tez calkiem legalnie da sie zarobic ;). IMHO jest
to
> co najmniej nieetyczne.

Nie jest to mile widziane,
ale co tu jest nieetycznego ?

Przecież, to nie bank okradli.

Jak kogoś okradną, to nie ma ulgi podatkowej.
Uważasz, ze nieetycznie korzystamy z jego podatków ?

Bardziej dokuczliwy jest problem porównywania podpisów z kartą
(której nie masz bo skradziona).
Nie wspominajac już o braku odpowiedzialności banku
za transakcje z użyciem PIN po zastrzeżeniu.

BAH

do góry

Dnia Wed, 3 Apr 2002 11:35:15 +0200, Szymon napisał(a):
>Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci

[...]

>> > mi sie, aby Polacy kupowali dziennie po 30.000zl (6 przecietnych kart).
>> > Jesli teraz go okradna, to zanim polapie sie ile ich w ogole mial,

>> Bzdura, to jest wlasnie korzystanie z _odpowiednich_ kart w
>> _odpowiednich_ miejscach.

>Visa, Maestro. 2 podstawowe, chociaz i tak zwykle gdzie dziala visa jest i
>maestro.

A ja mam 4, których tez UŻYWAM:
- VC BPH - podstawowa do zakupów bezgotówkowych. Wypukła, więc rzadko
kiedy muszę czekać na autoryzację.
- VE BPH - ją miałem od początku i zawsze używałem do wypłat z bajkomatów
- VE Fortis - bezprowizyjne wypłaty wszędzie w Polsce, nie muszę już
stać w kolejkach do bajkomatów BPH
- MC - też wypukła - rezerwowa, jeśli żadna Visa nie działa. Czasami się
przydaje... zresztą jest to jedyna karta z BPH którą przyjmują
australijskie sklepy wysyłkowe...

I co, która z nich jest niepotrzebna?

>> A bank to powienien placic za dawanie klientowi _niebezpiecznych_
>> srodkow platniczych.

>Bank musi miec zysk. I z zysku odlicza koszty. Wiec jak im wychodzi, ze na
>wiekszosci skradzionych kart sa jakies obciazenia, bo klient zapomnial

Cóż, banki po prostu próbują się wymigać od jakiejkolwiek odpowiedzialności.
PeKaO miało "48h po zastrzeżeniu"? I co - już nie mają, bo zrozumieli że
żaden dureń na takie warunki nie pójdzie...

Nadal większość banków nie uznaje reklamacji z użyciem PINu... choć ten dość
łatwo wykraść od kiedy są pinpady w sklepach...

>Ja mysle, ze plastikowy pieniadz musi miec jedna zalete - byc tani. Na razie
>bezpieczenstwo i male koszty daja wlasnie debetowe. Zawsze moge miec na

Według mnie ma być przede wszystkim:
- wygodny
- bezpieczny

Tani? W granicach rozsądku... Ale jak widzę że niektórzy narzekają że
wirtualna karta MBanku kosztuje "aż" 20zł/rok...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki
j...@c...pl
GG: 1522172

do góry

On Wed, Apr 03, 2002 at 02:23:47PM +0200, Szymon wrote:

> Wez jej powiedz, ze zalozysz jej konto za 100zl rocznie i wydasz przymusowa
> karte do niego za nastepne 100zl :-)))) Ciekawe co Ci odpowie...

Wez zaloz jej dzisiaj konto za darmo i powiedz ze jest bezpieczne. A
potem splacaj to co zrobi zlodziej u niej na koncie.

Nie przesadzajmy, sytuacja z kartami dla szarego ich posiadacza
dzisiaj to horror. To ze my tego uzywamy, to troche z lenistwa i
dlatego ze ryzyko wkalkulowalismy juz dawno.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

"Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> wrote in message
news:20020403121540.GV30809@diuna.pingwin.waw.pl...
>
> On Wed, Apr 03, 2002 at 02:05:19PM +0200, BAH wrote:
>
> > Zamiast stanieć o 50% stanieją o 30%. czyli będą droższe.
>
> To jest dosc oryginalna kalkulacja. Czyli jesli cos kosztuje teraz
> 100zl, moze spasc o 50% czyli kosztowac 50zl, spadnie o 30% czyli
> bedzie kosztowac 70zl to jest drozsze nie 100zl? ;-)

70 zł jest drożej niż 50 zł.

Nie stanieje o kolejne 20 zł z powodu kosztu
jaki stanowić będzie konieczność ubezpieczenia.

> Nie, po prostu nie bedzie tak takie jak by moglo. Ale przeciez _nikt_
> z nas nie wie jak tanie takie karty byc moga!

dlatego potrzebna jest konkurencja. :-)

> > Dla kogo dobrze ?
> > Sensowne wydawanie nic tu nie zmienia.
> > Będą wydawać mniej z powodu ceny a nie bezpieczeństwa.
>
> Z powodu ich kosztow wlasnych. Ale poniewaz one rowniez na karcie
> zarabiaja, wiec w ich interesie _tez_ jest wydawanie kart!
>

W ich interesie jest zarabianie na kartach.
Na tych na których teraz zarabiają stosunkowo niewiele
przestaną zarabiać bo nie sądzę by chcieli dopłacać.

To może doprowadzić do pomniejszenia rynku.

> > Bo tego chcesz.
> > Po co mi ubezpieczona karta
> > gdy można na nią zrealizowac 300 zł
> > a bank przejmuje odpowiedzialność od 600 ?
>
> A po co mi karta ktora moge wykonac transakcje na 15kzl a bank
> przejmuje od 0zl?

"?" na "?" ?

Są tacy którym by sie przydała.

>
> A jesli chodzi o dobrowolnosc - mamy od >10 lat dobrowolnosc na rynku
> bankowym, ile bankow w tym czasie wprowadzilo _dobrowolne_ oplaty
> ubezpeiczeniowe?
>

Tu zgoda. Pisałem, że ten "przymus" ustawowy jest do zaakceptowania.


> > I chcesz zamiast edukacji zafundować koszty ?
>
> Edukacja zakonczy sie raczej spaleniem kart platniczych niz szukaniem
> dobrego banku z dobrymi kartami.

Czyli mam zainwestować w akcje "Mennicy" ? :-))

Lepiej spalić karte niż spłacać dług.

> Chcesz ja uczyc jak wybrac sobie dobry bank z dobrymi produktami
> kartowymi i jeszcze zmusic do czytania regulaminow i porownywanie
> gdzie w ktorym z nich przecinek jest w ktorym miejscu?
>

Wybiorę jej taki bank lub powiem by trzymała się od niego z daleka.

BAH

do góry

On Wed, Apr 03, 2002 at 03:25:12PM +0200, BAH wrote:

> dlatego potrzebna jest konkurencja. :-)

Ale konkurencje masz. Zarowno teoretycznie jak i praktycznie.

> W ich interesie jest zarabianie na kartach.
> Na tych na których teraz zarabiają stosunkowo niewiele
> przestaną zarabiać bo nie sądzę by chcieli dopłacać.
>
> To może doprowadzić do pomniejszenia rynku.

A jak robi citi ze wciaz zarabia na kartach? Ja wiem, oni maja takie
oplaty ze prosze siadac, ale to wlasnie oni daja karty ludziom ktorzy
teoretycznie nie maja dochodow wlasnie na nie. Czyli masz tutaj ryzyko
banku.

> > Edukacja zakonczy sie raczej spaleniem kart platniczych niz szukaniem
> > dobrego banku z dobrymi kartami.
>
> Czyli mam zainwestować w akcje "Mennicy" ? :-))

;-)

> Lepiej spalić karte niż spłacać dług.

Dokladnie. Tyle ze teraz tak nalezalo by postapic z wiekszoscia kart ;-(

> Wybiorę jej taki bank lub powiem by trzymała się od niego z daleka.

Alez nie ma bankow bezpiecznych. A jesli juz sa bezpieczne, to
zazwyczaj sa istotnie drozsze.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20020403122726.GX30809@diuna.pingwin.waw.pl...
> Dlaczego zakladasz ze jak ktos posiada drozsze karty to zaraz wydaje
> na prawo i lewo kase. Jako kontrprzyklad podam Tobie ze jezdze 6-cio
> letnim polonezem. Ale karty wlasnie mam takie zeby nic nie moglo mnie
> z ich strony spotkac.

Tak mi sie wydaje, bo sa drogie. Na drogie produkty stac zamoznych.

> Zastanow sie czego chcesz - podaje ci jeden numer pod ktorym mozesz
> _wszystkie_ karty zastrzec ale tez nie jest dobrze. Czepiaj sie
> wszystkoego, nie ma sprawy, ale chociaz caly czas tego samego!

Moim zdaniem zastrzezenie nie rozwiazuje problemu. Ani ubezpieczenie. Trzeba
raczej rozwiazan, w ktorych kradziez nie jest mozliwa, albo trudna. Wowczas
nie bedzie trzeba myslec co "po". Ja wole myslec o tym "przed".

Na razie chyba zgodzimy sie, ze masz drogie karty, a wiec produkty, ktore
nimi kupujesz tez wychodza drozej niz gotowka. Czy sens jest wiec karty
stosowac to juz kazdy musi rozwazyc samodzielnie. Dla Ciebie tak, dla mnie
nie. Jesli sie czepiam to tego, ze prowadzenie konta i karty sa drogie, a
nie powinny. Dla mnie to troszke glupie, ze za debetowa nic nie place, a
charge czy kredytowa juz tak. Przeciez na tych drugich bank ma zysk z
prowizji od zakupow, wiec jeszcze chce i ubezpieczenie, i za wydanie, i za
wznowienie itp itd. Troche mnie to dziwi... Niemniej - niech kazdy
pozostanie przy swoich produktach - najwazniejsze, ze kazdy z nas jest
zadowolony :-)

pzdr

do góry

Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20020403122208.GW30809@diuna.pingwin.waw.pl...
> Moj kolega pojemnosc plecaka przeliczal na litry piwa, ty przeliczasz
> ile trzeba kasy zamrozic aby sie zwrocila - tez mozna ;-)

Zastanow sie po co w ogole konto w banku i karty... Dla wiekszosci ludzi -
bo jest z tego zysk. Dlatego trzymaja na lokatach terminowych, a drobne na
ROR. Wyliczenie wiec czy to sie oplaca czy nie ma jak najbardziej sens. Bo
jesli doprowadzimy do sytuacji, ze sie nie oplaca trzymac w banku pieniedzy,
to grozi to powaznymi skutkami gospodarczymi i cofa nas o 100 lat w tyl.

pzdr

do góry

Użytkownik "blad" <b...@W...pl> napisał w wiadomości
news:a8eshe$2di$1@news.tpi.pl...
> ja bym wybral jedno ze swoich kont i zlozyl im dyspozycje na pismie.

Mieszkam w miescie, gdzie jest 30% bezrobocia. To chyba wyjasnia reszte...

> jest jeszcze wariant ze konto jest darmowe chociaz tego darmowego nie chce
> bo
> "stac mnie na inny bank" ;-))

Jest, jeszcze jest darmowe... ale coraz ich mniej, a planowane zmiany moga
przyniesc to, ze nie bedzie ich w ogole.

pzdr

do góry