eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiwroclawskie biletomaty › Re: wroclawskie biletomaty
  • Data: 2020-08-28 20:15:33
    Temat: Re: wroclawskie biletomaty
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 28.08.2020 o 16:35, J.F. pisze:

    >> Dość absurdalna sytuacja z punktu widzenia prawa. Normalnie pasażer
    >> okazuje bilet. Jak go nie okaże, to jest dowód, że go nie ma. W takiej
    >> sytuacji to na MPK ciąży udowodnienie, że pasażer nie wykupił biletu -
    >
    > Moze i absurdalna, ale co powie policjant/prokurator/sad w takiej sytuacji?
    > Nie okazal biletu, czy nie ma zarzutu, bo nie ma jak okazac ?

    Policja raczej się takimi rzeczami nie zajmuje. Do sądu mogą to wysłać,
    ale jeśli gość oprotestuje nakaz zapłaty, to MPK będzie musiało dowieść,
    że nie próbował wykupić. Cienko to widzę.
    >
    > Ha, regulamin musialbym odszukac ... pewnie nadal pisze o skasowaniu
    > bieltu niezwlocznie po wejsciu do pojazdu ?
    >
    >> to nie to samo, co obciążenie rachunku, bo do jego nieobciążenia może
    >> dojść w wyniku szeregu różnych od pasażera niezależnych przyczyn. Gdyby
    >> jeszcze urządzenie informowało o tym, że nie może tego rozliczyć - no to
    >
    > Czasem informuje.
    > Ale to kolejny absurd - bo jak wykazac, ze poinformowalo, lub nie
    > poinformowalo ?

    O to mi właśnie chodzi. Jeśli istnieje możliwość, ze nie poinformował,
    no to nie ma możliwości. Ja kiedyś okradłem "AUCHAN". Kasa
    samoobsługowa. Skasowałem, przyłożyłem kartę do tego terminala, zrobiło
    "plumk" i nawet wydrukowało potwierdzenie. Po tygodniu kasjerka, która
    mnie zna poinformowała mnie, że tamta transakcja się jednak nie
    rozliczył, bo mieli jakiś błąd na łączach. Podobno nawet na slipie
    miałem o tym komunikat, ale przecież nei zawsze studiuję slip. Cóż,
    muszę z tym żyć :-)
    >
    > W pojazdach jest monitoring, ale nie wiadomo czy obejmuje ekrany, bo kąt
    > widzenia jest kiepski.

    No i czy, jak facet oprotestuje nakaz zapłaty, to będzie jeszcze
    dostępny. Albo czy po prostu inny pasażer nie przesłoni. Powinien
    drukować sie bilet i byłoby po problemie - przynajmniej połowicznie.
    Bowiem nadal nie wiadomo co ma zrobić pasażer, który wsiadł, chciał
    kupić bilet i nie da rady. W biegu wyskoczyć?
    >
    > Poza tym jak ktos czesciej jezdzi, to moze po prostu nie zwrocic uwagi -
    > przylozyl karte, zapiszczalo jak zwykle, do tej pory zawsze dzialalo ...

    Dokładnie.
    >
    >> pasażer mógłby coś tam przedsięwziąć, choć jeśli nie da się inaczej
    >> kupić biletu, a już jest w pojeździe, no to w ogóle nie wiem, co mógłby
    >> zrobić.
    > Wysiąść na następnym przystanku ?

    Ale czemu?


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1