Jakie wynagrodzenia w Polsce i inflacja w USA?

Przeczytaj także: GPW: rynek gotowy do odbicia

SUROWCE

Ropa pozostaje w lekkim trendzie spadkowym po wczorajszych danych dotyczących sprzedaży detalicznej w Stanach. Londyńska baryłka brent potaniała dziś rano o 0,8 proc. do poziomu 90,30 USD. Inwestorzy obawiają się o stronę popytową rynku, bowiem przy osłabieniu koniunktury na światowych rynkach zapotrzebowanie powinno spaść, więc powrót w okolice nowych rekordów jest bardzo mało prawdopodobny. Osłabienie popytu w Stanach pokazał natomiast wczorajszy raport - sprzedaż benzyny na stacjach w grudniu spadła o 1,7 proc.

Jeszcze silniej traci miedź. W wyniku załamania giełd azjatyckich cena tego surowca na giełdzie w Szanghaju spadła o dzienny limit 4 proc. Ceny miedzi są silniej skorelowane z rynkiem akcji (co pokazały jej spadki z października i listopada 2007 roku), bowiem indeksy giełdowe są jednym z najlepszych wskaźników przyszłej koniunktury.

Tanieje również złoto, co można uznać za odreagowanie po ostatnich rekordach. Cena uncji tego kruszcu spadła o 1,5 proc. do poziomu 887 USD.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.