eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Pandemia w portfelach. Polacy bardziej boją się o finanse niż o zdrowie

Pandemia w portfelach. Polacy bardziej boją się o finanse niż o zdrowie

2020-11-10 10:12

Pandemia w portfelach. Polacy bardziej boją się o finanse niż o zdrowie

Jak Covid wpłynął na nasze finanse? © Ruslan Solntsev - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Wprawdzie koronawirus budzi strach aż 57 proc. Polaków, to jednocześnie okazuje się, że w jeszcze większym stopniu boimy się finansowych skutków pandemii. 71 proc. z nas wskazuje na co najmniej jedną tego rodzaju obawę. Wymieniamy tu m.in. rosnącą inflację, topniejące oszczędności, bezrobocie oraz niemożność zaciągnięcia kredytu. To niektóre wnioski, jakie płyną z badania zrealizowanego przez Maison&Partners dla platformy Kapitalni.org.

Przeczytaj także: Plus czy minus? Jak pandemia wpłynęła na oszczędności Polaków?

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:


  • O jakie kwestie finansowe najbardziej obawiają się Polacy w związku z pandemią?
  • Czy korzystaliśmy z wprowadzonych na czas pandemii mechanizmów wsparcia finansowego ?
  • Kto w największym stopniu obawia się negatywnych skutków pandemii?


Ostatni test wiedzy finansowej, któremu platforma Kapitalni.org cyklicznie poddaje Polaków, pokazał, że pandemia najwyraźniej wzmogła nasze zainteresowanie zagadnieniami natury ekonomicznej i gospodarczej. W tym roku 2 na 3 respondentów badania wskazało, że orientacja w tych tematach jest potrzebna. Dla porównania, w poprzedniej edycji badania takich wskazań było o 12 p.proc. mniej. Jednocześnie podniósł się poziom naszej wiedzy finansowej.

Wzmożone zainteresowanie tematami finansowymi nie jest jednak zaskoczeniem, jeżeli wziąć pod uwagę chociażby to, że 43 proc. badanych na własnej skórze doświadczyło negatywnego oddziaływania pandemii na swój budżet domowy.
Duży wzrost zachorowań i rosnąca niepewność gospodarcza mogą oczywiście w niedalekiej przyszłości tę grupę powiększyć – mówi Agnieszka Szczepanik, która odpowiada za rozwój platformy edukacyjnej Kapitalni.org.

Polacy najbardziej obawiają się wzrostu inflacji (41 proc. wskazań) oraz zmniejszenia swoich oszczędności (29 proc. odpowiedzi). Co piąta osoba boi się także utraty pracy, co oczywiście także negatywnie wpłynie na jej sytuację finansową. Dodatkowo 6 proc. badanych ma obawy związane z brakiem możliwości otrzymania kredytu.

fot. mat. prasowe

Czy boi się Pan(i) koronawirusa?

71% Polaków obawia się przynajmniej jednej kwestii finansowej związanej z pandemią.


Wyjaśnieniem obaw mogą być deklaracje dotyczące już zdiagnozowanych problemów finansowych wynikających z koronawirusa. Na pierwszym miejscu w tym względzie znalazła się deklaracja, że badani wydają obecnie więcej (14 proc. odp.), zostało im zmniejszone wynagrodzenie (13 proc.) oraz musieli naruszyć swoje oszczędności (12 proc.). Ponadto 7 proc. respondentów przyznało, że w związku z pandemią straciła pracę.

Mimo negatywnych skutków finansowych, jakie przyniosła pandemia nadal więcej osób ocenia swoją osobistą sytuację finansową dobrze (38 proc. pozytywnych odpowiedzi) niż źle (21 proc.). Co ważne te deklaracje nie odbiegają w zasadzie od wyniku ubiegłorocznego pomiaru.

Wiedza finansowa rośnie wraz z obawami


Eksperci platformy Kapitalni.org sprawdzili także, jak obawy o sytuację ekonomiczną przekładają się na poziom wiedzy o finansach. Okazuje się, że Ci którzy najbardziej boją się negatywnych skutków pandemii najlepiej wypadają w teście wiedzy finansowej (średnia punktów to 14,78 wobec 12,28 wśród osób, które stwierdziły, że zdecydowanie nie boją się koronawirusa).

Podobną korelację widać w odniesieniu do wyników testu jakie osiągały osoby, które odczuły negatywne konsekwencje finansowe pandemii. Ich średnia w teście to 14,78 wobec 13,65 wśród tych, którzy przez koronawirusa nie ucierpieli finansowo.
Obawy zmobilizowały Polaków do poszukiwania informacji oraz zwiększania swojej wiedzy o świecie finansów i ekonomii. Nie jest to optymistyczny wniosek, ale jeśli mielibyśmy szukać dobrych informacji w kontekście pandemii, to z pewnością to, że dzięki niej zaczęliśmy się bardziej edukować w zakresie finansów można uznać za dobrą informację – podsumowuje Agnieszka Szczepanik.

Pomoc finansowa państwa znana, ale mało wykorzystywana


Od początku pandemii wprowadzono wiele mechanizmów wsparcia, które miały łagodzić negatywne skutki zamykania gospodarki. Wiedza na ten temat jest jak się okazuje dość duża, jednak nie powszechna.

Najwięcej osób słyszało o możliwości skorzystania z tzw. bonu turystycznego – aż 62 proc. Prawie połowa Polaków wie także, że osoby prowadzące działalności gospodarczą mogły przez 3 miesiące korzystać ze zwolnienia opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Trzecim najbardziej znanym rozwiązaniem było świadczenie postojowe dla osób które mają własną firmę (42 proc. osób znało to rozwiązanie). Ponad jedna trzecia osób wiedziała także o wprowadzeniu dodatkowego zasiłku opiekuńczego.
Zastanawia nas fakt, że tylko 27 proc. Polaków słyszało o możliwości skorzystania z tzw. wakacji kredytowych, czyli odroczeniu na trzy miesiące spłacania rat. Na pewno wynika to po prostu z faktu, że nie każdy spłaca kredyt lub pożyczkę, ale wpływ może mieć też to, że ustawowe rozwiązanie, o którym więcej mówiło się w przestrzeni publicznej, zostało wprowadzone relatywnie późno. Wcześniej to instytucje finansowe same wprowadzały tego typu udogodnienie, jednak komunikowały to głównie swoim klientom – mówi Agnieszka Szczepanik.

Znajomość mechanizmów wsparcia finansowego wprowadzonego w związku z pandemią nie oznacza oczywiście, że były one powszechnie wykorzystywane. Najwięcej, bo 11 proc. Polaków deklaruje, że skorzystało z bonu turystycznego. Po 5 proc. korzystało ze zwolnienia z opłacania składek na ubezpieczenia społeczne oraz wakacji kredytowych.

Jednocześnie aż 58 proc. badanych stwierdziło, że jak dotąd nie skorzystało bezpośrednio z żadnej formy wsparcia finansowego wprowadzonego w związku z pandemią koronawirusa.

Komentarz Tomasza Jaroszka, eksperta Kapitalni.org


Historia pokazuje, że interesujemy się naszymi finansami dużo bardziej, gdy pojawiają się tam potencjalne zagrożenia. Takim zagrożeniem jest bez wątpienia pandemia, której efekty zobaczyliśmy w postaci niespotykanej w historii sytuacji, czyli zamrożenia gospodarki na kilka miesięcy. Aktualna sytuacja i konsekwencje gospodarcze wynikające z pandemii będą zapewne nadal przekładać na większe zainteresowanie edukacją finansową, ze szczególnym naciskiem na elementy bliskie domowemu budżetowi takie jak oszczędzanie, ochrona kapitału czy poszukiwanie pomocy finansowej.

Już teraz jedna trzecia badanych Polaków twierdzi, że ich sytuacja materialna pogorszyła się. Badanie pokazało, że 43% osób odczuło przynajmniej jeden negatywny skutek epidemii koronawirusa w kontekście swoich finansów, aż 71% osób ma przynajmniej jedną obawę związaną z kryzysem finansowym wywołanym pandemią. Co ciekawe, wśród respondentów aktualnie największym zmartwieniem jest wysoka inflacja. Możliwe, że dużą rolę odegrała tu trzykrotna obniżka stóp procentowych, przekładająca się na rekordowo niskie oprocentowanie lokat. Wystarczy podstawowa wiedza finansowa by stwierdzić, że oszczędności odłożone w banku tracą na wartości w zestawieniu z inflacją.

W sytuacjach zagrożenia, edukacja finansowa może faktycznie przełożyć się na polepszenie sytuacji materialnej. Doskonałym tego przykładem była wiosną umiejętność korzystania z działań pomocowych czy też odpowiednie zarządzanie domowymi finansami. Warto zwrócić uwagę, że 28% osób odczuło przynajmniej jeden pozytywny skutek epidemii koronawirusa w kontekście finansów, w tym głównie zmniejszenie wydatków i rozpoczęcie oszczędzania. Być może przełoży się to na budowanie dobrych nawyków finansowych w przyszłości.

Spośród działań podejmowanych w walce ze skutkami pandemii, najwięcej, bo aż 62% badanych znało bon turystyczny. To jedyne działanie, które znała ponad połowa ankietowanych, żadne inne elementy nie przebiły się aż tak w świadomości badanych. Wydaje się, że ma to związek z silną promocją tego świadczenia w mediach i dyskusjach społecznych, również w czasie tegorocznej kampanii wyborczej. Dopiero w dalszej kolejności były zwolnienia ze składek ZUS, świadczenia postojowe i zasiłki. Warto jednak odnotować, że znajomość możliwości umorzeń zaległości podatkowych, czy zmian w rozliczeniu strat z 2020 roku, była wręcz marginalna, a aż 17% badanych nie słyszało o żadnej formie pomocy w przeciwdziałaniu skutkom pandemii. To bardzo wysoki wskaźnik, gdy weźmiemy pod uwagę jak ogromna i zarazem kosztowna była skala działań pomocowych.

Biorąc pod uwagę rozmiar wyzwania z jakim się wszyscy mierzymy, bardzo ciekawe mogą być wnioski w kolejnych badaniach. Finansowe wyzwania wywołane przez pandemię mogą z nami zostać jeszcze co najmniej kilka kwartałów, a takie kryzysowe sytuacje przekładają się niekiedy na długoterminowe zmiany trendów i budowanie różnych postaw finansowych, które zostają z nami na długie lata.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: