eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › czy macie ubezpieczenie OC?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 41. Data: 2018-10-17 07:35:14
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 16 Oct 2018 21:40:46 +0200, RobertS napisał(a):
    > W dniu 2018-10-16 o 17:42, J.F. pisze:
    >> Wychodze wiec z zalozenia, ze
    >> -na zdarzenia częste - nie warto,
    >> -na zdarzenia z małą kwota ... raczej nie warto,
    >> -na zdarzenia z duza kwota - raczej warto.
    >>
    >> Czyli OC na samochod koniecznie, AC na samochod ... raczej jak drogi.
    >> Na dom ... warto.
    >
    > OC samochodu, koniecznie, gdyż to ubezpieczenie obowiązkowe, tutaj nie
    > ma żadnego wyboru

    Eee tam, moza bylo bez, mozna bylo na falszywej polisie.
    Tylko w samochodzie latwo spowodowac szkody idace w setki tysiecy ...

    > AC, dobrowolne, mam na droższe auto, ale kiedyś nie miałem na tanie i
    > też bardzo bolało.

    Moze nie bylo tanie. Tanie auto ... co ma bolec, sie cos stanie, to
    kupisz nowe. Nowsze, lepsze, mniej zardzewiale :-)

    > Zdecydowanie więcej dopstałem wypłat niż wpłaciłem w formie składek.

    No to jestes wyjatkiem.

    >> Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
    >> Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...
    >
    > składka w kwocie 40 zł/rok vs szkoda za 5kzł, czyli wystarczy mieć
    > szkodę 1 raz na 12,5 roku i wychodzisz na zero

    A jak czesto zalales sasiada ?
    Moze 20 lat i wychodzisz na minus :-)

    >> Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na
    >> pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i
    >> komputery wysiadly, a meble splesnialy ...
    >
    > nie widziałem SU na mniej niż 30kzł

    Diabel tkwi w szczegolach :-)

    J.


  • 42. Data: 2018-10-17 09:03:54
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2018-10-17 o 04:15, Liwiusz pisze:
    > Bo nim jest, ale to nie wada. Akurat spośród wszystkich rodzajów
    > ubezpieczeń OC w życiu prywatnym wyróżnia się na plus - niewielka
    > składka, realna ochrona, ubezpieczony, który ma trochę oleju w głowie
    > wie, przed czym chroni, czyli sam fakt kupienia ubezpieczenia pozwala
    > poprawić komfort psychiczny życia:)

    Ale to takie niemęskie, takie lewackie czy nawet socjalistyczne :-)

    Prawdziwy mężczyzna potrafi brać odpowiedzialność za swoje czyny i
    przyjąć na klatę błędy i niepowodzenia a nie asekurować się karakanem w
    okularach z teczką polis na wszystko :-)

    "Fajnie się żyje jak ktoś nad nami czuwa i nie pozwoli by nam się stała
    krzywda" Gdzieś to już kiedyś było :-)

    Mi to samopoczucia nie poprawia. Są inne sposoby ;-)

    z





    >
    >
    >> Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci
    >> - usredniajac.
    >
    >
    > Wielkie odkrycie - przecież ubezpieczenie to nie jest produkt
    > inwestycyjny, aby na nim zarobić, tylko koszt, którym kupuje się 1.
    > święty spokój (co ma wymierne korzyści, np. spokojniejszy sen) 2. brak
    > konieczności ponoszenia wydatków na szkody.
    >
    >
    >> Ale takie OC jak piszesz ... kwota duza, skladka mala ... raczej warto.
    >> Ale niekoniecznie z powodu zalania za 5 tys ...
    >> Tylko ze w wyniku zalania szkody moga byc wieksze ... ale czy aby na
    >> pewno ubezpieczyciel zaplaci, jak sie okaze, ze sasiadowi telewizor i
    >> komputery wysiadly, a meble splesnialy ...
    >
    > Czasem twoje bezsensowne filozofowanie jest irytujące...
    >


  • 43. Data: 2018-10-17 14:39:11
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 16.10.2018 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:

    > No, ciekawe ... jak wężyk peknie i zaleje sasiada, to wyplacą, czy
    > sila wyzsza ?
    > par 6.2.

    Siła wyższa to nie jest. A czy wypłacą, to zależy czy
    Ty ten wężyk celowo uszkodziłeś, czy nie ;-)

    Jeśli to nie Twoje zaniedbanie, bo wężyk był
    nówka sztuka nieśmigana, zamontowana tydzień temu
    przez fachowca zgodnie ze sztuką, to teoretycznie
    mogą nie wypłacić, vide III CZP 41/12.

    Ale raczej nie będą wnikać i wypłacą.


    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 44. Data: 2018-10-17 16:03:37
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: s...@g...com

    On Tuesday, 16 October 2018 21:15:11 UTC-5, Liwiusz wrote:

    > > Na ubezpieczeniach jak wiadomo zarabia ubezpieczyciel, a klient traci -
    > > usredniajac.
    >
    >
    > Wielkie odkrycie - przecież ubezpieczenie to nie jest produkt
    > inwestycyjny, aby na nim zarobić, tylko koszt, którym kupuje się 1.
    > święty spokój (co ma wymierne korzyści, np. spokojniejszy sen) 2. brak
    > konieczności ponoszenia wydatków na szkody.
    >


    Tylko kwestia jest taka czy to ubezpieczenie rzeczywiscie dziala czy placisz skladke
    a jak przyjdzie co do czego to sie okaze ze akurat tego jak i wlasciwie wszystkiego
    innego ubezpieczenie nie pokrywa.

    To po co takie ubezpieczenie skoro nie zapewnia tego spokojnego snu?
    I po co jak po dodaniu odpowiednich opcji aby ubezpieczenie bylo realne cena jest
    taka ze praktycznie lepiej te kase na konto wtykac bo w 10 lat sie uzbiera tyle co
    mozna z polisy realnie odzyskac?


    Niedawno mialem przygode z PZU.
    Polisa AC, ustalona kwota, wykupiona opcja nie zmniejszania wartosci auta, szkoda
    niecale 3 miesiace od momentu zawarcia polisy.

    W pierwszej wycenie wartosc auta zmniejszona o 30%. Wartosc wraku podniesiona o 50%.
    Koszty naprawy podniesione o 30%.

    Po kij mi taka polisa co szkody nie naprawia?

    Trza bylo pisma skrobac, sygnatury wyrokow podac coby kreatywnie wycene zrobili (i
    tak w praktyce bylem w plecy o 300pln na ostatniej wycenie i po sprzedazy auta).

    I to wszystko w przypadku kiedy nie bylo zadnych wylaczen.
    Dobrze ze szkoda byla "zwykla" a nie zwiazana z zamieszkami (np. zniszczone auto po
    przejsciu kibicow). Bo bym nie dostal nic.

    Tak ze wiesz, te spokojne spanie to moze miec tylko ktos kto nie rozumie jak w
    praktyce to dziala albo po prostu mial tyle szczescia ze mu jakims cudem byle szkody
    kreatywnie wyszly na zero bez szarpania sie.


  • 45. Data: 2018-10-17 16:58:06
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "DominikAłaszewski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pq7ahf$7po$...@n...vectranet.pl...
    Dnia 16.10.2018 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:
    >> No, ciekawe ... jak wężyk peknie i zaleje sasiada, to wyplacą, czy
    >> sila wyzsza ?
    >> par 6.2.

    >Siła wyższa to nie jest.

    To co to jest sila wyzsza ? :-)

    >A czy wypłacą, to zależy czy
    >Ty ten wężyk celowo uszkodziłeś, czy nie ;-)
    >Jeśli to nie Twoje zaniedbanie, bo wężyk był
    >nówka sztuka nieśmigana, zamontowana tydzień temu
    >przez fachowca zgodnie ze sztuką, to teoretycznie
    >mogą nie wypłacić, vide III CZP 41/12.

    Taa ... a jesli zamontowany pare lat temu, wlasnorecznie, albo tylko
    faktury od fachowca brak ... sila wyzsza, czy zaniedbanie ? :-)

    >Ale raczej nie będą wnikać i wypłacą.

    Przyjdzie likwidator, spojrzy na zacieki, malowanie, wyceni na 1200
    zl, i wyplacą, i moze nawet wszyscy beda zadowoleni :-)

    Ale jak szkoda bedzie wieksza, to tez wyplacą ?


    J.


  • 46. Data: 2018-10-17 17:41:16
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: z <...@...pl>

    I tu należałoby się ubezpieczyć od ryzyka oszukania/wprowadzenia w błąd
    przez ubezpieczyciela ;-)

    Zwykły Kowalski jest bez szans albo za dużo go będzie kosztowało
    zgłębienie tematu i dopilnowanie drobnych druczków.

    Eliminujmy ryzyko unikając zagrożenia a nie kalkulując bo "fachowcy" i
    tak skalkulują lepiej :-)

    z


  • 47. Data: 2018-10-18 07:29:17
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: Dominik Ałaszewski <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 17.10.2018 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:

    > To co to jest sila wyzsza ? :-)

    http://bfy.tw/KQ10

    >>mogą nie wypłacić, vide III CZP 41/12.
    >
    > Taa ... a jesli zamontowany pare lat temu, wlasnorecznie, albo tylko
    > faktury od fachowca brak ... sila wyzsza, czy zaniedbanie ? :-)

    Weź Ty to orzeczenie racz przeczytać.

    Przy pękniętym wężyku nie ma mowy o odpowiedzialności
    na zasadzie ryzyka, więc nie ma co do tego mieszać siły wyższej.
    "Wystarczy" udowodnić, że nie było zaniedbania.
    Szczegóły pewnie będzie musiał ocenić sąd,
    powoła biegłych itd.

    > Przyjdzie likwidator, spojrzy na zacieki, malowanie, wyceni na 1200
    > zl, i wyplacą, i moze nawet wszyscy beda zadowoleni :-)
    >
    > Ale jak szkoda bedzie wieksza, to tez wyplacą ?

    Jak szkoda będzie większa, to przyjrzą się sprawie
    dokładniej. Jeśli ocenią, że przed sądem
    udowodnią, iż mają rację- to nie wypłacą :-)

    A w ogóle proponuję ewentualną dalszą dyskusję
    przenieść na pl.soc.prawo

    --
    Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
    "W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 48. Data: 2018-10-18 18:18:39
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-10-17 o 16:58, J.F. pisze:
    > Użytkownik "DominikAłaszewski"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:pq7ahf$7po$...@n...vectranet.pl...
    > Dnia 16.10.2018 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:
    >>> No, ciekawe ... jak wężyk peknie i zaleje sasiada, to wyplacą, czy
    >>> sila wyzsza ?
    >>> par 6.2.
    >
    >> Siła wyższa to nie jest.
    >
    > To co to jest sila wyzsza ? :-)

    Vis maior, vide Wikipedia.


    > Ale jak szkoda bedzie wieksza, to tez wyplacą ?

    Jakby nie było, jeśli winę ustali sąd, to podstaw do odmowy wypłaty nie
    będzie.

    --
    Liwiusz


  • 49. Data: 2018-10-18 20:11:55
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:pqabp0$gln$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-10-17 o 16:58, J.F. pisze:
    >> Ale jak szkoda bedzie wieksza, to tez wyplacą ?
    >Jakby nie było, jeśli winę ustali sąd, to podstaw do odmowy wypłaty
    >nie będzie.

    No chyba, ze jednak znajda zapis w polisie, uwalniajacy ich
    odpowiedzialnosci.

    I na skutek wyroku sadu ty bedziesz cos winien sasiadowi, a
    ubezpieczyciel tobie nic :-)

    Np. jak czesto nalezy wymieniac wężyki doprowadzajace wode, i czy brak
    wymiany to nie jest rażące niedbalstwo ?

    J.


  • 50. Data: 2018-10-18 20:56:31
    Temat: Re: czy macie ubezpieczenie OC?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2018-10-18 o 20:11, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:pqabp0$gln$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2018-10-17 o 16:58, J.F. pisze:
    >>> Ale jak szkoda bedzie wieksza, to tez wyplacą ?
    >> Jakby nie było, jeśli winę ustali sąd, to podstaw do odmowy wypłaty
    >> nie będzie.
    >
    > No chyba, ze jednak znajda zapis w polisie, uwalniajacy ich
    > odpowiedzialnosci.
    >
    > I na skutek wyroku sadu ty bedziesz cos winien sasiadowi, a
    > ubezpieczyciel tobie nic :-)
    >
    > Np. jak czesto nalezy wymieniac wężyki doprowadzajace wode, i czy brak
    > wymiany to nie jest rażące niedbalstwo ?

    Wystarczy kupić OC, które rażące niedbalstwo obejmuje (linkowane przeze
    mnie wcześniej PZU to ryzyko ma).

    Pomijając już fakt, że nie jest to rażące niedbalstwo. Rażącym
    niedbalstwem jest bowiem (jak to definiowali to już chyba Rzymianie)
    "nierozumienie tego, co wszyscy rozumieją", czyli prawnicza definicja
    głupoty. Nie wydaje mi się, aby wiedza o wymianie i o badaniu stanu
    wężyków miałaby być powszechna. Tu trzeba szukać bardziej oczywistych
    szkód - np. wyrzucenie żarzących się węglów do siana i dziwienie się, że
    się zapaliło.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1