Dawid Rutkowski w
<news:ce2a1478-808b-4431-85b7-dcb7898110d1n@googlegr
oups.com>:

> A durny terminal nie reagował nawet na czerwony przycisk
> - dopiero pani mogła odblokować.

Po pierwsze: dlaczego dyskryminujesz panów, którzy mogą odblokować
/bezobsługową/ kasę?
Po drugie: ja tam sie w Lidlu ustawiam do /bezobsługowej/ kasy w pobliżu
centrum sterowania, gdzie można jednym palcem popchnąć transakcję np. zakupu
alko... Tak wykorzystuję to, że zostawili "klucz" w zamku, i se poszli towar
rozładować.
Jak dotąd "dyżurujący" (panie i panowie), w większości podziękowali za
naukę, i więcej "klucza" nie zostawiali, ale i uważniej się lampkom na
kasach zaczęli przyglądać.


--
Tomasz

do góry

środa, 5 października 2022 o 14:57:09 UTC+2 Tomasz napisał(a):
> Dawid Rutkowski w
> <news:ce2a1478-808b-4431...@googlegroups.com>:
> > A durny terminal nie reagował nawet na czerwony przycisk
> > - dopiero pani mogła odblokować.
> Po pierwsze: dlaczego dyskryminujesz panów, którzy mogą odblokować
> /bezobsługową/ kasę?

Akurat była pani.
Hmm, (chyba raczej) innym razem też była pani i zebrała opr za debilizm kas, bo już
wurwionego klienta ztriggerowała głupim "a to pan popsuł też tą poprzednią kasę" ;P
W sumie to pana raz widziałem - i to akurat w dość szczególnej roli w jednym
biedronku - on jest tylko od pilnowania kas samoobsługowych.
Co dziwniejsze, taki jakiś niepozorny - no ale w każdym razie tylko przy tych
samoobsługowych (jedna ma nowszy soft i nazywa samą siebie per "fast-lane")
się kręci, nie robi na sklepie nic innego (w innym pobliskim biedronku do
czuwania nad samoobsługowymi delegują "normalne" pracownice - swego czasu
jeszcze je wykorzystywali do kasowania zakupów dla glovo - dobrze, że to krótko
trwało, bo też by zebrały opr za durność - czemu robią to akurat w samoobsługowej,
skoro mogłoby w jednej z 3 zamkniętych "normalnych" - oczywiście na wejściu
"klienckim"
do takiej kasy trzebaby zbudować barykadę z palet ;).

> Po drugie: ja tam sie w Lidlu ustawiam do /bezobsługowej/ kasy w pobliżu
> centrum sterowania, gdzie można jednym palcem popchnąć transakcję np. zakupu
> alko... Tak wykorzystuję to, że zostawili "klucz" w zamku, i se poszli towar
> rozładować.
> Jak dotąd "dyżurujący" (panie i panowie), w większości podziękowali za
> naukę, i więcej "klucza" nie zostawiali, ale i uważniej się lampkom na
> kasach zaczęli przyglądać.

W lidlu nie testowałem samoobsługowej (póki co żona testuje lidla netowego, jak się
zamówi 6 rzeczy to przychodzi 6 paczek - no ale to oni płącą ;)
więc w sumie nie wiem, co to za "klucze" i "bramki".
Może dzisiaj wstąpię jak mi się jeszcze będzie chciało po szczepionce (poranna próba
w innym punkcie zakończona failem - zamiast 2 gabinetów zabiegowych czynny tylko
jeden,
i do szczepionek i do mierzenie ciśnienia dla medycyny pracy - oczywiście mierzenie 3
minuty,
wypełnianie dokumentacji 9 minut na osobę - hmm, ciekawe, że i tu i tu obok lidl...).
W biedronku u jest jednak "mądrzej" - nie ma "centrum sterowania".
Trzeba by podpatrzeć, jaki to kod kreskowy ma pani na tej zawieszce na "smyczy" ;>

do góry

On Tue, 4 Oct 2022 17:42:24 +0200, Robert Tomasik wrote:
> Podczas zakupów w AUCHAN na kasie samoobsługowej zaobserwowałem dziś
> taką nowość. Normalnie po zakończeniu kasowania wystarczy telefon
> przyłożyć do terminala i rozlicza się transakcja. Mało kto to chyba
> jakoś szczególnie śledzi. Ponieważ zdążyło mi się, że raz jeden
> transakcja nie przeszła i ukradłem zakupy (o czym się po tygodniu
> dowiedziałem pd znającej mnie kasjerki), to teraz zwracam uwagę na
> potwierdzenie. Nie wyświetliło się, więc zacząłem analizować.
>
> Zanim się przyłoży kartę / telefon trzeba nacisnąć "tak" / "nie", a to
> dotyczy jakiejś darowizny, gdzie w moim wypadku było 1 zł i być może
> przypadkowo tyle groszy, ile złotych miałem zapłacić. Próba wyłudzenia
> jest mniejszym problemem, ale przestrzegam tych, co przykładają i
> wychodzą z zakupami. Bo nie ma zapłaty :-) W sumie kradną zakupy.

A kto te darowizne wcisnał?
Google czy Auchan?

Bo jak Auchan, to ich wina :-P

J.

do góry

On Tue, 4 Oct 2022 22:09:26 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.10.2022 o 20:18, Robert_DF pisze:
>>> Zanim się przyłoży kartę / telefon trzeba nacisnąć "tak" / "nie", a to
>>> dotyczy jakiejś darowizny, gdzie w moim wypadku było 1 zł i być może
>>> przypadkowo tyle groszy, ile złotych miałem zapłacić. Próba wyłudzenia
>>> jest mniejszym problemem, ale przestrzegam tych, co przykładają i
>>> wychodzą z zakupami. Bo nie ma zapłaty :-) W sumie kradną zakupy.
>> wystarczy czytać komunikaty na terminalu i nie będzie ryzyka
>> "nieświadomej" kradzieży
>
> Tylko, czy wszyscy czytają te komunikaty. Bo ja przykładam i zakładam,
> że zapłaciłem, albowiem nigdy problemu nie było.

Dokladnie.
Dawniej sie wk* na kasy samoobslugowe w Kauflandzie, ze pakuje zakupy,
a ona mi mowi, ze towar zabrano z wagi ... bo mozna zapakowac dopiero
po wydrukowaniu paragonu.

A ostatnio odkladam towar z powrotem, a paragon cos nie chce
wydrukowac ... aaa, nie zaplacilem, bo pin chcial. A ja sie juz
przyzwyczailem, ze przykladam karte i wychodze ...

> Chyba ktoś nie
> przemyślał tej akcji. Ciekawe, ile osób wyjdzie nie płacąc. No i sam
> pomysł wydaje mi się lekko nietrafiony. To takie trochę "oszustwo".
> Płacę za zakupy i dlaczego miałbym chcieć dokładać kilka złotych na
> jakąś zbiórkę?

A jaką?
No jak to - nie chcesz dobrowolnie wesprzec Ukrainy, Caritasu,
szlachetnej paczki, kotow, psów, dzieci w Afryce? :-P

>Albo choć spodziewać się, że coś takiego ma miejsce.

O to to to ...

Biedronka z kolei cos na poczatku pisala o Ukrainie, ale na koniec
dobrze schowala :-)

> Nawet teraz szukałem w Internecie, ale nie znalazłem żadnej informacji
> na ten temat. Nie ma ani na ich stronie, alni nigdzie indziej. Dziwne to
> po prostu.

Moze bank, moze Google, moze Ty sie na jaką akcje zapisalem rownie
nieopatrznie :-)

J.

do góry

W dniu środa-05-października-2022 o 13:58, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Możesz zrezygnować z usług Millennium.

A mogę też egzekwować warunki na które zgodził się bank podpisując ze
mną umowę ;--)

do góry

W dniu środa-05-października-2022 o 13:58, Dawid Rutkowski pisze:

> No i co, złożyłeś choć reklamację?


Oczywiście


PS. Przykład z innego molocha trudniącego się okradaniem klientów.

W PZU ładne panie nie potrafią odpowiedzieć na meila gdy ten meil nie
jest przyporządkowany do konta klienta.

Można pisać pierdylion reklamacji ;-)


PS. 2. z oddziału mille: ładna pani namawiała mnie na autoryzację
mobilną a jak to nie skutkowało to się żaliła że ma nieprzyjemności od
przełożonych jak nie wciśnie mobilnej.

Czy to UOKIK, PiPa czy może prokurator bardziej pasuje do tego co się
dzieje w tych pojebanych instytucjach?

do góry

W dniu środa-05-października-2022 o 18:18, J.F pisze:
> A ostatnio odkladam towar z powrotem, a paragon cos nie chce
> wydrukowac ... aaa, nie zaplacilem, bo pin chcial. A ja sie juz
> przyzwyczailem, ze przykladam karte i wychodze ...

Tak czytam i czytam... i dochodzę do wniosku że chyba nie dorośliście do
plastikowego pieniądza.
Tyle traumy, nerwów i użerania się z technologią ;-)

Gotówko wróć.


PS. A patrzycie chociaż czy towar jest kasowany zgodnie z ceną na półce?
BO tu zaniedbanie ZJE te wszystkie wasze wisienki ;;-_)

do góry

W dniu 05.10.2022 o 18:18, J.F pisze:

>> Tylko, czy wszyscy czytają te komunikaty. Bo ja przykładam i zakładam,
>> że zapłaciłem, albowiem nigdy problemu nie było.
>
> Dokladnie.
> Dawniej sie wk* na kasy samoobslugowe w Kauflandzie, ze pakuje zakupy,
> a ona mi mowi, ze towar zabrano z wagi ... bo mozna zapakowac dopiero
> po wydrukowaniu paragonu.

To właśnie jest zaleta tych kas bez wag w AUCHAN. Czasem zgrzewek wody
mineralnej w ogóle z wózka nie wyjmuję, tylko tam kasuję.
>
> A ostatnio odkladam towar z powrotem, a paragon cos nie chce
> wydrukowac ... aaa, nie zaplacilem, bo pin chcial. A ja sie juz
> przyzwyczailem, ze przykladam karte i wychodze ...

Ja też tak właśnie mam. Płacę telefonem. Tam nigdy o PIN nie pyta.
>
>> Chyba ktoś nie
>> przemyślał tej akcji. Ciekawe, ile osób wyjdzie nie płacąc. No i sam
>> pomysł wydaje mi się lekko nietrafiony. To takie trochę "oszustwo".
>> Płacę za zakupy i dlaczego miałbym chcieć dokładać kilka złotych na
>> jakąś zbiórkę?
>
> A jaką?

Nie dociekałem. Pewnie gdzieś jakiś plakat wisiał. Z zasady nei
dofinansowuję "oszustów" :-)

> No jak to - nie chcesz dobrowolnie wesprzec Ukrainy, Caritasu,
> szlachetnej paczki, kotow, psów, dzieci w Afryce? :-P
>
>> Albo choć spodziewać się, że coś takiego ma miejsce.
>
> O to to to ...
>
> Biedronka z kolei cos na poczatku pisala o Ukrainie, ale na koniec
> dobrze schowala :-)

Tę akcję prowadzi terminal, a nie kasa. Po prostu z chwilą wysyłki na
terminal wyświetla się komunikat wymagający odpowiedzi "tak / nie". Kij
z koniecznością naciśnięcia czegoś dodatkowo.

Po pierwsze interesuje mnie, czy to tylko przypadek, ze kwota groszy
zgadzała się z kwotą złotych płatności. Chcę ufać, ze autor nie chciał
oszukać i nei liczył na to, że jak się kwota będzie zgadzała, to kliknę
"tak".

Po drugie to naprawdę może prowadzić do niezamierzonych kradzieży.
Mieszkam niedaleko i bywa, ze do AUCHANA wpadam kilka razy dziennie po
jakąś pierdołę. Naprawdę nie śledzę tego, czy aby na pewno się to
wszystko rozliczyło.
>
>> Nawet teraz szukałem w Internecie, ale nie znalazłem żadnej informacji
>> na ten temat. Nie ma ani na ich stronie, alni nigdzie indziej. Dziwne to
>> po prostu.
>
> Moze bank, moze Google, moze Ty sie na jaką akcje zapisalem rownie
> nieopatrznie :-)

Ostatnie raczej wykluczam. Komunikat wyświetlił się chyba przed
przyłożeniem karty, więc terminal musiałby rozpoznawać "po zapachu"
klienta :-) Chyba, że z programem "SKARBONKA" to jest jakoś powiązane.

W sumie właśnie z tego powodu tu wątek założyłem. Ciekawe, czy ktoś
podpowie, co to za akcja.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 05.10.2022 o 09:27, _Master_ pisze:

>> Ja biorę zawsze, bo w ten sposób mam pewność, że zapłaciłem.
> W Lidlu bez niego bramka Cię nie wypuści ;=-)
>
A coś więcej? U nas kilka LIDLi jest, ale podobnych atrakcji nie
zauważyłem.
--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 05.10.2022 o 09:26, _Master_ pisze:
>> Zawsze bierzesz paragon? Bo ja często nie.
>
> I w dupie masz czy paragon się drukuje?
>
> Z jakiej choinki się urwałeś?

Na co mi ten paragon? Przeważnie kupuję coś za kilka złotych. Jeśli
nawet biorę paragon, to trafia do kosza jeszcze na terenie tego pacyka z
kasami.
--
Robert Tomasik

do góry