Użytkownik "Szymon Bzoma" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bdc8mn$9lq$1@inews.gazeta.pl...
> > To jest najrozsądniejsze wyjście. Znajomy jak sprzedawł autko zaparkował
je
> > pod Bankiem poszedł razem z kupującym do Banku podpisali umowę ten
wpłacił
> > pieniążki na konto i odjechał samochodem.
> Mogli mu pieniądze ukraść zanim doszedł do banku. Dla uniknięcia tego
ryzyka
> można sobie specjalnie na tę okazję założyć konto w banku, w którym konto
ma
> nasz kontrachent i transakcji dokonać w banku. Oczywiście przelewem.

E tam kupującym był Cygan przyjechał z ziomkami. :-)

> mBank jak na razie nie wycina nielojalnych numerów, tylko Lukas, jak
piszesz,
> to zrobił.

Ano :-) ale do Lukasa mam jakiś taki sentyment.
> bankach :-) Jak jakiś wycina mi numer i przestaje mi się opłacac mieć w
nim
> konto, to go żegnam.

Problem w tym, że muszę poinformować innych o zmianie konta. W tedy to już
nie jest takie proste.

> A DZISIAJ jest tak, jak napisał "Amara". Nie widzę
> innego punktu wyjścia do dyskusji o mBanku. I bądź pewien, że jak mBank
> wywinie numer, ta ja, jako jego klient, będę protestował najgłośniej -
także
> na tej liście. Bo dyskutuje się o faktach, nie o urojeniach.

No "urojenia" to chyba zo mocno powiedziane :-) Pytanie tylko jaki numer
musi wywinąć mBank byś zrobił to o czym piszesz. Czy zredukowanie
oprocentowania o połowę już będzie tym czymś.

Z Bankami jest jak z dziewczynami. Ładne, wabią polotem, gracją. Gdy cię już
jednak zwabią i podpiszesz cyrograf czasami ów powab opada. Do słów "Amary"
należało by dodać tylko jedno pytanie, jak długo tak będzie? Kiedy Bank uzna
już, że zwabił swoim polotem wystarczjącą ilość klientów i zacznie odcinać
kupony. Chyba nie napiszesz mi, że są to "urojenia".

Przy zmianie konta z BZWBK zastanawiałem się nad Bankiem, który wybrać.
Wpływy, choć posiadam z kilku źródeł to jednak nie są wielkie - ot nasza
nauka. Nad mBankiem się zastanawiałem ale doszedłem do wniosku, że po co mi
taki wirtualny Bank, który by być w pełni fincjonalnym potrzebuje DRUGIEGO.
No i padło na Lukasa. Jak narazie odpukać choć nie jest to idealny Bank i
oile jakiś czas temu poleciłbym go znajomym to teraz już bym tak nie zrobił.
Ale najważniejsze - nie podpadł jeszcze.

Piotrek

do góry

Piotr Solarz wrote:
> No "urojenia" to chyba zo mocno powiedziane :-) Pytanie tylko jaki
> numer musi wywinąć mBank byś zrobił to o czym piszesz. Czy
> zredukowanie oprocentowania o połowę już będzie tym czymś.

Ale oprocentowanie od niego nie zalezy. Piszesz o tym - jakbys nie
mial swiadomosci...
Przeciez wiesz co to jest WIBOR i chyba nie uwazasz, ze bank bedzie ci
dawal wiecej niz wynosi WIBOR (a moze uwazasz?).
Okazja do zamkniecia konta bylaby na przyklad jakas radykalna podwyzka
oplat za samo proweadzenie. Powiedzmy 1-2 zl dla klientow bedzie do
przelkniecie ale wiecej juz nie. (acha - kazdy bedzie lamentowal - ale
jak im sie nie podoba - moga isc gdzie indziej - problem w tym ze
oferte banku rozpatruje sie na tle innych, a nie jednostkowo).
Co zrobisz, jak w Lukasie bedziesz musial placic za zwykle konto 4 zl?
:)

> Z Bankami jest jak z dziewczynami. Ładne, wabią polotem, gracją. Gdy
> cię już jednak zwabią i podpiszesz cyrograf czasami ów powab opada.

Ha, ha, ha. Zawsze mozesz wizc rozwod i isc do innego - twoj wolny
wybor.
Jak jestes malo mobilny 0- to tylko twoj problem - nie banku.

> będzie? Kiedy Bank uzna już, że zwabił swoim polotem wystarczjącą
> ilość klientów i zacznie odcinać kupony. Chyba nie napiszesz mi, że
> są to "urojenia".

No i dziwisz sie? Jak ci sie nie bedzie to podobalo idz gdzie indziej.
aha - nie wiem czy cztales - zeby sie bankowi oplacalo utrzynwanie
klienta to powienien miec cos kolo 2,5 tysiaca wypklywu.
Masz swadomosc ze raczej mniejszosc ma takie dochody?

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:bdcdcl$2ie$1@news.onet.pl...
> Piotr Solarz wrote:
> > No "urojenia" to chyba zo mocno powiedziane :-) Pytanie tylko jaki
> > numer musi wywinąć mBank byś zrobił to o czym piszesz. Czy
> > zredukowanie oprocentowania o połowę już będzie tym czymś.
>
> Ale oprocentowanie od niego nie zalezy. Piszesz o tym - jakbys nie
> mial swiadomosci...

Mam, najważniejszy dla mnie czynnik to wygoda. Inne nie mniej ważne to te by
zyski były nie mniejsze niż opłaty bo inaczej nie opłaca się trzymać
pieniędzy w Banku.

> Przeciez wiesz co to jest WIBOR i chyba nie uwazasz, ze bank bedzie ci
> dawal wiecej niz wynosi WIBOR (a moze uwazasz?).

Wiem i daltego napisałem to co wyżej.

> Co zrobisz, jak w Lukasie bedziesz musial placic za zwykle konto 4 zl?
> :)

Zamknę je. Na szczęscie tam nie trzeba czekać 6 tygodni tak jak BZWBK ma to
w zywczaju.

> > będzie? Kiedy Bank uzna już, że zwabił swoim polotem wystarczjącą
> > ilość klientów i zacznie odcinać kupony. Chyba nie napiszesz mi, że
> > są to "urojenia".
>
> No i dziwisz sie? Jak ci sie nie bedzie to podobalo idz gdzie indziej.
> aha - nie wiem czy cztales - zeby sie bankowi oplacalo utrzynwanie
> klienta to powienien miec cos kolo 2,5 tysiaca wpylywu.
> Masz swadomosc ze raczej mniejszosc ma takie dochody?

Ano takie życie. Ale to nie tylko wina ludzi, że nie mają takich wpływów.

Miłego popołudnia,

Piotrek

do góry

Piotr Solarz wrote:
> Mam, najważniejszy dla mnie czynnik to wygoda. Inne nie mniej ważne
> to te by zyski były nie mniejsze niż opłaty bo inaczej nie opłaca
się
> trzymać pieniędzy w Banku.

No i dochodzimy do sedna problemu.
to co dla ciebie jest niewygodne - dla innej osoby moze byc szczytem
wygody.
Oni na przyklad narzekaja, ze w Lukasie saldo nie jest on-line, a
konto PRO jest platne 7 zl - i co?
Czyli - nie przenos swoich odczuc co do wygody na wszystkich i nie
buduj na tym argumentow przeciwko :)
Ponad 400 tys klientow tak wybralo i sobie tam siedzi.

Inna sprawa - to zyski :) A Lukas swietnie sobie radzil do tej pory
(zobaczmy co to bedzie jak marza zmaleje)

do góry

Użytkownik "Piotr Solarz" <p...@...pl> napisał w wiadomości
news:bdbu89$80c$1@panorama.wcss.wroc.pl...

> Zebrali swoje teraz będą ciąć procenty. Jak spadną procenty, a musisz mieć
> inne konto by wpłacać do mBanku :-) (chyba, że lubisz przlewy na Poczcie
> Polskiej) to zobaczymy jak będzie za rok :-). Prowadznie konta może wyjść
> drożej wtedy niż w niejednym marmurku bo i marmurek trzeba będzie opłacić.

Ja nie muszę mieć innego konta żeby wpłacać gotówkę bo wszystkie przychody
otrzymuję przelewem. I chyba nie jestem jakimś wyjątkiem.

--
Szymon

do góry

Użytkownik "Piotr Solarz" <p...@...pl> napisał w wiadomości
news:bdc34a$9t9$1@panorama.wcss.wroc.pl...
> Użytkownik "Marek Barbaszyński" <m...@i...com.pl> napisał w wiadomości
> news:bdc2te$5cp$1@news.onet.pl...
> > Piotr Solarz wrote:
> > [...]
> > >> Osoba pracujaca bedzie przelewac kase bezposrednio do mBanku.
> > >
> > > I co zrobi jak taka osoba będzie chciała kupić autko. Opisz mi
> > > procedurę wypłącania dajmy na to 50000 zł na samochód.
> >
> > Taka osoba zapłaci przelewem :-)
>
> Gdzie na pocztę? Możesz np. kupowac samochód niekoniecznie od kogoś kto ma
> konto w Banku. Ot chociażby mój ojciec takiego nie posiada. Emeryturę
> przynosi mu listonosz.

A ma do sprzedania samochód za 50.000?

Szymon

do góry

Użytkownik "Piotr Solarz" <p...@...pl> napisał w wiadomości
news:bdc3dk$9ug$1@panorama.wcss.wroc.pl...
> Użytkownik "Piotr "Kazimierz" Kuźmiak" <kazmirz@(usuń)astercity.net>
napisał
> w wiadomości news:bdc2pb$ef8$1@foka.acn.pl...
> > "Piotr Solarz" <p...@...pl> wrote in message
> > news:bdc1pm$9ea$1@panorama.wcss.wroc.pl...
> > > > Osoba pracujaca bedzie przelewac kase bezposrednio do mBanku.
> > > I co zrobi jak taka osoba będzie chciała kupić autko. Opisz mi
procedurę
> > > wypłącania dajmy na to 50000 zł na samochód.
> >
> > VG mBanku AFAIK nie ma limitow. Mozna tez zaplacic przelewem.
>
> Jesli osoba, która jes sprzedawca ma konto. Jesli nie to beznadzieja.
> Samochod wcale nie musi byc nowy z salonu. Teraz o tym braku limitow. Jak
> będzież wyciągał 50000 zł z bankomatu? Ciekawy jestem ile Ci to zajmie i
czy
> nie zablokują w miedzy czasie dostępu służby czuwające nad systemami
> bezpieczństwa e-pieniążków.

Samochód kupuje się raz na kilka lat.
Jeżeli będę miał taki problem to założę konto w najbliższym banku
i zliwkiduję po dokonaniu transakcji.

Szymon

do góry

Szymon Bzoma wrote:
> Piotr Solarz <p...@...pl> napisał(a):
>
>
>>Pewny jesteś, że to 10.000 zł ?
>
> Nie, pewny nie jestem, ale jak kupowałem laptopa za 10.500 zł. to sklep
> odmówił przyjęcia gotówki twierdząc, że takie są przepisy.
>

Równowartość 3000 EUR, a jeśli w miesiącu poprzednim obroty między
danymi kontrahentami przekroczyły ileś (nie pamiętam) to równowartość
1000EUR.

Dotyczy wyłącznie transakcji, w których obydwie strony prowadzą
działalność gospodarczą. Jeśli co najmniej jedna strona jest osobą
fizyczną nieprowadzącą DG to można i 1000000 gotówką.

pzdr

Tomek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

> Gdzie na pocztę? Możesz np. kupowac samochód niekoniecznie od kogoś kto ma
> konto w Banku. Ot chociażby mój ojciec takiego nie posiada. Emeryturę
> przynosi mu listonosz.

Uzywany samochod za 50,000 pln? Ja rozumiem, ze mozna kupic 4-letniego
P406 Coupe albo 15-letnie Porsche 911 ale czy osoba, ktora takowe cacka
posiada na serio nie ma konta bankowego :-)))

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722

do góry

Użytkownik "Szymon Kolorz" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:5433-1056562831@as4-146.swic.dialup.inetia.pl..
.
> > Gdzie na pocztę? Możesz np. kupowac samochód niekoniecznie od kogoś kto
ma
> > konto w Banku. Ot chociażby mój ojciec takiego nie posiada. Emeryturę
> > przynosi mu listonosz.
>
> A ma do sprzedania samochód za 50.000?

Ano :-) (choć na razie nie sprzedaje) Tak swoją drogą to co Cię dziwi?

Piotrek

do góry