-
Data: 2010-05-03 00:37:56
Temat: Re: ktos tu chcial greckie obligacje kupowac ?
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:8...@m...uni-berlin.de...
> No ale troche logiki moglbys zaprezentowac.
>
> Uzasadnij swoje zdanie:
>
> IMO nie ma szans tego tak długo utrzymać. Chyba, że będą
> Uzbekistany dołączać. Bo skąd brać nowe kraje do wyssania w
> miarę blisko i to jeszcze takie, które się nie będą buntować?
>
> Ile z Polski wyssano, a ile wpompowano?
Ale oczekujesz jakichś konkretnych obliczeń? Jeśli jesteś zainteresowany
konkretnymi liczbami musisz niestety samemu sobie słupki pododawać.
Polska oddaje UE nie mniej niż 75% wpływów z ceł. Do tego dochodzi jakiś
ustalony procent z pobranego podatku VAT.
Oprócz tego, na składkę do UE idzie z tego co pamiętam około 1,25% polskiego
PKB. To daje zapewne nieco ponad 12 miliardów złotych rocznie.
Ile Polska "dostaje" od UE ma nieco mniejsze znaczenie. Nie wiem jaka to
kwota, ale na 100% jest to tak księgowo ułożone, aby wyglądało, że dla
Polski jest to wręcz niesamowicie opłacalne. Jest oczywiste, że na
członkostwie w UE tracą głównie Niemcy, Francja, UK i może jeszcze Benelux,
zaś wszystkie pozostałe kraje zyskują. No chyba, że jest to już na tym
etapie, że zyskują w ogóle wszyscy a nikt nie traci... :)
Pomijając już to, że rozliczenia księgowe mogą tu być w dużym stopniu umowne
oraz mogą znacząco inaczej wyglądać w EUR oraz w PLN ze względu na zmienność
kursów w czasie, warto zwrócić uwagę na to, że o ile wpłaca się do UE środki
i już, to wydawać środki pochodzące z UE można tylko na wskazane przez UE
cele. Jakie to są cele? Pomijając szczególnie spektakularne przypadki typu
hodowla orzecha włoskiego czy tez organizację Szkoleń O Niczym lub Szkoleń O
Szkoleniach, są to zazwyczaj cele obwarowane przeróżnymi biurokratycznymi
zastrzeżeniami. Powoduje to, że te środki wydawane są wybitnie
nieefektywnie, a zazwyczaj wręcz w ramach różnego rodzaju gier pozorów, np.
polegających na sztucznym pompowaniu kosztów czy zawyżaniu wartości środków
trwałych. Te pozorowane e-biznesy z PARP to mały pikuś przy tym co się
odbywa. Zresztą na pewno PL nie wykorzystuje w całości tego co potencjalnie
"dostaje", więc część wraca do budżetu UE.
Innymi zjawiskami, które powodują w efekcie wysysanie środków z kraju typu
PL jest transfer siły roboczej, a łącznie z nią składek emerytalnych.
Ograniczenia w udzielaniu pomocy publicznej mogą potencjalnie powodować
długoterminowe uzależnienie od importu.
Ile inwestycji zagranicznych z UE przyszło do PL, a ile polskich
przedsiębiorstw i banków zostało sprzedanych? Samo w sobie nic to złego nie
jest, natomiast warto być świadomym, że jak właściciel jest zagraniczny, to
i zyski z tych przedsięwzięć efektywnie są transferowane poza granice PL.
Czy PL poczyniła jakieś znaczące inwestycje w krajach UE, tak aby to się
mniej więcej zbilansowało? Kupiła Polska jakieś banki czy coś...? Czy tez
może raczej głównie posprzedawało się to co było najatrakcyjniejszego do
sprzedania?
Czy członkostwo w UE pomogło się uniezależnić PL od gazu oraz ropy ze złóż
kontrolowanych przez Rosję?
I najważniejsze. Nie zapominajmy o tym, że pieniądz to jest wartość w pełni
umowna. Taki naprawdę gospodarczo liczy się terytorium, bogactwa naturalne,
zdolność do wytwarzania dóbr oraz jak najniższy poziom zależności
energetycznej od innych państw. Na które z tych rzeczy pozytywny wpływ ma
członkostwo w UE, patrząc makroekonomicznie, a nie jadąc z farmazonami, że
rozmowy telefoniczne potaniały albo, że można bez wizy polecieć do Lizbony.
I jeszcze tak ogólnie. Dlaczego jakaś urzędnicza redystrybucja środków (czym
w istocie jest UE patrząc z gospodarczego punktu widzenia) miałaby być
lepsza od jej braku?
Następne wpisy z tego wątku
- 03.05.10 09:38 Tomasz Chmielewski
- 03.05.10 10:30 Tolko
- 03.05.10 11:31 MarekZ
- 03.05.10 11:47 MarekZ
- 03.05.10 11:53 Pyrtek
- 03.05.10 12:47 Tomasz Chmielewski
- 03.05.10 13:00 ikarek
- 03.05.10 14:06 Robert Kois
- 03.05.10 14:54 Przemek
- 03.05.10 18:30 MarekZ
- 03.05.10 19:09 Robert Kois
- 03.05.10 19:10 Przemek
- 03.05.10 19:22 Valdi
- 03.05.10 19:57 Robert Kois
- 03.05.10 20:10 Tomasz Chmielewski
Najnowsze wątki z tej grupy
- wojna wojno a kredyt trzeba spłacać
- Citi... zmiany warunków umowy o kartę kredytową Citibank?
- Millenium czyli DEBILE bankowości
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Re: Prawo móżdżek...
- frankowicze odcinek NNN
- O wisienkach
- zysk NBP
- Dostałem nową kartę
- Velobank -- KK Mastercard
- cyrk Kometa
- uczcie się Anglicy
- no w końcu zadzwonił wnuczek
- zbyt silny złoty byłby problemem
Najnowsze wątki
- 2024-05-18 wojna wojno a kredyt trzeba spłacać
- 2024-05-16 Citi... zmiany warunków umowy o kartę kredytową Citibank?
- 2024-05-15 Millenium czyli DEBILE bankowości
- 2024-05-07 Chess
- 2024-05-07 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-06 Re: Prawo móżdżek...
- 2024-04-29 frankowicze odcinek NNN
- 2024-04-25 O wisienkach
- 2024-04-25 zysk NBP
- 2024-04-23 Dostałem nową kartę
- 2024-04-22 Velobank -- KK Mastercard
- 2024-04-21 cyrk Kometa
- 2024-04-19 uczcie się Anglicy
- 2024-04-16 no w końcu zadzwonił wnuczek
- 2024-04-11 zbyt silny złoty byłby problemem