eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiciti WTF? › Re: citi WTF?
  • Data: 2015-12-31 10:42:48
    Temat: Re: citi WTF?
    Od: Szymon <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-12-31 o 09:36, Kris pisze:
    >> Ciekawe kiedy banki dojdą do wniosku, że im się to nie opłaca.
    > Nie dojda bo wyliczyły sobie że im się to opłaca

    Nie ufałbym tym założeniom. Wielokrotnie w przeszłości banki zmieniały
    podejście do klienta często odwracając sytuację o 180 stopni. Myślę, że
    jest to kwestia czasu, gdy zmieni się także obecne podejście.

    >> Jeśli koszty zostaną zwiększone to klienci zaczną rezygnować z produktów >- to
    oczywiste i widać chociażby na ilości kart kredytowych i ROR-ów
    > Zrezygnują ci którzy z tych produktów praktycznie nie korzystali- zamkną kartę
    której nie używali a mieli bo bank dał pendrivaa czy panienka przed multikinem
    zaproponowała.

    Sęk w tym, że nie dostrzegam logiki w tym postępowaniu. Karta jest droga
    - jeśli ktoś nie korzysta to musi ponosić opłatę roczną. Dla banku to
    kilkadziesiąt złotych za produkt, który nie jest używany. Czysty zysk. Z
    kolei jeśli korzysta - bank dostaje jakiś tam procent od jego zakupów, a
    do tego może liczyć na % od kredytu na karcie. Wydaje się, iż najgorsza
    opcja z punktu widzenia banku to pozbyć się klienta (aktywnego lub nie).

    >> niektórych bankach. Wydaje się, że lepszy klient przynoszący mały zysk
    >> niż żaden. Wreszcie - niemal zawsze powodem przejęcia banku jest jego
    >> baza klientów. Im większa tym lepiej.
    > Struktura klientów też ma znaczenie
    > Klient nie korzystający z usług banku to tez koszt dla banku.

    Nic podobnego. Klient niekorzystający z usług banku to zysk - można mu
    oferować produkty, bo jest w bazie danych (czyli zerowy koszt dotarcia
    do klienta), a marketingowo też dobrze wygląda liczba klientów. Zwróć
    uwagę, iż jakość oferty PKO BP jest - delikatnie mówiąc - przeciętna,
    ale liczba klientów powoduje, że bank ma się całkiem nieźle. Ludzie
    chętnie idą za tłumem. Potrzebuję konta, a nie znam się na bankowości -
    biorę konto tam, gdzie większość zakładając, iż kilka milionów klientów
    nie może się mylić.
    Zauważ do tego, iż prawie każdy bank na sprzedaż dba o liczbę klientów -
    przypomnij sobie promocje w Meritum czy Kredyt Banku przed przejęciem.
    Ten druki oferował 7% na... ROR.
    Wreszcie - przy rezygnacji z jakiegokolwiek produktu - także darmowego,
    z którego się w praktyce nie korzysta - banki dokładają starań, by
    klient jednak został. I to przeczy Twojej teorii.

    > Idzie ku normalności po prostu- korzystasz z usług banku-płacisz za te usługi.

    Wątpliwa ta "normalność". W przypadku kredytobiorcy - OK. Natomiast w
    przypadku depozytów sprawa jest już wątpliwa, czy to klient powinien
    płacić. Zdaję sobie sprawę, że większość banków chętnie obłożyłaby
    opłatami wszystko i wszystkich, ale gdzieś tam zdrowy rozsądek powinien
    zostać zachowany. Ja widzę podstawową rolę banku, jako pośrednika. Daję
    kasę i bank powinien mi za to płacić, doliczać swoją marżę, po czym
    przekazywać go kredytobiorcy. W przypadku karty zysk generuje jej
    używanie. Proste.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1