eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › błąd banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 51. Data: 2007-09-09 20:31:15
    Temat: Re: błąd banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On Sun, 09 Sep 2007 15:21:05 -0000, t...@m...com wrote:

    >Ja bym tak latwo nie prosil sie o zalatwianie spraw w banku po
    >znajomosci. Procedury, stety czy niestety, pomagaja uniknac przykrych
    >sytuacji, w ktorych bank na pewno nie pomoze. Np. przy oszustwach z

    jakiś czas temu chyba syn wyczyścił skrytkę ojcu. I PKOBP zabuliło,
    choć synalek miał nawet dowód osobisty ojca AFAIR.
    --
    Jarek Andrzejewski


  • 52. Data: 2007-09-09 20:42:53
    Temat: Re: b d banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: RobertS <b...@x...pl>


    >
    > 1. zmiana jest na pismie zrobione osobiscie w banku, tak, jak psize:
    > pani z tele-obslugi potwierdzila, ze zrobil bank skuche
    to ok, masz papier, ze osoba nie byla juz upowazniona
    >
    > a co np. z oprocentowaniem? banki sa szybkie w podliczaniu
    > wszystkiego..
    naliczy, ale bedzie musial oddac

    >
    > 2. o ile wiem, bank guzik moze zrobic ciotce - jest to pomylka
    > pracownika banku i ciotka nic nie musi oddawac.. ciotka nie ma w pko
    > konta.
    > co sie dzieje w przypadku, gdy: zalozmy, ze ciotka nie wiedziala, ze
    > nie mogla, wypacila i juz nie ma pieniedzy -- ma oddac -- nie
    > wierze.. bank moze pewnie grzecznie prosic i tyle..
    Ty domagasz sie zwrotu kasy od banku. Co zrobi bank z kasjerka, ciotka i
    innymi osobami Ciebie juz nie interesuje.

    Napisz tylko reklamacje, ze wyplacono obcej osobie pieniadze z Twojego
    konta i domagasz sie wyjasnienia, ale ich zwrotu w dacie wyplaty. To
    wszystko.

    --
    pozdr.
    RobertS
    GG:32360


  • 53. Data: 2007-09-09 20:56:48
    Temat: Re: błąd banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>

    W odpowiedzi na post z Sun, 09 Sep 2007 22:31:15 +0200, od Jarek
    Andrzejewski :

    > jakiś czas temu chyba syn wyczyścił skrytkę ojcu. I PKOBP zabuliło,
    > choć synalek miał nawet dowód osobisty ojca AFAIR.

    posługiwanie się nie swoim dokumentem tożsamości to art. 275 kk i nawet do
    2 lat p.w., gdzie jak gdzie ale w banku powinni o tym wiedzieć.


    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
    Walcz o prawdziwy status GG swoich GaduGadowiczów
    Ochrona w supersklepach tylko z licencją: http://grupy2.3mam.net


  • 54. Data: 2007-09-09 21:13:41
    Temat: Re: błšd banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Jarek Andrzejewski wrote:
    > On Sun, 09 Sep 2007 15:21:05 -0000, t...@m...com wrote:
    >
    >> Ja bym tak latwo nie prosil sie o zalatwianie spraw w banku po
    >> znajomosci. Procedury, stety czy niestety, pomagaja uniknac przykrych
    >> sytuacji, w ktorych bank na pewno nie pomoze. Np. przy oszustwach z
    >
    > jakiś czas temu chyba syn wyczyścił skrytkę ojcu. I PKOBP zabuliło,
    > choć synalek miał nawet dowód osobisty ojca AFAIR.

    tak przy okazji cudzych dowodów.

    Art. 275.
    § 1. Kto posługuje się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby
    albo jej
    prawa majątkowe lub dokument taki kradnie lub go przywłaszcza,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
    do lat 2.



  • 55. Data: 2007-09-09 21:32:36
    Temat: Re: błąd banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On Sun, 9 Sep 2007 22:56:48 +0200, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
    <a...@m...www.pl> wrote:

    >W odpowiedzi na post z Sun, 09 Sep 2007 22:31:15 +0200, od Jarek
    >Andrzejewski :
    >
    >> jakiś czas temu chyba syn wyczyścił skrytkę ojcu. I PKOBP zabuliło,
    >> choć synalek miał nawet dowód osobisty ojca AFAIR.
    >
    >posługiwanie się nie swoim dokumentem tożsamości to art. 275 kk i nawet do
    >2 lat p.w., gdzie jak gdzie ale w banku powinni o tym wiedzieć.

    no i chyba ten synalek popłynął, ale kasę za zawartość skrytki bank
    musiał oddać, bo nie dopilnował.
    --
    Jarek Andrzejewski


  • 56. Data: 2007-09-09 22:42:28
    Temat: Re: b d banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: t...@m...com

    On Sep 9, 10:42 pm, RobertS <b...@x...pl> wrote:
    > > 1. zmiana jest na pismie zrobione osobiscie w banku, tak, jak psize:
    > > pani z tele-obslugi potwierdzila, ze zrobil bank skuche
    >
    > to ok, masz papier, ze osoba nie byla juz upowazniona
    >
    > > a co np. z oprocentowaniem? banki sa szybkie w podliczaniu
    > > wszystkiego..
    >
    > naliczy, ale bedzie musial oddac
    >
    >
    >
    > > 2. o ile wiem, bank guzik moze zrobic ciotce - jest to pomylka
    > > pracownika banku i ciotka nic nie musi oddawac.. ciotka nie ma w pko
    > > konta.
    > > co sie dzieje w przypadku, gdy: zalozmy, ze ciotka nie wiedziala, ze
    > > nie mogla, wypacila i juz nie ma pieniedzy -- ma oddac -- nie
    > > wierze.. bank moze pewnie grzecznie prosic i tyle..
    >
    > Ty domagasz sie zwrotu kasy od banku. Co zrobi bank z kasjerka, ciotka i
    > innymi osobami Ciebie juz nie interesuje.
    >
    > Napisz tylko reklamacje, ze wyplacono obcej osobie pieniadze z Twojego
    > konta i domagasz sie wyjasnienia, ale ich zwrotu w dacie wyplaty. To
    > wszystko.
    >
    > --
    > pozdr.
    > RobertS
    > GG:32360

    Oczywiscie, ze mnie nie interesuje - wszystko jest jasne. Ja chcialem
    sie dowiedziec, co sie dzieje wlasnie od strony banku i innych osob w
    tym uczestniczacych..
    i sie zaczelo o prokuratorach, itp. Wg mnie, jak zdazylem sie
    zorientowac nic ciotce zrobic, oprocz proszenia o oddanie, nie moga..


  • 57. Data: 2007-09-09 22:54:23
    Temat: Re: b d banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: t...@m...com

    On Sep 9, 10:18 pm, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > t...@m...com wrote:
    > > On Sep 9, 6:36 pm, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > >> t...@m...com wrote:
    >
    > >>> Pewnie, ze nalezy oddac. Co ja mowie, to to, ze jest to zawsze dobra
    > >>> wola a nigdy zaden paragraf nas do tego nie zmusi.
    > >> zmusi zmusi.
    >
    > > Zakladajac, ze jak brala to faktycznie nie wiedziala, ze juz nie moze,
    > > kasjerka nie sprawdzila, pieniadze zostaly od razu wplacone na Caritas
    > > (jest na to kwitek). Powiedz prosze, z jakiego paragrafu?? Ciekawe co
    > > zrobila niezgodnego z prawem?
    >
    > >>> To moze ja w tym samym tonie: a co, jesli po wyplacie pieniedzy (w
    > >>> dobrej wierze wyplaconych, nie wiedzac, ze nie mozna juz) od razu
    > >>> zanosi sie je do Caritasu? Oddawac ze swoich?
    > >> Raczej jest mało prawdopodobne, że jedna osoba wypłaca pieniądze z konta
    > >> drugiej nie informując jej o tym i zanosi do Caritasu, a ta druga osoba
    > >> nie ma o to pretensji.
    >
    > > Ale mozliwe, prawda? Zgubienie pieniedzy tez jest mozliwe, prawda?
    > > Na szczescie w polskim prawie domniemywa sie niewinnosc a nie
    > > udowadnia, ze sie nie zgubilo koperty.
    >
    > >> Spory rozstrzygnie sąd. Może się zdarzyć, tak że rzeczywiście sąd
    > >> podejmie decyzję, że osoba nie ma już pieniędzy i zwolni ją z obowiązku
    > >> zwrotu, ale prawdopodobienstwo tego jest mniejsze niż trafienie w totka.
    > >> Jeśli sąd takiej decyzji nie podejnie, to niestety oddać ze swoich,.
    >
    > > Prawo mowi inaczej: wystarczy, ze nie mialo sie korzysci z otrzymanych
    > > pieniedzy i nic nie musi oddawac - nic - zobacz prosze listy powyzej.
    >
    > piękna teoria.
    > sądy w nią niestety nie uwierzą.
    > po pierwsze powiedz mi który normalny człowiek nie zgłasza na policję że
    > zgubił pieniądze, lub ze mu je skradziono i ktory właściciel konta nie
    > robi alarmu, ze mu pieniadze z konta zniknely.
    > nawet jeśli to prawda, zaden sąd w tą bajke o pięknej królewnie nie
    > uwierzy i niestety wpsomninaego paragrafu nie zastosuje.

    Zglaszanie zgubienia pieniedzy na policje?? Zazwyczaj nikt tego nie
    robi - zazwyczaj i powszechnie - czy to jest normalne..
    To policja po takim zgloszeniu rozsyla patrole, aby szukaly zguby?
    Formuja szpaler i przeczesuja osiede?? Czlowieku..

    Co do teorii: sad dziala wg prawa, a prawo mowi wyraznie:
    "W myśl art. 409 KC, obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej
    wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił
    w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się
    korzyści lub zużywając ją, powinien był liczyć się z obowiązkiem
    zwrotu."

    Zgubienie pieniedzy nie wzbogaca, nie iczyla sie z obowiazkiem zwrotu,
    poniewaz nie wiedziala, ze nie moze pobrac z banku (nikt /w
    szczegolnosci bank i wlasciciel konta/ jej o tym nie poinformowal).

    Prosze konkretnie prosze podac, na jakiej podstawie - przyjmujac
    zakladana w polskim prawie domniemana niewinnosc - mozna takiego
    czlowieka ukarac?

    bi-A

    bi-A


  • 58. Data: 2007-09-10 00:18:30
    Temat: Re: b d banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    t...@m...com wrote:
    >
    > Oczywiscie, ze mnie nie interesuje - wszystko jest jasne. Ja chcialem
    > sie dowiedziec, co sie dzieje wlasnie od strony banku i innych osob w
    > tym uczestniczacych..
    > i sie zaczelo o prokuratorach, itp. Wg mnie, jak zdazylem sie
    > zorientowac nic ciotce zrobic, oprocz proszenia o oddanie, nie moga..
    >

    za samo wypłacenie nie i nikt tego nie twierdził że moga.
    na początek poproszą o zwrot coś co jej się nie należało.
    potem pójdą do sądu i jak dalej ich zignoruje to pojawi się komornik
    jeśli zacznie kłamać, to wówczas jej już mogą zrobić.


  • 59. Data: 2007-09-10 00:22:17
    Temat: Re: b d banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    t...@m...com wrote:
    >
    > Zglaszanie zgubienia pieniedzy na policje?? Zazwyczaj nikt tego nie
    > robi - zazwyczaj i powszechnie - czy to jest normalne..
    > To policja po takim zgloszeniu rozsyla patrole, aby szukaly zguby?
    > Formuja szpaler i przeczesuja osiede?? Czlowieku..

    przy zgubieniu 10 zl, nie
    przy zgubieniu większej kwoty tak.
    Znalzca nie staje się właścicielem tego co znalazł.


    >
    > Co do teorii: sad dziala wg prawa, a prawo mowi wyraznie:
    > "W myśl art. 409 KC, obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej
    > wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił
    > w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się
    > korzyści lub zużywając ją, powinien był liczyć się z obowiązkiem
    > zwrotu."

    i właśnie to "powinien się" liczyć będzie rozstrzygał sąd jesli do tego
    dojdzie.



    >
    > Zgubienie pieniedzy nie wzbogaca, nie iczyla sie z obowiazkiem zwrotu,
    > poniewaz nie wiedziala, ze nie moze pobrac z banku (nikt /w
    > szczegolnosci bank i wlasciciel konta/ jej o tym nie poinformowal).


    wiec nic jej za to nie grozi.
    natomiast jak się już dowiedziała, że jednak nie miała prawa tych
    pieniędzy pobrać, to powinna je zwrócić albo przynajmniej zadzwonić do
    banku i powiedzieć przyjedzcie sobie po nie.


    >
    > Prosze konkretnie prosze podac, na jakiej podstawie - przyjmujac
    > zakladana w polskim prawie domniemana niewinnosc - mozna takiego
    > czlowieka ukarac?


    jezu.

    za wzięcie pieniedzy bo nie wiedziała nie można i nikt nie będzie chciał
    tego robić.
    za kombinowanie jak ich nie oddać jak najbardziej tak.


  • 60. Data: 2007-09-10 06:59:03
    Temat: Re: błąd banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: Jan Strybyszewski <g...@o...pl>

    witek pisze:
    > a...@g...com wrote:
    >>
    >> Teraz moje pytanie: czy ja moge sie spodziewac natychmiastowego
    >> oddania pieniedzy przez bank?
    >
    > Może nie natychmiastowego, bo bank tez musi przeprowadzić swoją
    > procedurę wyjasniającą, ale zdecydowanie możesz się spodziewać oddania
    > pieniędzy przez bank. A dokładniej przez kasjerkę, która popełniła błąd,
    > bo to one odpowiadają finansowo.

    A co to znowu za bzdury Witus ?
    Pieniadze zwroci bank, a czy bedzie dochodzic od kasjerki zalezy od
    umowy o prace i klientowi to "wisi". Nie wszedzie kasjerki odpowiadaja

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1