3600 zł/mies. za pokój trzyosobowy to już może być biznes.
Nie wiem jak z pełnym utrzymaniem, bo nikt nie mówi na co konkretnie te 40 zł jest.
Czy np. klapki pod prysznic lub insulina się łapią.


-----
> byznes to raczej nie jest

do góry

Tu trochę pies pogrzebany, do mieszkania z rzeczami nie wpuścisz chyba ze rodzina (a
i to efekt różny).


-----
> wolna

do góry

On Tue, 22 Mar 2022 10:13:50 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
> Pewnie kilkaset złotych za procedurę, co nie zmienia faktu, że jedzenia z
kateringu nie da się zjeść (co regularnie widzę na
> oddziale dziecięcym kliniki uniwersyteckiej).
> Dla odmiany CZD ma własną kuchnię i jest smacznie
>
>
> -----
>> Naprawdę wierzysz że szpital otrzymuje "6 czy 9 zł" dziennie za jednego pacjenta?


https://www.medonet.pl/magazyny/odzywianie-w-chorobi
e,jedzenie-w-szpitalu-za-6-zl-dziennie--pacjentka-po
kazala-zdjecia,artykul,39841452.html

Inna sprawa, ze chory w szpitalu czesto nie potrzebuje jakis wiekszych
ilosci jedzenia.

J.

do góry

W dniu 2022-03-22 o 11:42, J.F pisze:
> On Tue, 22 Mar 2022 10:13:50 +0100, ąćęłńóśźż wrote:
>> Pewnie kilkaset złotych za procedurę, co nie zmienia faktu, że jedzenia z
kateringu nie da się zjeść (co regularnie widzę na
>> oddziale dziecięcym kliniki uniwersyteckiej).
>> Dla odmiany CZD ma własną kuchnię i jest smacznie
>>
>>
>> -----
>>> Naprawdę wierzysz że szpital otrzymuje "6 czy 9 zł" dziennie za jednego pacjenta?
>
>
> https://www.medonet.pl/magazyny/odzywianie-w-chorobi
e,jedzenie-w-szpitalu-za-6-zl-dziennie--pacjentka-po
kazala-zdjecia,artykul,39841452.html
>
> Inna sprawa, ze chory w szpitalu czesto nie potrzebuje jakis wiekszych
> ilosci jedzenia.

Mnie w szpitau przy u. Szaserów przynieśli wczorajszy obiad (metaowe
pojemniki, firma cateringowa). Rozgrzebane to było, szczegónie kalafior.
Zrorientowałam się, że po prostu ktoś tego nie zjadł. Oddałam potem ten
"obiad"temu od kateringu i powiedziałam co o tym wszystkim myślę. W
sumie to prawie nic w tym szpitalu nie jadłam. Na kolację dostawałam
zlewki herbaty (pozewai po kimś) i o dziwo ta herbata była słodka jak
ulepek, a przecież trzeba było korzystać ze swojego własnego cukru. Jak
się zorientowałam to tej herbaty już nie tknęłam. Korzystałam z czajnika
bezprzewodowego jednej pani z tej samej sali.
Dopiero w domu zobaczyłam jak mi skóra z brzucha zwisa-jak papier.
Schudłam ok. 15 kg przez 10 dni.


--
animka

do góry

W dniu 2022-03-22 o 13:45, Animka pisze:

> Schudłam ok. 15 kg przez 10 dni.

A ludzie się katują jakimiś siłowniami, dietami...
P.G.

do góry

W dniu 2022-03-22 o 18:08, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2022-03-22 o 13:45, Animka pisze:
>
>> Schudłam ok. 15 kg przez 10 dni.
>
> A ludzie się katują jakimiś siłowniami, dietami...

Pewnie grube beki. Ja ważyłam przed pójściem do szpitala 50 kg.Nie
miałam z czego się odchudzać.

Kiedyś Kaszpirowski powiedział do takiej jednej pani: "To nie żryj tyle!"
No i baba schudła. Apetyt jej się zmniejszył :-)


--
animka

do góry

Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl> writes:

>> No ale jak to - przecież Animka napisała o codziennych, dużych
>> zakupach
>> w markecie :-)
>
> Skoro Ukraińcy do swoich rąk pieniędzy nie dostaną tyko osoba, która
> wzięła ich pod swój dach to jest zobowiązana na dostarczanie im
> jedzenia.

No tak, wszystko się zgadza. Zakupy w markecie itd. Serio serio.
Z tą opłacalnością jednak, to bym, so to speak, polimeryzował :-)

--
Krzysztof Hałasa

(tak, wiem co to jest polimer)

do góry

"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

> https://www.medonet.pl/magazyny/odzywianie-w-chorobi
e,jedzenie-w-szpitalu-za-6-zl-dziennie--pacjentka-po
kazala-zdjecia,artykul,39841452.html

Wszystko fajnie, ale przypomnę, że porównanie nie dotyczyło hurtowej
ceny produktów do przygotowania posiłków :-) a ogólnych kosztów
utrzymania jednej osoby (detalicznych zresztą).

O tym, że część pacjentów w szpitalach zamawia jedzenie przez telefon
lub internet - bo nie chce mieć nic wspólnego ze szpitalnym - to ja
słyszałem. Wiem też, że druga część pacjentów - oraz np. pracowników -
je w szpitalu. Moja osobista próbka statystyczna jest mała, i o ile
w ogóle dało się to zjeść, o tyle raczej nie byłem zachwycony.
Ale to jednak zupełnie inna sprawa.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Animka napisał(a) :
> Mam niesmak i przykro mi, chociaż bardzo kibicuję Ukraińcom, że nasz
> rząd nie dba o Polaków, szczegnie chorych. W szpitalach na Polaka dają 6
> czy 9 zł i jedzenie nie nadaje się do jedzenia, a na Ukraińca przyjętego
> przez kogos z Poski- 40 zł na dzień.

Jak piszą media, centrum targowe Ptak, które przyjmuje uchodźców w
swoich pustych halach, dostaje 95zł na osobę. Za łóżko polowe na
betonowej podłodze. Hale mogą pomieścić kilkadziesiąt tysięcy osób.
Aha, a jedzenie zapewniają wolontariusze.

O, i to jest dopiero biznes. Trzeba wiedzieć jak się urządzić.

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-dla-przyjmuj
acych-uchodzcow-dla-firmy-z-nadarzyna-95-z,nId,59100
95


--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

do góry

W dniu 2022-03-23 o 15:54, Zbynek Ltd. pisze:
> Animka napisał(a) :
>> Mam niesmak i przykro mi, chociaż bardzo kibicuję Ukraińcom, że nasz
>> rząd nie dba o Polaków, szczegnie chorych. W szpitalach na Polaka dają
>> 6 czy 9 zł i jedzenie nie nadaje się do jedzenia, a na Ukraińca
>> przyjętego przez kogos z Poski- 40 zł na dzień.
>
> Jak piszą media, centrum targowe Ptak, które przyjmuje uchodźców w
> swoich pustych halach, dostaje 95zł na osobę. Za łóżko polowe na
> betonowej podłodze. Hale mogą pomieścić kilkadziesiąt tysięcy osób.
> Aha, a jedzenie zapewniają wolontariusze.
>
> O, i to jest dopiero biznes. Trzeba wiedzieć jak się urządzić.

Ciągną od Rządu (tzn.i z budżetu) ile się da. Zresztą to Rząd wymyślił
taką "społeczną" pomoc. Wychodzi więc na to, że wolontariusze to frajerzy!

> https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-dla-przyjmuj
acych-uchodzcow-dla-firmy-z-nadarzyna-95-z,nId,59100
95



--
animka

do góry