eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki800 milionów pln z ZUS › Re: 800 milionów pln z ZUS
  • Data: 2015-10-15 01:28:38
    Temat: Re: 800 milionów pln z ZUS
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "J.F." 12j5sfzk17wxu$....@4...net

    > A ilu jest pracujacych ? 12 mln daje 144 mln miesiecznych skladek
    > rocznie - i juz jestesmy blisko.
    > Plus zwolnienia lekarskie, zatrudnienia, renty - moze sie uzbierac.

    > Oczywiscie skladki z Platnika ksieguja sie automatycznie.

    0. Nie brałem zwolnień, więc nie mam renty. Wg Ciebie to poprawne zachowanie ZUS.
    Orzecznik ZUS nawet twierdzi, że renta jest mi należna od mego urodzenia z uwagi
    na niedowidzenie lewego oka, ale skoro tyle lat sobie radziłem, on (tenże orzecznik)
    nie uzna mnie za niezdolnego do pracy. [oko jest w głowie? -- więc chyba renta na
    głowę...]

    1. Rencistów w RP jest kilkaset tysięcy. Za komuny -- ponad 3 miliony.
    Z tych kilkuset tysięcy niemal każdy ma rentę w ZUSie, ale nie każdy.

    Jak więc to możliwe, że tak mało ludzi ma renty (dawane rzekomo jako
    przedłużenie zwolnień lekarskich) a tak dużo jest tych zwolnień?...

    -=-

    Dziś w TV była mowa o człowieku, któremu zabrano zasiłek -- nieco
    ponad 500 pln, gdyż zamieszkał w/na jakimś ganku u nieznajomej.

    ,,Prawnicy'' (jak pojmuję) orzekają jakoś tak: ,,są wspólne drzwi? -- nie ma
    zasiłku!!!''.
    (skoro jedzą razem -- są rodziną!!! są jakby konkubinatem;
    obije ci ludzie są już od dawna staruszkami)

    t...@s...pl <-- adres pisany z pamięci białkowej

    Ten człowiek jest ledwo żywy i nie ma (na oko) jednej nogi. Renty też
    nie ma. Nadal uważasz, że renty tracą ludzie zbyt dużo zarabiający?
    Nie oglądałem dokładnie -- być może ten człowiek nie ma renty, gdyż
    nie miał nigdy.

    Btw... Póki człek ten mieszkał ,,pod mostem'' -- mógł dostawać zasiłek,
    bo długo by nie pożył a sławiłby dobroć bolszewicką. Cwaniaczek ;) chciał
    jednak naciągać polskie państwo, przedłużką życia, lokując swe śmiertelne
    ciało w lekko ogrzewanym ganku... Jak tak można!?! To dobrotliwe państwo,
    troszczące się o ludzkie życie; ten raj na ziemi; z wysokim, stabilnym
    przyrostem PKB; tę Zieloną Wyspę na oceanie niepokoi społecznych
    i spadków PKB; ten kwitnący kraj; kraj dobrobytu, sukcesu...


    Władza zmienia się, idą wybory... Aby było jasne, bo ludzie mają dziwne
    poglądy... Jestem zdecydowanym przeciwnikiem stawiania zwyrodnialców
    (z ZUS, czy ośrodków pomocy społecznej) pod ścianę, celem rozstrzelania
    tychże zwyrodnialców, gdyż uważam, że nie wolno karać niewinnych ścian!!!
    Ponadto IMO nie warto tracić cennego białka -- niby odczłowieczonego czy
    zezwierzęconego? Nie... Zwierzęta nie są aż tak okrutne, jak ci ,,pracownicy
    społeczni''. Masa zwierząt pomaga nie tylko sobie, ale także ludziom, często
    nieznanym sobie ludziom... Nie tyko legendy o Romulusie i Remusie, ale także
    rzeczywiste opowieści mówią o karmieniu i grzaniu ludzi przez zwierzaki czy
    ratownictwie wodnym ;) uskutecznianym przez walenie... (nie o walenie
    w ścianę chodzi, ale o delfiny) IMO zwyrodnialcami można by nakarmić
    rybki w wielkich akwariach czy kociaki ;) w ZOO...

    --
    .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

    Postscriptum: Pomalowałem lepiej pasek testowy...

    http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/bezcukrzycy/_M
    G16813k.jpg
    http://leszekc.w.tkb.pl/Overmax/renta/bezcukrzycy/_M
    G16813l.jpg

    Taki pasek kosztuje w aptece, z rzekomą refundacją państwa, tylko ;) około 25
    groszy...

    https://www.accu-chek.pl/pl/
    https://www.doz.pl/apteka/p1675-Test_paskowy_Accu-Ch
    ek_Active_50_paskow <-- paski
    12,61 pln za 50 sztuk, czyli 25,22 pln za 100 sztuk, czyli jeden pasek
    kosztuje ponad 25 groszy... (miernik jest prawie za darmo, bądź zupełnie
    za darmo; właśnie taki mam za dychę a inny (sławiący Krzyżaka ze Szczytna?)
    mam zupełnie za darmo)

    Insulina (i inne leki) są tak drogie (nawet na rzekome 30%) że nie każdego
    (co najmniej nie każdego) w Polsce stać na leczenie cukrzycy. Ja na razie
    (co zaznaczam wielokrotnie) nie mam cukrzycy, ale ta choroba dotyka masę
    ludzi, także w Polsce, gdzie RAJSKIE PAŃSTWO podatki i składki bierze,
    ale w zamian niewiele daje...

    Wiem, wiem -- pamiętam... Rentę na osteoporozę czy starcze zanikanie/słabnięcie
    akomodacji -- ZUS daje... Tylko na: ślepotę; cukrzycę; odcięte nogi i ręce;
    wypatroszenie -- tę kobietę znam ze słyszenia; astmę; uszkodzenie kręgosłupa
    w wielu miejscach, grożące paraliżem -- ZUS nie daje rent...

    Daje pani prezes za 3 miesiące **bardzo odpowiedzialnej pracy**
    równowartość 9 lat ,,zwyczajnej'' renty chorobowej...


    Niedowidzenie oka od ślepoty niewiele różni się.
    Traktuj mnie jak jednookiego z ładną (twarzową) protezą oka. :)
    Wypuklina -- to spękanie dysku; grozi przepukliną i paraliżem.
    (operowanie siedmiu czy ośmiu dysków jest raczej ryzykowne)
    Kręgozmyk -- chyba wiadomo, czym jest... Astma -- podobnie...


    Dokumenty do ZUSu złożyłem wiosną 2014 roku. Po odmowach ZUSu,
    sprawę gruntownie ;) bada polski sąd. Tak gruntownie, że do tej
    pory nie zlecił zbadania wzroku... (może zlecił teraz, na dniach
    tak zwanych) Ale zdążył ode mnie kilka razy wyżebrać 30 pln...
    Oczywiście odmówiłem -- dałem tylko raz (przy okazji karty)
    i już wiem, że o ten jeden raz za dużo?...


    Sąd Okręgowy zauważa,że polemizowałem z prawidłowymi ustalenia opinii!!

    Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż sformułowane w apelacji zarzuty
    są w zasadzie powieleniem zarzutów skierowanych wcześniej do opinii biegłego
    i stanowią jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami opinii.

    Moje zarzuty powielone? Nie tylko nie powieliłem, ale nawet brak powielenia
    (z uzasadnieniem tegoż braku) zaznaczyłem na początku Apelacji. :)

    Ponadto Apelacja opiera się o fatalne słowa wypowiedziane w ustnym uzasadnieniu
    wyroku -- jakże mogłem te słowa znać przed ich wypowiedzeniem? :) Czyżby białostocki
    sąd chciał mnie uczynić prorokiem?!

    I wreszcie -- skąd sąd wie, że ustalenia są prawidłowe? Sąd nie jest lekarzem...

    Można by powiedzieć, że sąd II instancji postąpił tak:

    -- uznał, że ustalenia opinii są poprawne (bo?)
    -- na tej podstawie oddalił moją Apelację
    -- i uszanował wyrok i instancji

    Pozostaje niestety pytanie -- skąd sąd wie, że te ustalenia są poprawne?

    A jakie są te ustalenia? Ano takie, że sąd I instancji uznał, iż **WYPUKLINY TO
    INA?CVZEJ -- SKOLIOZA**.

    Ja na razie ;) nie mam cukrzycy pomimo genetycznych obciążeń.
    (rodzice i siostra -- mają)


    Pomyślcie i Wy, KOCHANI, ;) o dobrodziejstwach ZUSu i państwa
    polskiego w ogóle, bo ,,w razie czego'' -- możecie umrzeć bez
    leków... Na raka, na cukrzycę...


    Mój ojciec skrzętnie liczy plny (on nazywa je złotówkami)
    ,,zaoszczędzone'' przez ministra zdrowia (inni nazywają
    tego ministra -- ministrem śmierci) BArłukowicza...

    Liczy ,,zaoszczędzone'', liczy ,,dopłacone''
    (objętych/obciążonych podatkami) do leków ...

    I wyjaśnia mi, że niektórzy ludzie w Polsce wybierają pomiędzy:

    -- śmiercią głodową
    a
    -- śmiercią z braku leków

    choć całe życie płacili podatki i składki ZUSowe bądź podobne...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1