eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Przelewy - jak to właściwie działa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2008-12-23 22:56:41
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>


    Użytkownik "BK" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:501cc413-5729-403e-9f47-b2c6738b2d2e@d36g2000pr
    f.googlegroups.com...

    > Czyli mamy w systemie 1000 zl gotowki.
    >
    > Kowalski idzie i wplaca te pieniadze do banku. Ma lokate 1000 zl.
    >
    > Nowak pojawia sie w banku i bierze 900 zl kredytu na zakup TV.
    > Wlasciciel sklepu TV swoj przychod 900 zl wplaca do banku. Bank z tych
    > 900 pozycza kolejnemu 800 zl itp. itd.
    >
    > Gdy kredyty sa splacane dochodzi do destrukcji wirtualnego pieniadza
    > [chociaz odsteki na nim zarobione pozostaja ;-)].
    >
    > Tak wiec nie jest to tak, ze kredyt jest czynnikiem deycydujacym.
    > Pieniadz faktycznie jest tworzony przez system przy kredytach ale
    > pieniadz kreowany ma swoje oparcie w depozycie. To liczba posiadanych
    > depozytow decyduje o tym ile pieniadza moze byc pozyczone /
    > wykreowane.

    Wszystko zgoda, tylko należy dodać, że gdy sprzedawca wpłaca do banku te
    900 zł, które uzyskał ze sprzedaży telewizora, to wycofuje te pieniądze z
    rynku. One znowu są w banku ale są to te same pieniądze. Fakt, że może bank
    je znowu komuś pożyczyć, ale tak naprawdę są to te same pieniądze, ani przez
    moment na rynku nie znajduje się więcej pieniędzy, niż fizycznie wpłacono do
    banku. Jeśli nie weźmiemy pod uwagę rezerw obowiązkowych, czyli przyjmiemy,
    że bank przyjmując 1000 zł depozytu, może udzielić 1000 zł kredytu, to w
    omawianym przypadku mamy 2x po 1000 zł depozytu i 2x po 1000 zł kredytu.
    Saldo banku wychodzi na 0 zł, nie licząc odsetek. Nie ma sytuacji takiej, że
    bank przyjął 1000 zł depozytu, a udzielił 17.000 zł kredytu jak twierdzą
    niektórzy. Ten sam pieniądz krąży w obiegu jak woda w przyrodzie ale od tego
    nie robi się jej więcej. Nie da się zjeść ciastka i mieć to ciastko nadal.
    Faktem jest też, że bank posiadając fizycznie 1000 zł, może zadłużyć x
    Kowalskich na te 1000 zł, tylko, że Kowalski oddając te pieniądze do banku
    musi je zarobić, czyli np. sprzedawca telewizorów będzie musiał wypłacić
    swoje 1000 zł, z banku, aby zapłacić je Kowalskiemu za jego pracę, który je
    wpłaci do banku spłacając kredyt. Tak naprawdę moc kreacji pieniądza ma
    skarb państwa wpuszczając nowy pieniądz na rynek, tylko że jak z tym
    przecholuje i ilość pieniądza na rynku rośnie szybciej niż ilość dóbr, które
    za ten pieniądz można kupić, to mamy do czynienia z inflacją. Wynika więc z
    tego, że najlepszy interes to robi skarb państwa, wmawiając obywatelom, że
    te zadrukowane karteczki mają jakąś tam wartość i emitując te karteczki, bo
    nagle coś co jest warte 1 zł (koszt produkcji) staje się warte 100 zł, bo
    skarb państwa nazwał to pieniądzem.


  • 22. Data: 2008-12-23 23:44:35
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    mech <"mech^no..spam^"@vp.pl> writes:

    > Pozwole sobie pozostac przy swoim zdaniu na ten temat. Bank nie udziela
    > kredytu na wysokosc depozytow swoich klientow czy innych srodkow - moze
    > udzielic kredytu na laczna kwote kilkunastokrotnie (jesli nie wiecej)
    > wyzsza, wiec tak naprawde w obiegu znajduje sie pieniadz, ktorego do tej
    > pory nie bylo.

    To jeszcze napisz jak to dokladnie robi. Bo wiesz, niektorzy maja tu
    nieco kasy i moze tez by jakis bank, albo ze dwa, chcieli otworzyc?
    Jesli to takie latwe...

    > Dodatkowo bank pozycza pieniadze na procent, wobec tego kredytobiorca musi
    > mu splacic wiecej niz pozyczyl.

    Oczywiscie. Zarabia bank, placi klient. Dodatkowo jest tez kwestia
    inflacji oraz ryzyka.

    > Czyli
    > nowy pieniadz (ktorego nigdy nie bylo) pojawia sie tu i teraz, a dobra
    > (praca wykonana przez Kowalskiego) dopiero powstana.

    Blad, to nie jest zaden nowy pieniadz, a czesc depozytu innego Nowaka.

    > wg mnie tworzy wirtualny pieniadz (moze nie bez konca)

    Nie w tym sensie o ktorym myslisz.

    > i jesli wszyscy
    > nagle chcieliby wycofac swoje pieniadze, to banki zostalyby zamkniete.

    Owszem, ale tylko dlatego, ze banki nie moglyby natychmiast wycofac
    swoich depozytow (= kredytow). Gdyby mogly, i gdyby oczywiscie nie
    stracily ich na roznych "inwestycjach", to by nie bylo problemu.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 23. Data: 2008-12-23 23:47:52
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    mech <"mech^no..spam^"@vp.pl> writes:

    > OK, z ta uwagą, że bank nie pożycza pieniędzy przekazując kwotę od
    > depozytariusza do pożyczkobiorcy.

    Oczywiscie ze dokladnie tak robi. Tzn. nie od konkretnego do
    konkretnego, przekazuje od ogolu depozytariuszy do ogolu
    kredytobiorcow.

    > W takim modelu nie byłoby kreacji
    > pieniądza (depozyty o wartości kredytu byłoby zablokowane do czasu
    > spłaty-depozytariusz nie moglby z nich korzystac), tak jednak nie
    > jest.

    Przeciwnie, wlasnie tak jest. Tzn. jeden lub niewielka czesc klientow
    moze wycofac swoje depozyty, ale generalnie one sa zablokowane.

    > Dzieki, zerkne. Jeśli chodzi o proste wytłumaczenie to można też na
    > początek obejrzec na video.google.com film "money as debt" (stronniczy i
    > spiskowy, ale latwo przyswajalny)

    Proponuje nie ogladac tego filmu. Nie mowie ze on jest zly sam
    w sobie, bo nie jest, ale - jak widac - bardzo latwo niczego z niego
    nie zrozumiec.
    --
    Krzysztof Halasa


  • 24. Data: 2008-12-24 01:00:25
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: Dannyboy <d...@p...pl>

    Marcin Wasilewski pisze:


    > Ciekawe również, że żaden polski bank nie ma kilkunastokrotnie więcej
    > kredytów niż lokat, przecież to takie proste.

    Jak to zaden ?
    Ostatni z tabeli : GE MONEY ma jakies 6000 wiecej kredytow niz
    depozytow. Gotowka maja z rynku miedzybankowego.


    --
    pozdrawiam | best regards | saludos
    Dan the Man

    CET|GMT+1


  • 25. Data: 2008-12-24 01:25:31
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>

    Użytkownik "Dannyboy" <d...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:495189A9.9070607@polska.pl...
    >
    > Jak to zaden ?
    > Ostatni z tabeli : GE MONEY ma jakies 6000 wiecej kredytow niz depozytow.
    > Gotowka maja z rynku miedzybankowego.

    Czyli można powiedzieć, że kupują pieniądze hurtem i obracają nimi w
    detalu. Ale z samych księgowań im się one nie biorą.


  • 26. Data: 2008-12-24 01:33:42
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: "george" <g...@v...pl>

    > Nie ma sytuacji takiej, że bank przyjął 1000 zł depozytu, a udzielił
    > 17.000 zł kredytu jak twierdzą niektórzy.

    Ależ oczywiście że to jest mozliwe. Banki mogą udzielić kredytów na sume
    kilkanaście razy wiekszą niż kwota depozytów z uwzględnieniem stopy rezerw
    obowiązkowych. Dlaczego w tej chwili tak nie ma w Polsce ? Pytanie do
    kredytobiorców dlaczego tak mało chcieli pozyczać w czasie boomu ...

    george



  • 27. Data: 2008-12-24 01:53:03
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
    news:m3zlimqwrb.fsf@maximus.localdomain...
    > mech <"mech^no..spam^"@vp.pl> writes:
    >
    >> OK, z ta uwagą, że bank nie pożycza pieniędzy przekazując kwotę od
    >> depozytariusza do pożyczkobiorcy.
    >
    > Oczywiscie ze dokladnie tak robi. Tzn. nie od konkretnego do
    > konkretnego, przekazuje od ogolu depozytariuszy do ogolu
    > kredytobiorcow.
    >
    >> W takim modelu nie byłoby kreacji
    >> pieniądza (depozyty o wartości kredytu byłoby zablokowane do czasu
    >> spłaty-depozytariusz nie moglby z nich korzystac), tak jednak nie
    >> jest.
    >
    > Przeciwnie, wlasnie tak jest. Tzn. jeden lub niewielka czesc klientow
    > moze wycofac swoje depozyty, ale generalnie one sa zablokowane.
    >
    >> Dzieki, zerkne. Jeśli chodzi o proste wytłumaczenie to można też na
    >> początek obejrzec na video.google.com film "money as debt" (stronniczy i
    >> spiskowy, ale latwo przyswajalny)
    >
    > Proponuje nie ogladac tego filmu. Nie mowie ze on jest zly sam
    > w sobie, bo nie jest, ale - jak widac - bardzo latwo niczego z niego
    > nie zrozumiec.
    > --

    oto przykład
    Bank N-ty; Depozyty na żadanie; Rezerwa obowiązkowa; Udzielony Kredyt
    1) 1000,00 35,00 965,00
    2) 965,00 33,78 931,22
    3) 931,22 32,59 898,63
    4) 898,63 31,45 867,18
    5) 867,18 30,35 836,83
    6) 836,83 29,29 807,54
    7) 807,54 28,26 779,28
    8) 779,28 27,27 752,01
    9) 752,01 26,32 725,69
    10) 725,69 25,40 700,29
    (...) itd

    pierwotny depozyt 1000pln
    suma udzielonych kredytów 1-10: 8263,67 pln
    suma rezerw w bankach 1-10: 299,71 pln
    suma depozytów na żądanie 1-10 : 8563,38 pln

    jak pojdziemy dalej powyżej 10 to na końcu mamy:

    ogółem
    kredyty udzielone: 27571,43
    rezerwy obowiązkowe 1000,00
    suma depozytów na żądanie 28571,43

    czy możesz to skomentować ?



  • 28. Data: 2008-12-24 02:16:04
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> writes:

    > Wynika więc z
    > tego, że najlepszy interes to robi skarb państwa, wmawiając
    > obywatelom, że te zadrukowane karteczki mają jakąś tam wartość i
    > emitując te karteczki, bo nagle coś co jest warte 1 zł (koszt
    > produkcji) staje się warte 100 zł, bo skarb państwa nazwał to
    > pieniądzem.

    Oczywiscie ze tak jest. Skarb panstwa (NBP dokladnie, ale zysk NBP
    zasila skarb panstwa) generuje "pieniadze" z powietrza, a wszyscy inni
    (wlaczajac banki) musza je zarabiac (lub "zarabiac", ale nie maja ich
    za nic). Pieniadze caly czas traca wartosc wlasnie dzieki temu, ze NBP
    je drukuje :-)
    --
    Krzysztof Halasa


  • 29. Data: 2008-12-24 02:18:25
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "george" <g...@v...pl> writes:

    > Bank N-ty; Depozyty na żadanie; Rezerwa obowiązkowa; Udzielony Kredyt
    > 1) 1000,00 35,00 965,00
    > 2) 965,00 33,78 931,22
    > 3) 931,22 32,59 898,63
    ...


    > suma udzielonych kredytów 1-10: 8263,67 pln
    > suma depozytów na żądanie 1-10 : 8563,38 pln

    > czy możesz to skomentować ?

    Czy ja tu cos potrzebuje komentowac?
    --
    Krzysztof Halasa


  • 30. Data: 2008-12-24 02:40:19
    Temat: Re: Przelewy - jak to właściwie działa?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>


    Użytkownik "george" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:gis3l4$e8r$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> Nie ma sytuacji takiej, że bank przyjął 1000 zł depozytu, a udzielił
    >> 17.000 zł kredytu jak twierdzą niektórzy.
    >
    > Ależ oczywiście że to jest mozliwe. Banki mogą udzielić kredytów na sume
    > kilkanaście razy wiekszą niż kwota depozytów z uwzględnieniem stopy rezerw
    > obowiązkowych. Dlaczego w tej chwili tak nie ma w Polsce ? Pytanie do
    > kredytobiorców dlaczego tak mało chcieli pozyczać w czasie boomu ...

    Udowodnij, że tak jest. Iksiński wpłacił 1050 zł depozytu, Kowalski
    wziął 1000 zł kredytu, skąd ma się wziąść
    pozostałe 16.000 na pożyczenie innym Kowalskim? Bo niby co, Kowalski2 wziął
    5.000 zł kredytu poszedł do kasy po gotówkę, a bank mu mówi: "nie mamy pana
    pieniędzy i co nam pan zrobisz".

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1