eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Problem z BIK-em
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2006-07-13 16:53:30
    Temat: Problem z BIK-em
    Od: s...@p...onet.pl

    Witam,
    Kilka lat temu zaciagnalem kredyt na zakup samochodu w Invest Banku.
    Kredyt zostal splacony wg harmonogramu splat. Jakiez bylo moje
    zdziwienie kiedy wystapilem o limit w rachunku i okazalo sie, ze
    figuruje w BIK z zadluzeniem wobec Invest Banku w wysokosci ......
    10 pln !! W PKO BP powiedzielli mi, ze nie mam szans u nich na
    jakikolwiek kredyt w przeciagu 2 lat, bo dopiero po takim okresie
    informacje o mnie jakby sie zresetuja w BIK-u.
    Jesli ktos potrafi odpowiedziec mi na ponizsze pytania, to bede
    dozgonnie wdzieczny.
    Czy jest jakis sposób na usuniecie tego wpisu w BIK-u? Czy pozostaje
    on tam przez 2 lata i umarl w butach? Jak wyglada procedura
    zglaszania do BIK, czy za taka smieszna kwote zostalem tam
    umieszczony "legalnie" ? (Babka w PKO powiedziala, ze jakis
    zlosliwy kutas musial mnie tam zglosic, bo takie kwoty bank, to
    sobie w koszty wpisuje)
    Jesli ten wpis pojawil sie tam nie calkiem "legalnie", to czy jest
    jakis sposób na Invest Bank? Prawda jest, ze banki wysylaja pisma
    informujace o zgloszeniu do BIK, ja nic takiego nie dostalem?
    Dobrze, ze to tylko limit kredytowy a nie kredyt hipoteczny z
    wplaconym zadatkiem, bo chyba bym sie zalamal jakbym go nie dostal
    i stracil kase na zadatek.
    pozdrawiam
    Sylwek


  • 2. Data: 2006-07-13 22:18:27
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    s...@p...onet.pl wrote:
    > Witam,
    > Kilka lat temu zaciagnalem kredyt na zakup samochodu w Invest Banku.
    > Kredyt zostal splacony wg harmonogramu splat. Jakiez bylo moje
    > zdziwienie kiedy wystapilem o limit w rachunku i okazalo sie, ze
    > figuruje w BIK z zadluzeniem wobec Invest Banku w wysokosci ......
    > 10 pln !!

    Wyjaśnij mi najpierw skąd się wzięło 10 zł zaległości skoro spłacałeś
    zgodnie z harmonogramem.
    A może prawie zgodnie, ale nie do końca.

    Jak tobie wpłaty sie zgadzają, to załatwiaj to z bankiem, który dokonał
    wpisu, on ma prawo jego korekty.



    W PKO BP powiedzielli mi, ze nie mam szans u nich na
    > jakikolwiek kredyt w przeciagu 2 lat, bo dopiero po takim okresie
    > informacje o mnie jakby sie zresetuja w BIK-u.

    Chyba dłużej niż po 2, ale nie jestem pewien,


    > Czy jest jakis sposób na usuniecie tego wpisu w BIK-u?
    Tylko poprzez bank, który dokonał wpisu i tylko wtedy kiedy wpis jest
    wynikiem pomyłki.



    > Czy pozostaje
    > on tam przez 2 lata i umarl w butach? Jak wyglada procedura
    > zglaszania do BIK, czy za taka smieszna kwote zostalem tam
    > umieszczony "legalnie" ?

    Jeśli legalnie zalegałeś 10 zł, to legalnie zostałeś wpisany.


    (Babka w PKO powiedziala, ze jakis
    > zlosliwy kutas musial mnie tam zglosic, bo takie kwoty bank, to
    > sobie w koszty wpisuje)
    j.w. Może, ale nie musi.


    > Jesli ten wpis pojawil sie tam nie calkiem "legalnie", to czy jest
    > jakis sposób na Invest Bank?
    Nie ma, jeśli to nie jest pomyłka banku.


    > Prawda jest, ze banki wysylaja pisma
    > informujace o zgloszeniu do BIK, ja nic takiego nie dostalem?
    Nie muszą niczego wysyłać.

    > Dobrze, ze to tylko limit kredytowy a nie kredyt hipoteczny z
    > wplaconym zadatkiem, bo chyba bym sie zalamal jakbym go nie dostal
    > i stracil kase na zadatek.

    j.w. wyjaśnij najpierw skąd się wzięło 10 zł zaległości.


  • 3. Data: 2006-07-14 07:25:23
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: "Mark Topaz " <2...@W...gazeta.pl>

    witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> napisał(a):

    > > Prawda jest, ze banki wysylaja pisma
    > > informujace o zgloszeniu do BIK, ja nic takiego nie dostalem?
    > Nie muszą niczego wysyłać.
    >
    > > Dobrze, ze to tylko limit kredytowy a nie kredyt hipoteczny z
    > > wplaconym zadatkiem, bo chyba bym sie zalamal jakbym go nie dostal
    > > i stracil kase na zadatek.
    >
    > j.w. wyjaśnij najpierw skąd się wzięło 10 zł zaległości.
    Dostosowując się do wypowiedzi witka z numerkiem:
    Gdy będziesz w stanie udowodnić że te 10,- zł to niesłusznie
    naliczona przez bank należność - możesz:
    Żądać zadośćuczynienia na drodze cywilnej - do wyskokości 10,- zł.
    Nasłać na bank ruskich by wykastrowali prezesów (w przypadku
    gdy te funkcje pełnią kobiety ukraść im wibratory).
    Najważniejsza sugestia to dołącz do ruchu walki z korporacjami,
    lub twórz taki ruch. Jednym z wyników będzie stopniowa
    eliminacja witków.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2006-07-14 09:29:13
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: "Sylwek" <s...@p...onet.pl>


    witek napisał(a):

    > Wyjaśnij mi najpierw skąd się wzięło 10 zł zaległości skoro spłacałeś
    > zgodnie z harmonogramem.
    > A może prawie zgodnie, ale nie do końca.

    A czy ważne jest skąd się wzięło 10 (dziesięć) zł??
    Mnie chodzi o wielkość owego zadłużenia i między innymi, to że
    bank wpisał mnie do BIK po prawie 2 latach od zakończenia spłaty
    kredytu. Przez ten czas nie informując mnie o jakiejkolwiek
    zaległości wobec niego. Przecież gdybym wiedział, że zalegam 10
    zł, to nie wątpisz, że wpłaciłbym te pieniądze nie wnikając
    nawet skąd sie wzięła ta zaległość.
    Pracownik Invest Banku poinformował mnie, że bank nie ma obowiązku
    informować mnie o tym czy mam zaległości, czy nie, bo to moja
    sprawa. (poniekąd ma rację)

    Dla Twojej satysfakcji informuję Cię, że kwota zaległości w wys.
    10 zł wzięła się z różnic kursowych (tak tłumaczył gość z
    banku) wynikających z różnych terminów wpłaty na konto i
    księgowania. I co zmienia, to coś??

    pozdr
    Sylwek


  • 5. Data: 2006-07-14 13:39:28
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    Sylwek wrote:
    > witek napisał(a):
    >
    >> Wyjaśnij mi najpierw skąd się wzięło 10 zł zaległości skoro spłacałeś
    >> zgodnie z harmonogramem.
    >> A może prawie zgodnie, ale nie do końca.
    >
    > A czy ważne jest skąd się wzięło 10 (dziesięć) zł??
    > Mnie chodzi o wielkość owego zadłużenia i między innymi, to że
    > bank wpisał mnie do BIK po prawie 2 latach od zakończenia spłaty
    > kredytu. Przez ten czas nie informując mnie o jakiejkolwiek
    > zaległości wobec niego. Przecież gdybym wiedział, że zalegam 10
    > zł, to nie wątpisz, że wpłaciłbym te pieniądze nie wnikając
    > nawet skąd sie wzięła ta zaległość.
    > Pracownik Invest Banku poinformował mnie, że bank nie ma obowiązku
    > informować mnie o tym czy mam zaległości, czy nie, bo to moja
    > sprawa. (poniekąd ma rację)
    >
    > Dla Twojej satysfakcji informuję Cię, że kwota zaległości w wys.
    > 10 zł wzięła się z różnic kursowych (tak tłumaczył gość z
    > banku) wynikających z różnych terminów wpłaty na konto i
    > księgowania. I co zmienia, to coś??
    >
    Czemu dla mojej satysfakcji. Ja nie mam z tego żadnej satysfakcji.
    Odpowiadam ci konkretnie na twój post zgodnie z faktami,
    to że odpowiedź nie jest po twojej myśli nic na to nie poradzę.

    To co ci mogę doradzić, to napisz pismo do dyrektora odziału z
    wyjaśnieniem skąd wzięlo się zadłużenie i że nie jest to zadłużenie
    umyślne. Może ktoś zdecyduje o usunięciu wpisu w BIK.
    Nic więcej zrobić nie możesz. Wtopiłeś z własnej niewiedzy.
    Na przyszłość radzę po spłacie kredytu zawsze rządać od banku pisma
    potwierdzającego zamknięcie kredytu. Wówczas unikniesz takich sytuacji.


  • 6. Data: 2006-07-14 13:41:36
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    Mark Topaz wrote:
    > witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> napisał(a):
    >
    >>> Prawda jest, ze banki wysylaja pisma
    >>> informujace o zgloszeniu do BIK, ja nic takiego nie dostalem?
    >> Nie muszą niczego wysyłać.
    >>
    >>> Dobrze, ze to tylko limit kredytowy a nie kredyt hipoteczny z
    >>> wplaconym zadatkiem, bo chyba bym sie zalamal jakbym go nie dostal
    >>> i stracil kase na zadatek.
    >> j.w. wyjaśnij najpierw skąd się wzięło 10 zł zaległości.
    > Dostosowując się do wypowiedzi witka z numerkiem:
    > Gdy będziesz w stanie udowodnić że te 10,- zł to niesłusznie
    > naliczona przez bank należność - możesz:
    > Żądać zadośćuczynienia na drodze cywilnej - do wyskokości 10,- zł.
    > Nasłać na bank ruskich by wykastrowali prezesów (w przypadku
    > gdy te funkcje pełnią kobiety ukraść im wibratory).
    > Najważniejsza sugestia to dołącz do ruchu walki z korporacjami,
    > lub twórz taki ruch. Jednym z wyników będzie stopniowa
    > eliminacja witków.
    >

    Wiesz, nie moja wina, że odpowiedź była nie po twojej myśli,
    Miałem cię (jego) pogłaskać po główce i odpisać nie martw się, jakoś to
    będzie. Bank jest bee, a ty jesteś cacy mimo, że to ty popełniłeś
    kardynalne błędy nie dowiadując się o statusie kredytu.



  • 7. Data: 2006-07-14 14:41:25
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: "Sylwek" <s...@p...onet.pl>


    witek napisał(a):

    > Czemu dla mojej satysfakcji. Ja nie mam z tego żadnej satysfakcji.
    > Odpowiadam ci konkretnie na twój post zgodnie z faktami,
    > to że odpowiedź nie jest po twojej myśli nic na to nie poradzę.
    >
    > To co ci mogę doradzić, to napisz pismo do dyrektora odziału z
    > wyjaśnieniem skąd wzięlo się zadłużenie i że nie jest to zadłużenie
    > umyślne. Może ktoś zdecyduje o usunięciu wpisu w BIK.
    > Nic więcej zrobić nie możesz. Wtopiłeś z własnej niewiedzy.
    > Na przyszłość radzę po spłacie kredytu zawsze rządać od banku pisma
    > potwierdzającego zamknięcie kredytu. Wówczas unikniesz takich sytuacji.

    Ok. No offence :-)
    Tak zrobię. Jestem ciekaw jednak czy istnieje jakaś minimalna kwota
    od której bank może mnie uznać ze niewiarygodnego klienta? Bo chyba
    nie jest to 10 zł wynikłych z różnic kursowych?
    pozdr
    Sylwek


  • 8. Data: 2006-07-14 19:36:35
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    "Sylwek" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:1152888085.282404.27370@b28g2000cwb.googlegroup
    s.com...

    > Ok. No offence :-)
    > Tak zrobię. Jestem ciekaw jednak czy istnieje jakaś minimalna kwota
    > od której bank może mnie uznać ze niewiarygodnego klienta? Bo chyba
    > nie jest to 10 zł wynikłych z różnic kursowych?
    >

    Przeciez to nie przez Invest zostales uznany jako niewiarygodny klient tylko
    przez PKO BP. Wpis do BIK odzwierciedla rzeczywistosc, a ze PKO uznaje taka
    osobe jako niewiarygodna to problem PKO.

    MK


  • 9. Data: 2006-07-14 21:18:38
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    Sylwek wrote:
    > Tak zrobię. Jestem ciekaw jednak czy istnieje jakaś minimalna kwota
    > od której bank może mnie uznać ze niewiarygodnego klienta? Bo chyba
    > nie jest to 10 zł wynikłych z różnic kursowych?

    Każdy bank sobie.
    W BIK jest informacja, że wisiasz komuś 10 zł i nie ma z jakiego powodu.


  • 10. Data: 2006-07-15 22:26:39
    Temat: Re: Problem z BIK-em
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Sylwek" <s...@p...onet.pl> writes:

    > Dla Twojej satysfakcji informuję Cię, że kwota zaległości w wys.
    > 10 zł wzięła się z różnic kursowych (tak tłumaczył gość z
    > banku) wynikających z różnych terminów wpłaty na konto i
    > księgowania. I co zmienia, to coś??

    Roznice kursowe przy kredycie samochodowym? Byl w innej walucie
    niz zlotowki?

    Nie wiem co kogo obchodzi "termin ksiegowania" - liczy sie moment
    wplaty pieniedzy do banku. Bank moze sobie to ksiegowac kiedy chce,
    niczego to nie zmienia (a przynajmniej nie powinno).
    --
    Krzysztof Halasa

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1