eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 145

  • 131. Data: 2020-04-02 13:18:26
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 2 Apr 2020 12:58:45 +0200, J.F. napisał(a):

    >> mieliby jeszcze hiperinflację.
    >
    > Pomogla by o tyle, ze rzad chwalilby sie podnoszeniem swiadczen,
    > a nie musial je obnizac :-)

    Moje świadczenia pod koniec lat 80. nieustannie rosły, ale nie byłem z tego
    zadowolony; inni zresztą też.

    > Kryzys u nas nie mial bezposrednich podstaw, zaatakowal nas z
    > zagranicy.
    > Dzieki dewaluacji nasza siła robocza zrobiła sie tania,
    > a eksporterzy mieli mozliwość utrzymania pracownikow.

    Inne kraje też zaatakował z zagranicy, a jakoś nie dały rady. Kraje
    bałtyckie nie miały jeszcze euro, a Czesi i Węgrzy nie mają do dziś.

    > No i ciagle startowalismy od niskiego poziomu - wtedy o wzrost latwo.

    Jak wyżej.
    Czehosłowacja i Węgry w 1989 miały lepszą pozycję startową, Bałtowie,
    Rumunia i Bułgaria porównywalną.
    Węgry przegoniliśmy jeszcze za PO, choć podobno Orban jest geniuszem.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
    Stefan Kisielewski

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 132. Data: 2020-04-02 13:41:10
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:13h17df54p6s7$.ake7zdtdqdpg$.dlg@40tude
    .net...
    Dnia Thu, 2 Apr 2020 12:58:45 +0200, J.F. napisał(a):
    >>> mieliby jeszcze hiperinflację.
    >> Pomogla by o tyle, ze rzad chwalilby sie podnoszeniem swiadczen,
    >> a nie musial je obnizac :-)

    >Moje świadczenia pod koniec lat 80. nieustannie rosły, ale nie byłem
    >z tego
    >zadowolony; inni zresztą też.

    To pomysl, jak bylbys niezadowolony gdyby spadaly, a nie rosly :-)

    >> Kryzys u nas nie mial bezposrednich podstaw, zaatakowal nas z
    >> zagranicy.
    >> Dzieki dewaluacji nasza siła robocza zrobiła sie tania,
    >> a eksporterzy mieli mozliwość utrzymania pracownikow.

    >Inne kraje też zaatakował z zagranicy, a jakoś nie dały rady. Kraje
    >bałtyckie nie miały jeszcze euro, a Czesi i Węgrzy nie mają do dziś.

    Ale to w jaki sposob "nie daly rady" ?
    Wprowadzenie euro akurat dobrze swiadczy o stabilnosci gospodarki ...

    >> No i ciagle startowalismy od niskiego poziomu - wtedy o wzrost
    >> latwo.
    >Jak wyżej.
    >Czehosłowacja i Węgry w 1989 miały lepszą pozycję startową, Bałtowie,
    >Rumunia i Bułgaria porównywalną.
    >Węgry przegoniliśmy jeszcze za PO, choć podobno Orban jest geniuszem.

    No ale euro nie mial nikt z w/w, wiec czego to ma dowodzic ?

    J.


  • 133. Data: 2020-04-02 14:28:41
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 2 Apr 2020 13:41:10 +0200, J.F. napisał(a):

    >>Inne kraje też zaatakował z zagranicy, a jakoś nie dały rady. Kraje
    >>bałtyckie nie miały jeszcze euro, a Czesi i Węgrzy nie mają do dziś.
    >
    > Ale to w jaki sposob "nie daly rady" ?
    > Wprowadzenie euro akurat dobrze swiadczy o stabilnosci gospodarki ...

    Zrobił się lekki bajzel, więc uściślam:
    Nie dały rady utrzymać wzrostu gospodarczego. Polski PKB rośnie
    nieprzerwanie od 1991 roku i rósł nawet w czasie kryzysu.

    "Gospodarki państw Unii Europejskiej skurczyły się przeciętnie o 4,2%, a
    Strefy euro o 4,1%. Najbardziej kryzys odczuły państwa bałtyckie, gdzie
    spadek PKB osiągnął wartości dwucyfrowe (ze średnią arytmetyczną 15,6%)."
    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlaczego-PKB-nie-sp
    adl-Klucze-do-polskiego-sukcesu-w-czasie-kryzysu-219
    3876.html

    Czyli własna waluta (nie mieli jeszcze euro) ich nie uratowała, a nawet
    było gorzej niż w strefie euro. To może pomóc - Polsce pomogło - ale nic
    nie gwarantuje.


    >>> No i ciagle startowalismy od niskiego poziomu - wtedy o wzrost
    >>> latwo.
    >>Czehosłowacja i Węgry w 1989 miały lepszą pozycję startową, Bałtowie,
    >>Rumunia i Bułgaria porównywalną.
    >>Węgry przegoniliśmy jeszcze za PO, choć podobno Orban jest geniuszem.
    >
    > No ale euro nie mial nikt z w/w, wiec czego to ma dowodzic ?

    Mieliśmy podobny punkt startowy jak inne kraje pokomunistyczne, a dynamikę
    wzrostu gospodarczego o wiele lepszą, nie tylko w kryzysie, czyli niski
    poziom początkowy to nie wszystko.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
    Stefan Kisielewski

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 134. Data: 2020-04-02 15:23:28
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> writes:

    > Nawet bez manipulowania lepiej mieć własną walutę niż cudzą. Mając
    > własną, może ona w kryzysie tanieć, co może dać impuls rozwojowy. Nie
    > ma nic gorszego niż bycie europejską prowincją w kryzysie, mając drogą
    > walutę euro.

    O, taaak. Problem w tym że my (społeczeństwo) nie mamy własnej waluty -
    rząd ma.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 135. Data: 2020-04-02 15:26:57
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    s...@g...com writes:

    > Tyle ze wiadomo ze to nieprawda i przyjecie euro malo komu sie
    > oplacilo w europie.

    Zwłaszcza posiadaczom niewolników. Podobnie z otwarciem granic zresztą.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 136. Data: 2020-04-02 16:10:31
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1l4n8zpwl1z2o.486m1hryvhux$.dlg@40tude.
    net...
    Dnia Thu, 2 Apr 2020 13:41:10 +0200, J.F. napisał(a):
    >>>Inne kraje też zaatakował z zagranicy, a jakoś nie dały rady. Kraje
    >>>bałtyckie nie miały jeszcze euro, a Czesi i Węgrzy nie mają do
    >>>dziś.
    >
    >> Ale to w jaki sposob "nie daly rady" ?
    >> Wprowadzenie euro akurat dobrze swiadczy o stabilnosci gospodarki
    >> ...

    >Zrobił się lekki bajzel, więc uściślam:
    >Nie dały rady utrzymać wzrostu gospodarczego. Polski PKB rośnie
    >nieprzerwanie od 1991 roku i rósł nawet w czasie kryzysu.

    Ale przezyly i teraz nie moga juz narzekac.

    >"Gospodarki państw Unii Europejskiej skurczyły się przeciętnie o
    >4,2%, a
    >Strefy euro o 4,1%. Najbardziej kryzys odczuły państwa bałtyckie,
    >gdzie
    >spadek PKB osiągnął wartości dwucyfrowe (ze średnią arytmetyczną
    >15,6%)."
    >https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlaczego-PKB-nie-s
    padl-Klucze-do-polskiego-sukcesu-w-czasie-kryzysu-21
    93876.html

    >Czyli własna waluta (nie mieli jeszcze euro) ich nie uratowała, a
    >nawet
    >było gorzej niż w strefie euro. To może pomóc - Polsce pomogło - ale
    >nic
    >nie gwarantuje.

    Hm, Litwa byla w ERM2 od 2004
    https://en.wikipedia.org/wiki/Lithuania_and_the_euro

    Czy nie za bardzo sie starali utrzymac staly kurs ?
    Ale przy inflacji rzedu 2.7-12%, to sie chyba nie uda ... czy jednak
    kurs byl staly, a realne zarobki ludzi rosly ?


    >>>> No i ciagle startowalismy od niskiego poziomu - wtedy o wzrost
    >>>> latwo.
    >>>Czehosłowacja i Węgry w 1989 miały lepszą pozycję startową,
    >>>Bałtowie,
    >>>Rumunia i Bułgaria porównywalną.
    >>>Węgry przegoniliśmy jeszcze za PO, choć podobno Orban jest
    >>>geniuszem.
    >
    >> No ale euro nie mial nikt z w/w, wiec czego to ma dowodzic ?

    >Mieliśmy podobny punkt startowy jak inne kraje pokomunistyczne, a
    >dynamikę
    >wzrostu gospodarczego o wiele lepszą, nie tylko w kryzysie, czyli
    >niski
    >poziom początkowy to nie wszystko.

    Mozliwe, ze jednak nizszy punk startowy niz C/S ... ale chyba wyzszy
    niz Rumunia.

    Widac jednak co sie potem dzialo - w Czechach zainwestowal VW, to i
    gospodarka rosla,
    a u nas Daewoo zbankrutowal, ale pracownicy jakos sie przerzucili na
    inne branze.

    Na Slowacji zainwestowali inni motoryzacyjni, w Rumunii to mi trudno
    powiedziec - jedna Dacia to nie cala gospodarka.

    Np buty narciarskie byly robione w Estonii i Rumunii ... dziwnymi
    drogami kapitał chadza ...

    J.



  • 137. Data: 2020-04-02 16:28:35
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 2 Apr 2020 16:10:31 +0200, J.F. napisał(a):

    > Ale przezyly i teraz nie moga juz narzekac.

    Zatem euro nie jest takie złe, bo przeżyły i nie narzekają, a twierdziłeś,
    że jest kulą u nogi.

    > Mozliwe, ze jednak nizszy punk startowy niz C/S ... ale chyba wyzszy
    > niz Rumunia.

    Głosiłeś, o ile już się nie pogubiłem w tych licznych zakrętach, że nasz
    wzrost PKB w czasie kryzysu to nic specjalnego, bo mieliśmy słaby punkt
    startowy. Skoro Rumunia miała jeszcze niższy (i leje) a wtopiła, to chyba
    nie ma czego się wstydzić.


    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
    Jacek Czaputowicz

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 138. Data: 2020-04-03 10:00:25
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 2 Apr 2020 16:28:35 +0200, Olin napisał(a):
    > Dnia Thu, 2 Apr 2020 16:10:31 +0200, J.F. napisał(a):
    >> Ale przezyly i teraz nie moga juz narzekac.
    >
    > Zatem euro nie jest takie złe, bo przeżyły i nie narzekają, a twierdziłeś,
    > że jest kulą u nogi.

    Kulą ... to przesada, ale fakt, ze wlasna waluta otwiera pewne
    mozliwosci.

    >> Mozliwe, ze jednak nizszy punk startowy niz C/S ... ale chyba wyzszy
    >> niz Rumunia.
    >
    > Głosiłeś, o ile już się nie pogubiłem w tych licznych zakrętach, że nasz
    > wzrost PKB w czasie kryzysu to nic specjalnego, bo mieliśmy słaby punkt
    > startowy. Skoro Rumunia miała jeszcze niższy (i leje) a wtopiła, to chyba
    > nie ma czego się wstydzić.

    No owszem - dobrze o nas swiadczy.
    Tylko ciekawe co zadecydowalo, bo wlasna waluta jak widac nie
    wystarcza.
    Ale ... tania sila robocza przez dewaluacje niewatpliwie pomoglo
    podtrzymac gospodarke.

    J.


  • 139. Data: 2020-04-03 10:17:06
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Fri, 3 Apr 2020 10:00:25 +0200, J.F. napisał(a):

    > Ale ... tania sila robocza przez dewaluacje niewatpliwie pomoglo
    > podtrzymac gospodarke.

    I spowodowała masowy exodus młodych.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 140. Data: 2020-04-03 10:52:01
    Temat: Re: Nadchodzi podwyżka cen i inflacja. Chyba.
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Fri, 3 Apr 2020 10:00:25 +0200, J.F. napisał(a):

    >> Zatem euro nie jest takie złe, bo przeżyły i nie narzekają, a twierdziłeś,
    >> że jest kulą u nogi.
    >
    > Kulą ... to przesada, ale fakt, ze wlasna waluta otwiera pewne
    > mozliwosci.

    Z tym chyba nikt nie polemizował od samego początku, więc zupełnie
    niepotrzebnie tłukliśmy w klawiaturę.


    > Tylko ciekawe co zadecydowalo, bo wlasna waluta jak widac nie
    > wystarcza.

    Tu jest wszystko wyciemnione, choć powiadają, że po bitwie każdy jest
    mądrzejszy od generała:
    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dlaczego-PKB-nie-sp
    adl-Klucze-do-polskiego-sukcesu-w-czasie-kryzysu-219
    3876.html

    "Podsumowując, pozytywny obraz polskiej gospodarki na tle innych państw
    europejskich, jaki można było obserwować w 2009 roku, był skutkiem wielu
    czynników, do których zaliczały się zarówno te strukturalne, dotyczące
    zachowania podmiotów gospodarczych, a także stosunków handlowych i
    stabilności sektora finansowego, jak i te związane z niezakończonym
    procesem transformacji (oraz nadrabianiem braków w infrastrukturze), a
    także niezależnym od sił wewnętrznych osłabieniem kursu złotego."

    Autor twierdzi, z czym trudno polemizować,że osłabienie złotego było
    niezależne od "sił wewnętrznych", czyli nie jest tak, że se pomanipulujemy
    kursem i będzie git. Frank szwajcarski poszybował do góry, z czego Helweci
    wcale nie byli zadowoleni.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
    ubóstwie."
    autor nieznany

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1