eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2009-02-19 22:59:05
    Temat: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: Marcin <m...@a...eu>

    Szanowna Grupo,

    Powiedzcie, co robić w sytuacji, kiedy na dwa fundusze stabilnego
    wzrostu wpłaciło się spory czas temu jakąś tam kwotę, a w tym
    momencie, od dobrych kilku miesięcy, ma się tam 70% tego, co zostało
    zdeponowane. Przy czym do niedawna to było jeszcze tak, że raz się
    miało 75%, czasem nawet i 80%, a teraz jakby zaczynała się dość
    niepokojąca tendencja -- do, powiedzmy, "69%" (fajna liczba, ale nie w
    tym kontekście).

    Fundusze są "stabilne", więc zakładam, że mądrzy panowie, którzy nimi
    zarządzają, już dawno poprzesuwali gdzie co trzeba i chociaż nie
    zarobię, to przynajmniej więcej już nie stracę. Ale ta tendencja z
    ostatnich kilku dni zaczyna mnie niepokoić.

    Czy jeśli na razie nie ma potrzeby korzystania z tych środków, to
    lepiej je tam nadal trzymać? Wiem, że to jest bardzo ogólne pytanie...
    ale ja właśnie tak ogólnie pytam. Powiedzmy, że można tych pieniędzy
    nie wypłacać przez rok, dwa... tyle że zaczynam myśleć, że za rok to
    na tych "stabilnych" funduszach będzie 45%, a za dwa -- jakieś pięć.
    Stabilne...

    Co o tym sądzicie? Ja się jednak skłaniam ku nieumarzaniu. Tylko nie
    wiem, czy będę taki hardy, jak przekroczę granicę 60%, 50%...

    --
    Marcin


  • 2. Data: 2009-02-19 23:08:18
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: Brzezi <b...@g...com>

    czw, 19 lut 2009 o 23:59 GMT, Marcin napisał(a):

    > Powiedzcie, co robić w sytuacji, kiedy na dwa fundusze stabilnego
    > wzrostu wpłaciło się spory czas temu jakąś tam kwotę, a w tym

    Ale one stabilne to sa tylko z nazwy, i skoro w nazwie maja wzrost to czemu
    spadaja?

    Fundusze to niestety nie jest zabawka, trzeba je na biezaco obserwowac, no
    moze jezeli nie raz dziennie, to chociaz 2-3 razy w tygodniu, a minimalnie
    raz w tygodniu, jezeli fundusz ma tendencje spadkowa, ale to kazdy fundusz
    ma swoje charakterystyki, no to za wczasu trzeba sie z niego wycofywac,
    fundusze to nie jest lokata ze wplacasz i zapominasz na rok, jezeli
    przestajesz obserwowac to jest tak jak masz teraz, jezeli jeden fundusz
    spada, to wybierasz inny i przenosisz kapital, fundusze sa bardzo
    dynamiczne...

    Jezeli to jest fundusz akcji, a tymbardziej polskich akcji, to narazie
    wyglada na to ze calyczas beda spadac, masz taki wybor, ze na pewno
    znajdziesz cos dla siebie, nawet fundusze akcji, tylko np. jakies wschodnie
    fundusze, czy inne :)

    Pozdrawiam
    Brzezi
    --
    [ E-mail: b...@g...com ][ brzezi:~# uptime ]
    [ Ekg: #3781111 ][ 00:03:39 up 14 days, 1:06, 5 users, ]
    [ LinuxUser: #249916 ][ load average: 0.30, 0.42, 0.38 ]


  • 3. Data: 2009-02-19 23:28:10
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Marcin" <m...@a...eu> wrote in message
    news:1cgg5qv64irfi.1wyw5zvmr0sem.dlg@40tude.net...
    > Szanowna Grupo,
    >
    > Powiedzcie, co robić w sytuacji, kiedy na dwa fundusze stabilnego
    > wzrostu wpłaciło się spory czas temu jakąś tam kwotę, a w tym
    > momencie, od dobrych kilku miesięcy, ma się tam 70% tego, co zostało
    > zdeponowane. Przy czym do niedawna to było jeszcze tak, że raz się
    > miało 75%, czasem nawet i 80%, a teraz jakby zaczynała się dość
    > niepokojąca tendencja -- do, powiedzmy, "69%" (fajna liczba, ale nie w
    > tym kontekście).
    >
    > Fundusze są "stabilne", więc zakładam, że mądrzy panowie, którzy nimi
    > zarządzają, już dawno poprzesuwali gdzie co trzeba i chociaż nie
    > zarobię, to przynajmniej więcej już nie stracę. Ale ta tendencja z
    > ostatnich kilku dni zaczyna mnie niepokoić.
    >
    > Czy jeśli na razie nie ma potrzeby korzystania z tych środków, to
    > lepiej je tam nadal trzymać? Wiem, że to jest bardzo ogólne pytanie...
    > ale ja właśnie tak ogólnie pytam. Powiedzmy, że można tych pieniędzy
    > nie wypłacać przez rok, dwa... tyle że zaczynam myśleć, że za rok to
    > na tych "stabilnych" funduszach będzie 45%, a za dwa -- jakieś pięć.
    > Stabilne...
    >
    > Co o tym sądzicie? Ja się jednak skłaniam ku nieumarzaniu. Tylko nie
    > wiem, czy będę taki hardy, jak przekroczę granicę 60%, 50%...
    >

    Nie wierz nazwom. Nie zapominal ze płacisz im sporą prowizję za
    "zarządznie".
    Z czegoś muszą życ wiec wynik zawsze sa "obciążone". Jesli na rynku
    sentyment jest słaby a baza kapitałowa sie kurczy ( bo ludze potrzebuja
    wolnych środków na spłatę kredytów itp) to większość bedzie tracić...

    A co do timingu...nie sposób okreslić czy to dobry moment na zmiane /
    wycofanie,
    ale moim zdaniem to dobry moment na przejście na zarządzanie własnymi
    pieniędzmi samemu.
    W dłuższej perspektywie wyjdziesz na tym lepiej niż z funduszami stabilnego
    "wzrostu"...

    george



  • 4. Data: 2009-02-20 06:23:58
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: MM <n...@i...pl>

    Marcin pisze:
    > więc zakładam, że mądrzy panowie

    Ci mądrzy panowie stabilnego funduszu doprowadzili do straty ~30%, więc
    może lepiej przemyśl jeszcze założenie.


    --
    pzdr, MM
    http://finances.pl


  • 5. Data: 2009-02-20 17:12:59
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Thu, 19 Feb 2009 23:59:05 +0100, w
    <1...@4...net>, Marcin <m...@a...eu>
    napisał(-a):

    > Co o tym sądzicie? Ja się jednak skłaniam ku nieumarzaniu. Tylko nie
    > wiem, czy będę taki hardy, jak przekroczę granicę 60%, 50%...

    Prawdziwi twardziele to konwertują teraz na akcyjne :).


  • 6. Data: 2009-02-20 17:35:55
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 19 Lut, 18:08, Brzezi <b...@g...com> wrote:

    > Fundusze to niestety nie jest zabawka, trzeba je na biezaco obserwowac, no
    > moze jezeli nie raz dziennie, to chociaz 2-3 razy w tygodniu, a minimalnie
    > raz w tygodniu, jezeli fundusz ma tendencje spadkowa, ale to kazdy fundusz
    > ma swoje charakterystyki, no to za wczasu trzeba sie z niego wycofywac,

    Przeciez to nie ma sensu. Fundusz jest z zalozenia inwestycja
    dlugoterminowa, a przenoszenie inwestycji jak wiatr powieje jest dobre
    na rynku akcji, walut, opcji, etc. To nie jest instrument do
    spekulacji; wlasnie przed tym wiele funduszy sie broni nakladajac kary
    za wycofanie inwestycji przed uplywem 3 / 6 / 12 miesiecy.

    Realokacje inwestycji miedzy funduszami mozna robic raz na kwartal, a
    nie co tydzien, bo akurat NAV spadlo.


  • 7. Data: 2009-02-20 17:45:47
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: Brzezi <b...@g...com>

    pią, 20 lut 2009 o 18:35 GMT, bradley.st napisał(a):

    >> Fundusze to niestety nie jest zabawka, trzeba je na biezaco obserwowac, no
    >> moze jezeli nie raz dziennie, to chociaz 2-3 razy w tygodniu, a minimalnie
    >> raz w tygodniu, jezeli fundusz ma tendencje spadkowa, ale to kazdy fundusz
    >> ma swoje charakterystyki, no to za wczasu trzeba sie z niego wycofywac,
    >
    > Przeciez to nie ma sensu.

    Bo?

    Mam patrzec jak moja kasa topnieje? jak widze za fundusz zaczyna spadac, to
    wycfuje z niego kase, dzieki temu w ostatnim miesiacu uratowalem czesc kasy

    > Fundusz jest z zalozenia inwestycja
    > dlugoterminowa,

    bo? ja fundusze traktuje jako inwestycje biezaca, plynna, plynniejsza niz
    jakies lokaty kilku miesieczne, i do tego wyzej dochodowa...

    > a przenoszenie inwestycji jak wiatr powieje jest dobre
    > na rynku akcji, walut, opcji, etc.

    bo?

    > To nie jest instrument do
    > spekulacji; wlasnie przed tym wiele funduszy sie broni nakladajac kary
    > za wycofanie inwestycji przed uplywem 3 / 6 / 12 miesiecy.

    Nie ma zadnych kar, wplacam kiedy chce, i umazam kiedy chce i ile chce.

    > Realokacje inwestycji miedzy funduszami mozna robic raz na kwartal, a
    > nie co tydzien, bo akurat NAV spadlo.

    Ja robie relokacje na biezaco, i co mi zrobisz?

    Jak narazie to jak postepuje z funduszami wychodzi mi na dobre, nic nie
    stracilem, a wrecz przeciwnie, wychodze mocno na swoje :)

    PS. przestan opowiadac bajki o dlugoterminowosci inwestowania w fundusze,
    bo z takim podejsciem, to mozna szybko i latwo straci duza czesc kasy :)

    Pozdrawiam
    Brzezi
    --
    [ E-mail: b...@g...com ][ GEEK CODE [Version: 3.12]: GCM dpu s+:- ]
    [ Ekg: #3781111 ][ a--- C+++ UL++ P+ L+++ E--- W+++ N+++ ]
    [ LinuxUser: #249916 ][ o-- K- w--- O-- M- V- PS PE Y PGP--- t+ ]
    [ 5- X++ R* tv+ b- DI- D+ G+ e- h! r y-- ]


  • 8. Data: 2009-02-20 17:55:59
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 19 Lut, 17:59, Marcin <m...@a...eu> wrote:

    > Fundusze są "stabilne", więc zakładam, że mądrzy panowie, którzy nimi
    > zarządzają, już dawno poprzesuwali gdzie co trzeba i chociaż nie
    > zarobię, to przynajmniej więcej już nie stracę. Ale ta tendencja z
    > ostatnich kilku dni zaczyna mnie niepokoić.

    OK, zakladam, ze fundusze w Polsce dzialaja podobnie jak te mi znane.
    Fundusz ma okreslony profil inwestycji, ktory poznajesz przed
    wplaceniem pieniedzy. Tego profilu fundusz musi sie trzymac, zeby sie
    nie okazalo po np. 5 latach, ze myslales ze inwestujesz w niemieckie
    obligacje a jestes teraz wlascicielem 10 przetworni ryb na
    Madagaskarze i salonu go-go w Przemyslu.

    Kiedy wszystko dookola sie wali, madrzy panowie przesuwaja wszystko
    jak moga, ale nie maja opcji "wyplacic 100% i wsadzic gotowke pod
    materac".

    > Czy jeśli na razie nie ma potrzeby korzystania z tych środków, to
    > lepiej je tam nadal trzymać? Wiem, że to jest bardzo ogólne pytanie...
    > ale ja właśnie tak ogólnie pytam. Powiedzmy, że można tych pieniędzy
    > nie wypłacać przez rok, dwa... tyle że zaczynam myśleć, że za rok to
    > na tych "stabilnych" funduszach będzie 45%, a za dwa -- jakieś pięć.
    > Stabilne...

    Rownie ogolnie moge odpowiedziec: zanim podejmiesz decyzje o
    realokacji, przeczytaj uwaznie prospekt "starego" i "nowego" funduszu.
    Nikt - poza doradca finansowym - nie moze (i nie powinien) Ci
    powiedziec: 'wycofuj natychmiast' albo 'trzymaj nadal'. I tez te
    porady traktowalbym nieufnie.

    > Co o tym sądzicie? Ja się jednak skłaniam ku nieumarzaniu. Tylko nie
    > wiem, czy będę taki hardy, jak przekroczę granicę 60%, 50%...

    Sklanialbym sie rowniez, ale nie znajac dokladnych danych raczej
    zgaduje.


  • 9. Data: 2009-02-20 18:12:53
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 20 Lut, 12:45, Brzezi <b...@g...com> wrote:

    > Mam patrzec jak moja kasa topnieje? jak widze za fundusz zaczyna spadac, to
    > wycfuje z niego kase, dzieki temu w ostatnim miesiacu uratowalem czesc kasy

    Gratuluje! Tylko po co uzywac do tego funduszy, ktorym placisz za
    zarzadzanie srodkami, zamiast inwestowac bezposrednio i reagowac na
    biezaco na rynku opcji, walut czy co cie tam kreci.?

    > > Fundusz jest z zalozenia inwestycja
    > > dlugoterminowa,
    >
    > bo? ja fundusze traktuje jako inwestycje biezaca, plynna, plynniejsza niz
    > jakies lokaty kilku miesieczne, i do tego wyzej dochodowa...

    Ktorej czesci frazy: "fundusz jest z zalozenia inwestycja
    dlugoterminowa" nie zrozumiales?
    "Z zalozenia", czy "dlugoterminowa"? :)

    To jak uzywasz funduszy inwestycyjnych to Twoja prywatna sprawa, ale
    nie po zostaly wynalezione. Gratuluje zyskow, ale na dluzsza mete nie
    beda wysokie.

    > Ja robie relokacje na biezaco, i co mi zrobisz?

    Nic. Zaczne sie tylko zastanawiac, czy kiedykolwiek przeczytales
    prospekt funduszu.

    > Jak narazie to jak postepuje z funduszami wychodzi mi na dobre, nic nie
    > stracilem, a wrecz przeciwnie, wychodze mocno na swoje :)

    Gratuluje raz jeszcze. Akcent w Twojej wypowiedzi pada na "jak na
    razie" :)

    > PS. przestan opowiadac bajki o dlugoterminowosci inwestowania w fundusze,
    > bo z takim podejsciem, to mozna szybko i latwo straci duza czesc kasy :)

    No rzeczywiscie, masz racje. ;) Co ja wiem o funduszach... :D


  • 10. Data: 2009-02-20 19:55:54
    Temat: Re: Fundusze inwestycyjne -- pytanie z gatunku 'co robić?'
    Od: Pete <n...@n...com>

    Brzezi pisze:
    > pią, 20 lut 2009 o 18:35 GMT, bradley.st napisał(a):
    >
    >>> Fundusze to niestety nie jest zabawka, trzeba je na biezaco obserwowac, no
    >>> moze jezeli nie raz dziennie, to chociaz 2-3 razy w tygodniu, a minimalnie
    >>> raz w tygodniu, jezeli fundusz ma tendencje spadkowa, ale to kazdy fundusz
    >>> ma swoje charakterystyki, no to za wczasu trzeba sie z niego wycofywac,
    >> Przeciez to nie ma sensu.
    >
    > Bo?
    >
    > Mam patrzec jak moja kasa topnieje? jak widze za fundusz zaczyna spadac, to
    > wycfuje z niego kase, dzieki temu w ostatnim miesiacu uratowalem czesc kasy

    Fundusze niestety mają tę słabą stronę, że strat nie można odliczyć od
    zysków.

    --
    Pete

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1