eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrzy jakich kumulacjach oplaca sie grac? › Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
  • Data: 2020-06-03 16:10:13
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 3 czerwca 2020 15:52:36 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
    > W dniu 2020-06-03 o 15:28, Dawid Rutkowski pisze:
    > > W dniu środa, 3 czerwca 2020 14:44:49 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
    > >
    > >> Nie wiem, czy wynosi akurat 1/4 tys., nie liczyłem tego. Na razie
    > >> dyskusja jest taka, że grając całe życie po jednym zakładzie,
    > >> prawdopodobieństwo tego, że w ciągu życia wygramy 6 wynosi właśnie
    > >> 1/kilku tysięcy, a nie 1/14 milionów, jak przy jedynym kuponie w życiu.
    > >>
    > >> Z tym chyba nie chcesz polemizować?
    > >
    > > Polemizować na pewno nie da się z tym, że (niech będzie, że w ciągu życia obstawi
    się N zakładów, obstawiając jeden zakład w każdym losowaniu) obstawiając N różnych
    zakładów w jednym losowaniu prawdopodobieństwo wygranej 6 zwiększy się N razy.
    > >
    > > Ale na podstawie jakiego twierdzenia uważasz, że N zakładów w N losowaniach w
    taki sam sposób zwiększa szanse wygranej?
    >
    > Powyżej kolega Michał Jankowski już ładnie wyliczył.

    Bardzo ładnie, przy założeniu, że są to zdarzenia niezależne.
    Ale czy one są niezależne?

    > > "Josek, daj mi szansę, wypełnij kupon!"?
    > > Hmm, niby jak codziennie przechodzisz na czerwonym na pasach pod domem, to
    większa szansa, że w końcu ktoś Cię potrąci niż jak raz przebiegniesz?
    >
    > Nie. Ale jak codziennie przechodzisz na czerwonym przed domem, to
    > większa szansa, że zginiesz, niżbyś na tym czerwonym miał przejść raz w
    > życiu.

    Nikt nie twierdzi, że nie jest większa.
    Chodzi o to, o ile, czy też ile razy DOKŁADNIE jest większa.

    > > Tutaj to akurat pod domem, więc może i większa, ale niekoniecznie N razy większa,
    bo to nie są zdarzenia niezależne i ci, a przynajmniej część tych, którzy tamtędy
    jeżdżą, załapią, że jakiś kretyn tu na czerwonym biega i będą ostrożniej jechać.
    > >
    >
    > Mam wrażenie, że dyskutuję z osobami bez krzty intuicji matematycznej, o
    > wiedzy już nie wspominając...

    W dyskusji rzeczywiście mogą uczestniczyć takie osoby.
    Powtórz sobie zdarzenia niezależne.
    "Intuicja metematyczna", dobre sobie - w matematyce się UDOWADNIA.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1