eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrzy jakich kumulacjach oplaca sie grac? › Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
  • Data: 2020-06-04 19:15:31
    Temat: Re: Przy jakich kumulacjach oplaca sie grac?
    Od: cef <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-06-04 o 17:03, Dawid Rutkowski pisze:
    > W dniu środa, 3 czerwca 2020 22:12:16 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    >> W dniu 2020-06-03 o 19:28, Dawid Rutkowski pisze:
    >>> W dniu środa, 3 czerwca 2020 18:08:39 UTC+2 użytkownik cef napisał:
    >>>> W dniu 2020-06-03 o 16:10, Dawid Rutkowski pisze:
    >>>>> W dniu środa, 3 czerwca 2020 15:52:36 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
    >>>>
    >>>>
    >>>>> Powtórz sobie zdarzenia niezależne.
    >>>>> "Intuicja metematyczna", dobre sobie - w matematyce się UDOWADNIA.
    >>>>
    >>>> Potrafisz udowodnić jakiś wpływ czy zależność od siebie
    >>>> wyników kolejnych losowań?
    >>>
    >>> Hmm, to ja mam udowodnić, że są zależne, a jak nie będę potrafił, to znaczy, że
    są niezależne?
    >>> To jak "ukaz o badaniu świadków" Piotra I: "najlepiej od razu zdzielić świadka
    mocno pałką po głowie, od czego ten bardzo zdumionym bywa".
    >>>
    >>> Niezależne będą, jak ktoś udowodni, że są niezależne. Tylko tak działa
    matematyka.
    >>> A jak ktoś to sobie tylko założy, to i wynik będzie "zakładany".
    >>
    >> Przyjęto w tym wątku wręcz na zasadzie aksjomatu, że losowania są bez
    >> związku.
    >> Bo też i nie ma żadnego związku między kolejnymi losowaniami ani ich
    >> wynikami.
    >> Nie wymaga to specjalnego dowodu -a nawet spełnia definicję (tę z
    >> iloczynami prawdopodobieństwa) a samo przywołanie zdarzeń niezależnych -
    >> przynajmniej mnie kojarzy się z prawdopodobieństwem warunkowym,
    >> które tu nie zachodzi.
    >>
    >> Ty z kolei usiłujesz zasiać wątpliwość, że jest inaczej.
    >> To może opisz chociaż na czym opierasz swoje wątpliwości.
    >>
    >> Weź pod uwagę, że z rachunku prawdopodobieństwa
    >> jestem słabiutki i staraj się wyjaśniać dość łopatologicznie.
    >
    > Ja wcale nie twierdzę, że są zależne, nawet jestem skłonny "intuicyjnie" zgodzić
    się, że są niezależne.
    > Bardziej chodziło mi "matematyczność" wywodu.
    > Możemy sobie założyć, że są niezależne - ale wtedy przy podawaniu wyniku należy
    dodać "zakładając, że kolejne losowania są niezależne".
    > I ten wynik będzie obarczony jakimś "chyba".
    > Dopiero gdy udowodni się, że losowania są niezależne, będzie można to "zakładając"
    usunąc - i poda się wynik prawdziwy, a nie "prawdziwy inaczej".

    Akurat w tym wypadku sprowadza się to do dowodzenia, że jakieś zdarzenie
    elementarne (tu losowanie 6 z 49) jest niezależne od kolejnego. Jak
    udowodnić np że rzut kostką do gry czy monetą jest zdarzeniem
    niezależnym? Zazwyczaj tego się nie dowodzi, tylko oznajmia w trakcie
    rozważań.
    Jak widzę rozwiązania takich zadań, to zaczyna się to najczęściej od:
    ponieważ kolejne rzuty kostką są zdarzeniami do siebie niezależnymi...


    > Najbardziej mnie jednak zdziwiło, że takie obstawianie np. tych samych liczb przy
    5000 zakładach/losowaniach w życiu daje dokładnie takie samo prawdopodobieństwo
    wygranej jak zrobienie 5000 zakładów na jedno losowanie.
    > Co więcej, tak samo wychodzi też dla 50000 i 500000 - mimo, że jedno liczy się
    przez potęgowanie a drugie przez mnożenie.
    > Czy to ja mam coś z głową czy może 6 z 49 to taka akurat magiczna, specjalnie
    wybrana kombinacja?

    Rozwiązywanie zadań z rachunku prawdopodobieństwa z wykorzystaniem
    intuicji i zdrowego rozsądku nie prowadzi do dobrych wyników.
    Pozostając przy tym przykładzie wydawać by się mogło, że jak ktoś przez
    całe życie
    obstawia tę samą kombinację, to intuicyjnie z czasem wykorzystuje pewną
    pulę kombinacji (tzn wypadają te kombinacje w losowaniach) i jego szansa
    jakby rośnie, a jak by obstawiał za każdym razem na chybił trafił,
    to prawdopodobieństwo trafienia będzie mniejsze.

    Dlatego nawet nie próbuję tego analizować:
    gram jak jest jakaś duża kumulacja i akurat przechodzę
    obok punktu, mam kilka złotych gotówki i nie ma kolejki.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1