Wzrost wniosków o kredyty hipoteczne w USA

Przeczytaj także: Kolejne spowolnienie koniunktury w brytyjskim sektorze budowlanym

Kilka zaskoczeń przyniosła środa na rynkach finansowych. Z naszego punktu widzenia najważniejszym był brak obniżki stóp procentowych przez RPP, co wskazuje na wyraźny podział w łonie Rady. Prezes NBP, Marek Belka, tłumaczył powstrzymanie się z decyzją o cięciu kosztu pieniądza wciąż wysoką inflacją, jak i właśnie odmiennymi opiniami członków RPP na temat koniunktury gospodarczej i inflacji. Przyznał, że więcej światła na te zjawiska rzuci listopadowa projekcja inflacyjna. Rynki obligacji i walut przyjęły takie rozwiązanie jedynie jako odsunięcie w czasie cięcia stóp procentowych. Na giełdzie jednak przełożyło się to na wyprzedaż akcji banków, dla których obniżki stóp są korzystnym zjawiskiem.

Drugim zaskoczeniem był silny spadek cen ropy naftowej w następstwie informacji o najwyższej od 15 lat produkcji tego surowca na świecie. W tle mieliśmy informacje o utrzymujących się problemach z rozwojem azjatyckich gospodarek, generujących istotną część popytu na paliwa i inne surowce.

Kolejną rzeczą był ponowny brak większej reakcji na dobre wiadomości ze Stanów Zjednoczonych. Tym razem pozytywnie zaskoczył wrześniowy indeks ISM dla sektora usług, dobrze wypadł raport ADP mówiący o wzroście liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym w USA. To wszystko było jednak w stanie jedynie zneutralizować złe wiadomości gospodarcze z Azji i Europy. Można też na to patrzeć przez pryzmat niepewności inwestorów, jak reagować na lepsze informacje. Wszak osłabiają one skłonność banków centralnych do stymulowania monetarnego koniunktury.

Rynki nieruchomości

W ostatnim tygodniu września liczba wniosków o kredyty hipoteczne podniosła się w Stanach Zjednoczonych o 16,6% w ujęciu tygodniowym i osiągnęła najwyższy poziom od kwietnia 2009 r. Na ten wynik złożył się wzrost o blisko 20% wniosków związanych z refinansowaniem wcześniej zaciągniętych zobowiązań oraz o 3,9% wniosków o kredyty mające finansować zakup mieszkania. Relacja pierwszej grupy wniosków do drugiej wyniosła 83,3%, najwięcej od stycznia 2009 r. Amerykanie wykorzystują więc rekordowo niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych głównie do obniżania swoich obciążeń związanych z ich obsługą. W przypadku 30-letniego kredytu o stałym oprocentowaniu koszt wynosi teraz 3,53%.

Skłonność do refinansowania zobowiązań skutkuje najwyższym od 2006 r. poziomem spłat kredytów. Do wysokiego poziomu przyczyniają się też niewypłacalność kredytobiorców oraz sprzedaż domów, pozwalająca pozyskać środki na spłatę kredytu.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

• Inwestorzy nie są pewni, jak odbierać lepsze od spodziewanych wiadomości gospodarcze, bo nie są na tyle dobre, żeby odsunąć strach przed stagnacją gospodarczą, a jednocześnie osłabiają skłonność banków centralnych do dalszego stymulowania koniunktury
• Amerykanie coraz częściej refinansują kredyty hipoteczne

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.