Zmiany rat kredytów hipotecznych od IX 2007
2010-09-23 11:57
Przeczytaj także: Kredyt we frankach czy złotówkowy?
Różnica między kredytami się zaciera
Poniższy wykres pokazuje, że różnica pomiędzy ratami kredytów walutowych oraz kredytu złotowego wyraźnie zmalała. Dzięki spadkowi stóp procentowych w Polsce do najniższego poziomu w historii (3,5% - tyle wynosi główna stopa referencyjna NBP) raty kredytów złotowych nie są już drastycznie wyższe od tych zaciągniętych we frankach czy euro. Wcześniej ta różnica wynosiła nawet ponad 300 zł dla naszego modelowego kredytu na 200 tys. zł. Dziś to „tylko” niecałe 100 zł (kredyt w PLN versus kredyt w CHF).
fot. mat. prasowe
Róznica pomiędzy ratą kredytu w PLN i CHF
Podsumowanie
Wnioski z analizy „trzylatka” Comperii wbrew pozorom są pozytywne. Wszyscy Ci, którzy zaciągnęli kredyt w 2007r. nie muszą czuć się zawiedzeni. Płacone przez nich raty kredytów są niższe niż trzy lata temu. Dotyczy to również, tych którzy wybrali kredyt złotowy. Kto więc wygrał? Jaka lekcja może płynąć dla osób, które teraz zastanawiają się nad tym w jakiej walucie teraz zadłużyć się na mieszkanie?
Aby przedstawić pełny obraz musimy, oprócz wysokości rat kredytowych wziąć pod uwagę również zmianę salda kredytu, które pozostało do spłaty. W przypadku pożyczek złotowych spada ono systematycznie. W przypadku kredytów walutowych kluczowe znaczenie ma kurs. Jeśli jest on wyższy niż w momencie uzyskania pożyczki, to kwota jaką jesteśmy winni bankowi jest po prostu większa niż w momencie zaciągania kredytu.
Jak to wygląda w przypadku kredytów analizowanych w ramach Kredytometru Comperii? Wszystko wyjaśnia tabela poniżej:
fot. mat. prasowe
Saldo zadłużenia IX 2007 a IX 2010
Najniższą kwotę pozostałą do spłaty posiadają osoby, które zdecydowały się na kredyt w złotych. Najwięcej do spłaty mają niestety posiadacze kredytów frankowych. Gdyby teraz zdecydowali się na spłatę zobowiązania, musieliby oddać prawie 60 tys. zł więcej niż pożyczyli. Posiadacze kredytów w euro mają więcej powodów do zadowolenia. Z uwagi na fakt, że kurs euro obecnie jest tylko o 8 proc. wyższy niż 3 lata temu saldo ich zadłużenia wynosi tylko 204 tys. zł. Czy to znak, że przyszedł czas na kredyty w euro?
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Koniec podwyżek stóp procentowych?
-
Rata kredytu w złotych coraz niższa
-
Kredyty mieszkaniowe - słaby 2012 rok
-
Kredyty hipoteczne w CHF: kiepskie perspektywy zadłużonych
-
Kredyty hipoteczne: można zaoszczędzić
-
Kredyty hipoteczne znikają z rynku
-
Kredyty hipoteczne - marazm na rynku
-
Kredyty we frankach: wysokość raty niestabilna
-
Kredyt hipoteczny w 2012 głównie w PLN