Waluty Europy Centralnej coraz mocniejsze
2006-07-25 09:57
Przeczytaj także: GPW nie ma ochoty na wzrosty
Ciekawie zachowywały się inne rynki. Przez długi czas, aż do 17.00 spadały ceny surowców. Działała szansa na uspokojenie sytuacji geopolitycznej, a przede wszystkim wzmocnienie dolara, które zdecydowanie nie wynikało z geopolitycznych powodów. Poczynając od okolic godziny 17.00 ceny surowców zaczęły jednak rosnąć. Nie znajduję innego powodu dla takiego rozwoju sytuacji oprócz po prostu chęci zrealizowania zysków z otwartych krótkich pozycji. Nie dotyczy to ropy, bo tam pora roku ciągle bykom pomaga. Dzięki tej zwyżce cena ropy i miedzi wzrosła, ale na rynku złota nie udało się odrobić strat. Najrozsądniej zachował się rynek obligacji. Nie działo się tam po prostu nic, a rentowność pozostała prawie na niezmienionym poziomie.
Na rynkach akcji bykom znowu udało się doprowadzić do mocnego odbicia od ważnych wsparć. To już jest trzecie tego typu odbicie w ciągu ostatnich czterech tygodni – pozostałe dwa były tylko jednodniowymi wyskokami. Może do trzech razy sztuka? Czekamy na kolejne raporty kwartalne spółek, a przede wszystkim na kolejne dane makroekonomiczne. Gdyby bowiem te dane pokazały na znaczne spowolnienie gospodarki to dobre wyniki spółek mogą nie wystarczyć. Po sesji raport kwartalny opublikował Texas Instruments. Zysk był zgodny z prognozami, a przychody nieznacznie lepsze od oczekiwań. Kurs w handlu posesyjnym wzrósł o 4,7 proc. To bardzo optymistyczny sygnał, że kurs akcji rośnie, mimo że wyniki były w zasadzie zgodne z prognozami. Jest więc spora szansa na przedłużenie wczorajszej zwyżki.
Dzisiaj wiele spółek w Eurolandzie i USA opublikuje raporty kwartalne, ale dojdzie również do publikacji danych makroekonomicznych. O tej samej porze (16.00) dowiemy się jaki był w lipcu indeks zaufania konsumentów amerykańskich, których nastroje bada Conference Board oraz ile domów sprzedano na rynku wtórnym w USA. W obu przypadkach łatwo będzie zarówno o pozytywną jak i negatywną niespodziankę, bo prognozy mówią o niewielkich spadkach. Rynek jednak zapewne zakłada, że będą one dużo większe, więc dane neutralne (zgodne z prognozami) zostaną przez graczy przyjęte bardzo pozytywnie. Jeśli jednak indeks zaufania i sprzedaż domów spadnie gwałtownie spadną to z pewnością ucierpi dolar. Rynek akcji może się łudzić, że takie złe dane powstrzymają Fed przed podwyżkami stóp i wtedy zadecydują raporty kwartalne spółek. Jednak zachowanie graczy w czwartek sygnalizowało, że perspektywa zatrzymania cyklu podwyżek stóp ma coraz mniejszy wpływ na ich decyzje, więc słabe dane makro powinny jednak obóz byków osłabić.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion
Przeczytaj także
-
Polskie rynki zadowolone z decyzji Fed
-
Piątkowe odbicie na GPW nie kończy korekty
-
Jakie zwyżki taka i korekta
-
Dobre wyniki spółek są już zdyskontowane?
-
WIG wyrównał rekord wszech czasów
-
Czy złoty tracił na skutek realizacji zysków?
-
WIG: 0,3% do szczytu
-
Rosnąca inflacja cieszy Amerykanów
-
Indeksy zależą od spekulacji na rynku kontraktów