eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › 3 wątpliwości, których nie rozwiewa ustawa o dystrybucji ubezpieczeń

3 wątpliwości, których nie rozwiewa ustawa o dystrybucji ubezpieczeń

2018-10-01 10:07

3 wątpliwości, których nie rozwiewa ustawa o dystrybucji ubezpieczeń

Ubezpieczenia © Jakub Jirsák - Fotolia.com

1 października br. wchodzi w życie ustawa o dystrybucji ubezpieczeń, o której mówi się, że ma zrewolucjonizować sektor ubezpieczeniowy poprzez m.in. zwrócenie szczególnej uwagi na ochronę klientów. Nowe regulacje to następstwo implementacji unijnej dyrektywy IDD. Branża ubezpieczeniowa już od miesięcy przygotowuje się do zmian, a eksperci wskazują na parę wątpliwości, których ustawa nie wyjaśnia.

Przeczytaj także: Nadchodzi ustawa o dystrybucji ubezpieczeń

Analiza potrzeb klienta – jak powinna wyglądać i przez jaki czas obowiązywać?


Zasadniczym celem przyświecającym ustawie o dystrybucji ubezpieczeń jest roztoczenie szerszej ochrony nad klientami. Prowadzić do tego ma m.in. nałożony na agentów ubezpieczeniowych obowiązek przeprowadzenia analizy potrzeb klienta przed zawarciem każdej umowy ubezpieczeniowej. Niestety w treści ustawy na próżno szukać zapisów, które wyjaśniałyby, jak taki proces powinien wyglądać. Czy konieczne jest określenie szczegółowego określenia zakresu polisy czy też wystarczy jedynie określić jej rodzaj?

Rynek nie zdołał jeszcze w tej kwestii wypracować jednolitego stanowiska. W efekcie tego należy się spodziewać, że towarzystwa ubezpieczeniowe będą stosować własny model analizy potrzeb klienta, a multiagencje własny. Problemów dostarczyć może również zapis mówiący o tym, że analiza powinna być przeprowadzana przed sprzedażą każdego ubezpieczenia.
- Traktując ten przepis dosłownie, klient zainteresowany kilkoma polisami, jeśli będzie chciał je kupić pojedynczo, przychodząc do agenta np. dzień po dniu, będzie poddawany temu procesowi każdorazowo, niezależnie od wyniku wykonanej poprzednio analizy. Z pewnością w znacznym stopniu wydłuży to cały proces, a nie koniecznie wpłynie na dodatkową ochronę klienta. Dobrym rozwiązaniem byłoby doprecyzowanie okresu obowiązywania przeprowadzonej już wcześniej analizy potrzeb klienta, ustalając go np. na miesiąc. Jeśli sprzedawane ubezpieczenie mieściłoby się w zakresie potrzeb zidentyfikowanych w przeprowadzonej już wcześniej analizie, kolejna nie byłaby potrzebna – tłumaczy Mirosław Kuźmiński z ANG Spółdzielni.

fot. Jakub Jirsák - Fotolia.com

Ubezpieczenia

W październiku wchodzi w życie ustawa o dystrybucji ubezpieczeń, nakładająca na branżę wiele nowych obowiązków, w tym wymóg przeprowadzania analizy potrzeb klienta.


Ile ofert należy przeanalizować, w celu wybrania najlepszej dla klienta opcji


Kolejne problemy z interpretacją powoduje zapis o konieczności przedstawienia klientowi oferty najbardziej dopasowanej do jego potrzeb. Nie ulega wątpliwości, że zapis ten jest potrzebny, aby wyeliminować z branży zjawisko missellingu, jednak powinien być doprecyzowany. Może się bowiem zdarzyć, że np. osoby reprezentujące multiagencje będą posiadały upoważnienia do sprzedaży jedynie części oferty, jaką w swoim portfelu ma multiagencja – czy w takim przypadku można uznać, że przedstawiona propozycja będzie najlepsza dla klienta? I czy w przypadku, gdy żadna z opcji nie odpowiada w 100 proc. potrzebom klienta, powinno się zaproponować inną u innego sprzedawcy?

Polisy grupowe bez indywidualnego podejścia do każdego ubezpieczonego


Podobne wątpliwości budzą w tej kwestii polisy grupowe. Skoro polisa powinna odpowiadać na potrzeby klienta, to czy w związku z tym nie powinno się przeprowadzać analizy potrzeb każdej osoby przystępującej do ubezpieczenia?
- W tym momencie klientem dla ubezpieczyciela jest jedynie przedstawiciel grupy osób przystępujących do polisy, czyli np. pracodawca. Zgodnie z nowymi przepisami, ubezpieczenie powinno być dopasowane do indywidualnych potrzeb osoby ubezpieczonej. Należałoby więc zastanowić się nad zmianą podejścia do definicji klienta przy polisach grupowych, tak żeby każda osoba ubezpieczona mogła cieszyć się ubezpieczeniem „uszytym na miarę”. Nie będzie to jednak możliwe przy obecnej konstrukcji ubezpieczeń grupowych. Ustawa, choć pozostawia sporo wątpliwości, jest bardzo ważnym i potrzebnym krokiem do uregulowania rynku ubezpieczeń. Potrzeba jednak czasu, żeby tak interpretować jej zapisy, aby współpraca między ubezpieczającym a klientem przebiegała sprawnie, bez niepotrzebnych wątpliwości. Będziemy przyglądali się pracy naszych przedstawicieli i praktykom rynkowym, jakie z pewnością powstaną w najbliższych miesiącach. Chętnie będziemy także uczestniczyć w wypracowaniu dobrych praktyk w tym zakresie – dodaje Mirosław Kuźmiński.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: