eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 21. Data: 2019-05-07 15:43:09
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu wtorek, 7 maja 2019 15:29:45 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu wtorek, 7 maja 2019 15:19:19 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
    >
    > > Po prostu, wyciekniety skan jest prostszy w wykorzystaniu niz dowod
    kolekcjonerski. Bo juz jest zrobiony i w dodatku z oryginalu a nie z kolekcji.
    >
    > Nie jest prostszy
    > Z takiego skanu, najczęściej marnej jakości czegoś przypominającego dowód nie
    wydrukujesz

    Nie potrzeba drukować - było założenie, że pracownik kredytodawcy jest nieuczciwy,
    więc nic w podobie dowodu nie jest potrzebne, jedynie właśnie xero/skan, żeby się w
    papierach zgadzało, aby opóźnić wykrycie wałka.
    Więc argument jest, i nawet niezgodność fotki z japą przynoszącego taki skan nie ma
    żadnego znaczenia.


  • 22. Data: 2019-05-07 15:55:38
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 7 maja 2019 15:43:10 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

    > Nie potrzeba drukować - było założenie, że pracownik kredytodawcy jest nieuczciwy,
    więc nic w podobie dowodu nie jest potrzebne, jedynie właśnie xero/skan, żeby się w
    papierach zgadzało, aby opóźnić wykrycie wałka.
    > Więc argument jest, i nawet niezgodność fotki z japą przynoszącego taki skan nie ma
    żadnego znaczenia.

    Tyle ze tu już do tanga trzeba dwojga- nieuczciwego pracownika i niedobrego człowieka
    ze skanem w łapie



  • 23. Data: 2019-05-07 17:43:37
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: z <...@...pl>

    Bo RODO jest tak ogólnie napisane że każdy przedsiębiorca czy urzędnik
    woli kryć swoje dooopsko i mieć na wszystko papier w obawie przed karami
    za niedopełnienie obowiązków przetwarzania które małe nie są.
    Wychodzi z tego węzeł gordyjski bo w innym paragrafie jest napisane że
    nie wolno zbierać danych dla samego zbierania.
    I teraz tylko kwestia dobrego prawnika który w oparciu o RODO przywali
    komu tylko zechce... PRAWNICY TO NAPISALI I DOKŁADNIE WIEDZIELI CO ROBIĄ ;-)

    z


  • 24. Data: 2019-05-07 17:47:15
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2019-05-07 o 13:58, Dawid Rutkowski pisze:
    > I tu masz przykład na to, że skan oryginalnego dowodu dobrze mieć "w systemie" -
    oczywiście nie po to, by był aby był, ale po to, by się wyświetlał na ekranie, gdy
    idzie jakakolwiek operacja "na dowód" - w takiej sytuacji "dowód kolekcjonerski" z
    fotką złodzieja traci moc.

    Nowatorskie podejście aczkolwiek przekonywujące ;-)
    Tylko dlaczego jednak większość ludzi i "ekspertów" ma inne podejście?
    "miliony much"?

    z


  • 25. Data: 2019-05-07 18:25:19
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 7 maja 2019 08:35:53 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu wtorek, 7 maja 2019 15:30:05 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    >
    > > I pozostaje pytanie, czy opłaca im się robić osobne procedury dla popaprańców
    >czy jednak potencjalny koszt jest wyższy niż potencjalny zysk - tym bardziej, że >na
    popaprańcach z p.b.b. zwykle nie zarabiają ;P
    > Ot to
    > Procedury maja takie że robią ksero dowodu(zgodnie z prawem zresztą) i 99,99%
    klientów się na to godzi
    > Jakieś pojedyncze osobniki odmawiają zgody na zrobienie skanu dowodu.
    > Ą że są to sporadyczne przypadki to pewnie banki nie widza sensu zmieniać procedur.
    ew w drodze wyjątku zadowolą się jakimś oświadczeniem jak ktoś tu wyżej pisał lub
    jeśli wyjątków nie dopuszczają to zrezygnują z takiego klienta

    Ja to widze inaczej.

    Skanuja bo tak jest latwiej dla nich. DLA NICH.

    Alternatywa:
    Okazanie dokumentu w placowce. OKAZANIE.
    I pisemne oswiadczenie pracownika tej organizacji ze dowod numer taki a taki widzial,
    twarz sie zgadzala, podpis tez.
    Takie oswiadczenie w akta. To jest rownoznaczne ze skanem dowodu.

    Tyle ze wtedy mamy nie tylko bat na pracownika ze waly kreci ale i smrod dla
    instytucji ze na to pozwala.

    Co jest dobre dla klienta.

    Bo klient w sadzie powie: Wysoki sadzie, mnie tam nie bylo. Oni sobie to oswiadczenie
    z sufitu wzieli.

    Aktualnie jak takie cos powie to sad moze zakwestionowac bo skan jednak jakims cudem
    maja, i zdjecie sie zgadza.

    A tak ryzyko bierze na siebie instytucja.


  • 26. Data: 2019-05-07 18:28:53
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 7 maja 2019 08:55:39 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu wtorek, 7 maja 2019 15:43:10 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    >
    > > Nie potrzeba drukować - było założenie, że pracownik kredytodawcy jest
    nieuczciwy, więc nic w podobie dowodu nie jest potrzebne, jedynie właśnie xero/skan,
    żeby się w papierach zgadzało, aby opóźnić wykrycie wałka.
    > > Więc argument jest, i nawet niezgodność fotki z japą przynoszącego taki skan nie
    ma żadnego znaczenia.
    >
    > Tyle ze tu już do tanga trzeba dwojga- nieuczciwego pracownika i niedobrego
    człowieka ze skanem w łapie

    Szefie. Ty widziales jak wygladaja te kolekcjonerskie dowody?
    Toz to plastik drukowany na mniej lub bardziej standardowej drukarce.
    Jak cie gdzies do roboty przyjmowali i dali identyfikator to mniej wiecej taki sam
    plastik/wydruk.
    Jesli myslisz ze te dowody maja zabezpieczenia, swieca, przeswituja i maja mikrodruk
    to jestes w "mylnym bledzie" :)

    Jak jakis oszust w banku bierze taki dowod w lape i udaje ze nie widzi ze to podroba
    to nie ma sily, do tanga jest ich dwu.


  • 27. Data: 2019-05-07 18:29:38
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2019-05-07 o 15:55, Kris pisze:
    > W dniu wtorek, 7 maja 2019 15:43:10 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    >
    >> Nie potrzeba drukować - było założenie, że pracownik kredytodawcy jest nieuczciwy,
    więc nic w podobie dowodu nie jest potrzebne, jedynie właśnie xero/skan, żeby się w
    papierach zgadzało, aby opóźnić wykrycie wałka.
    >> Więc argument jest, i nawet niezgodność fotki z japą przynoszącego taki skan nie
    ma żadnego znaczenia.
    >
    > Tyle ze tu już do tanga trzeba dwojga- nieuczciwego pracownika i niedobrego
    człowieka ze skanem w łapie

    Tacy się odnajdują dość łatwo.
    Kiedyś na ksero mojego dowodu zestawionego z danymi adresowymi
    z innego dowodu (stary książkowy) ktoś wyciągnął jakiś zestaw telewizyjny.
    Ksero było chyba dla operatora komórkowego w roku gdzieś tak 2000


  • 28. Data: 2019-05-07 18:56:08
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu wtorek, 7 maja 2019 18:28:56 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:
    > W dniu wtorek, 7 maja 2019 08:55:39 UTC-5 użytkownik Kris napisał:
    > > W dniu wtorek, 7 maja 2019 15:43:10 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    > >
    > > > Nie potrzeba drukować - było założenie, że pracownik kredytodawcy jest
    nieuczciwy, więc nic w podobie dowodu nie jest potrzebne, jedynie właśnie xero/skan,
    żeby się w papierach zgadzało, aby opóźnić wykrycie wałka.
    > > > Więc argument jest, i nawet niezgodność fotki z japą przynoszącego taki skan
    nie ma żadnego znaczenia.
    > >
    > > Tyle ze tu już do tanga trzeba dwojga- nieuczciwego pracownika i niedobrego
    człowieka ze skanem w łapie
    >
    > Szefie. Ty widziales jak wygladaja te kolekcjonerskie dowody?
    > Toz to plastik drukowany na mniej lub bardziej standardowej drukarce.
    > Jak cie gdzies do roboty przyjmowali i dali identyfikator to mniej wiecej taki sam
    plastik/wydruk.
    > Jesli myslisz ze te dowody maja zabezpieczenia, swieca, przeswituja i maja
    mikrodruk to jestes w "mylnym bledzie" :)

    O, sądziłem że choć pobieżnie wyglądają jak prawdziwe.
    Jak nie, to trzeba argumentację przemyśleć.
    Więc może po to w N26 chcieli, żeby świecić latarką na dowód (miałem problem, bo w
    tablecie nie ma "flesza").
    I żeby oczy zamykać i machać rękami przed twarzą.
    Ale podobno już nie chcą i jest jak w curve - zwykłe selfie i foto dowodu, na którym
    zabezpieczeń oryginału nie sprawdzisz nijak.
    Muszę namówić żonę i sprawdzimy.

    > Jak jakis oszust w banku bierze taki dowod w lape i udaje ze nie widzi ze to
    podroba to nie ma sily, do tanga jest ich dwu.

    Z oszustem w banku w spółce z oszustem wyłudzającym nawet kolekcjonerskuego nie
    trzeba.


  • 29. Data: 2019-05-07 18:57:02
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu wtorek, 7 maja 2019 17:47:18 UTC+2 użytkownik z napisał:
    > W dniu 2019-05-07 o 13:58, Dawid Rutkowski pisze:
    > > I tu masz przykład na to, że skan oryginalnego dowodu dobrze mieć "w systemie" -
    oczywiście nie po to, by był aby był, ale po to, by się wyświetlał na ekranie, gdy
    idzie jakakolwiek operacja "na dowód" - w takiej sytuacji "dowód kolekcjonerski" z
    fotką złodzieja traci moc.
    >
    > Nowatorskie podejście aczkolwiek przekonywujące ;-)
    > Tylko dlaczego jednak większość ludzi i "ekspertów" ma inne podejście?
    > "miliony much"?

    Jaka większość i jakie inne podejście ma?


  • 30. Data: 2019-05-07 19:01:45
    Temat: Re: xero/skan dowodu osobistego w imię czego?
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 7 maja 2019 18:25:21 UTC+2 użytkownik s...@g...com napisał:

    > Ja to widze inaczej.
    > Skanuja bo tak jest latwiej dla nich. DLA NICH.
    >
    > Alternatywa:
    > Okazanie dokumentu w placowce. OKAZANIE.
    > I pisemne oswiadczenie pracownika tej organizacji ze dowod numer taki a taki
    widzial, twarz sie zgadzala,

    Mniej więcej to samo oświadcza teraz na kopi pisząc "za zgodność z oryginałem"
    > podpis tez.

    Ano własnie podpis
    Podpis się nie ma z czym zgadzać
    Podpis ma być podpisem tej osoby która podpisywała
    Jak zły człowiek sfałszuje Twój podpis to problem ma bank a nie Ty
    Znaczy Ty tez masz pewien problem bo musisz wyjaśnić ze nie Ty podpisałeś

    > Takie oswiadczenie w akta. To jest rownoznaczne ze skanem dowodu.

    Skan dowodu, jego posiadaanie czy jego brak, to czy byleś w placówce Ty czy zły
    człowiek się pod Ciebie podszył nie ma znaczenia. Ważne kto PODPISYWAŁ umowę. Jak nie
    Ty to nie Ty masz problem a bank ma. Ale to nie jest wielki problem dla Ciebie i dość
    łatwy do odkręcenia
    I tak w miarę dobrze to funkcjonuje że masowo ci co zły człowiek się pod nich podszył
    kłopotów nie mają
    Oczywiście jakieś pojedyncze wypadki zaraz tu ktoś podlinkuje.
    To jak z komornikami- miliony egzekucji robią, kupę kasy odzyskują ale jak jest
    dyskusja to zaraz pada że ciągnik sąsiadowi pod Mławą zabrali.
    Bo ponoć nieprawnie zabrali. Ale to jakiś promil w ilości egzekucji
    I szkoda naprawiona a nieuczciwy asesor ukarany ponoć

    > Tyle ze wtedy mamy nie tylko bat na pracownika ze wały kreci ale i smrod dla
    instytucji ze na to pozwala.
    I myślę ze instytucja aby ograniczyć ilość wałów oprócz oświadczenia wymaga jeszcze
    skanu dowodu
    A organa państwowe to popierają pozwalając w odpowiednich przepisach na pobieranie
    takich skanów przez banki
    >
    > Bo klient w sadzie powie: Wysoki sadzie, mnie tam nie bylo. Oni sobie to
    oswiadczenie z sufitu wzieli.

    Normalny sąd by zapytał czy podpisy na umowie sa klienta czy nie?

    > Aktualnie jak takie cos powie to sad moze zakwestionowac bo skan jednak jakims
    cudem maja, i zdjecie sie zgadza.

    Najważniejsza jednak jest umowa i podpisy na niej

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1