eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2015-05-14 17:50:07
    Temat: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    dla potomności:

    http://www.bankier.pl/wiadomosc/Sprawa-nabitych-w-mB
    ank-wraca-do-sadu-wyrok-uchylony-7258301.html

    Sąd Najwyższy uwzględnił kasację banku i uchylił wyrok wydany przez Sąd
    Okręgowy w Łodzi. Sprawa "nabitych w mBank" wróci do ponownego
    rozpatrzenia. Sędzia sprawozdawca Mirosław Bączyk powiedział, że wyrok
    SA nie mógł być utrzymany z powodów formalnych.
    [...]
    (jeśli dobrze rozumiem, powinien powołać biegłego)
    KJ

    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    Inheritance taxes are getting so out of line, that the deceased family
    often doesn't have a legacy to stand on.


  • 2. Data: 2015-05-14 18:46:29
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: "MarekZ" <b...@...pl>

    Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8...@a...kjonca...

    > Sąd Najwyższy uwzględnił kasację banku i uchylił wyrok wydany przez Sąd
    > Okręgowy w Łodzi. Sprawa "nabitych w mBank" wróci do ponownego
    > rozpatrzenia. Sędzia sprawozdawca Mirosław Bączyk powiedział, że wyrok
    > SA nie mógł być utrzymany z powodów formalnych.
    > [...]
    > (jeśli dobrze rozumiem, powinien powołać biegłego)
    > KJ

    Szkoda, że SN nie zdecydował się w tej kwestii orzec co do istoty sprawy, ze
    względu na precedensowy charakter tego sporu. Może jednak uznał, że
    rzeczywiście wymaga to głębszego zbadania, choć w takim razie dwója dla
    pełnomocnika powodów, że nie wymógł tego na sądach niższych instancji.

    Argument, że trzeba powoływać biegłego aby "ustalił" kto ponosi większe
    ryzyko przy zmianie stopy procentowej, co sprowadza się do zastosowania
    czterech działań jest wg mnie porażający. Choć znając wyniki jakie przyszli
    prawnicy osiągają na egzaminie z logiki, w sumie może nie powinienem się
    dziwić, że jest potrzebny do tego biegły. Mimo że pokolenie sędziów SN jest
    na pewno jeszcze z okresu obowiązkowej matematyki na maturze.

    Z zarzutem dotyczącym ustalenia naruszenia obowiązku kontraktowego też SN
    mógłby się sam uporać na podstawie wyłącznie dokumentów, gdyby mu się
    chciało. Eh, ta spychologia na każdym kroku.


  • 3. Data: 2015-05-14 18:53:14
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    "MarekZ" <b...@...pl> writes:

    [...]
    >
    > Argument, że trzeba powoływać biegłego aby "ustalił" kto ponosi
    > większe ryzyko przy zmianie stopy procentowej, co sprowadza się do
    > zastosowania czterech działań jest wg mnie porażający. Choć znając


    Polemizowałbym. Szacowanie ryzyka to jednak jest trochę roboty.
    Acz też mam wrażenie, że całość powinien wziąć na klatę SN (chyba, że
    przepisy mu zabraniaja)

    KJ


    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
    Children's talent to endure stems from their ignorance of alternatives.
    -- Maya Angelou, "I Know Why the Caged Bird Sings"


  • 4. Data: 2015-05-15 01:17:02
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Kamil "Jońca"" 8...@a...kjonca

    > http://www.bankier.pl/wiadomosc/Sprawa-nabitych-w-mB
    ank-wraca-do-sadu-wyrok-uchylony-7258301.html

    > Sąd Najwyższy uwzględnił kasację banku i uchylił wyrok wydany przez Sąd
    > Okręgowy w Łodzi. Sprawa "nabitych w mBank" wróci do ponownego
    > rozpatrzenia. Sędzia sprawozdawca Mirosław Bączyk powiedział, że wyrok
    > SA nie mógł być utrzymany z powodów formalnych.
    > [...]
    > (jeśli dobrze rozumiem, powinien powołać biegłego)

    My powiemy, że my tu przyszli dla wizyty,

    A tak i kozy całe, i wilk będzie syty.

    Przysłowie ruskie: Wszystko można, lecz ostrożnie:

    I to przysłowie: Sobie piecz na carskim rożnie;

    I to przysłowie: Lepsza zgoda od niezgody;

    Zaplątaj dobrze węzeł, końce wsadź do wody.

    Raportu nie podamy, tak się nikt nie dowie.

    Bóg dał ręce, żeby brać, to ruskie przysłowie".



    http://literat.ug.edu.pl/panfull/0009.htm


    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 5. Data: 2015-05-16 00:57:13
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "MarekZ" mj2jh4$n6a$...@s...cyf-kr.edu.pl

    > Argument, że trzeba powoływać biegłego aby "ustalił" kto ponosi większe ryzyko przy
    zmianie stopy procentowej, co sprowadza się do
    > zastosowania czterech działań jest wg mnie porażający. Choć znając wyniki jakie
    przyszli

    Jakie to działania wg Ciebie? Możesz zapisać tok rozumowania tymi działaniami?
    IMO (jak już ktoś napisał) bank nie ryzykuje, ale tak układa warunki kontaktów,
    aby zabezpieczyć się przed zuchwałością franka ze Szwajcarii.

    > prawnicy osiągają na egzaminie z logiki, w sumie może nie powinienem się dziwić, że
    jest potrzebny do tego biegły. Mimo że
    > pokolenie sędziów SN jest na pewno jeszcze z okresu obowiązkowej matematyki na
    maturze.

    Przeprasza za ewentualną infantylność -- czy to znaczy, że teraz
    matematyka (czasami nazywana królową nauk) niekoniecznie jest
    obecna na maturze? Czy to jest właśnie okołomaturalna nowelizacja
    ministra Giertycha? :) [bo jeśli tak -- słuszne jest umiejscowienie
    Giertycha obok Leppera; btw, choć to tylko myśli, na które nikt
    nie odpowie, albowiem nikt nie pokusi się o/na złamanie prawa... ;)
    ciekawe, czy to prawda, że Giertycha przed samobójstwem uchronił
    wzrost -- zestawiony z niskimi sufitami nowego budownictwa?...]

    BTW -- niektórzy twierdzą, że matematyka nie jest żadną nauką,
    a jedynie językiem, czyli interfejsem. ;) Językiem potrzebnym
    do opisu zjawisk Bożych, zwanych zjawiskami fizycznymi czy po
    prostu -- opisu fizyki, lub przyrody, natury itd...

    Inne takie (a raczej podobne) interfejsy (służące komunikacji
    pomiędzy myślą ludzką a resztą świata) to muzyka czy malarstwo
    (z fotografią włącznie) bądź literatura, chociaż akurat muzyka
    i literatura posługują się swoimi skonkretyzowanymi (nieźle
    ustalonymi pod względem jednoznaczności wypowiedzi)
    językami/interfejsami -- zapisami używającymi nut i liter...

    Matematyka ma swoje symbole podobne do nut i liter...
    I (rzecz jasna) jest jeszcze mocniej/lepiej (niż muzyka czy
    literatura) ustalona pod względem symboliki wyrażającej myśli.

    IMO nauka musi opierać się o doświadczenie, podczas gdy matematyka
    zezwala na wchodzenie do światów nieistniejących poza umysłem;
    przykładowo takich, które mają nieskończenie wiele wymiarów czy
    choćby tyleż elementów... Nie ma możliwości badania takiego świata
    za pomocą eksperymentów.

    Ale muzyka czy literatura bądź malarstwo mogą opisywać światy
    niespójne, zaś matematyka -- nie może tak czynić pomimo tego,
    iż wychodzi swymi opisowymi_możliwościami poza świat
    namacalnie_rzeczywisty_dosłownie. Matematyka, choć pozwala
    na opisanie tego, czego tak naprawdę nie ma ;) wokoło nas,
    jest wewnętrznie spętana swymi własnymi prawami czerpanymi
    ze świata namacalnie_rzeczywstego_w_pospolitym_tego_słowa_znac
    zeniu.



    > Z zarzutem dotyczącym ustalenia naruszenia obowiązku kontraktowego też SN mógłby
    się sam uporać na podstawie wyłącznie dokumentów,
    > gdyby mu się chciało. Eh, ta spychologia na każdym kroku.

    IMO powodem tego dziwnego działania nie jest spychologia,
    ale literatura, którą w tym wątku już raz cytowałem.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 6. Data: 2015-05-18 14:21:00
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomości
    "MarekZ" mj2jh4$n6a$...@s...cyf-kr.edu.pl
    >> Argument, że trzeba powoływać biegłego aby "ustalił" kto ponosi
    >> większe ryzyko przy zmianie stopy procentowej, co sprowadza się do
    >> zastosowania czterech działań jest wg mnie porażający. Choć znając
    >> wyniki jakie przyszli
    >> prawnicy osiągają na egzaminie z logiki, w sumie może nie
    >> powinienem się dziwić, że jest potrzebny do tego biegły. Mimo że
    >> pokolenie sędziów SN jest na pewno jeszcze z okresu obowiązkowej
    >> matematyki na maturze.

    >Przeprasza za ewentualną infantylność -- czy to znaczy, że teraz
    >matematyka (czasami nazywana królową nauk) niekoniecznie jest
    >obecna na maturze? Czy to jest właśnie okołomaturalna nowelizacja
    >ministra Giertycha? :)

    Matematyka wrocila do obowiazkowych na maturze, przez pare lat nie
    byla obowiazkowa.
    Ale pytania na poziom podstawowy sa IMO banalne
    http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Sciagnij_ar
    kusze_i_zobacz_odpowiedzi,112897.html

    Choc akurat procenty bankowe tam sa :-)

    Przy czym jak kojarze, to u schylku komuny byl na prawo egzamin z
    polskiego i historii.
    Co poniekad przyciagalo "tumanistow" i odrzucalo "matematykow".

    Teraz np
    http://prawo.ug.edu.pl//rekrutacja/studia/kierunki_s
    tudiow/20152016/prawo-stacjonarne-jednolite_magister
    skie

    matematyke na maturze trzeba zaliczyc, bo obowiazkowa, ale do
    punktacji na studia wynik nie musi byc uzywany.

    Co ciekawe, na doradce podatkowego tez nie trzeba znac matematyki, ani
    na kryminologie, ani na Business Administration.
    A na Administracje to juz matematyka w ogole nie oceniana
    http://prawo.ug.edu.pl/oferta/rekrutacja

    >Ale muzyka czy literatura bądź malarstwo mogą opisywać światy
    >niespójne, zaś matematyka -- nie może tak czynić pomimo tego,
    >iż wychodzi swymi opisowymi_możliwościami poza świat
    >namacalnie_rzeczywisty_dosłownie. Matematyka, choć pozwala
    >na opisanie tego, czego tak naprawdę nie ma ;) wokoło nas,
    >jest wewnętrznie spętana swymi własnymi prawami czerpanymi
    >ze świata namacalnie_rzeczywstego_w_pospolitym_tego_słowa_znac
    zeniu.

    Nie calkiem - to sie nazywa aksjomaty i mozna je ustawiac dowolnie.
    Czasem nie ma to sensu i wychodzi duzo sprzecznosci, czasem ma sens
    ... bo wychodzi malo sprzecznosci.

    J.


  • 7. Data: 2015-05-18 17:08:27
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "MarekZ" napisał w wiadomości grup
    Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup
    >> [...]
    >> (jeśli dobrze rozumiem, powinien powołać biegłego)
    >> KJ

    >Szkoda, że SN nie zdecydował się w tej kwestii orzec co do istoty
    >sprawy, ze względu na precedensowy charakter tego sporu. Może jednak
    >uznał, że rzeczywiście wymaga to głębszego zbadania, choć w takim
    >razie dwója dla pełnomocnika powodów, że nie wymógł tego na sądach
    >niższych instancji.

    Sad jest nieglupi, i nie orzeka co do istoty, jesli nie musi :-)

    >Argument, że trzeba powoływać biegłego aby "ustalił" kto ponosi
    >większe ryzyko przy zmianie stopy procentowej, co sprowadza się do
    >zastosowania czterech działań jest wg mnie porażający. Choć znając
    >wyniki jakie przyszli prawnicy osiągają na egzaminie z logiki, w
    >sumie może nie powinienem się dziwić, że jest potrzebny do tego
    >biegły. Mimo że pokolenie sędziów SN jest na pewno jeszcze z okresu
    >obowiązkowej matematyki na maturze.

    Media pisza ze to niby sad powinien, ale to moze wynikac z ogolnej
    zasady w sadach cywilnych - pozywajacy musi swoje racje uzasadnic.
    Nie ma wiec "samochod byl warty 50 tys zl", tylko wycena rzeczoznawcy
    z podpisem, pieczatka i moze jeszcze jakimis "uprawnieniami".

    No i dzialania niby 4, ale jak sad nigdy kredytu nie bral ani nie
    udzielal, to moze nie zdawac sobie sprawy z niuansow, ktore biegly
    moze uwzglednic.

    >Z zarzutem dotyczącym ustalenia naruszenia obowiązku kontraktowego
    >też SN mógłby się sam uporać na podstawie wyłącznie dokumentów, gdyby
    >mu się chciało. Eh, ta spychologia na każdym kroku.

    No ba, glosuj na Kukiza/Dude, to moze wejdzie ustawa o referendach, i
    bedzie mozna wpisac w ustawe ze "SN nie moze odmowci wydania
    orzeczenia".
    Bo na razie to mu sie zdarza :-)
    Chac watpie aby sie udalo proponowany milion podpisow w takiej sprawie
    zebrac :-)

    J.


  • 8. Data: 2015-05-19 03:53:45
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "J.F." 5559d92e$0$2193$6...@n...neostrada.pl

    > Matematyka wrocila do obowiazkowych na maturze, przez pare lat nie byla
    obowiazkowa.

    Od kiedy nie była i od kiedy znów jest?

    > Ale pytania na poziom podstawowy sa IMO banalne
    > http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Sciagnij_ar
    kusze_i_zobacz_odpowiedzi,112897.html

    Wskaż rysunek, na którym przedstawiono przedział,
    będący zbiorem wszystkich rozwiązań
    nierówności -4<=x-1<=4 .

    Przypominają się badania IQ w Idiokracji. :)

    > Choc akurat procenty bankowe tam sa :-)

    Ano są...

    Kwotę 1000 zł ulokowano w banku na roczną lokatę oprocentowaną w wysokości 4%
    w stosunku rocznym. Po zakończeniu lokaty od naliczonych odsetek odprowadzany jest
    podatek w wysokości 19%. Maksymalna kwota, jaką po upływie roku będzie można
    wypłacić
    z banku, jest równa

    Z banku? Z banku można wypłacić tyle, ile tam jest, ;) bez względu na %%. :)
    Pytanie źle sformułowane, ale biorąc poprawki na brak matury u pytającego,
    można przyjąć, że pytamy o to, jaki zysk da ta lokata po roku. Tu także
    budzą się skojarzenia z Idiokratami. :)

    > Przy czym jak kojarze, to u schylku komuny byl na prawo egzamin z polskiego i
    historii.
    > Co poniekad przyciagalo "tumanistow" i odrzucalo "matematykow".

    Matematyków, którzy by potrafili ,,operować'' procentami? ;)
    Przy okazji ZUS (nie chcę wyjaśniać, o co dokładnie chodzi)
    przypomniałem sobie o pytaniu skierowanym do ,,docenta''.
    Dotyczyło ono porównania matematyki na fizyce i na politechnice. :)
    ,,Docent'' rozpoczął studia na politechnice, ale po roku przeniósł
    się na fizykę, więc wieści miał dobre.

    To, co na fizyce zajęło 90 minut, na politechnice zajęło cały/jeden semestr.

    Chyba chodziło o jakieś ,,macierzyste'' równania. :)
    (zapewne też na macierzach o nieskończonej liczbie elementów w różnych kierunkach)

    > Teraz np
    > http://prawo.ug.edu.pl//rekrutacja/studia/kierunki_s
    tudiow/20152016/prawo-stacjonarne-jednolite_magister
    skie

    > matematyke na maturze trzeba zaliczyc, bo obowiazkowa, ale do punktacji na studia
    wynik nie musi byc uzywany.

    > Co ciekawe, na doradce podatkowego tez nie trzeba znac matematyki,

    Bo i po co? ;)

    > ani na kryminologie, ani na Business Administration.

    Nieźle. :)

    > A na Administracje to juz matematyka w ogole nie oceniana
    > http://prawo.ug.edu.pl/oferta/rekrutacja

    Płakać, czy cieszyć się?
    Próbować rozmawiać, czy wykorzystywać przygłupów spotkanych na urzędach? :)

    Przed wielu laty nakazywano mi cierpliwe ,,nachylanie się'' nad rozmówcami. :)
    Dziś wiem, że takie ,,nachylanie się'' jest błędem. :)


    Przygłupy nie tylko nie odwzajemnią się, ale wręcz odwrotnie -- będą
    zajadle wtłaczać, że 'wypuklina krążka międzykręgowego kręgosłupa' to
    inaczej 'skolioza kręgosłupa'. :)

    BTW -- jeśli już używać terminologii medycznej, do której wg przygłupów
    język polski (wypuklina) nie pasuje -- dlaczego 'skolioza', skoro to
    słowo greckiego pochodzenia, nie łacińskiego?...


    Niedawno dowiedziałem się, że Anna Romatowska-Dziób, która badała
    mnie jako biegły sądowy, nie wykryła wody w opłucnej, lecz szukała
    zawzięcie raka oskrzeli. :) (nie u mnie)


    Bardzo ciekawe jest badanie saturacji (nagazowania; Ty raczej znasz
    saturatory uliczne, więc terminologia fachowa ;) jest Ci znana jako
    terminologia uliczna -- jak i mnie) mojej krwii. :) Najpierw pani
    biegły trzyma mnie około godziny na pogawedce, następnie badając
    mnie stetoskopem, każze mi głeboko oddychać. :) Po tym głęgokim
    oddychaniu zakłada mi pulsoksymetr mniej więcej taki jak ten:

    http://www.quirumed.com/pl/pulsoksymetr-palcowy-z-kr
    zywa-i-alarmem.html?currency=PLN&gclid=CjwKEAjwm-aqB
    RD39YPqhbzthzYSJACFj-AtpZm-Rh9bnPzEeFOpJupWbPYC32TEe
    M2BlIR9HMtMJhoC3p_w_wcB

    na palec tak, abym nie mógł zobaczyć wyświetlacza i nie pokazuje mi wyniku. :)


    Taki człowiek jest lekarzem, biegłym sądowym...
    Chciała człowieka badać tak, że być może zszedłby :) prosto do innego wymiaru. ;)
    Co ciekawsze -- wykluczenie raka oskrzeli nie wymagało żadnych ,,ciężkich'' badań.
    Starczyła ;) flacha ;) i plwocina. :) A jak pozbyto się wody w opłucnej? Cięciem? ;)
    Nie -- lekami moczopędnymi. :) Okazało się, że objawy wyraźnie wskazywały na
    płyny w opłucnej. Ale ile tej wody tam było? Ano 60 mm i 67 mm...

    Profesjonalizm!!!

    Ciekawe, jaką maturę zdawała pani biegły Anna Romatowska-Dziób. :)
    I ile gęsi w sumie dała za zdawanie egzaminów...

    http://usk.onestepcloud.pl/pl_PL/oddzial-i-gruzlicy-
    i-chorob-pluc-z-pododdzialem-chemioterapii.html

    Ewidentne objawy wody w opłucnej potraktowała jako wskazanie do leczenia raka
    oskrzeli. :)
    (w tym niezbyt bezpieczny w takim wypadku tomograf z kontrastem, punkcję i...
    cięcie!)

    >>Ale muzyka czy literatura bądź malarstwo mogą opisywać światy
    >>niespójne, zaś matematyka -- nie może tak czynić pomimo tego,
    >>iż wychodzi swymi opisowymi_możliwościami poza świat
    >>namacalnie_rzeczywisty_dosłownie. Matematyka, choć pozwala
    >>na opisanie tego, czego tak naprawdę nie ma ;) wokoło nas,
    >>jest wewnętrznie spętana swymi własnymi prawami czerpanymi
    >>ze świata namacalnie_rzeczywstego_w_pospolitym_tego_słowa_znac
    zeniu.

    > Nie calkiem - to sie nazywa aksjomaty i mozna je ustawiac dowolnie.
    > Czasem nie ma to sensu i wychodzi duzo sprzecznosci, czasem ma sens ... bo wychodzi
    malo sprzecznosci.

    Ależ nie o aksjomaty mi chodzi. Przykładowo -- świat rzeczywisty nie
    składa się ani z nieskończonej liczny wymiarów, ani z nieskończonej
    liczby fragmentów. Jest nieciągły, skwantowany, ale jednak jest
    okiełznywalny. ;) Matematyk dzieli ,,świat'' w nieskończoność,
    a nawet wchodzi spokojnie w rzekomo urojony świat liczb zespolonych...

    Wracając do ww. 90 minut -- czy w rzeczywistości potrzebujemy
    mnożenia macierzystego ;) nieskończenieelementowego? ;) Ale
    czy dla matematyka świat musi być jakoś ,,policzalny''? ;)
    (jakoś musi, ale nieskończoność nie oznacza jeszcze niepoliczlności)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 9. Data: 2015-05-19 08:32:07
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 19 May 2015 03:53:45 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski
    > "J.F." 5559d92e$0$2193$6...@n...neostrada.pl
    >> Matematyka wrocila do obowiazkowych na maturze, przez pare lat nie byla
    obowiazkowa.
    > Od kiedy nie była i od kiedy znów jest?

    http://www.epoznan.pl/news-news-19228-Matura_matemat
    yka_obowiazkowa_po_25_latach_przerwy
    Od 1983 ... ale o ile pamietam, to z ta data cos jest nie tak - wydaje
    mi sie ze wtedy byla jeszcze obowiazkowa.

    >> Ale pytania na poziom podstawowy sa IMO banalne
    >> http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Sciagnij_ar
    kusze_i_zobacz_odpowiedzi,112897.html
    > Wskaż rysunek, na którym przedstawiono przedział,
    > będący zbiorem wszystkich rozwiązań
    > nierówności -4<=x-1<=4 .
    > Przypominają się badania IQ w Idiokracji. :)

    Ale przyznasz, ze to dobre zadanie na logike :-)

    >> Przy czym jak kojarze, to u schylku komuny byl na prawo egzamin z polskiego i
    historii.
    >> Co poniekad przyciagalo "tumanistow" i odrzucalo "matematykow".
    >
    > Matematyków, którzy by potrafili ,,operować'' procentami? ;)

    Takich, co nie mieli 5 z polskiego :-)

    Swoja droga ciekaw jestem jak to teraz jest z ta miedzynarodowa matura
    - polski niepotrzebny ?

    A dalej, w Unii zyjemy, nie mozna wykluczyc ze jakis obcokrajowiec sie
    z dzieckiem przeniesie do Polski, i to dziecko zechce na prawo ... a
    dziecko moze miec 17-18 lat ...

    >> Teraz np
    >> http://prawo.ug.edu.pl//rekrutacja/studia/kierunki_s
    tudiow/20152016/prawo-stacjonarne-jednolite_magister
    skie
    >> matematyke na maturze trzeba zaliczyc, bo obowiazkowa, ale do punktacji na studia
    wynik nie musi byc uzywany.
    >> Co ciekawe, na doradce podatkowego tez nie trzeba znac matematyki,
    >
    > Bo i po co? ;)

    No w zasadzie tak - tu trzeba byc bieglym w ustawach , tam obecnie
    "dla dochodow wymienionych w art 30b pkt 7, za wyjatkiem art 25. pkt
    3, ust a, b, e ..."

    >> ani na kryminologie, ani na Business Administration.
    > Nieźle. :)

    > Bardzo ciekawe jest badanie saturacji (nagazowania; Ty raczej znasz
    > saturatory uliczne, więc terminologia fachowa ;) jest Ci znana jako
    > terminologia uliczna -- jak i mnie) mojej krwii. :) Najpierw pani
    > biegły trzyma mnie około godziny na pogawedce, następnie badając
    > mnie stetoskopem, każze mi głeboko oddychać. :) Po tym głęgokim
    > oddychaniu zakłada mi pulsoksymetr mniej więcej taki jak ten:
    >
    > http://www.quirumed.com/pl/pulsoksymetr-palcowy-z-kr
    zywa-i-alarmem.html?currency=PLN&gclid=CjwKEAjwm-aqB
    RD39YPqhbzthzYSJACFj-AtpZm-Rh9bnPzEeFOpJupWbPYC32TEe
    M2BlIR9HMtMJhoC3p_w_wcB
    >
    > na palec tak, abym nie mógł zobaczyć wyświetlacza i nie pokazuje mi wyniku. :)
    > Taki człowiek jest lekarzem, biegłym sądowym...

    Policja czy prokurator, jak cie beda przesluchiwac, to tez ci nie
    powiedza co tam w aktach maja, a czego nie :-)


    >>>Ale muzyka czy literatura bądź malarstwo mogą opisywać światy
    >>>niespójne, zaś matematyka -- nie może tak czynić pomimo tego,
    >>>iż wychodzi swymi opisowymi_możliwościami poza świat
    >>>namacalnie_rzeczywisty_dosłownie. Matematyka, choć pozwala
    >>>na opisanie tego, czego tak naprawdę nie ma ;) wokoło nas,
    >>>jest wewnętrznie spętana swymi własnymi prawami czerpanymi
    >>>ze świata namacalnie_rzeczywstego_w_pospolitym_tego_słowa_znac
    zeniu.
    >
    >> Nie calkiem - to sie nazywa aksjomaty i mozna je ustawiac dowolnie.
    >> Czasem nie ma to sensu i wychodzi duzo sprzecznosci, czasem ma sens ... bo
    wychodzi malo sprzecznosci.
    >
    > Ależ nie o aksjomaty mi chodzi.

    A mnie o to spetanie prawami czerpanymi ze swiata rzeczywistego.
    To sie skonczylo, teraz mozna te prawa okreslac inaczej.
    Patrz np geometrie nieeuklidesowe.

    > Wracając do ww. 90 minut -- czy w rzeczywistości potrzebujemy
    > mnożenia macierzystego ;) nieskończenieelementowego? ;) Ale
    > czy dla matematyka świat musi być jakoś ,,policzalny''? ;)
    > (jakoś musi, ale nieskończoność nie oznacza jeszcze niepoliczlności)

    Matematycy podzielili nieskonczonosc na czworo ... nie, na
    nieskonczonosc. Sa policzalne, niepoliczalne, w kazdym zbiorze
    jest aksjomat wyboru, albo nie. Sa pojecia konstruowalne i
    niekonstruowalne ...


    J.


  • 10. Data: 2015-05-19 18:35:36
    Temat: Re: [mbank] SN uwzględnił kasację, sprawa wraca do Sądu Apelacyjnego
    Od: " 666" <...@...6>

    Akurat na Master of B. Adm. zdaje się GMAT, gdzie także jest matematyka.


    -----
    > ani na Business Administration.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1