eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › co jest za granica a u nas nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2004-12-12 19:07:01
    Temat: co jest za granica a u nas nie?
    Od: "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>

    czy widzieliscie jakies uslugi bankowe za granica, ktorych nie ma u nas, a
    ulatwily by zycie, np. placowki bankowe na wzor Mc'Drive czy tez wlasnie
    wyplacanie gotowki w sklepie?



  • 2. Data: 2004-12-12 20:25:30
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: f...@y...com

    Calkowicie inne podejscie do bankowosci i kientow - banki w USA przypominaja mi
    raczej lokalny sklep, a nie polski "urzad".

    Poza tym:

    - ograniczona do minimum koniecznosc kontaktu "twarza w twarz" - wszystkie
    karty kredytowe otwieralem przez telefon albo przez internet;

    - mozliwosc zalatwienia praktycznie kazdej sprawy (poza wyplata gotowki ;) )
    przez telefon;

    - z powyzszego powodu: generalnie brak kolejek w oddzialach;

    - biura kredytowe z prawdziwego zdarzenia i uslugi oferowane na podstawie
    historii kredytowej klienta;

    - cashback w sklepie (nie korzystam wprawdzie, bo dziala tylko dla kart
    debetowych z PIN-em, ale znajomi chwala)

    - wiekszosc uslug bezplatna (zastrzezenie karty kredytowej, wydanie nowej,
    oczywiscie tez i sama KK), albo za symboliczna oplata (nizsza niz np. oplaty w
    Pekao SA)

    - karty "wynagradzajace" uzytkownikow - czyli np. dostaje sie z powrotem 1%
    wydanej sumy. Bardzo ladnie to nakreca handel - "im wiecej wydam, tym wiecej mi
    zwroca" :)


    f

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2004-12-13 09:34:21
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: Andrzej Talarczyk <x...@W...at.net.pl>

    f...@y...com wrote:

    > - ograniczona do minimum koniecznosc kontaktu "twarza w twarz" - wszystkie
    > karty kredytowe otwieralem przez telefon albo przez internet;

    A i tak, jak podaje dzisiejsza "Rzepa":

    "Klienci jednak wciąż przedkładają wizyty w oddziałach nad wszystkie
    inne możliwości dokonywania transakcji - wynika z badań International
    Banking Technologies. Aż 86 proc. klientów amerykańskich banków odwiedza
    oddziały przynajmniej raz w miesiącu."

    --
    Andrzej


  • 4. Data: 2004-12-13 10:24:18
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Wiesz, miałem kiedyś takiego szefa, co regularnie około godziny 11 mówił 'muszę iść
    do banku' i... już nie wracał ;-))
    JaC


    > "Klienci jednak wciąż przedkładają wizyty w oddziałach nad wszystkie inne
    możliwości dokonywania transakcji - wynika z badań
    International Banking Technologies.
    > Aż 86 proc. klientów amerykańskich banków odwiedza oddziały przynajmniej raz w
    miesiącu."


  • 5. Data: 2004-12-13 10:32:47
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: ruf10 <r...@o...nospam>

    666 wrote:

    > Wiesz, miałem kiedyś takiego szefa, co regularnie około godziny 11 mówił 'muszę iść
    do banku' i... już nie wracał ;-))
    > JaC

    skoro nie wracał to w jaki sposób robił to regularnie???

    --
    rufio.pzdr();


  • 6. Data: 2004-12-13 12:46:59
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: f...@y...com

    Chyba te dane dotyczace "odwiedzin" zawieraja korzystanie z bankomatu w
    oddziale - zeby wplacic czek w dzien wyplaty, zaplacic rachunki, albo wyjac
    troche kasy. Bo inaczej tego nie widze. Z calym szacunkiem dla autorytetu
    dziennikarzy "Rzeczpospolitej", rzeczywistosc raczej nie przystaje do wynikow
    badan, na ktore sie powoluja. Przynajmniej w "moim" stanie.

    f


    >"Aż 86 proc. klientów amerykańskich banków odwiedza
    > oddziały przynajmniej raz w miesiącu."
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2004-12-13 19:31:58
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>

    Użytkownik "Andrzej Talarczyk" <x...@W...at.net.pl> napisał w wiadomości
    news:cpjnnv$8q5$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > "Klienci jednak wciąż przedkładają wizyty w oddziałach nad wszystkie
    > inne możliwości dokonywania transakcji

    co mnie szokuje, jak nie wiem co:) dla mnie super sprawa to konto przez
    mail, ktore nie ma humorow i jest kompetentne:) ale ludzie chyba lubia stac
    w kolejkach - zawsze tak mysle, jkak widze, co sie dzieje na poczcie.



  • 8. Data: 2004-12-18 09:08:07
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: zdan <z...@i...pl>

    > co mnie szokuje, jak nie wiem co:) dla mnie super sprawa to konto przez
    > mail, ktore nie ma humorow i jest kompetentne:) ale ludzie chyba lubia stac
    > w kolejkach - zawsze tak mysle, jkak widze, co sie dzieje na poczcie.
    Wcale nie lubię stać w kolejkach i trafia mnie jak muszę czekać na
    poczcie. Tylko, że jest to jeden z nielicznych przypadków, że nie mam
    wyjścia. Bo niby gdzie indziej odbiorę list polecony lub paczkę?

    --
    Pozdrawiam
    ___ __ ____ _ _
    |__ | | \ | || \ | | Piotr Zdankiewicz
    / / | | || || || \| | zdan at interia.pl
    / / | | || || |\ | http://www.zdan.prv.pl
    |___| |__/ |_||_||_| \_| Poprzyj akcje: http://www.pajacyk.pl


  • 9. Data: 2004-12-18 09:24:23
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info>

    zdan napisał(a):

    > Wcale nie lubię stać w kolejkach i trafia mnie jak muszę czekać na
    > poczcie. Tylko, że jest to jeden z nielicznych przypadków, że nie mam
    > wyjścia. Bo niby gdzie indziej odbiorę list polecony lub paczkę?

    Koleżanka chyba miała na myśli ludzi opłacających tam rachunki.
    To, że na poczcie robi sie to, do czego jest ona przeznaczona, to
    całkiem normalne...

    Mnie jakoś słowo "poczta" kojarzy się z listami, listonoszem, paczkami,
    etc. Większości ludzi kojarzy się z płaceniem za rachunki. Tylko ja za
    cholerę nie wiem dlaczego ludzie tak bardzo tę pocztę kochają.

    Obecnie większość rachunków można zapłacić też w terminalach
    odpowiedniej sieci, przy okazji zakupów, tankowania. Często robię zakupy
    i widziałem RAZ w życiu, jak ktoś opłacał w ten sposób rachunek. Za to
    gdy wejdę na pocztę - to ogonek ludzi opłacających te same rachunki (i
    to dużo drożej niż w sieci płatniczej) jest taki na 20 minut czekania...

    Tylko jak tych ludzi zmusić, żeby zaczęli myśleć?


  • 10. Data: 2004-12-18 10:20:29
    Temat: Re: co jest za granica a u nas nie?
    Od: "Ruua" <TU.WPISZ.MÓJ.NICK@idea.WYTNIJ.net.TO.pl>

    Użytkownik "zdan" <z...@i...pl> napisał w wiadomości

    .
    > Wcale nie lubię stać w kolejkach i trafia mnie jak muszę czekać na
    > poczcie. Tylko, że jest to jeden z nielicznych przypadków, że nie mam
    > wyjścia. Bo niby gdzie indziej odbiorę list polecony lub paczkę?

    ja wlasnie po to samo stoje:( poczta jest w tym zakresie monopolista, bo
    uslugi kurierskie sa zbyt drogie. a ci placaci licznie rki generuja kolejki
    we wszystkich okienkach:(


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1