eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Wiarygodność pośrednika kredytowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2006-02-14 09:34:45
    Temat: Re: Wiarygodnośćpośrednika kredytowego
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    >> Pytanie - ktora opcje wybierze doradca?
    >
    > Aha - no i konkluzja - jesli to ma dzialac w miare zdrowo - to
    > rzeczywiscie
    > prowizje musza byc jakos wyrownane - najlepiej uzaleznione tylko od
    > wysokosci kredytu lub jakos inaczej - tak, zeby doradcy - a dokladneij
    > jego
    > kieszeni - bylo "wsio ryba", co klient wezmie. Byc moze tak jest - nei
    > znam
    > specyfiki tego rynku - tylko dywaguje. Sam Bartosz stwierdzil, ze jemu
    > "jest
    > latwiej", bo prowizje nie roznia sie znacznie miedzy soba.

    Sprawiasz, ze zaczynam sie zastanawiac nad granicami mojej moralnosci ;-))).

    A tak serio, to akurat ja przedstawiam klientowi opcje z komentarzem i to
    klient podejmuje ostateczną decyzje.
    W koncu KH to duuuza rzecz i na pare ładnych lat i nie chcialbym, aby mi
    ktos po jakims czasie opony poprzebijal, bo go namówilem na jakis super
    extra tani kredyt , na ktorym zarobilem 5.000, a który on bedzie splacal z
    dziecmi i wnukami. ;-)

    A jesli chodzi o prowizje, to głównie zaleza od kwoty.

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 12. Data: 2006-02-20 23:42:18
    Temat: Re: Wiarygodnośćpośrednika kredytowego
    Od: "Paweł" <b...@p...onet.pl>

    > >> Podstawą działania i proponwania klientowi konkretnego rozwiązania jest
    > >> KORZYSC klienta. Akurat ja zawsze wychodze z zalozenia, ze nie dzialam
    > > jako
    > >
    > > Nie przesadzajmy. Ludzei sa tylko ludzmi a biznes to nie Stowarzyszenie
    > > Sióstr Miłosierdzia. Moze faktycznie Ty tak myslisz (bo jestes np. mlody,
    > > rozentuzjazmowany i nie masz jeszcze potrzeby faktycznej pogoni za kasa.
    > > To
    > > przechodzi
    > >
    > >> W momencie, w ktorym zaproponuję klientowi
    > >> rozwiązanie najkorzystniejsze dla mne (czytaj: mam z tego najwiekszą
    > >> prowizje), stane sie przedstawicielem.
    > >
    > > I co sie wtedy stanie? Blysnei piorun i zabije Cie? Popelnoisz samobojstwo
    > > ze zgryzoty?
    > Poprostu bede sie ch...wo czuł.
    > > Ja mam akurat łatwo, poniewaz
    > >> prowizje, ktore uzyskuje z róznych banków są bardzo do siebie zblizone.
    > >
    > > No i to jest wlasnie jedyny mozliwy sposob na uczciwosc i bezstronnosc
    > > doradcy. Czyli male zroznicowanie prowizji po to, by wybierajac dla
    > > Klienta
    > > konkretna oferte nie kierowal sie on tylko wysokoscia prowizji, ale tez
    > > wartosciami pozapienieznymi - takimi jak uznanie, renoma.
    > >
    > >> Ale filozofia tej dzialalnosci opiera sie na dzialaniu na korzysc
    > >> klienta.
    > >
    > > Komunizm tez mial swoja filozofie. Filozofia biznesu jest jedna - robic
    > > pieniadze.
    >
    > Jezeli klient wie, ze dzialam w jego interesie, to poleci mnie dalej. W ten
    > sposob moge dzialac w dlugim terminie. Po prostu mam co robic.
    > A poza tym ,nie uwazam ze forsa to wszystko, a biznes sporowadza sie tylko
    > do 'robienia' pieniedzy.
    > Jest jeszcze etyka, a dla mnie jest to naprawde istotne. I nie wynioslem
    > tego ze szkoly.
    > 10 lat pracowalem mając na uwadze tylko kase i parcie do przodu za wszelką
    > cene. Po trupach. I naprawde dobrze zarabialem i wielu dziwilo mi sie, ze
    > nie chcialem juz tak pracowac.
    >
    > Za to teraz chce mi wstawac rano  i robic to co robie.
    > I mam czas dla dzieci i na hobby. Ludzie, dzieki ktorym zarabiam mnie lubią
    > a ja ich. I ufają mi, że nie wpuszcze ich w kanał.
    > Nie mam zamiaru tego zmieniac tylko dlatego, ze musze miec jeszcze jakies
    > 200-300 tysiecy. Po prostu nie warto.
    >
    > Mozesz stwierdzic, ze jestem naiwny albo mlody, ale akurat zeby tak myslec
    > to ja musialem dojrzec.
    >
    > Pozdrawiam
    > _________________________
    > BN
    > www.adekus.pl
    > www.adekus.pl/kh


    Czytając Twoją wypowiedź przyznam, że odnoszę wrażenie, że stać cię już na tę
    dojrzałość, na czas dla dzieci i hobby. Gratuluję, udało Ci się tylko nasuwa
    się refleksja (nie chcę Cię obrazić) w jaki sposób do tego doszedłeś? (cytuję:
    10 lat pracowalem mając na uwadze tylko kase i parcie do przodu za wszelką
    cene. Po trupach. I naprawde dobrze zarabialem...)
    Życzę powodzenia
    Paweł
    >
    > --
    > Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2006-02-21 00:17:46
    Temat: Re: Wiarygodno?apo?rednika kredytowego
    Od: a...@t...pl (Bartek)

    > Czytając Twoją wypowiedź przyznam, że odnoszę wrażenie, że stać cię już na
    > tę
    > dojrzałość, na czas dla dzieci i hobby. Gratuluję, udało Ci się tylko
    > nasuwa
    > się refleksja (nie chcę Cię obrazić) w jaki sposób do tego doszedłeś?
    > (cytuję:
    > 10 lat pracowalem mając na uwadze tylko kase i parcie do przodu za wszelką
    > cene. Po trupach. I naprawde dobrze zarabialem...)
    > Życzę powodzenia

    No, pewnych granic nigdy nie przekroczyłem.
    Ale widzialem wokól siebie ludzi, którzy sie nie zatrzymali i ktorymi bym
    sie stal za jakis czas. A jak mówi moja babcia, najlepiej sie uczyc na
    bledach, tyle ze cudzych. ;-).

    Dzieki za dobre słowo :-)

    Pozdrawiam
    _________________________
    BN
    www.adekus.pl
    www.adekus.pl/kh


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


  • 14. Data: 2006-02-21 17:55:23
    Temat: Re: Wiarygodno?apo?rednika kredytowego
    Od: "Paweł" <b...@p...onet.pl>

    > > Czytając Twoją wypowiedź przyznam, że odnoszę wrażenie, że stać cię już na
    > > tę
    > > dojrzałość, na czas dla dzieci i hobby. Gratuluję, udało Ci się tylko
    > > nasuwa
    > > się refleksja (nie chcę Cię obrazić) w jaki sposób do tego doszedłeś?
    > > (cytuję:
    > > 10 lat pracowalem mając na uwadze tylko kase i parcie do przodu za wszelką
    > > cene. Po trupach. I naprawde dobrze zarabialem...)
    > > Życzę powodzenia
    >
    > No, pewnych granic nigdy nie przekroczyłem.
    > Ale widzialem wokól siebie ludzi, którzy sie nie zatrzymali i ktorymi bym
    > sie stal za jakis czas. A jak mówi moja babcia, najlepiej sie uczyc na
    > bledach, tyle ze cudzych. ;-).
    >
    > Dzieki za dobre słowo :-)
    >
    > Pozdrawiam
    > _________________________
    > BN
    > www.adekus.pl
    > www.adekus.pl/kh
    >
    >
    > --
    > Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
    >


    ...widzialem wokól siebie ludzi, którzy sie nie zatrzymali i ktorymi bym
    sie stal za jakis czas.

    FAJNIE, ŻE TO ZOBACZYŁEŚ.
    Powodzenia
    Paweł


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1