Dnia 03.06.2006 zbig <z...@p...com> napisał/a:
> Samotnik napisał(a):
>
>> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
>> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.
>
> a powinieneś popierać sibie czyli polskiego konsumenta i kupować tam
> gdzie taniej
> już zaczynam się zastanawiać, czy małe sklepiki są po to aby zaspokajać
> potrzeby klientów, czy może ich istnienie uzasadnia jakaś wyższa racja i
> winniśmy się wszyscy złożyć na to żeby im się lepiej wiodło

Nie no, kupuję tam gdzie taniej, ale są rzeczy które kupuję w osiedlowym
sklepie. Nie pojadę po bułkę, masło, dwa piwa i paczkę chipsów do
supermarketu. Ale w osiedlowym płacę te 13,42 gotówką, a nie kartą, bo
przecież jego właściciel i tak ledwo przędzie.
--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/

do góry

Dnia 03.06.2006 siliana <t...@o...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
> news:slrne834is.lsj.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.
>
>> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
>> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.
>
> hahaha, a wplata gotowkowa utargu to w wiekoszosci bankow jest obwarowana
> oplata niemala - zapomniales?

Ale mając gotówkę mogą nią obracać i niekoniecznie muszą wpłacać na
rachunek. Mogą zapłacić gotówką dostawcy. A karta to ZAWSZE te kilka
procent w plecy.
--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/

do góry

Jacek Popławski napisał(a):

> my newsreader told me that Wojciech Bancer wrote:
>> Ma jakiś procent od każdej transakcji kartowej?

> Ale kto za to płaci, właściciel czy sklep?

Zazwyczaj sklep. Czasem ten sklep przenosi to na klienta, ale to raczej
wyjątki są.

> Chodzi mi o to, że jeśli coś kosztuje 100zł w sklepie, to zapłacę te 100zł albo
> gotówką, albo kartą. Czy jeśli płacę kartą, to sklep mniej zarobi, bo zapłaci
> część bankowi?

Zazwyczaj tak.

--
Wojciech Bancer

do góry

PshemeK napisał(a):

> Część z nich - z tego co zauważyłem - jest po to, żeby ich właściciele
> mogli narzekać, że hipermarkety ich wyniszczają. To są głównie te, w
> których towar gorszy gatunkowo nawet od tego w hipermarkecie kosztuje
> znacznie więcej, a obsługa wygląda i zachowuje się jakby pracowali za karę.

znak czasów,
jak za 10 lat jakaś firma logistyczna wpadnie na taki model zakupów:
wypełniasz przez net formularz co chcesz kupić, płacisz kartą, dostajesz
info że pod twoim domem dostawa będzie o 19:15
to okaze sie hipermarkety były super pracodawcą utrzymującym tysiące
rodzin a teraz jest niszczony przez obcy kapitał

do góry

Samotnik napisał(a):

>>> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
>>> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.
>> hahaha, a wplata gotowkowa utargu to w wiekoszosci bankow jest obwarowana
>> oplata niemala - zapomniales?
>
> Ale mając gotówkę mogą nią obracać i niekoniecznie muszą wpłacać na
> rachunek. Mogą zapłacić gotówką dostawcy. A karta to ZAWSZE te kilka
> procent w plecy.

moim zdaniem tutaj za daleko brniecie w domysły co jest lepsze i tansze
- jak chcecie wiedzieć co jest lepsze dla sprzedawcy to po prostu go
zapytajcie zamiast wykonywać karkołomne kalkulacje

do góry

Samotnik napisał(a):

>>> Oczywiście. Dlatego ja staram się wspierać polskie sklepy i w takich
>>> mneijszych osiedlowych nie płacę kartą.
>>
>> hahaha, a wplata gotowkowa utargu to w wiekoszosci bankow jest obwarowana
>> oplata niemala - zapomniales?

> Ale mając gotówkę mogą nią obracać i niekoniecznie muszą wpłacać na
> rachunek. Mogą zapłacić gotówką dostawcy. A karta to ZAWSZE te kilka
> procent w plecy.

Gdybanie. Z drugiej strony - z gotówki mogą ich okreść, kasjerka może się
pomylić i wydać za dużo, może dostać fałszywki. "Braki" na kasie, to nie
jest znowu taka rzadkość. :)

Zresztą - nikt nikogo do akceptowania kart nie zmusza. Skoro właściciele
sklepu zamontowali terminal i zaczęli akceptować karty, to chyba doszli
do wniosku, że im się to może opłacać, czyż nie?

--
Wojciech Bancer

do góry

Użytkownik "PshemeK" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e5s57h$r1b$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Znam taki sklep, całkiem spory, w którego cenniku na www jest
> informacja, że jest on prawdziwy w przypadku płatności gotówką. Jeśli
> chcę płacić kartą, sklep dolicza 3% do ceny.


Wiekszosc malych sklepikow ma informacje ze transakcje karta powyzej 10 PLN
. ( koszt polaczenia z autoryzacja = polaczenie do wawy )
Do tego jakas prowizja .

Ostatnio udalo mi sie przekonac wlascicielke malego sklepu ze jezeli bedzie
karta beda zakupy . Mam bankomat 3 km od domu .

Babka zalozyla terminal i w tej chwili wszelkie zakupy zwiazane z piwem
fajkami sokami robie w tym sklepiku .

Wniosek ja mam taniej niz na CPN , ona ma klienta .

Terminal czasami warto miec dla samej zasady .

J.

do góry

>Babka zalozyla terminal i w tej chwili wszelkie zakupy zwiazane z piwem
>fajkami sokami robie w tym sklepiku .
Tak samo uwaza moja rodzinka ktora ma terminal w sklepie z butami,
liczac miesiac w miesiac zupelnie im sie to nie oplaca, ale wczesniej
czesto klienci odchodili bo nie mieli gotowki, i nigdy juz ich nie
widziala...

>Wniosek ja mam taniej niz na CPN , ona ma klienta .
lepiej zarobic mało, nic nic :]

>Terminal czasami warto miec dla samej zasady .

Dokladnie tak jest zwykle w tych mniejszych punktach sprzedazy.

do góry

> Do tego dochodzi roczna opłata kilkudziesięciu złotych, w niektórych
bankach
> nawet jej nie ma, jeśli się korzysta dużo z karty.
>
> W jaki więc sposób zarabia na tym bank?
>
> Czy np. wpłacanie na kartę jest obciążone jakimiś dodatkowymi opłatami?
>


Opłatę roczna anulują ci w każdym banku jak posiedzisz na infolini 5 minut.
Bank zarabia 1,5 -5 % na każdej transakcji kartą. Zarabia na tych
niepłacących w terminie, na odsetkach, itd.
Jak sklep ma terminal, to koszty utrzymania przeżuci na klienta.
Poza tym, im większy sklep, tym większe korzyści z terminala.

Tomek

do góry

zwiazane z piwem
> fajkami sokami robie w tym sklepiku .

na piwko sklepikarz ma marżę conajmniej 25% i nikt z tego powodu nie robi
lamentu.

Darek

do góry